W zbyt dusznym barze
Topiąc myśli w tytoniowym dymie
Zaglądamy do szklanek,
W których wódka miesza marzenia -
Młodość to nieustanna głębia myśli,
Z którymi nie potrafimy sobie poradzić;
Minęło już kilka lat, zmienił się bar
Zdjęcie w dowodzie jakby poważniejsze
Tylko dym i wódka wciąż te same -
"Trzeba umrzeć młodo możliwie jak najpóźniej"
Mruczy któreś z nas, gdy przychodzi mu trzeźwieć;
Więc mija jeszcze kilka lat,
Zdjęcie w dowodzie nadal to samo,
Ale udało nam się wyjść z baru, wyrzucić butelkę:
"Zaczynamy się starzeć, gdy rezygnujemy z młodości",
Więc postanawiamy o nią walczyć z upartą starością -
Każdy marnuje życie na swój sposób,
Koniecznie musimy marnować je tak?
***

-
- Mat
- Posty: 503
- Rejestracja: poniedziałek, 20 listopada 2006, 15:43
- Numer GG: 1668791
- Lokalizacja: Ziemia Niczyja
- Kontakt:
***
Mój świecie rozpal duszę moją, aż do końca! Mój świecie zamień duszę w cząsteczkę słońca! Niech świeci w mroku, niech rozjaśnia dni parszywe! Chcę mięc gorączkę! (...) Ogrzej mnie, miłości, której nie znam jeszcze(...)ogrzej mnie!
