Morrowind

cRPG Corner
ODPOWIEDZ
Rand
Pomywacz
Posty: 52
Rejestracja: wtorek, 28 listopada 2006, 18:05

Re: MORROWIND

Post autor: Rand »

Właśnie! GRYWALNOSć zalezy od tego jak bardzo gra jest ciekawa...
Mało ciekawe tereny, a mało ciekawa gra, to jednak różnica. ;)
Super ale ja wole mieć małą przestrzeń i mało urozmaicone potwory ale świetne questy i doskonałą fabułę.
A nie chciałbyś mieć tego i tego?
IMO, wykonywanie zaprogramowanych czynności nie świadczy o inteligencji
Nie świadczy, ale chociaż stara się sprawiać jej pozory ;]
jokemaster
Marynarz
Marynarz
Posty: 284
Rejestracja: wtorek, 10 kwietnia 2007, 15:33
Numer GG: 4340922
Lokalizacja: Big Village
Kontakt:

Re: MORROWIND

Post autor: jokemaster »

Azrael666 pisze:
Super ale ja wole mieć małą przestrzeń i mało urozmaicone potwory ale świetne questy i doskonałą fabułę. I morrowind to mi daje. Masz strasznie dziecinne podejście do sprawy typu "jak jest dużo potworków i tony złomu to jest super. A jak nie to nie" Zainwestuj sobie w Loki. To powinno ci sie spodobać.
Grałeś w Gothica?

LOL

Gdzie napisałem coś takiego?

Nie podobały mi się LOKI... zdecydowanie wolę trwałą.
Wiesz to były moje przemyślenia na temat twojego sposobu myślenia a nie cytat twojej wypowiedzi. Odrobina dobrej woli i można było się domyślić. A w gothica grałem strasznie mały teren lokacje takie sobie a i potworków nie za dużo jedynie smoki i trolle mogą sie podobać. ( nie znasz się ja mam bardzo ładne loczki i nie zamierzam zmieniać fryzu )
Rand pisze:
Super ale ja wole mieć małą przestrzeń i mało urozmaicone potwory ale świetne questy i doskonałą fabułę.
A nie chciałbyś mieć tego i tego?
Ideałów nie ma. Chociaż Oblivion zbliżył sie do tego opisu to mi się średnio podobał ( mam nadzieje że nie ukrzyżujcie mnie za te słowa )
This is it, here I stand
I’m the light of the world, I feel grand
Got this love I can feel
And I know yes for sure it is real
Rand
Pomywacz
Posty: 52
Rejestracja: wtorek, 28 listopada 2006, 18:05

Re: MORROWIND

Post autor: Rand »

Ideałów nie ma.
Są są, tylko każdy ma inny ;]
( mam nadzieje że nie ukrzyżujcie mnie za te słowa )
W życiu, Obliviona należy tępić! (za to, że stracił inny ważny element gry - klimat... Nosz kurcze, ta gra jest tak wyprana z jakiegokolwiek klimatu. Świat cukierkowy, że aż strach. Fabuła beznadziejnie poprowadzona - Świat jest w niebezpieczeństwie! No ale nie martw się, wrogowie się do ciebie dostosują siłą, no i nie musisz się spieszyć, poczekają... Aż chce się zanucić "Szkoda gadać!" )
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 17 grudnia 2007, 22:14 przez Rand, łącznie zmieniany 2 razy.
Sihamaah
Bosman
Bosman
Posty: 1719
Rejestracja: sobota, 4 sierpnia 2007, 12:16
Numer GG: 11803348
Lokalizacja: Łóżko -> Lodówka -> Kibel -> Komputer (zapętlić)

Re: MORROWIND

Post autor: Sihamaah »

Właśnie nie! Oblivion miał klimat! Ale inny. Grałeś członkiem Mrocznego Bractwa? Albo Gildii Magów? Albo Złodziei. Jak tu porównać w ogóle te "skradankowe" gildie z Morrowinda do tych cudów?

Przy Morrowindzie bawiłem się świetnie, ale w Obliviona da się grać a w Morrowind nie bardzo - to mozolna wędrówka, okraszona dobrą fabułą i klimatem, które jednak nie ratują całości.
Mów mi Sih :)
Kanał IRC Tawerny RPG: [url=irc://irc.npircs.pl/tawerna-rpg]KLIK![/url]
Link nie działa? Używaj Opery lub zainstaluj Chatzillę, jeśli używasz Firefoxa. PS.[url=irc://quakenet/tawerna-rpg]STARY KANAŁ TUTAJ[/url]
Rand
Pomywacz
Posty: 52
Rejestracja: wtorek, 28 listopada 2006, 18:05

Re: MORROWIND

Post autor: Rand »

Właśnie nie! Oblivion miał klimat! Ale inny. Grałeś członkiem Mrocznego Bractwa? Albo Gildii Magów? Albo Złodziei. Jak tu porównać w ogóle te "skradankowe" gildie z Morrowinda do tych cudów?
No dobra, skrada się fajnie, ale to jeszcze nie sprawia, że gra ma dobry klimat. ^^ No i irytująca sprawa jest z tym złodziejstwem - dlaczego strażnik potrafi dokładnie określić które przedmioty ukradłem na drugim końcu świata? To IMO zabija złodziejski klimat. ;P Gildia magów zaś jest że tak się wyrażę, zwalona. Dlaczego nie trzeba umieć rzucać zaklęć, żeby zostać arcymagiem? Dlaczego większość misji równie dobrze można by podpiąć pod gildię wojowników? No i dlaczego nie można podyskutować sobie z uczniami w tej siedzibie w Imperial City? xD
Sihamaah
Bosman
Bosman
Posty: 1719
Rejestracja: sobota, 4 sierpnia 2007, 12:16
Numer GG: 11803348
Lokalizacja: Łóżko -> Lodówka -> Kibel -> Komputer (zapętlić)

Re: MORROWIND

Post autor: Sihamaah »

Rand pisze:dlaczego strażnik potrafi dokładnie określić które przedmioty ukradłem na drugim końcu świata?
To samo miałem ja w Morku. Ba, jest nawet takie coś, że jak wynajmiesz pokój w karczmie, wrzucisz przedmioty do skrzyni przy łóżku i je wyjmiesz, to są uznane za kradzione. A tymczasem w Oblivionie tego nie ma :D
Rand pisze:No dobra, skrada się fajnie, ale to jeszcze nie sprawia, że gra ma dobry klimat.
Sprawia, bo misje są ciekawe, a to właśnie buduje klimat. A fabuła w Oblivionie też jest niezła. Co prawda całą serię TES cechuje pewna szaro-burość i względna epickość :P ale w Oblivionie jest bardziej kolorowo.

Zgodzę się jednak że Morrowind był bardziej ekstrawagancki pod względem flory i fauny :P I kultury (dwemerzy i teokratyzm dumnerów) Ale to nie czyni klimatu :P

EDIT: Wydaje mi się, ze był już temat "Oblivion vs. Morrowind". Jeśli tak, to tam przenieśmy dyskusję. Nie chce mi się samemu teraz szukać, sorry :P
Mów mi Sih :)
Kanał IRC Tawerny RPG: [url=irc://irc.npircs.pl/tawerna-rpg]KLIK![/url]
Link nie działa? Używaj Opery lub zainstaluj Chatzillę, jeśli używasz Firefoxa. PS.[url=irc://quakenet/tawerna-rpg]STARY KANAŁ TUTAJ[/url]
Gabriel-The-Cloud
Marynarz
Marynarz
Posty: 348
Rejestracja: niedziela, 5 sierpnia 2007, 21:29
Numer GG: 5181070
Lokalizacja: Gliwice/Ciemnogród

Re: MORROWIND

Post autor: Gabriel-The-Cloud »

Jak komuś marzy się dobre skradanie, to niech sobie w Thief zagra, tam to jest naprawdę niezłe ;)

A co do tego, że Oblivion jest bardziej kolorowy... Właśnie to mi w nim nie pasowało ;) Morrowind był fajny, taki szaro-bury, a nie "kwiatki i motylki". Za to kochałam Morka - brudno, ciemno, zimno, lajf is brutal, chciałoby się rzec. A szukanie jaskiń na wybrzeżu, o Jezu, to była syzyfowa praca *_*
Ravandil
Tawerniany Leśny Duch
Tawerniany Leśny Duch
Posty: 2555
Rejestracja: poniedziałek, 13 listopada 2006, 19:14
Numer GG: 1034954
Lokalizacja: Las Laurelorn/Dąbrowa Górnicza/Warszawa

Re: MORROWIND

Post autor: Ravandil »

Gabriel-The-Cloud pisze: Za to kochałam Morka - brudno, ciemno, zimno, lajf is brutal, chciałoby się rzec. A szukanie jaskiń na wybrzeżu, o Jezu, to była syzyfowa praca *_*
Czy ja wiem, czy taki ciemny? Takie wrażenie miałem tylko w takim wielkim kanionie (wybaczcie, nie pamiętam nazwy...) i na pustyni gdzieś u Popielnych, jak się burza rozpętała ;) A te wszystkie przerośnięte grzybki trochę przypominały mi "Fantastyczny Świat Paula" (było tam takie coś...) albo jakąś bajkę. I do tego jakieś robaki wyskakujące stąd i stamtąd. Morrowind miał klimat, nie przeczę, ale raczej nie w kategoriach jakiegoś mroku i ciężkiego klimatu. A wspomniane szukanie jaskiń i ukrytych drzwi to autentyczny koszmar. A zwolennikiem przeczesywania świata nie jestem. Ostatnia gra, która naprawdę mnie urzekła i grałem, by grać, a nie, żeby jak najszybciej przejść, był Fallout 2 (w 1 nie grałem jeszcze). W Morrowindzie nie chciało mi się tak, a na dodatek na razie nie mam ochoty do niego wracać.
To samo miałem ja w Morku. Ba, jest nawet takie coś, że jak wynajmiesz pokój w karczmie, wrzucisz przedmioty do skrzyni przy łóżku i je wyjmiesz, to są uznane za kradzione.
Przy takich numerach to nie wchodziłbym do pokoju, jeszcze to za najście uznają... ;)
Nordycka Zielona Lewica


Obrazek
http://www.lastfm.pl/user/Ravandil/

Obrazek
NdwZ
Majtek
Majtek
Posty: 75
Rejestracja: czwartek, 15 grudnia 2005, 15:59
Lokalizacja: Chrzanów
Kontakt:

Re: MORROWIND

Post autor: NdwZ »

Jedyne co w Marku jest dobre to fabula, system awansowania postaci i grafika.
Ale niestety nawet to nie ratuje (w moich oczach) tej gry. Grywalnosc to dno + metr mulu :/ musiałbym być masochista żeby w to grac. Po prostu gra jest tak niesamowicie nudna ze sie nie da przy niej wytrzymać po pewnym czasie, jak się już nacieszyło grafika i jak już nikt nie ma szans z nami w walce - czyli baaaaardzo szybko. Sama fabula mimo ze ciekawa nie jest wstanie nadrobić wad gry.
Azrael
Bosman
Bosman
Posty: 2006
Rejestracja: niedziela, 17 grudnia 2006, 11:38
Numer GG: 0
Lokalizacja: Nie chcesz wiedzieć... naprawdę nie chcesz wiedzieć...

Re: MORROWIND

Post autor: Azrael »

A dzieje się tak, głównie dlatego, że przeciwnicy są wybierani do poziomu postaci...
Nie to co Gothic kiedy trzeba uważać na kążdym kroku i robi sie w pory gdy gaśnie ostatnia pochodnia.
Grywalnosc to dno + metr mulu :/ musiałbym być masochista żeby w to grac.
Jak dali to w CDA z 9 to bardzo próbowałem przez dwa tygodnie, aż nioe wytrzymałem.
Grupa Nieszanowania Praw Ludzkich oraz Wspierania Bratniej Nienawiści na Tawernie

Azrael (Śmierć Wszechświatów) jest ich władcą. Wszystkie inne Śmierci są zależne od niego.
Grim
Marynarz
Marynarz
Posty: 346
Rejestracja: piątek, 7 grudnia 2007, 09:48
Numer GG: 0

Re: MORROWIND

Post autor: Grim »

Brr... Ta gra jest okropna. jedyne co mi w niej przypadło do gustu to edytor. poza tym, jak niby grać w świecie tak przerośniętym, że czuje się tak jakbym grał na pustyni? no i te obleśne, szaro bure kolory. Ani skrawka błękitu, soczystej zieleni... Okropność. Zgadliście. Jestem fanem Gothica :).
For Honor & BIG Money!
Matt_92
Mat
Mat
Posty: 554
Rejestracja: sobota, 18 sierpnia 2007, 17:35
Numer GG: 6781941
Lokalizacja: Duchnice k/Pruszkowa

Re: MORROWIND

Post autor: Matt_92 »

Grim pisze:no i te obleśne, szaro bure kolory. Ani skrawka błękitu, soczystej zieleni... Okropność.
To tylko brud na monitorze :D

Trzeba przyznać, Morrowind jest szaro bury. Ale tutaj raczej nie wynika to z samej gry, tylko z regionu uniwersum, w którym odgrywa się akcja gry. Przecież taki Oblivion jest zielony i cukierkowy ,wszystko przejrzyste. Ale to nie wynika z grafiki, tylko z tego że Cyrodill (tak się ów kraj nazywa?), to taki typowy przedstawiciel naszego świata: a Morrowind ma charakterystyczną faunę i florę, historię i geografię, oraz tym podobne rzeczy.

No i dobrze ustawić w opcjach "zasięg widzenia" na 100%, wtedy świat przestanie być taki mroczny.
Grim pisze:Zgadliście. Jestem fanem Gothica :).
Zawsze mnie zastanawiało, czemu fani Gothica tak bardzo nie lubią TES...
A d'yaebl aep arse!
Azrael
Bosman
Bosman
Posty: 2006
Rejestracja: niedziela, 17 grudnia 2006, 11:38
Numer GG: 0
Lokalizacja: Nie chcesz wiedzieć... naprawdę nie chcesz wiedzieć...

Re: MORROWIND

Post autor: Azrael »

Trzeba przyznać, Morrowind jest szaro bury. Ale tutaj raczej nie wynika to z samej gry, tylko z regionu uniwersum, w którym odgrywa się akcja gry. Przecież taki Oblivion jest zielony i cukierkowy ,wszystko przejrzyste. Ale to nie wynika z grafiki, tylko z tego że Cyrodill (tak się ów kraj nazywa?), to taki typowy przedstawiciel naszego świata: a Morrowind ma charakterystyczną faunę i florę, historię i geografię, oraz tym podobne rzeczy.
Dlatego zbroje, domy, ludzie są szaroburzy?
Twórcy gry chcieli stworzyć brudny klimat jak w Gothicu czy Sapku, a zrobili brudną grę.
Grupa Nieszanowania Praw Ludzkich oraz Wspierania Bratniej Nienawiści na Tawernie

Azrael (Śmierć Wszechświatów) jest ich władcą. Wszystkie inne Śmierci są zależne od niego.
Grim
Marynarz
Marynarz
Posty: 346
Rejestracja: piątek, 7 grudnia 2007, 09:48
Numer GG: 0

Re: MORROWIND

Post autor: Grim »

Może to wina tego, że za pierwszym razem Morrka odpaliłem na DUUŻo słabszym sprzęcie. Chodził mi jak pająk na dwóch nogach ;p. Ale mimo to, nie zmienię zdania. Według mnie, to co odrzuca przedewszystkim, to to, że świat jest właśnie ZBYT rozległy. Nie można poczuć, żadnej więzi z jednym miejscem, bo wszystko rozlewa się w jeden wielki budyń ;p. No i brak mówionych dialogów... Przebijanie się przez te wszystkie opisy przy wyższej rozdzielczości to prawdziwa mordęga. A broń i zbroje są kiepskie. nie wyglądają ani ciekawie, ani unikalnie. Co innego Gothic, gdzie każda zbroja stanowi powód dla radochy :D.
For Honor & BIG Money!
Emilox
Szczur Lądowy
Posty: 12
Rejestracja: poniedziałek, 5 listopada 2007, 21:08
Numer GG: 9219750

Re: MORROWIND

Post autor: Emilox »

Grim ma racje. Według mnie Morrowind to kiepska gra, co innego Gothic. W nim nie trzeba było czytać dialogów, wystarczyło się w słuchać w to co mowią inni bohaterowie gry ( szczególnie mnie rozbawiła rozmowa z narajanym najemnikiem a farmie onara w GII ) . Morowind to słaby rpg duzo fajniejszy jest Fable: the lost chapters (mimo że jest krótki, ale za to możemy wybierać między dobrem a złem), albo Wiedźmin.
Wnuczka leciała jak szczała. Babka szczała jak leciała.
kajtek Raulin
Kok
Kok
Posty: 1025
Rejestracja: czwartek, 1 lutego 2007, 14:26
Numer GG: 0

Re: MORROWIND

Post autor: kajtek Raulin »

Dlatego zbroje, domy, ludzie są szaroburzy?
Twórcy gry chcieli stworzyć brudny klimat jak w Gothicu czy Sapku, a zrobili brudną grę.
Zastanów się co piszesz bo to co napisałeś ośmiesza Ciebie samego.

Co do mroku Morrka to powiem,że mi pasuje taki klimat.A jak się komuś nie podoba to niech nie gra i niech nie marudzi.
Twórcy gry chcieli stworzyć brudny klimat jak w Gothicu
Ale się uśmiałem.Gothic mroczny? Grałeś w 3? Cukierki....
A dwójka? Gdzie Ci ona jest mhroczna? Może jedynka jest(nie wiem bo nie grałem).

I na koniec powiem,że nie jestem fanem Gothic'ów ani tym bardziej TES'ów.

Amen.
Phoven
Bosman
Bosman
Posty: 1691
Rejestracja: piątek, 21 lipca 2006, 16:39

Re: MORROWIND

Post autor: Phoven »

@kajtek: Wyluzuj - tak zawsze jest, że fani TES i Gothica nie przepadają za tytułem oponenta - taka już tradycja. Właściwie nie wypowiadałbym się tutaj gdyby nie jedna sprawa - temat jest dominowany przez młodocianych oplujportków którzy znaleźli sobie wygodny temat do wycierania swoich żali. Bywa ;P

Dyskusja o wyższości TES nad Gothicem i odwrotnie nie ma najmniejszego sensu z jednego, bardzo prozaicznego powodu - fani Gothica zazwyczaj nie lubią serii TES a TESowcy rekompensują sie tym samym. Mi znacznie blizszy jest właśnie Morrowind w którego bawiłem się całkiem długo i gdyby nie to, że gdzieś zgubiłem tą przeklętą płytkę nadal bym pocinał od czasu do czasu na Vvardenfell . A Gothic? Moi mili - żadna część nie przyciągnęła mnie nawet na godzinę, mimo szczerych chęci. Zwyczajnie uważam Gothica za nudną, brzydką, nudną, mało orginalną i jeszcze raz nudną serię. I co - jaki jest sens wykłócania sie? Ani wy nie przekonacie się do TESa, ani my do Gothiców - a powtarzanie od paru stron tych samych argumentów to zwyczajne statsiarstwo jest. Dlatego też proszę ze swojej skromnej strony o zaprzestanie tych nonsensownych utarczek słownych* i rozmawianie w tym temacie wyłącznie o Morrku - bez ciągłego odwoływania się do Gothica - bo to ma równie wielki sens co krzyczenie w temacie o owej serii, że "Gothic jest do dupy a Morrek boski".

*No dobra, trudno to nazwać 'utarczkami słownymi' - to raczej skakanie, krzyczenie i pluskanie się w błocie a nie inteligentne dogryzki.
ODPOWIEDZ