Morrowind

[Nyano]

Wykonałem wszystkie zadania w wcześniej wspomnianej gidli woj. gdzie teraz iść?
W którym mieście jest gildia wojowników znieskomplikowanymi zadaniami?

PSnieskomplikowane zadania(tzn.idę do miasta pustynnego a tam tak gildia wojowników.Ok.Myślę sobie że tam będą zadania.A gościu mi mów:
-znajdź nekromantów wraz z kimśtam,kimśtam i kimśtam znajdujących się koło gdzieśtam i ....tak dalej...)

Zadania typu Idź-Tam-I-Znajdź-Coś są jednymi z najprostszych w Morrowindzie. Zawsze jak wypytasz NPCa dokładniej to da Ci szczegółowe wskazówki jak tam dojść a i nierzadko zaznaczy dane miejsce na mapie.

Radziłbym odwiedzić wszystkie filie gildii wojowników i wszystkich wypytać o zadania.
Trochę sobie zaspamujesz dziennik, ale będziesz bez problemów mógł wybrać najprostsze.
Miasta w których znajdziesz siedziby gildii wojowników / magów to:
- Vivec (d. przybyszów)
- Sadrith Mora (Dom Rosomaka)
- Balmora
- Ald'Ruhn
- Caldera [zawsze zastanawiam się co ta zapadła dziura robi obok czterech tak znakomitych miast ]

[kajtek Raulin]

Hmmm.....
Sadrith Mora?
Jeszcze nie słyszałem.Jak tam dotrzeć? Bo łazikiem się chyba nie da....

[Nyano]

Bluźnisz, bluźnisz mój synu

Sadrith Mora to siedziba rady Wielkiego Rodu Telvanni i znajduje się na wyspie na wschód od Vvardenfell.
Dotrzesz tam łódką lub przy pomocy specjalistki teleportacyjnej z gildii magów.

[kajtek Raulin]

Łódka?
Czyżby ta łódka w Vivek?
Fuu jak ja nie lubie Vivek....okropne miasto...
Jestem przy łaziku w Balmorze.Pokieruj mnie dokładnie jak mam dotrzeć do tego Sadrith Mora bo ja niewtajemiczony jestem!

[Tenac]

Dawno w Morrka nie grałem, ale do Sadrith Mora szybciej będzie chyba zejść do Gildii Magów i przeteleportować się do owego miasta.

[Nyano]

Dawno w Morrka nie grałem, ale do Sadrith Mora szybciej będzie chyba zejść do Gildii Magów i przeteleportować się do owego miasta.

Prawda to, choć nic nowego nie napisałeś

Podstawowa różnica między przybyciem do Sadrith Mora na łódce a przy pomocy specjalistki teleportacyjnej polega na tym, że specjalistka wrzuci Cie prosto do Domu Rosomaka a łódka do właściwej Sadrith Mora.
Dlatego też jako Telvańczyk wolę łódki, ale dla Kajtka lepsza będzie specjalistka teleportacyjna.

Jestem przy łaziku w Balmorze.Pokieruj mnie dokładnie jak mam dotrzeć do tego Sadrith Mora bo ja niewtajemiczony jestem!

Idziesz do gildii magów (chyba wiesz gdzie - między gildią wojowników a sklepem Ra'Virra) następnie schodzisz w dół i rozmawiasz z piękną Bretonką imieniem, o ile dobrze pamiętam, Massalinie Merian. Ta pani teleportuje Cię do siedziby ich gildii w Domu Rosomaka. Jak to bywa na Vvardenfell niedaleko pada gildia wojowników od gildii magów.

Możesz też skorzystać z łazika i pójść do Vivec, a następnie łódkami. Jak dopłynąć łódką z Vivec napiszę za chwilę. Pamiętaj, że przy wyborze tej drogi, niestety, czekają Cię dwie przesiadki.
No ale różnie w życiu bywa i możesz po prostu kiedyś wyrżnąć w pień całą gildię magów (czego, jako fanatyk Telvanni, życzę Ci z całego serca )

Łódka?
Czyżby ta łódka w Vivek?

Dokładnie. Ale ta łódka przy łaziku, nie gondole.

A teraz jak dotrzeć łódkami do Sadrith Mora:

Hla Oad - Z przesiadką w Ebonheart
Khuul - Z przesiadką na Dagon Fel
Molag Mar - Z przesiadką w Tel Branora
Tel Aruhn - Z przesiadką na Dagon Fel
Tel Vos - Z przesiadką w Tel Mora
Vivec - Z przesiadką w Ebonheart

Z Dagon Fel, Ebonheart, Tel Branora i Tel Mora dopłyniesz prosto do Sadrith Mora

Mam nadzieję, że o żadnej przystani nie zapomniałem

Fuu jak ja nie lubie Vivek....okropne miasto...

W pełni się zgadzam

Chociaż znacznie chętniej rzekłbym "Fuu jak ja nie lubię Viveca... okropny facet..."

[kajtek Raulin]

Heh...
Dobra ja już dotarłem do gildi wojowników w Sadrith Mora.Zadanie odbiorę i postaram sie wykonać wszystkie.

Może juz oto pytałem nie pamiętam lecz czy jesli w Balmorze(tak,tak to moje ulubione miasto )jestem w gildi wojowników to mogę wykonywac zadania dla gildi magów znajdującej się obok?

Jeżeli jestem w Sadrith Mora i tam w oberzy jest babka odpowiedzialna za gildie złodzieji...czym mogę wykonywac równiez u niej zadania? Nie będzie to przeszkadzało wojownikom w gildi?

[Nyano]

Może juz oto pytałem nie pamiętam lecz czy jesli w Balmorze(tak,tak to moje ulubione miasto )jestem w gildi wojowników to mogę wykonywac zadania dla gildi magów znajdującej się obok?

Jeżeli jestem w Sadrith Mora i tam w oberzy jest babka odpowiedzialna za gildie złodzieji...czym mogę wykonywac równiez u niej zadania? Nie będzie to przeszkadzało wojownikom w gildi?

Jeśli masz odpowiednie umiejętności to możesz wykonywać zadania dla każdej gildii. Możesz nawet pracować dla dwóch tak skrajnie nienawidzących się organizacji jak Gildia Magów i Wielki Ród Telvanni. Musisz jednak pamiętać, że w miarę jak jesteś bardziej lubiany w jednej organizacji stajesz się mniej lubiany we wrogiej jej organizacji. Niezależnie jednak od tego czynnika zadania dostajesz te same i z tą samą nagrodą.
Wyjątkiem są tylko Wielkie Rody. Należąc do jednego Rodu nie możesz wstąpić do innego.

Z tego co sprawdziłem, pozycja w Gildii Magów i Gildii Złodziei nie ma wpływu na relacje z członkami Gildii Wojowników.

[Elfin]

......Z tego co sprawdziłem, pozycja w Gildii Magów i Gildii Złodziei nie ma wpływu na relacje z członkami Gildii Wojowników.

Teraz Ty bluznisz... Z rozwojem fabuly Gildia Wojownikow i Zlodziei gryza sie jak nic... Mozna to wywnioskowac np. z otrzymywanych misji u Wojownikow... Zabic kolesi z Gildii Zlodziei w kopalni rudy ebonu kolo Caldery etc. I jest tak jak napisales ze w miare jak u jednych jestes bardziej lubiany tak u wrogow twoja teputacja spada... Tak jest w wypadku Gildii Wojownikow i Gildii Zlodziei

[sparrow1990]

Morrowind jest świetny. Główny wątek ukończyłem około 16 poziomu i muszę przyznać, że z Dagoth Ur'em się trochę musiałem bawić. Grałem Wojownikiem ale takim normalnym nie jakimś kundlem

[Nyano]

Z rozwojem fabuly Gildia Wojownikow i Zlodziei gryza sie jak nic... Mozna to wywnioskowac np. z otrzymywanych misji u Wojownikow... Zabic kolesi z Gildii Zlodzieji w kopalni rudy ebonu kolo Caldery etc. I jest tak jak napisales ze w miare jak u jednych jestes bardziej lubiany tak u wrogow twoja teputacja spada... Tak jest w wypadku Gildii Wojownikow i Gildii Zlodzieji

Ośmielę się nie zgodzić. Być może się nie lubią, ale bycie złodziejem nie szkodzi twojej pozycji w GW. Z resztą jest to logiczne - nie chodzisz przecież po mieście i nie mówisz "elo elo, jestem z Gildii Złodziei, wielkie joł ziom".
Być może również masz rację i w drugą stronę to działa i członkowie GW nie są lubiani pośród złodziei. Nie wiem, takiej opcji nie sprawdzałem.

A więc, jak już pisałem, pozycja w Gildii Złodziei nie ma wpływu na relacje z członkami Gildii Wojowników.

[Remik]

Z tego co pamiętam to ostatnim zadaniem w gildii złodziei było zabicie szefa gildii wojowników a ostatnim zadaniem w gildii wojowników zabicie szefa gildii złodziei. Tak więc raczej sie wykluczają. Zaznaczam ze dawno grałem w Morrka tak więc mogę trochę źle pamiętać.

[Mortimer]

Dla mnie jeden z najlepszych cRpg ,zrobiłem wszystkie misje te z dodatków też chociaż trochę przesadzili z questami niezwiązanymi z fabułą.
Byłem Barbarzyńcą , nordem a skończyłem grać jako Syndyk kampani wschodnio cesarskiej , newerejczyk ,Profesor sztuk magicznych Telvanni , mistrz gildi wojowników ,
Kapłan trójcy

[kajtek Raulin]

A jaka wasza ulubiona gildia?
Bo moja to wojowników...
Wiecie co dawno nie grałem...powód:brak czasu
Dziś pod wieczór(dlaczego pod wieczór=fajny klimacik,zasłonięte okna...)usiąde do gry...

[Gabriel-The-Cloud]

Ta, Morrowind... Najlepsze cRPG, jakie wpadło mi w łapy, może przez sentyment - wszak pierwsze, jakie miałam w rękach. Niemniej gra już hoho i dłużej, aktulanie przechodząc Trójcę po zupełnym wyeksloatowaniu Bloodmoona Moja postać to Nord, Mag bitewny, chociaż zawsze byłam na bakier z magami - wolałam czystych wojowników. Nie należę tylko do Redorian, Telvańczyków i Złodziei, w reszcie gildii osiągnęłam mistrzostwo Najlepsza gildia... Niewątpliwie Wojownicy - może przez to, że mam go nich sentyment, a może po prostu są najlepsi. Ciekawy był też Ród Hlaalu, ale wujcio Crasius mnie przeraził, zdecydowanie. Gdybym grała kobietą, jeszcze bym go przebolała, ale kiedy zwracał się przez per "kwiatuszku" do mojego Norda płci męskiej, to mnie trwogą zdejmowało

[Lea]

Ja grałam kobietą, ale normalną, więc ten osobnik też mnie przeraził.
Podobała mi się gildia skrytobójców i gildia magów, te dwie były dla mnie najciekawsze. Rody tak sobie. Popielni i świątynie jeszcze mniej. Nie taka zła była gildia złodziei, choć jak to gildia wesołych złodziejaszków, wydawała mi się miejscami zbyt dziecinna;p Najgorsza była gildia wojowników, fl.
Moją ulubioną organizacją były Dwie Lampy. Chyba dlatego, że byłam głodna tajemniczości w tym świecie, w którym wszędzie możesz wejść lub się włamać, wszystkiego możesz dotknąć i z każdym pogadać Niestety też do czasu... ale i tak.

[Gabriel-The-Cloud]

Podobała mi się gildia skrytobójców

Ta... Morang Tong też było niezłe, miało jeden główny plus - duże płace i "napiwki" (bo czasami za rzeczy znalezione przy ofierze można było zdobyć niezłą kasę )