Stali pod konarami największego chyba drzewa,
Pomiędzy dwoma najkrótszymi drogami polnymi świata,
Gdzie świadkiem było błogosławieńśtwo słońca:
Oni -
Zbyt spragnieni miłości;
W pierwszym i ostatnim niewinnym spojrzeniu
Zrodziło się jedno z uczuć ostatecznych -
Tak, tych z rozdziału
"Dopóki śmierć nas nie rozłączy" -
Rozłączyła...
Urodziłam się na tym samym rozstaju dróg
I posiadłam duszę napiętnowaną światłem
Tych, dla których noc, stała się dniem -
Jestem symbolem więzi prawdziwej do końca,
Dzieckiem szczęścia;
Teraz, będąc w najpięniejszym chyba miejscu na Ziemi,
Starym odległym od świata cmentarzu,
Odnalazłam grób, który zmienił oblicze śmierci,
Na którym anioł moją krwią, napisał najpiękniejsze epitafium -
"O tych, którzy odejść musieli, aby miłość została..."
"Kótka opowieść o miłości"

-
- Mat
- Posty: 503
- Rejestracja: poniedziałek, 20 listopada 2006, 15:43
- Numer GG: 1668791
- Lokalizacja: Ziemia Niczyja
- Kontakt:
"Kótka opowieść o miłości"
Mój świecie rozpal duszę moją, aż do końca! Mój świecie zamień duszę w cząsteczkę słońca! Niech świeci w mroku, niech rozjaśnia dni parszywe! Chcę mięc gorączkę! (...) Ogrzej mnie, miłości, której nie znam jeszcze(...)ogrzej mnie!

-
- Marynarz
- Posty: 279
- Rejestracja: wtorek, 23 stycznia 2007, 17:00
- Numer GG: 9606247
- Lokalizacja: Z daleka
- Kontakt:
No nawet ciekawe. Choć i tak bardzo gratuluję bo ja w ogóle nie mam talentu
do pisania wierszy. A ten jest trochę dziwny choć również nie jest zły. Forma dość ciekawa. Ja ci daję 3 bo wiersz nawet ciekawy. Zachęcam abyś pisała dalej bo ciekawie tworzysz.

do pisania wierszy. A ten jest trochę dziwny choć również nie jest zły. Forma dość ciekawa. Ja ci daję 3 bo wiersz nawet ciekawy. Zachęcam abyś pisała dalej bo ciekawie tworzysz.


Dum spiro, spero:)
Ambitosa non est fames.
Pozdrowienia Zorin!

Ambitosa non est fames.
Pozdrowienia Zorin!



