Jej dłonie

[innocent]

Jej dłonie
Tuż przy twarzy
Stoi tam
Ściskając różę
Namiętności
A on ?
Patrzy na nią
Mętnym wzrokiem
Chyba jej nie widzi
Krew płynie
Potokiem
Po białej
Posadzce
A on jej łzami
Ociera twarz
Nigdy się nie uwolni

[Narmo]

ooo wrescie cos dobrego :]
proste, bez przesady ze srodkami stylistycznymi - ale jednoczesnie niedoslowne.

Teksci nie jest jakims wielkim dzielem ale niezle to napisales. Nie jest ani slodko, ani zbyt mhroczno.

nie wiem jeszcze jaka ocena, ale albo mocna 4, albo slaba 5...

Chyba wezme do kacika.

[Deep]

No to jest zdecydowanie lepsze od pozostałych dwóch twoicg wierszy. Mocną 4 daję.
Dobrze by było też jakby po "Krew płynie/Potokiem" nie było przerwy (enter wadzi). Tak samo w przypadku "Po białej/posadzce".
Ale ogólnie wiersz całkiem fajny

[Eglarest]

bardzo dobry poczatek do momentu "a on?"
pozniej sie psuje i staje sie standardowym gniotem
unaoczniles/as mi jedno, że nawet tak ubogi styl i forma moze przeksztalcic sie w cos calkiem dobrego Pracuj nad tym to moze byc ciekawe. - widac erudycja robi więcej.
daję 3