
2: BoS - samo w sobie pokazało jak jest niewiele warte stając sie jedną z najgorzej sprzedających się gier w historii konsol
3: Blizzard nie wprowadza FPP w Diablo bo: to h&S więc nie sprawdziłoby sie, to gra na PC a gracze PC NIE lubia innowacji, bo Blizzard nie ważne jak skaszani tą grę , jak bardzo będzie ona modem Warcraft 3/WoWa i tak ma zapewnioną sprzedać lepsza niż 99% innych gier na PC i połowa na konsole.
4: Powoli przekonuje mnie do siebie F3 - czy to będzie "prawdziwy" Fallout czy nie, jestem pewien że nie zszarga dobrego imienia serii. Zresztą rzucenie go na trzy platformy (co równa się wysokiej sprzedaży), i przypuszczalne sequele mogą spowodować, że za parę lat mówiąc Fallout będzie się myślało o 3jce wzwyż, tak jak dziś mówiąc Final Fantasy myśli się o części 7 wzwyż, a nie pierwszych częściach. Pewne jest jedno - to będzie udana gra, która dobrze się sprzeda. Ale czy będzie udaną kontynuacją 2jki? Zobaczymy, mi szczerze obecnie chyba już to zwisa. Nie ma miejsca na gry takie jak F2 - niedawno go odpaliłem znów i mimo, że uważam go wciąż za geniusz w najczystszej postaci to jest bardziej toporny niż niektóre gry z NESa, dzisiejszego gracza odtrąca grafiką, nie ma efektu "wow". Na takie RPGi nie ma już miejsca - chyba, że jedynie na rynku indieRPG, gdzie produkcji inspirowanych Falloutem są krocie. Może tam powinni zajrzeć fanatycy serii? Zresztą Jakby nie patrzeć 3 część Fallouta na pewno przechyli jakość serii na ta dobrą - bo 1 i 2 są świetne, ale już Tactics to średnia gra. O BoS nie mówiąc (choć też ma swoich fanów, a jak).