Gry z serii The Elder Scroll's
-
- Mat
- Posty: 589
- Rejestracja: poniedziałek, 6 lutego 2006, 11:51
- Numer GG: 3030068
- Lokalizacja: Z ukrycia i cienia
Re: Gry z serii The Elder Scroll's.
Pita, to wcale nie jest dobra wiadomość.
Jeszcze przed wyjściem Obka dyskutowałem z przyjaciółmi na ten temat.
TES MMORPG nie może być niczym innym jak tylko totalną porażką.
Nawet jeśli rzeczywiście w przeciwieństwie do większości produkcji śmiących zwać się MMORPG'ami byłby to prawdziwy MMORPG to i tak zdecydowanie zabrakłoby w nim klimatu.
Oczywistym jest, że składałby się on z setek dzieciaków 'huntujących Dremory' a w miastach na każdym rogu by stali sprzedawcy daedrycznego sprzętu...
Jeśli rzeczywiście wydadzą MMORPG'a zostanę emo lub pustelnikiem...
Dla wszystkich zwolenników idei:
http://screenshots.filesnetwork.com/95/ ... 493_73.jpg
Jeszcze przed wyjściem Obka dyskutowałem z przyjaciółmi na ten temat.
TES MMORPG nie może być niczym innym jak tylko totalną porażką.
Nawet jeśli rzeczywiście w przeciwieństwie do większości produkcji śmiących zwać się MMORPG'ami byłby to prawdziwy MMORPG to i tak zdecydowanie zabrakłoby w nim klimatu.
Oczywistym jest, że składałby się on z setek dzieciaków 'huntujących Dremory' a w miastach na każdym rogu by stali sprzedawcy daedrycznego sprzętu...
Jeśli rzeczywiście wydadzą MMORPG'a zostanę emo lub pustelnikiem...
Dla wszystkich zwolenników idei:
http://screenshots.filesnetwork.com/95/ ... 493_73.jpg
Bóg na Krzyżu był tylko kolejną religią, która uczyła że miłość i morderstwo są nierozłącznie związane - że w końcu Bóg zawsze pije krew
-
- Kok
- Posty: 1348
- Rejestracja: niedziela, 14 sierpnia 2005, 17:33
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Z Karczmy "Pod Wyszczerbionym Toporem"
Re: Gry z serii The Elder Scroll's
Genialnym w tym momencie na n00bów rozwiązaniem byłoby zastosowanie rozwiązania z NWN... a mianowicie - wprowadzenie mistrza gry! Jest to rewelacyjne rozwiązanie, ludzie pilnują ładu, porządku, jak dobrzy MG to nawet bawią się w trzymanie klimatu, jak utrzymywanie przez ludzi rozmów w karczmie jako priorytet, a nie latanie po świecie i expienie, a i jakiś quest zrobią... Rewelka by to była, jednak kwestia jest taka, że tego nie będzie... niestety.
"Nie wiem na co będzie trzecia wojna światowa, ale czwarta będzie na pewno na maczugi." Albert Einstein
-
- Bosman
- Posty: 2006
- Rejestracja: niedziela, 17 grudnia 2006, 11:38
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Nie chcesz wiedzieć... naprawdę nie chcesz wiedzieć...
Re: Gry z serii The Elder Scroll's
Albo, wprowadzić grę jako płatną kartą i pilnować jej tak jak pilnuje się WoW'a.
Grupa Nieszanowania Praw Ludzkich oraz Wspierania Bratniej Nienawiści na Tawernie
Azrael (Śmierć Wszechświatów) jest ich władcą. Wszystkie inne Śmierci są zależne od niego.
Azrael (Śmierć Wszechświatów) jest ich władcą. Wszystkie inne Śmierci są zależne od niego.
-
- Mat
- Posty: 589
- Rejestracja: poniedziałek, 6 lutego 2006, 11:51
- Numer GG: 3030068
- Lokalizacja: Z ukrycia i cienia
Re: Gry z serii The Elder Scroll's
Akurat NWN jest tutaj średnio dobrym przykładem...LOD pisze:Genialnym w tym momencie na n00bów rozwiązaniem byłoby zastosowanie rozwiązania z NWN... a mianowicie - wprowadzenie mistrza gry! Jest to rewelacyjne rozwiązanie, ludzie pilnują ładu, porządku, jak dobrzy MG to nawet bawią się w trzymanie klimatu, jak utrzymywanie przez ludzi rozmów w karczmie jako priorytet, a nie latanie po świecie i expienie, a i jakiś quest zrobią... Rewelka by to była, jednak kwestia jest taka, że tego nie będzie... niestety.
Ale taka, na przykład, UO, która nie dość że jest MMO- to jeszcze z założenia stawia na klimat.
Niby jest klimat, ale właściwie tylko pozorny. Nieraz gdy widzisz maga o niewiarygodnie wysokiej inteligencji i tak nie masz wątpliwości, że tak naprawdę to dzieciak mający ze sobą więcej problemów, niż jego postać sztuk złota...
Inna sprawa, że nie raz, nie dwa cierpią niewinni w wyniku głupoty i niekonsekwencji mistrzów gry...
Ale tak czy inaczej w MMO i innych online'ówkach właściwie masz tylko jeden cel - nabić dużo doświadczenia / wytrenować mocarne zdolności. Nijak to pasuje do serii TES słynącej z tego, że opiera się na wielu ciekawych zadaniach i niebanalnej fabule...
Bóg na Krzyżu był tylko kolejną religią, która uczyła że miłość i morderstwo są nierozłącznie związane - że w końcu Bóg zawsze pije krew
-
- Kok
- Posty: 1348
- Rejestracja: niedziela, 14 sierpnia 2005, 17:33
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Z Karczmy "Pod Wyszczerbionym Toporem"
Re: Gry z serii The Elder Scroll's
A więc jest dobrym przykładem, tylko to akurat nie wina NWN, że byli nie zbyt dobrzy i niekonsekwentni MG. Aczkolwiek zdarzały się naprawdę dobre serwery z dobrymi MG.Nyano pisze:Akurat NWN jest tutaj średnio dobrym przykładem... (...)LOD pisze:Genialnym w tym momencie na n00bów rozwiązaniem byłoby zastosowanie rozwiązania z NWN... a mianowicie - wprowadzenie mistrza gry! Jest to rewelacyjne rozwiązanie, ludzie pilnują ładu, porządku, jak dobrzy MG to nawet bawią się w trzymanie klimatu, jak utrzymywanie przez ludzi rozmów w karczmie jako priorytet, a nie latanie po świecie i expienie, a i jakiś quest zrobią... Rewelka by to była, jednak kwestia jest taka, że tego nie będzie... niestety.
Inna sprawa, że nie raz, nie dwa cierpią niewinni w wyniku głupoty i niekonsekwencji mistrzów gry...
"Nie wiem na co będzie trzecia wojna światowa, ale czwarta będzie na pewno na maczugi." Albert Einstein
-
- Mat
- Posty: 589
- Rejestracja: poniedziałek, 6 lutego 2006, 11:51
- Numer GG: 3030068
- Lokalizacja: Z ukrycia i cienia
Re: Gry z serii The Elder Scroll's
Nie jest dobrym przykładem, bo nie ma tam nic constans.LOD pisze:A więc jest dobrym przykładem, tylko to akurat nie wina NWN, że byli nie zbyt dobrzy i niekonsekwentni MG. Aczkolwiek zdarzały się naprawdę dobre serwery z dobrymi MG.
Co serwer to obyczaj.
Inny MG. Inne zasady. Inne pojmowanie słowa 'klimat'.
Bóg na Krzyżu był tylko kolejną religią, która uczyła że miłość i morderstwo są nierozłącznie związane - że w końcu Bóg zawsze pije krew
-
- Bosman
- Posty: 2006
- Rejestracja: niedziela, 17 grudnia 2006, 11:38
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Nie chcesz wiedzieć... naprawdę nie chcesz wiedzieć...
Re: Gry z serii The Elder Scroll's
Jeśli masz taki cel, to zaliczasz sie do tych co rozwalają klimat.Ale tak czy inaczej w MMO i innych online'ówkach właściwie masz tylko jeden cel - nabić dużo doświadczenia / wytrenować mocarne zdolności. Nijak to pasuje do serii TES słynącej z tego, że opiera się na wielu ciekawych zadaniach i niebanalnej fabule...
Zresztą w grze MMO, w którą grałbyś wraz z przyjaciółmi Orkiem Barbarzyńcą, Szamanką, Elfim łucznikiem oraz Paladynem, ruszylibyście (sami jeśli grają w nią również noobowie) wypełnić questa przyczym odgrywalibyście postacie... (chociażby przez czat, choć można i przez skype) Teraz jeszcze tylko odpowiednia muzyka i nie wyobrażam sobie, że można TES'a ze "wspaniałymi dialogami" z "inteligętnymi" NPC nazwać bardziej klimatycznym.
Grupa Nieszanowania Praw Ludzkich oraz Wspierania Bratniej Nienawiści na Tawernie
Azrael (Śmierć Wszechświatów) jest ich władcą. Wszystkie inne Śmierci są zależne od niego.
Azrael (Śmierć Wszechświatów) jest ich władcą. Wszystkie inne Śmierci są zależne od niego.
-
- Bosman
- Posty: 1691
- Rejestracja: piątek, 21 lipca 2006, 16:39
Re: Gry z serii The Elder Scroll's
Nigdy Cie specjalnie nie lubiłem ale przy całym szacunku - nie bluźnij synu ;P Albo lepiej się schowaj przed powrotem Nyano. Porównanie TESa i mmorpga.. tego jeszcze nie byłoAzrael666 pisze:
Jeśli masz taki cel, to zaliczasz sie do tych co rozwalają klimat.
Zresztą w grze MMO, w którą grałbyś wraz z przyjaciółmi Orkiem Barbarzyńcą, Szamanką, Elfim łucznikiem oraz Paladynem, ruszylibyście (sami jeśli grają w nią również noobowie) wypełnić questa przyczym odgrywalibyście postacie... (chociażby przez czat, choć można i przez skype) Teraz jeszcze tylko odpowiednia muzyka i nie wyobrażam sobie, że można TES'a ze "wspaniałymi dialogami" z "inteligętnymi" NPC nazwać bardziej klimatycznym.
Uwierz mi, ze miałem kiedyś zajawkę na wszystkie mmo na serwerach typu roleplay - i szukałem naprawdę długo (no, w każdym razie jak na moje standardy 'chcicy graniowej' która przypada maks. raz w tygodniu ;P). Takie próby dodania klimatu (kolorytu, nastroju, whatever - trve rpgowiec nie lubi słowa 'klimat' bo uważa, że jego GNS-koledzy uznają go za impotenta) prawie zawsze spełzaja na niczym. Po drodze spotykasz przeróżne awatary które mogą zepsuć Ci rozgrywkę, mase potworków która spowalnia badź uniemożliwia dalsze parcie fabuły do przodu, et cetera, et cetera. Ahh.. jeszcze jedno - jestem szowinistą uważajacym, ze 95% graczy mmo to skrajni idioci. A te pozostałe 5% nie ma co robić z wolnym czasem ;P. Dlatego też ze skompletowaniem KLIMACIARSKIEJ* i WCZUWAJĄCEJ* drużyny jest trudno ;P
Tak wiec - podsumówujac - najlepszy i najbardziej zadowalajacy byłby TES z multiplayerem rozwiązanym podobnie jak w NWN. Jeśli ktos woli bawić sie sam - pozostaje przy single playerze. A jeśli mamy znajomych potrafiących doznać stuprocentowej immersji we wczuwaniu sie nawet w kwiatek w doniczce - bawimy się w multi ^^ A nad wszystkim czuwa wybrany wcześniej MG.
*Lubie te słowa, najlepiej oddają sens roleplaya, moim zdaniem. A czyjaś impotencja to już mnie nie interesuje.
-
- Mat
- Posty: 589
- Rejestracja: poniedziałek, 6 lutego 2006, 11:51
- Numer GG: 3030068
- Lokalizacja: Z ukrycia i cienia
Re: Gry z serii The Elder Scroll's
Po pierwsze, wskaż mi gdzie napisałem, że mam taki cel, kolego...Azrael666 pisze:Jeśli masz taki cel, to zaliczasz sie do tych co rozwalają klimat.
Po drugie, zauważyłeś może, że mówimy o MMO? Klimat jest elementem nienależącym do dziedziny, więc nie ma co rozwalać...
Po trzecie, to ty tu używasz słowa "noob", które mi osobiście przywodzi na myśl bandę dzieciaków "rozwalających klimat", więc zalecałbym ostrożność w łapaniu za słówka...
Oh, tak, ruszylibyśmy!Azrael666 pisze:Zresztą w grze MMO, w którą grałbyś wraz z przyjaciółmi Orkiem Barbarzyńcą, Szamanką, Elfim łucznikiem oraz Paladynem, ruszylibyście (sami jeśli grają w nią również noobowie) wypełnić questa przyczym odgrywalibyście postacie...
Przy okazji spotkalibyśmy pielgrzymkę do Czerwonej Góry, przy czym każdy z jej członków twierdziłby, że jest Nerevaryjczykiem. Każdy wojownik szydziłby z nas, że nosimy "ebonowe śmieci". Każda zaś mijana osoba podróżowałaby w podskokach, bo przecież tak jest szybciej...
Rzeczywiście mój drogi, nie ma to jak klimat... :/
Bóg na Krzyżu był tylko kolejną religią, która uczyła że miłość i morderstwo są nierozłącznie związane - że w końcu Bóg zawsze pije krew
-
- Pomywacz
- Posty: 60
- Rejestracja: czwartek, 23 sierpnia 2007, 13:53
- Numer GG: 7270128
Re: Gry z serii The Elder Scroll's
Eee... Hm... No dobra - questy są ciekawe (śledztwa etc), ale nie nazwałbym fabuły niebanalną, szczególnie w porównaniu do np. PT...Nyano pisze: Nijak to pasuje do serii TES słynącej z tego, że opiera się na wielu ciekawych zadaniach i niebanalnej fabule...
Wybacz, ale dla mnie TES słynie z systemu rozwoju postaci - reszta jest chyba na doczepkę... Miasta wyludnione jak po największej zarazie, sztywne dialogi (czy raczej monologi - nikt nie pokusił się o napisanie porządnych rozmów... Dziwne.), specyficzny klimat (w Arenęi Daggerfalla nie grałem, więc się nie wypowiem - ale grzybki Morrowinda mi zupełnie nie leżą, a Oblivion za cukierkowy). Wybitnie nie jest to seria dla mnie.
FSM!
-
- Mat
- Posty: 589
- Rejestracja: poniedziałek, 6 lutego 2006, 11:51
- Numer GG: 3030068
- Lokalizacja: Z ukrycia i cienia
Re: Gry z serii The Elder Scroll's
Masz prawo do posiadania własnej subiektywnej opinii. Niemniej jednak, jak sam przyznajesz, nie znasz serii.Bartold pisze:Wybacz, ale dla mnie TES słynie z systemu rozwoju postaci - reszta jest chyba na doczepkę... Miasta wyludnione jak po największej zarazie, sztywne dialogi (czy raczej monologi - nikt nie pokusił się o napisanie porządnych rozmów... Dziwne.), specyficzny klimat (w Arenęi Daggerfalla nie grałem, więc się nie wypowiem - ale grzybki Morrowinda mi zupełnie nie leżą, a Oblivion za cukierkowy). Wybitnie nie jest to seria dla mnie.
Znasz co najwyżej 50% TES, przy czym z Morrowinda kojarzysz jedynie 'grzybki' znajdujące się w mniej niż 1/3 miast, a mam wrażenie, że Obka oceniasz wyłącznie po tym co widziałeś na screenach.
Tak więc stwierdzić że "to seria nie dla ciebie" raczej nie możesz...
Bóg na Krzyżu był tylko kolejną religią, która uczyła że miłość i morderstwo są nierozłącznie związane - że w końcu Bóg zawsze pije krew
-
- Majtek
- Posty: 88
- Rejestracja: piątek, 9 listopada 2007, 01:45
- Numer GG: 4431256
- Lokalizacja: Kanalizacja
Re: Gry z serii The Elder Scroll's
Z Morrowinda dałoby się zrobić grę wieloosobową, ale na pewno nie MMORPG.
Wystarczyłoby zrobić tak:
Nowa gra -> Gra wieloosobowa -> Liczba graczy
Maksymalną liczbą byłoby na przykład 5, albo 4. I tylko tyle osób może jednocześnie grać.
Oczywiście idzie za tym zwiększenie poziomu trudności, bo gra jest za łatwa nawet dla jednego gracza.
Później można by było zapisać grę, a odtworzyć dopiero jak znów zbiorze się cała drużyna.
Gdyby zrobić z Morrowinda MMO, to grali by tylko Redguardzi z Czerpakami w garści. :]
I nie przeceniajmy roli 'odgrywania postaci' przed komputerem, proszę Was.
Wystarczyłoby zrobić tak:
Nowa gra -> Gra wieloosobowa -> Liczba graczy
Maksymalną liczbą byłoby na przykład 5, albo 4. I tylko tyle osób może jednocześnie grać.
Oczywiście idzie za tym zwiększenie poziomu trudności, bo gra jest za łatwa nawet dla jednego gracza.
Później można by było zapisać grę, a odtworzyć dopiero jak znów zbiorze się cała drużyna.
Gdyby zrobić z Morrowinda MMO, to grali by tylko Redguardzi z Czerpakami w garści. :]
I nie przeceniajmy roli 'odgrywania postaci' przed komputerem, proszę Was.
Dopiero przy końcu roboty można poznać, od czego trzeba było zacząć.
-
- Kok
- Posty: 1025
- Rejestracja: czwartek, 1 lutego 2007, 14:26
- Numer GG: 0
Re: Gry z serii The Elder Scroll's
@up
To w 100% lepsze niż zrobienie z Morrowinda czy Obliviona MMO...
A co do zrobienia z TES MMO jestem na NIE! To głupi pomysł bo z TES znikł by ten klimacik.
PS Ten pomysł to tak jak z Tibii zrobić singla .
To w 100% lepsze niż zrobienie z Morrowinda czy Obliviona MMO...
A co do zrobienia z TES MMO jestem na NIE! To głupi pomysł bo z TES znikł by ten klimacik.
PS Ten pomysł to tak jak z Tibii zrobić singla .
-
- Pomywacz
- Posty: 60
- Rejestracja: czwartek, 23 sierpnia 2007, 13:53
- Numer GG: 7270128
Re: Gry z serii The Elder Scroll's
Obliviona oceniam po tym, jak mi się w niego grało. Fajne, ok, ale nie dla mnie - uciążliwy (dla mnie) trochę system rozwoju, nienajwyższych lotów dialogi, średnio interesująca fabuła. Broni się generalnie tylko subqestami.Masz prawo do posiadania własnej subiektywnej opinii. Niemniej jednak, jak sam przyznajesz, nie znasz serii.
Znasz co najwyżej 50% TES, przy czym z Morrowinda kojarzysz jedynie 'grzybki' znajdujące się w mniej niż 1/3 miast, a mam wrażenie, że Obka oceniasz wyłącznie po tym co widziałeś na screenach.
Tak więc stwierdzić że "to seria nie dla ciebie" raczej nie możesz...
A Morrowind... Pewnie do ocenienia przydałoby się ją kilka razy przejść, ale jeśli nie daję rady się do pierwszego zmusić bo mnie nudzi... To coś nie tak. Nie dla mnie.
FSM!
-
- Majtek
- Posty: 126
- Rejestracja: poniedziałek, 14 listopada 2005, 10:50
- Numer GG: 12017892
- Lokalizacja: Zimny dołek zwany Jelenią Górą
Re: Gry z serii The Elder Scroll's
Poczytaj sobie lepiej recenzje Morrwinda, wychwalany to był przede wszystkim za absolutną wolność, ogromny świat, klimat i edytor (mam tu na myśli oczywiście jego potencjał, nie łatwość obsługi) , system rozwoju miał dalsze miejsce w dłuuugiej liście pochwał na której znajdowały się min. świetnie wykonane modele, interaktywne otoczenie czy ogromna liczba questów. Ja sam do Morka wracam często, i z odpowiednimi modami zawsze znajdzie się coś ciekawego do zrobienia. W sumie jedynymi wadami były małe ilości istot zamieszkujących wyspę i brak odnośników w niektórych dialogach (ale zdaje się, że występowało to tylko w wersji tłumaczonej, orginał nie miał takich bugów) a to można z łatwością naprawić stosując odpowiednie mody których liczbę można liczyć w tysiącach (choć tu trzeba uważać, bo sporo modów zawierało bugi uniemożliwiające ukończenie jakiegoś questa itp. albo zwyczajnie nie chciało działać).Bartold pisze: Wybacz, ale dla mnie TES słynie z systemu rozwoju postaci - reszta jest chyba na doczepkę...
De gustibus non est disputandum, no nie?