Strona 1 z 1
Bioshock
: czwartek, 13 września 2007, 08:18
autor: BLACKs
Bioshock
Ktoś już miał styczność z tą grą?
Mnie od pierwszej chwili zauroczył ten boski klimat, przypominający Deus Ex'a i System Shock'a osadzonego w podwodnym mieście. Gierka jest co prawda trudna (na medium walki z Big Daddy były dla mnie niemożliwe do wygrania), ale sprawia wielką satysfakcję. A pomysł z plasmidami i dziennikiem, mniam ^^. Jeśli ktoś szuka dobrego fpp, to polecam.
Re: Bioshock
: czwartek, 13 września 2007, 15:50
autor: Arxel
Ja grałem do pewnego momentu. Nie mogłem się przemóc żeby zabić Małe siostrzyczki . Te błagania... A potem było zwyczajnie za trudno. Następnym razem gram złą wersję.
Re: Bioshock
: poniedziałek, 14 lipca 2008, 14:57
autor: Solarius Scorch
Nie grałem, ale Max Smirnov stwierdził: "eee, to taki
System Shock z lepszą grafiką i bez Shodan". No sami powiedzcie... Po co mam grać w grę, w której nie ma Shodan?

Re: Bioshock
: poniedziałek, 14 lipca 2008, 15:40
autor: BAZYL
Nie grałem a System Shock, ale Bioshock to jest jedna z najbardziej klimatycznych produkcji ostatnich lat. Niby strzelanka, a ma elementy, które mogą zostać uznane za cRPG. Bardzo dobra fabuła, świetna grafika, klimat, klimat, klimat. Kumpel (miłośnik strzelanek) mówi o jeszcze jednej zalecie - gra na najwyższym poziomie trudności jest naprawdę trudna, co go pozytywnie zaskoczyło.
Re: Bioshock
: poniedziałek, 14 lipca 2008, 15:55
autor: starcu
Mi ogólnie Bioshock przypadł do gustu, ale znam też jego przeciwników, których skutecznie odrzucił od siebie.
Re: Bioshock
: wtorek, 15 lipca 2008, 22:03
autor: Azrael
Mnie od pierwszej chwili zauroczył ten boski klimat, przypominający Deus Ex'a i System Shock'a osadzonego w podwodnym mieście.
SS osadzonego w podwodnym mieście?

Klimat w pierwszej chwili owszem jest, ale tylko na początku.
Gierka jest co prawda trudna (na medium walki z Big Daddy były dla mnie niemożliwe do wygrania), ale sprawia wielką satysfakcję.
... chyba nie jesteś zbyt dobry w FPS'y co? Ta gra choć z początku wydawała mi się wspaniałą po pokonaniu Big Dady jest... przeciętna. Początek, owszem bardzo dobry(klimat rzeczywiście super), lecz troszkę przyłatwy. Pomyślałem "rozkręci się, zawsze z czasem jest coraz trudniej", lecz okazało się wręcz przeciwnie. Gdy przyzwyczaiłem się do klimatu, włączyłem mój mózg na tryb strzelania kolejne hordy psychopatów z toporami nie stanowiły żadnego problemu.
Cyk prądem po jajach, a potem jeden strzał w potylice. Później, rzeczywiście poziom trudności wzrasta i wciąż pojawiają się sceny dla których warto pomęczyć się kilka godzin(moment gdy znajdujemy strzelbę), ale po pokonaniu pierwszego Big Dadiego troszkę się zawiodłem.
Jeśli ktoś szuka dobrego fpp, to polecam.
Jeśli ktoś szuka dobrego FPS'a niech kupi COD'a 4, BioSchock jest cienkim FPS'em, za to jest wspaniałym survival horrorem. Na dowód dodam iż moja siostra grając w niego się popłakała, a nie jest blondyną o słabych nerwach.