Komputery czy konsole? - gry

cRPG Corner
ODPOWIEDZ
Szelmon
Buńczuczny Tawerniak
Buńczuczny Tawerniak
Posty: 1441
Rejestracja: wtorek, 20 grudnia 2005, 19:04
Lokalizacja: Baile Atha Cliath
Kontakt:

Re: RPG na Peceta czy konsole?

Post autor: Szelmon »

Pita pisze:
Szelmon pisze: World In Conflict to sieciowka, jakos nie wyobrazam jej sobie na Xb. Pewnie jestem zapozniony i niedoinformowany, ale sieciowki na konsolach to chyba nieporozumienie.
Pierwsze zabawy w neta w konsoli zaczeły się juz na...NESa (czyli u nas pegazus). Dopiero jednak DreamCast przyniósł prawdziwą rewolucję (oczywiscie jesli chodzi o rynek konsol) w tym aspekcie. Obecne ułśugi seiciowe konsol to prawdziwa moc i jesli bedziech chcial Szelmo na PMce wytłumaczę Ci dokładnie o co chodzi - bo nawiasem mówiąc nawet PSP stawia na ten aspekt.
Oczywiscie mozesz mi to wytlumaczyc na PW. Mam tylko pytanie. DLACZEGO nie napiszesz o tym arta do cRPG corner? Ja (i zapewne wielu innych) chcialbym o takich rzeczach czytac na lamach Tawerny! MMORPG to potezna odnoga cRPG. Dlaczego kacik to musza byc tylko recki, ktore za bardzo mnie nie interesuja, bo o wiele wyzszy poziom mam np. w CDA. Pisalem o tym juz kiedys na LD, ale sie powtorze. Chcialbym, wolalbym w cRPG corner widziec arty na takie wlasnie tematy. Ty zdajesz sie byc chodzaca kopalnia wiedzy, ktora mnie i wielu innych interesuje, wiec dlaczego nie ma tego w kaciku?
Pita pisze:Jeszcze tak przy okazji - ostatnia generacja konsol zaadoptowała porządnie FPSy czyniąc je swoją potęga.
Jesli jeszcze zapodaja sensowniejszy sposob sterowania niz pad, to bede w stanie uwierzyc ze konsole dorownaja na tej dzialce PC.
Pita pisze:
Szelmon pisze:
Nie ma lepszej zabawy niz wbic sie na server na ktorym jest 64 graczy, samochody, smiglowce, lodzie, czolgi, transportery opancerzone, mysliwce, artyleria, do tego browary w pogotowiu.
Co oczywiscie będziesz mogł zrobic na next-genach a na mniejsza skale rowniez na PSP
Tak, tylko poco? ;P (nie mowie o PSP)
Pita pisze:Skoro jestem modem byc moze zmienie lekko nazwe teamtu, aby mozna dalej ogolnie nie tylko o RPGach dyskutowac.
Mialem to zaproponowac, bo ciagle walimy offtop :D
Moje demony nie odchodza, zasypiaja, ale zawsze sa obecne. Ktos potrafi nucic dla nich ciche kolysanki, ja sam potrafie tylko ryczec im wprost do ucha piesni wojenne. Ten ktos, spiewajac, jednoczesnie kladzie delikatnie palec na moich ustach.
Pita
Tawerniany Berserk
Tawerniany Berserk
Posty: 1044
Rejestracja: poniedziałek, 26 grudnia 2005, 14:17
Numer GG: 9350651

Re: RPG na Peceta czy konsole?

Post autor: Pita »

Jak sam wiesz ja nie piszę recek gier na PC - więc tu zarzut nie do mnie. Ale ok ten art powstanie do tawerny, postaram sie opisac sieciowe mozliwości DSa, PSP, Wii, PS3, X360. Co do Fppow - nie będe sie klocil, na oba typy platform sa moje ulubione gry tego gatunku. A sterowanie padem mi odpowiada, poza tym są specjalne kontrolery wzroowane na padach i klawierce pod fppy, ktore nie korzystaja ze zwyklego comba mysz + kalwierka przez USB. Masz jakis pomysl na zmianę nazwy tematu bo nie mogę nic sensownego wymyslec? A masowe strzleanki na next-geny po co? po to po co na PC :P choc wiem, że Ciebie na stacjonarke raczej nie namówie chocby nie wiem co xD I dziekuje za "kopalnie wiedzy" xD
Har Har Har
Szelmon
Buńczuczny Tawerniak
Buńczuczny Tawerniak
Posty: 1441
Rejestracja: wtorek, 20 grudnia 2005, 19:04
Lokalizacja: Baile Atha Cliath
Kontakt:

Re: RPG na Peceta czy konsole?

Post autor: Szelmon »

Pita pisze:Masz jakis pomysl na zmianę nazwy tematu bo nie mogę nic sensownego wymyslec?
Moze po prostu "Pecety czy konsole?"
Pita pisze:A masowe strzleanki na next-geny po co? po to po co na PC :P
Zle mnie zrozumiales. Po co, w sensie "po co mam sie przesiadac z pc na konsole"? Nie ze mam cos do masowych strzelanek na next-geny.
Pita pisze:wiem, że Ciebie na stacjonarke raczej nie namówie chocby nie wiem co xD
Ty nie. Ale kto wie, moze za pare lat bede zmuszony konsole kupic. Nie dla siebie.
Pita pisze:I dziekuje za "kopalnie wiedzy" xD
Przepraszam. Wymsknelo mi sie...
;)
Moje demony nie odchodza, zasypiaja, ale zawsze sa obecne. Ktos potrafi nucic dla nich ciche kolysanki, ja sam potrafie tylko ryczec im wprost do ucha piesni wojenne. Ten ktos, spiewajac, jednoczesnie kladzie delikatnie palec na moich ustach.
Pita
Tawerniany Berserk
Tawerniany Berserk
Posty: 1044
Rejestracja: poniedziałek, 26 grudnia 2005, 14:17
Numer GG: 9350651

Re: RPG na Peceta czy konsole?

Post autor: Pita »

http://gear.ign.com/articles/799/799262p1.html tu takie cos o czym wspominalem wyzej

nazwa ok zmienie na taka juz zaraz

z kopalnia serio dziękowałem xD

BTW jakie poza BF są Twoje ulubione FPPy - pytam nie po to by sie kłocic tylko z ciekawosci.
I czy uwazasz, że Wii ma sznase się rozkręcic?

BTW 2 http://www.gamefaqs.com/poll/index.html?poll=2797 dla trójki Metroida zastanawiam się nad Wii O_O
Har Har Har
Szelmon
Buńczuczny Tawerniak
Buńczuczny Tawerniak
Posty: 1441
Rejestracja: wtorek, 20 grudnia 2005, 19:04
Lokalizacja: Baile Atha Cliath
Kontakt:

Re: RPG na Peceta czy konsole?

Post autor: Szelmon »

Pita pisze:http://gear.ign.com/articles/799/799262p1.html tu takie cos o czym wspominalem wyzej
Juz na pierwszy rzut oka widac ze o niebo praktyczniejsze toto niz pad, przynajmniej w FPSach, FPRPGach, czy strategiach. Widzialem podobne dzingsy na usb do pc, specjalnie do FPSow, ale jakos nigdy nie czulem potrzeby posiadania takiego urzadzenia.
Pita pisze:z kopalnia serio dziękowałem xD
A ja na serio przepraszalem. Na prawde mi sie wymsknelo... ;)
Pita pisze:BTW jakie poza BF są Twoje ulubione FPPy - pytam nie po to by sie kłocic tylko z ciekawosci.
Najlepszym, wg. mnie, FPSem w historii jest Operation Flashpoint (choc ta gra to osobny gatunek, bardziej symulacja pola walki niz shooter). Nad tym tytulem spedzilem niezliczone godziny i nie zaluje ani chwili z tego czasu. Gra-legenda. Nie gralem jeszcze w kontynuacje, czyli Armed Assault, bo jak poszedlem po nia do sklepu, to sie okazalo, ze wyszla najpierw w Czechach, Polsce i Niemczech, z braku laku, wielce zawiedziony, kupilem BF2. Od tamtej pory gram tylko w to.

Na drugim miejscu plasuje sie Far Cry. Doskonala grafa, momentami zapierajaca wrecz dech w piersi, AI przeciwnikow na bardzo wysokim poziomie (czasami ma sie wrazenie, ze gra sie z zywymi ludzmi), ogromny teren dzialania i zadnych ekranow ladowania (!) i last but not least KLIMAT (w tej grze na prawde mozna sie bac).

Seria Call Of Duty (mam nadzieje, ze Modern Warfare wyjdzie na pc). Za klimat i zrewolucjonizowanie rynku FPS.

Co by tu jeszcze... Prey byl calkiem fajny, wiele nowatorskich pomyslow i wrazenia jak z karuzeli czy rollercostera ;)
Chronicles Of Riddick: Escape from Butchers Bay.
MoH: Pacific Assault.
BLACK. (ps2 :D )
Half Life.

Kupilem tez ostatnia S.T.A.L.K.E.R.a. Jeszcze nie gralem, ale juz wiem ze bedzie to jedna z moich ulubionych gier. No ale to nie czysty FPS, a mix z RPG. Tym lepiej.
Pita pisze:I czy uwazasz, że Wii ma sznase się rozkręcic?
Nie mam pojecia. Moge powiedziec tylko tyle, ze jest to jedyna stacjonarna konsola, ktorej zakup (ja, blaszakowiec z dziada pradziada ;) ) rozwazalem przez chwile. To chyba swiadczy w jakis sposob o jej wyjatkowosci. Mam nadzieje ze sie rozkreci.
Moje demony nie odchodza, zasypiaja, ale zawsze sa obecne. Ktos potrafi nucic dla nich ciche kolysanki, ja sam potrafie tylko ryczec im wprost do ucha piesni wojenne. Ten ktos, spiewajac, jednoczesnie kladzie delikatnie palec na moich ustach.
Pita
Tawerniany Berserk
Tawerniany Berserk
Posty: 1044
Rejestracja: poniedziałek, 26 grudnia 2005, 14:17
Numer GG: 9350651

Re: Pecety czy konsole?

Post autor: Pita »

Kupiłem DSa. I jestem niesamowice zadowolony. Teraz tylko muszę dorwac kilka konkretnych gier :)
Har Har Har
kamix
Szczur Lądowy
Posty: 6
Rejestracja: czwartek, 5 lipca 2007, 16:46
Numer GG: 1152947
Lokalizacja: Świecie
Kontakt:

Re: Pecety czy konsole?

Post autor: kamix »

Witam!
Jako fan strategii i informatyk ( przyszły programista ) oczywiście jestem za PCtami. Przemawia za tym:
- możliwość rozbudowy
- gigantyczny przedział cenowy - można zlożyc sprzęt od 800 do 9 tysięcy ;)
- urządzenia wskazujacę
- uniwersalność
- proste granie sieciowe
- patche, mody , przeróbki do gier.
- komputer nie tylko do gier - ale i do filmow , muzyki, programowania, sieci,...
- etc...
Jako zagorzały fan Pc nikt mnie nigdy nie przekona do konsol.
Mimo to ,jeśli ktoś myśli tylko o graniu w " nie strategie " to podejrzewam ,żę konsola mu przypadnie do gustu.
Niebo rozbłysło kolorem krwi, przez chwile poczułem samego siebie....
Dźwiedź
Majtek
Majtek
Posty: 97
Rejestracja: poniedziałek, 27 września 2004, 01:53
Lokalizacja: Wawa
Kontakt:

Re: Pecety czy konsole?

Post autor: Dźwiedź »

Żeby być kompletnie szczerym, to FPSy na konsolach są okropne. Ostatnio miałem nieprzyjemność męczyć CoD: Roads to Victory na PSP - sterowanie beznadziejne do bólu. Killzone'a też nie bardzo potrafię sobie wyobrazić.
Wyjątkiem może być chyba tylko Wii, gdzie Wiilotem można celować równie łatwo jak myszką (niewykluczone, że wraz z Wii kupię sobie, oprócz Boogie i Szalonych Kórlików, RE4).
Szelmon
Buńczuczny Tawerniak
Buńczuczny Tawerniak
Posty: 1441
Rejestracja: wtorek, 20 grudnia 2005, 19:04
Lokalizacja: Baile Atha Cliath
Kontakt:

Re: Pecety czy konsole?

Post autor: Szelmon »

Dźwiedź pisze:Ostatnio miałem nieprzyjemność męczyć CoD: Roads to Victory na PSP - sterowanie beznadziejne do bólu. Killzone'a też nie bardzo potrafię sobie wyobrazić.
Killzone na PSP to gra taktyczna, a nie FPS.
Moje demony nie odchodza, zasypiaja, ale zawsze sa obecne. Ktos potrafi nucic dla nich ciche kolysanki, ja sam potrafie tylko ryczec im wprost do ucha piesni wojenne. Ten ktos, spiewajac, jednoczesnie kladzie delikatnie palec na moich ustach.
Serge
Kok
Kok
Posty: 1275
Rejestracja: poniedziałek, 10 lipca 2006, 09:55
Numer GG: 9181340
Lokalizacja: tam, gdzie diabeł mówi dobranoc

Re: Pecety czy konsole?

Post autor: Serge »

Dźwiedź pisze:Żeby być kompletnie szczerym, to FPSy na konsolach są okropne.
Nie zgadzam się z Tobą, nie można przecież wszystkich konsolowych shooterów wrzucać do jednego worka. Okropne pod jakim względem? Sterowania, oprawy, gameplayu? Wiadomo że zdarzają się crapy (na PC-ty również), ale są też tytuły wybitne definiujące na nowo gatunek. Polecam sprawdzić BLACK (PS2) czy choćby megawypasione Gears of War (X360) - po zapoznaniu się z tymi pozycjami szybko zmienisz zdanie na temat konsolowych FPS-ów, gwarantuję ;).
Niebo i piekło są w nas, wraz ze wszelkimi ich bogami...

- Pussy Warhammer? - spytała Ouzi.
- Tak, to taki, gdzie drużynę tworzą same elfy. - odparł Serge.
Szelmon
Buńczuczny Tawerniak
Buńczuczny Tawerniak
Posty: 1441
Rejestracja: wtorek, 20 grudnia 2005, 19:04
Lokalizacja: Baile Atha Cliath
Kontakt:

Re: Pecety czy konsole?

Post autor: Szelmon »

BLACK, fajna gra, robi niesamowite wrazenie. Szkoda tylko ze sterowanie padem psulo mi dosc znacznie zabawe.
Co do Gears Of War, to nie wiedzialem ze jest to FPS. Moze znasz jakies inne Gears Of War niz ja i reszta swiata, ale gra o ktorej ja mysle to TPP, nie FPP. Jak wiadomo TPP na konsolach wypadaja znacznie lepiej i sa znacznie latwiejsze w obsludze (przynajmniej dla mnie) niz rasowe FPSy.

Co do grafy jeszcze. Fakty sa faktami. ZADNA konsola nie jest w stanie dorownac mozliwosciami nowym PCtom. Najsilniejsza konsola na rynku jest w stanie wyswietlic obraz w rozdzialce 1900x1080 pixseli (2 megapixele), podczas gdy najlepszy PC to 2560x1600 ( 4 megapixele). Do tego HDR, anti-aliasing i mozliwosci ktore oferuje DX10. Tu proponuje sobie obejrzec filmiki z Crysisa i porownac je z najlepszymi grami na next-geny. Przynajmniej dla mnie roznica jest znaczna.

Nie staram sie tu oczywiscie udowadniac ze konsole ssa, czy cos takiego. Po prostu politowaniem napelniaja mnie chelpliwe teksty niektorych osob, nie majace zadnego odniesienia w rzeczywistosci, ze "gry na konsole maja lepsza grafe i w ogole sa lepsze". Z reszta sam GeForce 8800 ultra kosztuje tyle co PS3 ze wszystkimi bajerami. Sam ten fakt sklania do zastanowienia sie nad zaawansowaniem technicznym i mozliwosciami tych dwoch platform (pc/konsola). Oczywiscie kwestia ceny to ogromny plus na strone konsol. Co innego ceny gier na obie platformy...
Po roku korzystania z PC zaoszczedzimy na grach kase ktora bysmy zaoszczedzili kupujac konsole. Gry na PC sa o wiele tansze, a przy tym w niczym nie ustepuja konsolowym. Moglby mi ktos laskawie wyjasnic o co chodzi?
Moje demony nie odchodza, zasypiaja, ale zawsze sa obecne. Ktos potrafi nucic dla nich ciche kolysanki, ja sam potrafie tylko ryczec im wprost do ucha piesni wojenne. Ten ktos, spiewajac, jednoczesnie kladzie delikatnie palec na moich ustach.
Pita
Tawerniany Berserk
Tawerniany Berserk
Posty: 1044
Rejestracja: poniedziałek, 26 grudnia 2005, 14:17
Numer GG: 9350651

Re: Pecety czy konsole?

Post autor: Pita »

Szelmon pisze: Co do grafy jeszcze. Fakty sa faktami. ZADNA konsola nie jest w stanie dorownac mozliwosciami nowym PCtom. Najsilniejsza konsola na rynku jest w stanie wyswietlic obraz w rozdzialce 1900x1080 pixseli (2 megapixele), podczas gdy najlepszy PC to 2560x1600 ( 4 megapixele). Do tego HDR, anti-aliasing i mozliwosci ktore oferuje DX10. Tu proponuje sobie obejzec filmiki z Crysisa i porownac je
z najlepszymi grami na next-geny. Przynajmniej dla mnie roznica jest znaczna.
nie mam zielonego pojęcia ile obecnie wyciagają najlepsze odbiorniki TV do których rozdziałki dostosowują się next-geny, ale rodzielczosc a dobra grafa to 2 różne rzeczy :) poza tym Crysisa jeszcze NIE ma a moim zdaniem to co pokazano obecnie z Uncharted na PS3, lub UT3 na next-geny i PC niewiele, o ile w ogóle ustępuje grafice Crysis. Poczekajmy an E3 tam będzie MASA gier o których grafice będzie mozna podyskutowac.
Szelmon pisze: Z reszta sam GeForce 8800 ultra kosztuje tyle co PS3 ze wszystkimi bajerami. Sam ten fakt sklania do zastanowienia sie nad zaawansowaniem technicznym i mozliwosciami tych dwoch platform (pc/konsola). Oczywiscie kwestia ceny to ogromny plus na strone konsol.
Twórcy gier dopłacają do konsol (tak dopłacają) liczy się że na każdym egzemplarzu PS3 Sony traci 200-300$. Poza tym pomimo podobnej architektury sam proces developingu (liznałem, mam znajomego też - żeby nie było, że się mądrze) przebiega inaczej - na konsolach twórcy mają JEDNĄ architekture i JEDNE bebechy. Na PC musza dostosowywac się do różnych bebechów PC, co przekłada sie na ogromne niewykorzystanie mocy drzemiącej w PC. A odpowiednik DX10 jest/będzie (nie mam pewności czy juz jest, czy przy kolejnych narzedziach dla developerów będzie) przeniesiony na Xa. Jak już mówiłem - z Xa nie wycisnięto na dobre 40% i to z czysto technicznego punktu widzenia. A jak dojdą nowe biblioteki, narzędzia i zabawy w artystyczną oprawę jeszcze ochrypniesz z zachwytu Szelmo. I nie, nie przeczę - gry na PC mają niesamowita oprawę. Ale nie można powiedziec jednoznacznie - ta platforma ssie, lub ta platforma ssie pod względem grafy. A PS3 jeszcze nie zdążyło pokazac nic. Jak juz pisałem - poczekajmy na E3 wtedy będzie duuuuuuuużo nowych gier, które ocenimy pod wzgledem grafy :)
Szelmon pisze: Po roku korzystania z PC zaoszczedzimy na grach kase ktora bysmy zaoszczedzili kupujac konsole. Gry na PC sa o wiele tansze, a przy tym w niczym nie ustepuja konsolowym. Moglby mi ktos laskawie wyjasnic o co chodzi?
Jest platyna, jest best sales, są wznowienia - nowe kosztują duże drożej, później ceny jako tako są porównywalne (oczywiscie nie licząc wznowien absolutnych klasyków na PC, które sa tanie jak barszcz - to popieram na całej lini). A Polska ma zawyżone ze względu na piractwo konsolowego rynku i jego niewielki obszar w naszym kraju w porównaniu z rynkiem PC (koło 90% do 10% przy dobrych wiatrach na rzecz PC, na świecie obecnie koło 75-80% na rzecz konsol i automatów). A czego są droższe? Otóz Szelmon na tym polega cała idea konsolowego rynku. Firmy jak już pisałem zazwyczaj dokładają do konsoli a odrabiaja na...tantiemach na gry. Każda gra wypuszczona na konsole ma również wliczoną w cenę opłatę dla producenta konsoli. Dlatego zwiększa to cene, ale też ten rynek jest taki opłacalny chocby dla Sony, którego wszystkie inne sektory razem wzięte nie przynoszą tego co sektor konsol. Osobice uwazam ze ceny gier na takie PS2 są ok i kłamstwem jest, że po roku zaoszczędziłbym na grach na PC na tyle, żeby kupic odpasnego. Za drogie za to w Polsce są gry na next-geny i handheldy - szczególnie te 2 to dla mnie przegięcie pały. Ale ceny gier na next-geny mają spadac, poza tym coraz czesciej są lokalizowane co byc moze tez przyczyni się do zmniejszenia cen. Oby. A poza tym jak sie orientuje nie masz pojęcia o usługach kupowania gier on-line na next-genach, gdzie np. za 32 zł można kupic najbardziej odpasionego Tekkena 5 (wersja z najwieksza ilościa postaci), legendarną Zelde 64 za koło 60 zł, a Castlevania: SOTN za niecałe 50 zł. Nie są to może mega niskie ceny, ale podałem po przykładzie na maxa odpasionych i najdrozszych przykładów gier na każdego z next-genów. Arggghhhh serio muszę sie streścic z tym artem o mozliwościach next-genów.
Har Har Har
Szelmon
Buńczuczny Tawerniak
Buńczuczny Tawerniak
Posty: 1441
Rejestracja: wtorek, 20 grudnia 2005, 19:04
Lokalizacja: Baile Atha Cliath
Kontakt:

Re: Pecety czy konsole?

Post autor: Szelmon »

Pita pisze:
Szelmon pisze: Najsilniejsza konsola na rynku jest w stanie wyswietlic obraz w rozdzialce 1900x1080 pixseli (2 megapixele), podczas gdy najlepszy PC to 2560x1600 ( 4 megapixele). Do tego HDR, anti-aliasing i mozliwosci ktore oferuje DX10.
nie mam zielonego pojęcia ile obecnie wyciagają najlepsze odbiorniki TV do których rozdziałki dostosowują się next-geny
Rozdzielczosc, ktora podalem to rozdzielczosc, ktora JEST W STANIE wygenerowac najmocniejsza konsola, nic tu nie ma do rzeczy w jakich rozdzialkach pracowac beda telewizory przyszlosci. Nawet jesli bedzie to wiecej niz te 2 megapixele, to konsole obecnej generacji nie beda w stanie tej bariery przekroczyc. Podalem "granice mozliwosci". :)
Pita pisze:ale rodzielczosc a dobra grafa to 2 różne rzeczy :)
Jasne. Odpal jakas nowa, wypasiona gre w 800x600, to sie przekonasz.
Pita pisze:poza tym Crysisa jeszcze NIE ma a moim zdaniem to co pokazano obecnie z Uncharted na PS3, lub UT3 na next-geny i PC niewiele, o ile w ogóle ustępuje grafice Crysis.
Moim zdaniem ustepuje. Prawda, Crysisa nie ma na rynku, ale jest masa filmikow, artow i materialow prasowych, ktorymi tworcy na bieżaco racza publike. I choc Crysis bedzie najprawdopodobniej pierwsza giera pod DX10, pamietac nalezy, ze nie powstawal od poczatku z mysla o nowych bibliotekach, wiec nie bedzie zapewne wykorzystywal w pelni ich mozliwosci. Tak czy inaczej bije wszystkich swoich konsolowych rowiesnikow na glowe, przynajmniej pod wzgledem zaawansowania technologicznego. Z tym sie chyba zgodzisz.
Pita pisze:
Szelmon pisze: Z reszta sam GeForce 8800 ultra kosztuje tyle co PS3 ze wszystkimi bajerami. Sam ten fakt sklania do zastanowienia sie nad zaawansowaniem technicznym i mozliwosciami tych dwoch platform (pc/konsola). Oczywiscie kwestia ceny to ogromny plus na strone konsol.
pomimo podobnej architektury sam proces developingu (liznałem, mam znajomego też - żeby nie było, że się mądrze) przebiega inaczej - na konsolach twórcy mają JEDNĄ architekture i JEDNE bebechy. Na PC musza dostosowywac się do różnych bebechów PC, co przekłada sie na ogromne niewykorzystanie mocy drzemiącej w PC.
Guzik prawda, choc nie do konca. Co do konsol, to powiedzialbym raczej, ze tworcy sa zamknieci w ramach jednej architektury, co za tym idzie ich mozliwosci sa ograniczone. Konsole sie nie rozwijaja, nie ma mozliwosci upgradu. Tworcy sa skazani na to co jest i nic wiecej, a to co jest, jest zazwyczaj "leciwe".
To co piszesz o niewykorzystaniu mocy PC, to oczywiscie bzdura. Myslisz, ze tworcy gier sobie, producenci podzespolow sobie? Z tego co mi wiadomo, to przedstawiciele producentow np. kart graficznych biora czynny udzial w procesie powstawania gier na PC. W wielu przypadkach od samego poczatku takiego procesu. Taka wspolpraca daje tworca gier mozliwosci wykorzystania technologii o ktorej istnieniu bez niej by nawet nie wiedzieli, albo ktora pojawi sie na rynku za 2,3,4 lata. Z reszta to samo sie tyczy producentow. Obie strony ucza sie od siebie nawzajem.
Oczywiscie nie zawsze jest tak pieknie i kolorowo. W wielu przypadkach tworcy musza sie zamknac w jakichs tam wymaganiach sprzetowych, przez co nie moga wykorzystac w grze najnowszych technologii, albo nie moga rozwinac w pelni skrzydel. W tym wzgledzie jednak tworcy konsolowi sa o wiele bardziej ograniczeni. To juz jednak temat na rozmowe o rynku, jego prawach itp. itd.
Pita pisze:Jak już mówiłem - z Xa nie wycisnięto na dobre 40% i to z czysto technicznego punktu widzenia. A jak dojdą nowe biblioteki, narzędzia i zabawy w artystyczną oprawę jeszcze ochrypniesz z zachwytu Szelmo.
Nie watpie, ze jeszcze przez jakis rok z hakiem bede w stanie chrypnac z zachwytu widzac nowosci na next-geny. Potem... hmmm, zaczna sie przechwalki czego to nie bedzie w PS4...
Pita pisze:Ale nie można powiedziec jednoznacznie - ta platforma ssie, lub ta platforma ssie pod względem grafy. A PS3 jeszcze nie zdążyło pokazac nic. Jak juz pisałem - poczekajmy na E3 wtedy będzie duuuuuuuużo nowych gier, które ocenimy pod wzgledem grafy :)
A kto powiedzial ze jakas platforma ssie. Zaznaczylem w mojej wczesniejszej wypowiedzi, ze nie chodzi mi o udowadnianie czegos takiego. Chodzi mi o to ze PC ZAWSZE bedzie mial wieksze mozliwosci. Zaprzecz :)
Moje demony nie odchodza, zasypiaja, ale zawsze sa obecne. Ktos potrafi nucic dla nich ciche kolysanki, ja sam potrafie tylko ryczec im wprost do ucha piesni wojenne. Ten ktos, spiewajac, jednoczesnie kladzie delikatnie palec na moich ustach.
Serge
Kok
Kok
Posty: 1275
Rejestracja: poniedziałek, 10 lipca 2006, 09:55
Numer GG: 9181340
Lokalizacja: tam, gdzie diabeł mówi dobranoc

Re: Pecety czy konsole?

Post autor: Serge »

Szelmon pisze:BLACK, fajna gra, robi niesamowite wrazenie. Szkoda tylko ze sterowanie padem psulo mi dosc znacznie zabawe.
Co do Gears Of War, to nie wiedzialem ze jest to FPS. Moze znasz jakies inne Gears Of War niz ja i reszta swiata, ale gra o ktorej ja mysle to TPP, nie FPP.
Oczywiście masz rację Szelmon - GoW to TePeS, we wczorajszym poście miałem zamiar napisać o BLACK i F.E.A.R. a wskoczył mi Gears of War (pewnie dlatego że nie byłem w zbyt dobrej "kondycji" ;) pisząc posta). Co do BLACK'a to do sterowania rzeczywiście trzeba się przyzwyczaić, na początku też na to psioczyłem.
Niebo i piekło są w nas, wraz ze wszelkimi ich bogami...

- Pussy Warhammer? - spytała Ouzi.
- Tak, to taki, gdzie drużynę tworzą same elfy. - odparł Serge.
Pita
Tawerniany Berserk
Tawerniany Berserk
Posty: 1044
Rejestracja: poniedziałek, 26 grudnia 2005, 14:17
Numer GG: 9350651

Re: Pecety czy konsole?

Post autor: Pita »

Dobra miałem tu już nie odpowiadac, ale co mi tam. Od razu zaznaczam, że w części odpowiedzi wkraczam na grunt na którym MOGĘ się mylic bo nie jestem developerem. Tak gwoli ścisłości, żeby nie było że się mądrze.

Szelmon pisze: Rozdzielczosc, ktora podalem to rozdzielczosc, ktora JEST W STANIE wygenerowac najmocniejsza konsola, nic tu nie ma do rzeczy w jakich rozdzialkach pracowac beda telewizory przyszlosci. Nawet jesli bedzie to wiecej niz te 2 megapixele, to konsole obecnej generacji nie beda w stanie tej bariery przekroczyc. Podalem "granice mozliwosci". :)
Mój błąd masz racje, dawno nie patrzyłem w specyfikacje najnowszego sprzetu. Przynaję się pomyliłem się, ale ile gier wykorzystuje 4 megapiksele? I czy to oznacza, że od razu każda gra w 4 megapiksleach będzie ładniejsza od tych w 2 megapikselach? Różnica będzie spora, ale nie aż tak duża jakby niektórzy chcieli.

Szelmon pisze: Jasne. Odpal jakas nowa, wypasiona gre w 800x600, to sie przekonasz.
Z chęcia bym Ci kilka takich pokazał. Chocby na PSa 2
Szelmon pisze:
Pita pisze:poza tym Crysisa jeszcze NIE ma a moim zdaniem to co pokazano obecnie z Uncharted na PS3, lub UT3 na next-geny i PC niewiele, o ile w ogóle ustępuje grafice Crysis.
Moim zdaniem ustepuje. Prawda, Crysisa nie ma na rynku, ale jest masa filmikow, artow i materialow prasowych, ktorymi tworcy na bierzaco racza publike. I choc Crysis bedzie najprawdopodobniej pierwsza giera pod DX10, pamietac nalezy, ze nie powstawal od poczatku z mysla o nowych bibliotekach, wiec nie bedzie zapewne wykorzystywal w pelni ich mozliwosci. Tak czy inaczej bije wszystkich swoich konsolowych rowiesnikow na glowe, przynajmniej pod wzgledem zaawansowania technologicznego. Z tym sie chyba zgodzisz.
W chwili obecnej na pewno bije na głowę technologią. NIe będę na siłę udowadniac, że tak nie jest, ale...Sami twórcy Crysisa twierdzą, że da się go skonwersowac na next-geny bez problemu. Zreszta czekajmy an E3 bo czuje ze zapowiedzą tam Gears of War na PC, i jakas gre na CryEngine na konsole.

"Speaking to our sister site GamesIndustry.biz, Khaimzon said, "I don’t think there would be any problem to convert anything we work on to the next-gen consoles if we decided to.

"We have enough power here, with programmers and artists, to be able to do such a thing. It's just a matter of making the decision.""

Oczywiście IMHO musieliby użyc wiecej sztuczek, ale o tym za chwilę. Poza tym CryEngine we wszelkich wersjach jest obsługiwany przez PSa 3 i Xboxa 360


Szelmon pisze:Guzik prawda, choc nie do konca. Co do konsol, to powiedzialbym raczej, ze tworcy sa zamknieci w ramach jednej architektury, co za tym idzie ich mozliwosci sa ograniczone. Konsole sie nie rozwijaja, nie ma mozliwosci upgradu. Tworcy sa skazani na to co jest i nic wiecej, a to co jest, jest zazwyczaj "leciwe".
Tak i właśnie dlatego firmy konsole wykorzystują w pełni moc konsol. Były konsole z wymiennymi bebechami - na szczęście szybko poszły do piachu. A dzięki temu, że pracują tyle lat na jednej konfiguracji wyciagają z niej WSZYSTKO. W GT4 gdy PS2 nie miał już mocy na odbicia słonca na samochodach, twórcy ....zrobili textury emulujące to - właśnie dzięki takim sztuczkom konsole mogłyby pociąganac Crysisa.
Szelmon pisze: To co piszesz o niewykorzystaniu mocy PC, to oczywiscie bzdura. Myslisz, ze tworcy gier sobie, producenci podzespolow sobie? Z tego co mi wiadomo, to przedstawiciele producentow np. kart graficznych biora czynny udzial w procesie powstawania gier na PC. W wielu przypadkach od samego poczatku takiego procesu. Taka wspolpraca daje tworca gier mozliwosci wykorzystania technologii o ktorej istnieniu bez niej by nawet nie wiedzieli, albo ktora pojawi sie na rynku za 2,3,4 lata. Z reszta to samo sie tyczy producentow. Obie strony ucza sie od siebie nawzajem.
Żadna bzdura. Oczywiście masz racje jeśli chodzi o współprace i profity z niej wyciągane, ale może powinnienem ując moje zdanie tak - bebechy PC nie są wyciskane tak jak konsol z powodu konieczności dostosowania gier do róznych konfiguracji sprzętowych. Adrian Chmielarz min. Painkiller, Gorky 17 wielokrotnie w wywiadach stwierdzał, że na rynku PC nie muszą się tak pocic i męczyc jak na konsolach, bo na konsolach muszą wyciskac z maszyny wszystkie soki, a na PC w razie czego jak będa mieli dosc zwiększa wymaganai o 512 ramu i kij. Zdarzało mu się też mowic, że problem z wyciskaniem ostatnich soków z PC polega właśnie na koniecznosci dostosowania softu do róznych konfiguracji. Jeśli znajdę te wywiady (mam gdzies je na strychu) przepiszę je jeśli chcesz. Oczywiscie Szelmon - ja się moge mylic, Tobie też się zdarza, ale developerzy chyba kitu nam nie wciskają? POza tym jesli Chmielarz na racje daje nam to dwa fakty - z konsol wyciska się wiecej % mocy niż z PC, PC jest bardziej elastyczny.
Szelmon pisze: W tym wzgledzie jednak tworcy konsolowi sa o wiele bardziej ograniczeni. To juz jednak temat na rozmowe o rynku, jego prawach itp. itd.
Nie przecze, ale dzieki tym ograniczeniom po 7 latach od premeiry PS2, może powstac taka gra jak Okami - dzieki stylistyce i sztuczką zmiatajaca stuff na next-geny.

Szelmon pisze: Nie watpie, ze jeszcze przez jakis rok z hakiem bede w stanie chrypnac z zachwytu widzac nowosci na next-geny. Potem... hmmm, zaczna sie przechwalki czego to nie bedzie w PS4...
Powiedz mi - dalczego stwiasz krzyżyk na grafie, kiedy Xbox nie powiedział jeszcze "B" w tym aspekcie a PS3 nawet "A". Ja ani razu nie rozpoczynałem monologu, że obecnie konsole mają najładniejsze gry. A Ty ciągle o tym co będzie na PC. Jeszcze nie wiemy na co stac te platformy. I skoro moga teoretycznie obłużyc Crysisa będzie git. A na E3 będzie masa ciekawych gier (Ciebie moze np. zainteresowac nowa rozszerzona o 40% wersja Riddicka na next-geny, acha zeby nie było - oryginał wywodzi się z pierszego Xa, mnie interesuje przede wszystkim Halo 3 i Metroid Prime 3 - serie Fppów które czczę). A jakoś nie widze, żeby ktos tu sie chwałił co jest np.w PS3. I tak lekko wracając i czysto teoretyzując - jesli PS4 obluzy 8 megapikseli i będzie skalował gry z PS1/2/3 do takiej rozdziałki to nagle będą one ładniejsze od Crysisa?
Pita pisze:Ale nie można powiedziec jednoznacznie - ta platforma ssie, lub ta platforma ssie pod względem grafy. A PS3 jeszcze nie zdążyło pokazac nic. Jak juz pisałem - poczekajmy na E3 wtedy będzie duuuuuuuużo nowych gier, które ocenimy pod wzgledem grafy :)
A kto powiedzial ze jakas platforma ssie. Zaznaczylem w mojej wczesniejszej wypowiedzi, ze nie chodzi mi o udowadnianie czegos takiego. Chodzi mi o to ze PC ZAWSZE bedzie mial wieksze mozliwosci. Zaprzecz :)[/quote]

Oczywiście świetnie się sprecyzowałes. Ale ok wezmy next-geny - moge przez nie gadac, serowac po necie, pisac, zaistalowac Linuxa ze wszystkimi bajerami, podłączyc druakrke, ogladac filmy, kupowac gry/filmy/muze, mam format Blu-Ray, zostawiac głosowe wiadomosci, programowac, sprzedawac itd.... Ale ja myślałem, że mówimy tutaj o grach. No chyba, że urządzenia dodatkowe do kontroli czyli hmmm wędki, pistolety, myszy, klawki, rękawice, kamery, maty, arcade sticki, bongosy, gitary itd, itp.

Chyba, że mówisz o mozliwosciach rozbudowy - tu nie zaprzecze, ale jak pisałem - chore pomysły konsol z wymiennymi bebechami konczyly na smietniku i przynosiły ogromne straty. I bardzo dobrze. Bo rozumiem rozszerzenie pamięci do saturna lub N64, przydatne w kilku produkcjach i zazwyczaj sprzedawane z nimi, ale brak mozliwosci zagrania w jakas gre bo mam za słabą wersje konsoli? Bez jaj. Choc - zeby by scislym - pojawiłą się taka jedna na Xa 360 - wymaga dysku twardego, jakis manager piłkarski (z żadanje znanej serii jesli pamiec mnie nie myli)
Har Har Har
Aras
Tawerniak
Tawerniak
Posty: 248
Rejestracja: poniedziałek, 9 lipca 2007, 09:25
Numer GG: 9986661
Lokalizacja: Puszcza

Re: Pecety czy konsole?

Post autor: Aras »

wybaczcie ale nie włącze się w tą wymianę, narazie napiszę co poprostu bardziej lubię...

Gram na konsolach ciągle i bez przerwy bo... nie wiem, lubię oryginalność i różnorodność? fakt jest taki, że na maszynki podpinane pod tivik wychodzi tak zróżnicowany soft, że nie mam potrzeby patrzeć w inną stronę.

Naprawdę spox dla ludzi którzy cąłe życie grają w strategie oparte na tym samym interfejsie, rpgi też i strategie też. Mi by się już dawno znudziło., tak jak zakup nowego sprzętu przy każdym większym tytule spod szyldu FPSów (granie na innych detalach niż maxymalne wypacza wizje tórców, zaniża wrażenia i ogólnie jest biedno-słabe).

A tak to mam coś co nie pozwala mi się nudzić i zaskakuje pomysłami, oraz nowymi rozwiązaniami, dopóki tak będzie- będe trwął przy konsolach. Dla mnie licza się gry, i skoro mam możliwość pocinania w tuziny gier, najlepszych w swej kategorii, poza gatunkiem RTSów to nawet na nie nie spojrzę, i przeżyję tę stratę- ale jak pctowcy żyją bez slaherów, bitek, platformerów, tytułów stricte multiplayerowych, gier action-adventure, atrcadeówek, kozackich wyścigów i chociażby wylewu jrpg to nie wiem- ja, uwazając się za gracza, robiłbym pod siebie gdyby ominjały mnie takie dziesiątki pozycji.
Obrazek
Szelmon
Buńczuczny Tawerniak
Buńczuczny Tawerniak
Posty: 1441
Rejestracja: wtorek, 20 grudnia 2005, 19:04
Lokalizacja: Baile Atha Cliath
Kontakt:

Re: Pecety czy konsole?

Post autor: Szelmon »

Aras pisze:Gram na konsolach ciągle i bez przerwy bo... nie wiem, lubię oryginalność i różnorodność? fakt jest taki, że na maszynki podpinane pod tivik wychodzi tak zróżnicowany soft, że nie mam potrzeby patrzeć w inną stronę.
To samo moge powiedziec o sobie i o pc.
Aras pisze:Naprawdę spox dla ludzi którzy cąłe życie grają w strategie oparte na tym samym interfejsie, rpgi też i strategie też.
Naprawde spox dla ludzi, ktorzy cale zycie graja w prostackie naparzanki z wielkimioczami, platformowki i japonskie przygodowki, ze zgraja transwestytow w rolach glownych, ktore uporczywie nazywaja rpg. To jest ironia, zeby nie bylo pozniej ze wjezdzam na jakies konsolowe gry. Moja wypowiedz tak sie ma do gier na konsole jak twoja do gier na pc.
Aras pisze:Mi by się już dawno znudziło., tak jak zakup nowego sprzętu przy każdym większym tytule spod szyldu FPSów (granie na innych detalach niż maxymalne wypacza wizje tórców, zaniża wrażenia i ogólnie jest biedno-słabe).
Nowy sprzet, jesli sie go z glowa skonfiguruje, spokojnie powinien starczyc na dwa-trzy lata, potem wystarczy dolozyc ramu, ew. wymienic karte graficzna i masz kolejne poltorej do dwoch lat. Jak dla mnie nic strasznego. Wole to niz bulic za gry jakies chorendalne sumy tylko dlatego ze trzeba doplacic producentowi konsoli, albo kupowac nexgena i nowy wypasiony telewizor HD, ktory kosztuje tyle co dobry PC. Bo oczywiscie trzeba sie cieszyc najwyzszymi detalami, a na zwyklym tiviku nawet tych detali nie dostrzezesz. Soryy, ale granie z uzyciem TV zamiast porzadnego monitora jest dla mnie "biedno-slabe".
Aras pisze:A tak to mam coś co nie pozwala mi się nudzić i zaskakuje pomysłami, oraz nowymi rozwiązaniami.
No tak, ja trwam przy PC bo uwielbiam sie nudzic, nie lubie zaskakujacych pomyslow i nowych rozwiazan. Ech te konsole...
Aras pisze:Dla mnie licza się gry, i skoro mam możliwość pocinania w tuziny gier, najlepszych w swej kategorii, poza gatunkiem RTSów to nawet na nie nie spojrzę, i przeżyję tę stratę- ale jak pctowcy żyją bez slaherów, bitek, platformerów, tytułów stricte multiplayerowych, gier action-adventure, atrcadeówek, kozackich wyścigów i chociażby wylewu jrpg to nie wiem- ja, uwazając się za gracza, robiłbym pod siebie gdyby ominjały mnie takie dziesiątki pozycji.
Wyobraz sobie, ze np. ja nienawidze wyscigow, nie trawie arcade'owek, slashery mi zwisaja i powiewaja, bitki nudza mnie po parunastu minutach i mam uczulenie na wielkie oczka i jRPG. Kocham cRPG, FPSy i strategie, a jesli chodzi o moje gusta, PC w tych trzech kategoriach rzadzi niepodzielnie. Nie wiem jak konsolowcy nie robia pod siebie, przecież omija ich tyle zajebistych DLA MNIE tytulow.
Moje demony nie odchodza, zasypiaja, ale zawsze sa obecne. Ktos potrafi nucic dla nich ciche kolysanki, ja sam potrafie tylko ryczec im wprost do ucha piesni wojenne. Ten ktos, spiewajac, jednoczesnie kladzie delikatnie palec na moich ustach.
ODPOWIEDZ