Przeklęta dziura między deskami!
Na nią patrze
To czarno krwawi
Zmiana kąta ją zatrze
I już ze słojami sie bawi
II
Od góry do dołu
Prosta, ciemna, pusta linia
A jednak głebią bliska kołu
Od kantu deski zależy opinia
III
Deska z sosnowego rodu
Piekne słoje w bejcy uchlapane
Brak nawet sęka który intruzem ich chodu
Nie ważny kolor na jakie malowane
Cień niezależny od koloru przedmiotu
------------------
Pardon, ale zapomniałem sie zalogować

- A niech Pan od razu w twarz leje, bo jak powiem, ze przyszedłem szafę naprawiać to i tak Pan nie uwierzy...
A więc proszę o komentarze...
