Tym razem coś mroczniejszego:
Zamknij oczy,
Wyobraź sobie ziemie. Ziemie, która zbrukana na wieki trawi grzech pierworodny,
Wyobraź sobie chwile. Chwile niepowodzenia, które sięgają po upragniony koniec, tylko po to by za chwilę ponownie powstać,
Wyobraź sobie wygasłych czempionów w przerdzewiałych zbrojach, którzy zabijają by zapomnieć o tym, że zabijali,
Wyobraź sobie zastępy aniołów, których skrzydła zostały zlepione duszącą smołą, a soczyste usta doszczętnie skuszone jadem kłamstwa,
Wyobraź sobie złote, żarzące się serce nadziei, które jeszcze w zarodku zostało przebite tępym sztyletem cienistym,
Wyobraź sobie pył, który jest świadkiem i sprawcą swego upadku, skazany na wieczną pokutę,
Wyobraź sobie błąkające się okaleczone dusze, skarane jabłkiem zatrutym i wiecznym krzyżem.
Wyobraź sobie pożółkłe skorupy, które są jedynie szczątkami ludzkiego ciała,
Wyobraź sobie żywy ogień, który swym szorstkim językiem łechce ofiary, zostawiając na nich swe mrożące piętno upadku,
Wyobraź sobie taflę popękanego betonu, którą suszy nieprzejednane, palące słońce,
Wyobraź sobie gęstą mgłę, która otacza zagubioną na wieki duszę,
Wyobraź sobie oczy mieniące się barwą tysiąca oszczerstw, które spoglądają szyderczo na Twoje czyny,
Wyobraź sobie połamane skrzypce, które leżą na jałowych ziemiach i czekają na koniec swego istnienia,
Wyobraź sobie krzyk rozdzieranych niemowląt,
Wyobraź sobie spojrzenie ludzi cierpiących wieczny głód,
Wyobraź sobie wojownika, który żyje by walczyć i walczy by żyć,
Wyobraź sobie śmierć, która skąpana w deszczu brunatnej mazi czynu, oczekuje gracza, który postawi ostateczny mat na planszy jej pozaziemskiej egzystencji.
Wyobraź sobie słowa, które niczym skamlące psy szarpią duszny zapach siarki.
Wyobraź sobie grymas bólu, na bladej twarzy Twej lubej,
Wyobraź sobie jej zastygłe w wosku łzy.
Otwórz oczy, i miej na uwadze powyższe słowa, gdy będziesz czuł odwagę w cieniu majestatu piekła.
Płyń dalej, śmiertelniku.
"Zamknij oczy"

-
- Szczur Lądowy
- Posty: 9
- Rejestracja: poniedziałek, 10 lipca 2006, 19:26
- Lokalizacja: Częstochowa
- Kontakt:
"Zamknij oczy"
"W domach z betonu, nie ma wolnej miłości..."

-
- Tawerniak
- Posty: 386
- Rejestracja: czwartek, 12 sierpnia 2004, 14:56
- Numer GG: 5450570
- Lokalizacja: Bielsko-Biała/Kraków
- Kontakt:




-3
"jestem dzbanem pełnym żywej i martwej wody, starczy, bym się lekko nachylił, a cieką ze mnie same piękne myśli, (...) tak więc właściwie nawet nie wiem, które myśli są moje i ze mnie, a które wyczytałem" B. Hrabal

-
- Trocheiczny Tawerniak
- Posty: 668
- Rejestracja: środa, 27 października 2004, 18:54
- Numer GG: 3654146
- Lokalizacja: Inonia.
Zdziwiłem się na Twój argument "za długi" (mój ulubiony wiersz ma w sumie około dwie strony A4 - "Czarny człowiek" Jesienina). Potem spojrzałem na wiersz ;P 20 razy powtórzone "Wyobraź sobie" faktycznie robi nienajlepsze wrażenie, taka anafora jest znacznie bardziej właściwa w krótkich utworach... Ale zaznaczam, ze to tylko moje zdanie. 

Śnieżysta równina, biały krąg księżyca,
Całunem przykryta nasza okolica,
I zawodzą w lasach brzozy w bieli całe.
Kto zginął tu? Umarł? Nie ja sam skonałem?
(Sergiusz Jesienin, 1925)
Całunem przykryta nasza okolica,
I zawodzą w lasach brzozy w bieli całe.
Kto zginął tu? Umarł? Nie ja sam skonałem?
(Sergiusz Jesienin, 1925)

-
- Tawerniak
- Posty: 386
- Rejestracja: czwartek, 12 sierpnia 2004, 14:56
- Numer GG: 5450570
- Lokalizacja: Bielsko-Biała/Kraków
- Kontakt:
Oczywiscie, masz racje. Rozmiar utworu (czy to zbyt obczerny, czy za krotki) nie jest wyznacznikiem jakosci.
Piszac "za długi" mialem na mysli "nuzacy".
Zbyt wiele przykladow mowiacych o tym samym.
Monotonnosc, brak dynamiki w kompozycji.
Piszac "za długi" mialem na mysli "nuzacy".
Zbyt wiele przykladow mowiacych o tym samym.
Monotonnosc, brak dynamiki w kompozycji.
"jestem dzbanem pełnym żywej i martwej wody, starczy, bym się lekko nachylił, a cieką ze mnie same piękne myśli, (...) tak więc właściwie nawet nie wiem, które myśli są moje i ze mnie, a które wyczytałem" B. Hrabal
