"Klasyka"
-
- Tawerniany Berserk
- Posty: 1044
- Rejestracja: poniedziałek, 26 grudnia 2005, 14:17
- Numer GG: 9350651
"Klasyka"
Proste pytanie, prosta dyskusja :
z jakiego przedziału wiekowego gry uważacie za "klasykę" ?
Czy też nie ma dla Was znaczenia wiek gry, ta może od razu się stac klasykiem?
Pytam poniewaz coraz czesciej na forum widac "polecicie mi klasyke" albo "klasyke mam za sobą"
Dla mnie z punktu widzenia czasowego klasyką są gry z przedziału około 78-95 czyli czasy do 16bitowców. Z punktu widzenia jakości - bez przedziałów. Co wy uważacie? Może stworzymy listę najstarszych klasyków?
z jakiego przedziału wiekowego gry uważacie za "klasykę" ?
Czy też nie ma dla Was znaczenia wiek gry, ta może od razu się stac klasykiem?
Pytam poniewaz coraz czesciej na forum widac "polecicie mi klasyke" albo "klasyke mam za sobą"
Dla mnie z punktu widzenia czasowego klasyką są gry z przedziału około 78-95 czyli czasy do 16bitowców. Z punktu widzenia jakości - bez przedziałów. Co wy uważacie? Może stworzymy listę najstarszych klasyków?
Har Har Har
-
- Bosman
- Posty: 1719
- Rejestracja: sobota, 4 sierpnia 2007, 12:16
- Numer GG: 11803348
- Lokalizacja: Łóżko -> Lodówka -> Kibel -> Komputer (zapętlić)
Re: "Klasyka"
Yep. Klasyk to teoretycznie coś starego. Z drugiej strony tym pojęciem określa się coś, co powinno być każdemu znane - stąd niektóre świeże a już klasyczne tytuły. Toteż klasycznymi tytułami określamy też tytuły dosyć nowe, jak Deus Ex, Gothic czy Mafia. Generalnie moim zdaniem wiek nie ma znaczenia, niektóre gry staja się klasykami wraz z premierą czy nawet przed nią, jak to jest z każdą częścią GTA na przykładCzy też nie ma dla Was znaczenia wiek gry, ta może od razu się stac klasykiem?
Dzisiaj tak. A za 10 lat? Dorobimy się własnych epok w historii gier komputerowych/konsolowych, heh Z czasem to może mieć sens, ale jeszcze chyba nie teraz...Dla mnie z punktu widzenia czasowego klasyką są gry z przedziału około 78-95 czyli czasy do 16bitowców.
-
- Tawerniany Berserk
- Posty: 1044
- Rejestracja: poniedziałek, 26 grudnia 2005, 14:17
- Numer GG: 9350651
Re: "Klasyka"
Ha! mój drogi już mamy takie ery szczególnie na rynku arcade. Nie będę się o tym rozwodził tutaj, wszystko jest w wiki
Har Har Har
-
- Kok
- Posty: 1348
- Rejestracja: niedziela, 14 sierpnia 2005, 17:33
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Z Karczmy "Pod Wyszczerbionym Toporem"
Re: "Klasyka"
Klasykiem staje się gra, która nie traci swej świeżości/grywalności/popularności (niepotrzebne skreślić) po przejściu próby czasu. Dodatkowo przedział czasowy jest na swój sposób indywidualny dla wieku gracza. Dla mnie klasyki są między grami roku 1995 tak do ok 2003. A i jeśli powstają teraz gry, które będą nadal grywalne za kolejne lata, to ten przedział może się zwiększać, jednak to pozostaną i w tym przedziale są pojedyncze tytuły. Grami kultowymi można również nazwać gry, które się z czymś kojarzą pozytywnym, a niekoniecznie same w sobie są takie super.
"Nie wiem na co będzie trzecia wojna światowa, ale czwarta będzie na pewno na maczugi." Albert Einstein
-
- Marynarz
- Posty: 288
- Rejestracja: czwartek, 28 lutego 2008, 18:31
- Numer GG: 8533882
- Lokalizacja: Szczecin
Re: "Klasyka"
Wydaje mi sie ze pojecie "klasyka" jest osobne dla kazdego czlowieka. Z tego co zauwazylem, to gry najbardziej ciesza na samym poczatku. Pozniej mozna nazywac siebie wyjadaczem z doswiadczeniem, ale nie czerpie juz takich emocji jak na poczatku. I to wlasnie z zalazkow naszych przygod z grami kazdy wybiera klasyki. Niby to moja teoria, ale jednak sie sprawdza. Sprobojcie spytac znajomych kiedy zaczeli grac w gry i jakie gry uwazaja za klasyke. Wiekszosc odpowiedzi bedzie do 2 lat od pierwszego kontaktu z grami.
Osobicie za klasyke moge uwazac:
Settlers II - Boska giereczka. Jedna z pierwszych i do tego dosc rozwijajaca jak dla dziecka .
Fallout 1 i 2 - Nigdy nie wczuwalem sie tak w klimat, jak w falloutach. Do tej gry wracalo sie i wracalo....
Heroes III - Do tej gry tez bardzo czesto wracam i uwazam ze jest to mistrz klasyki w klasie "multiplayer".
Gothic 1 i 2 - Pozniejszy okres, ale przy grze spedzilem naprawde wiele czasu.
Diablo 2 - Siekanka bez sensu, a wciaga na dlugie godziny. Do tego dobry multiplayer, szczegolnie z modem valhalla.
Naciagajac mozna jeszcze wrzucic Worms Armagedon i Worms world party . Za dobry multiplayer w ktorym mniejsza waga jest to kto wygra, a szczegolnie liczy sie dobra zabawa .
Dalej moze byc:
Settlers I - Pamietam tylko z amigi. 2 mychy do jednej amisi i jazda . Ale mialem moze z 7 lat i niezbyt mi gra wychodzila .
Jones in the fast lane - Fajna gierka. Wydana w roku 90' i mimo ze tak stara to nadal fajnie jest pograc jak jest kilka osob. Ale ze wzgledu ograniczen ciezko grac zbyt dlugo.
Syndicate - Gierka klasyk amigi. Jedyna tak rozbudowana jaka spotkalem na te platforme (chociaz pewnie bylo ich wiecej). Co najfajniesze dziala tez bez emulatorow na WinXP i zajmuje z 5 MB wiec jak ktos sie nudzi to moze poszukac w necie. Ciezko sie oderwac . I tu jako ciekawostke powiem, ze mimo ze gralem w to na amidze i pozniej jeszcze na pc, to dopiero przysiadlem i skonczylem gre w roku 2008 czyli calkiem niedawno.
Osobicie za klasyke moge uwazac:
Settlers II - Boska giereczka. Jedna z pierwszych i do tego dosc rozwijajaca jak dla dziecka .
Fallout 1 i 2 - Nigdy nie wczuwalem sie tak w klimat, jak w falloutach. Do tej gry wracalo sie i wracalo....
Heroes III - Do tej gry tez bardzo czesto wracam i uwazam ze jest to mistrz klasyki w klasie "multiplayer".
Gothic 1 i 2 - Pozniejszy okres, ale przy grze spedzilem naprawde wiele czasu.
Diablo 2 - Siekanka bez sensu, a wciaga na dlugie godziny. Do tego dobry multiplayer, szczegolnie z modem valhalla.
Naciagajac mozna jeszcze wrzucic Worms Armagedon i Worms world party . Za dobry multiplayer w ktorym mniejsza waga jest to kto wygra, a szczegolnie liczy sie dobra zabawa .
Dalej moze byc:
Settlers I - Pamietam tylko z amigi. 2 mychy do jednej amisi i jazda . Ale mialem moze z 7 lat i niezbyt mi gra wychodzila .
Jones in the fast lane - Fajna gierka. Wydana w roku 90' i mimo ze tak stara to nadal fajnie jest pograc jak jest kilka osob. Ale ze wzgledu ograniczen ciezko grac zbyt dlugo.
Syndicate - Gierka klasyk amigi. Jedyna tak rozbudowana jaka spotkalem na te platforme (chociaz pewnie bylo ich wiecej). Co najfajniesze dziala tez bez emulatorow na WinXP i zajmuje z 5 MB wiec jak ktos sie nudzi to moze poszukac w necie. Ciezko sie oderwac . I tu jako ciekawostke powiem, ze mimo ze gralem w to na amidze i pozniej jeszcze na pc, to dopiero przysiadlem i skonczylem gre w roku 2008 czyli calkiem niedawno.
dópa
-
- Bosman
- Posty: 1864
- Rejestracja: poniedziałek, 25 kwietnia 2005, 20:51
- Numer GG: 5454998
Re: "Klasyka"
Dla mnie wiek nie ma znaczenia, liczy się grywalność. Oczywiście, hiciora sprzed miesiąca klasyką nie nazwiemy, niemniej często wtedy można już zauważyć, że gra wejdzie do historii. Na pewno nie rozdzielam tego na gry przed 1945 i gry po 1945
Pomijam już fakt samego zdefiniowania słowa klasyczny, które ma chyba z 4-5 znaczeń.
Pomijam już fakt samego zdefiniowania słowa klasyczny, które ma chyba z 4-5 znaczeń.
-
- Bosman
- Posty: 1719
- Rejestracja: sobota, 4 sierpnia 2007, 12:16
- Numer GG: 11803348
- Lokalizacja: Łóżko -> Lodówka -> Kibel -> Komputer (zapętlić)
Re: "Klasyka"
Niektóre klasyki uznajemy za klasyki także z powodu swej przełomowości w grach - mimo, że te gry są dziś niemal kompletnie niegrywalne, nieświeże i niepopularneKlasykiem staje się gra, która nie traci swej świeżości/grywalności/popularności (niepotrzebne skreślić) po przejściu próby czasu.
-
- Bosman
- Posty: 1864
- Rejestracja: poniedziałek, 25 kwietnia 2005, 20:51
- Numer GG: 5454998
Re: "Klasyka"
Niektóre gry uznawane są za klasyczne tylko dlatego, że mało kto w nie grał
-
- Marynarz
- Posty: 304
- Rejestracja: piątek, 16 stycznia 2009, 21:10
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Szczecin
Re: "Klasyka"
Ja tam za "klasykę" uważam KOTOR'a. Jako jednego z lepszych erpegów i najlepszą grę w klimacie gwiezdnych wojen. Poza tym Call of Duty - można mówić o "kultowym" D - day w Medal of Honor, ale według mnie to CoD naprawdę pokazało wojnę. Już początkowa misja - szturm na miasto - wgniatał w fotel. Owszem, dzisiaj widać że to nie te shadery, a wszystko jest skryptowane, ale wtedy wydawało się to niemal fotorealistycznym filmem wojennym. I - według mnie - mistrzowska kampania Radziecka. Szturm na Plac Czerwony, z tą całą podniosłą muzyką (i świadomością że za tobą komisarz repetuję pepesze)... klasyk i basta!
-
- Szczur Lądowy
- Posty: 16
- Rejestracja: poniedziałek, 13 kwietnia 2009, 14:02
- Numer GG: 5533024
Re: "Klasyka"
Ile głów tyle zdań. To prawda; żeby gra stała się klasykiem musi przetrwać próbę czasu ale nie można dokładnie określić jak długo to trwa. Uważam, że Fallout 3 jest już klasykiem, bo chociaż jest jeszcze świeży to stoi na sławnych barkach poprzedników.
Eryk 'Erykz' Zieliński
Sprzedaję komiksy, ziny, planszówki, książki!
Sprzedaję komiksy, ziny, planszówki, książki!
-
- Bosman
- Posty: 1759
- Rejestracja: piątek, 17 lutego 2006, 15:05
- Numer GG: 7524209
- Lokalizacja: Gliwice
Re: "Klasyka"
Właśnie. Gra klasyczna, czy kultowa?
Jeśli chodzi o kult- tak jak było o kimś powiedziane, "XXX jest tak kultową postacią, że tylko Figurski wie, kim jest."
Co do klasyk, czyli wyznaczników kultury i nurtu, bo tak bym to określił:
Soldier of Fortune (jedynka, ahh, te wypływające jelita po strzale z shotguna...)
Empire Earth (te przejścia między epokami, i wieczny wyścig zbrojeń, który zawsze przegrywałem)
MoH:AA (lądowanie na plaży. Więcej dodawać nie trzeba. Naprawdę, kuliłem się za monitorem i zapierałem nogami o bok biurka, gdy dopadłem do bunkra z 17HP)
Max Payne (bullet time, fabuła i komiksy...)
GTA VC (ahhh, Miami...)
Street Fighter II (grał ktoś w jedynkę? Słyszał ktoś o jedynce? Wątpię... Ale za to było ST II, ST II Champion Edition, ST II Hyper Fighting, Super ST II, ST II Turbo, ST II Special Champion Editoin, Super ST II Turbo, jeszcze pewnie coś po drodze pominąłem)
Tekken III (Bryan Fury kojarzący mi się z Bogusiem Lindą...)
A co do kultowych produkcji...
No i tu problem. Bo kultowe jest coś, co zapadło w pamięć. Kultowość jest o wiele bardziej złożonym czynnikiem niż klasycyzm, ale spokojnie mogę podać:
Duke Nukem 3D (i wieczne czekanie na DN Forever...)
Prince of Persia (skoki i wilcze doły)
Rayman 2 (w sumie nawet nie pamiętam fabuły tej gry...)
Kurka wodna (i "notatnik" po naciśnięciu TAB)
DSJ (czyli popularna "gra w Małysza", noszona do każdego kumpla na dyskietce)
Unreal Tournament (jedynka, CTF Face, snajpera i na dach...)
Virtual Fighter II (i jedynka też)
Ech, sentymentalny się robię, wspomnienia wracają...
Jeśli chodzi o kult- tak jak było o kimś powiedziane, "XXX jest tak kultową postacią, że tylko Figurski wie, kim jest."
Co do klasyk, czyli wyznaczników kultury i nurtu, bo tak bym to określił:
Soldier of Fortune (jedynka, ahh, te wypływające jelita po strzale z shotguna...)
Empire Earth (te przejścia między epokami, i wieczny wyścig zbrojeń, który zawsze przegrywałem)
MoH:AA (lądowanie na plaży. Więcej dodawać nie trzeba. Naprawdę, kuliłem się za monitorem i zapierałem nogami o bok biurka, gdy dopadłem do bunkra z 17HP)
Max Payne (bullet time, fabuła i komiksy...)
GTA VC (ahhh, Miami...)
Street Fighter II (grał ktoś w jedynkę? Słyszał ktoś o jedynce? Wątpię... Ale za to było ST II, ST II Champion Edition, ST II Hyper Fighting, Super ST II, ST II Turbo, ST II Special Champion Editoin, Super ST II Turbo, jeszcze pewnie coś po drodze pominąłem)
Tekken III (Bryan Fury kojarzący mi się z Bogusiem Lindą...)
A co do kultowych produkcji...
No i tu problem. Bo kultowe jest coś, co zapadło w pamięć. Kultowość jest o wiele bardziej złożonym czynnikiem niż klasycyzm, ale spokojnie mogę podać:
Duke Nukem 3D (i wieczne czekanie na DN Forever...)
Prince of Persia (skoki i wilcze doły)
Rayman 2 (w sumie nawet nie pamiętam fabuły tej gry...)
Kurka wodna (i "notatnik" po naciśnięciu TAB)
DSJ (czyli popularna "gra w Małysza", noszona do każdego kumpla na dyskietce)
Unreal Tournament (jedynka, CTF Face, snajpera i na dach...)
Virtual Fighter II (i jedynka też)
Ech, sentymentalny się robię, wspomnienia wracają...
Od dziś płacę Eurogąbkami.
-
- Bosman
- Posty: 1796
- Rejestracja: poniedziałek, 26 lutego 2007, 10:52
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Freistadt Danzig
Re: "Klasyka"
Sokoban szesnastobitowy ;D ( moje ulubione, grałem w to od bobasa niemalże)A co do kultowych produkcji...
No i tu problem. Bo kultowe jest coś, co zapadło w pamięć. Kultowość jest o wiele bardziej złożonym czynnikiem niż klasycyzm, ale spokojnie mogę podać:
Duke Nukem 3D (i wieczne czekanie na DN Forever...)
Prince of Persia (skoki i wilcze doły)
Rayman 2 (w sumie nawet nie pamiętam fabuły tej gry...)
Kurka wodna (i "notatnik" po naciśnięciu TAB)
DSJ (czyli popularna "gra w Małysza", noszona do każdego kumpla na dyskietce)
Unreal Tournament (jedynka, CTF Face, snajpera i na dach...)
Virtual Fighter II (i jedynka też)
Ech, sentymentalny się robię, wspomnienia wracają...
Pizzaman ( musisz przejechac przez ulice-tro przeszkód i rozwieźc pizze)
Colgate(chodzisz plombą po szczęce i zabijasz wirusy)
Król Lew(platformówka zajebsita)
Alladyn(platformówka zajebsita)
Mario (platformówka zajebsita)
Pacman (jap jap)
Bomberman(chyba tak to sie nazywało)
Micromachines (do dzisiaj pamietam jak po linijce mogl rpzejechac tylko jede samochodzik)
Supaplex ;[ (ile sie w to pykało omb)
Taaa... To je klasyka. A co do Prince of Persia, to ja kurwa nie lubie tych nowych cukierkowych hujowych maskara o mój boże kurwa książąt parkuru. Co za chujnia.
-
- Bosman
- Posty: 1719
- Rejestracja: sobota, 4 sierpnia 2007, 12:16
- Numer GG: 11803348
- Lokalizacja: Łóżko -> Lodówka -> Kibel -> Komputer (zapętlić)
Re: "Klasyka"
Brzoza pisze:Taaa... To je klasyka. A co do Prince of Persia, to ja k**wa nie lubie tych nowych cukierkowych hujowych maskara o mój boże k**wa książąt parkuru. Co za chujnia.
A kto pamięta jeszcze kultowe gry z Pegazusa/NESa?
-Tanks
-Super Mario
-Contra
-Ninja Gaiden II / Ninja Ryūkenden (kultowe dla mnie, oj tak... - postać znów dziś pojawia się jako Raiden na konsolach)
W sumie wiele też gier było wtedy popularnych a dziś się ich nie wspomina. Kto pamięta Chip'n'Dale? A u mnie w okolic wszyscy w to grali.
-
- Tawerniany Berserk
- Posty: 1044
- Rejestracja: poniedziałek, 26 grudnia 2005, 14:17
- Numer GG: 9350651
Re: "Klasyka"
Oh man to że u nas się nie pamięta gier z NESa, nie zncazy sie na zachodzie się ich nie pamięta ;p ! Co chwile wychodzą reedycja (czasem bezczelne typu Super Mario z NESa na GBA za 20$), a retro baza jest ogromna
Sam popylam w mase tych gier, ba ! uwielbiam RPGI z pegaza - Final Fantasy, Digital Devil Story, Pool of Radiance, Crystalis, Zelda... Piekny sprzet
Sam popylam w mase tych gier, ba ! uwielbiam RPGI z pegaza - Final Fantasy, Digital Devil Story, Pool of Radiance, Crystalis, Zelda... Piekny sprzet
Har Har Har
-
- Bosman
- Posty: 1719
- Rejestracja: sobota, 4 sierpnia 2007, 12:16
- Numer GG: 11803348
- Lokalizacja: Łóżko -> Lodówka -> Kibel -> Komputer (zapętlić)
Re: "Klasyka"
No i naturalnie Chrono Trigger z SNESa, epicka gra. Kultowa na pewno - przynajmniej w pewnych kręgach Tak, kultowości nie sposób ocenić bez odniesienia się do jakichś kręgów. Ile z ludzi tutaj znało CT? Pewnie niewielu.Pita pisze:uwielbiam RPGI z pegaza - Final Fantasy, Digital Devil Story, Pool of Radiance, Crystalis, Zelda... Piekny sprzet
-
- Tawerniany Berserk
- Posty: 1044
- Rejestracja: poniedziałek, 26 grudnia 2005, 14:17
- Numer GG: 9350651
Re: "Klasyka"
Bo to forum ProPC. Ale ogółem SNES i Psone miały najpiekniejsze i najwspanialesze RPGżki. Żadna konsola później nie dorównała im. Ah seria Chrono... piękna rzecz. Żałuje, że tak niewiele osób przeczytało moją recenzję Radicall Dreamers dla tawerny - "środkowej" części tej sagi.Sihamaah pisze:No i naturalnie Chrono Trigger z SNESa, epicka gra. Kultowa na pewno - przynajmniej w pewnych kręgach Tak, kultowości nie sposób ocenić bez odniesienia się do jakichś kręgów. Ile z ludzi tutaj znało CT? Pewnie niewielu.Pita pisze:uwielbiam RPGI z pegaza - Final Fantasy, Digital Devil Story, Pool of Radiance, Crystalis, Zelda... Piekny sprzet
Har Har Har
-
- Bosman
- Posty: 1796
- Rejestracja: poniedziałek, 26 lutego 2007, 10:52
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Freistadt Danzig
Re: "Klasyka"
http://gry.wp.pl/core.html?filtr=11,0&x=nowinki,10,6097 OMB bez kitu masz rację. D:Pita pisze:Oh man to że u nas się nie pamięta gier z NESa, nie zncazy sie na zachodzie się ich nie pamięta ;p ! Co chwile wychodzą reedycja (czasem bezczelne typu Super Mario z NESa na GBA za 20$), a retro baza jest ogromna