Filmiki Blizzarda sa najlepsze ze wszystkich filmikow gier kompuerowych. Tutaj nie mozna miec watpliwosci. Widzialem tylko jeden filmik do gry, ktory moglby konukorwac z filmkami Blizzarda, a mianowicie wstepny filmik do Warhammera 40k Dawn of War - ktory rowniez jest naprawde swietnym wstepem do gry I owszem masz racje Warcraft 3 to glownie i przedewszystkim RTS, czyli gra strategiczna okraszana bohatreami o cechac wzietych z gier RPG. Warcraft 3 idzie glownie na grywalnosc, ale rowniez i na sport (moj kumpel wlasnie poprzez granie na Battle Necie zarabia kase przez sponsorow i przez CW - clan wars, jak i rowniez rozne turnieje...) - zatem to juz nie tylko gra, ale tak samo jak starcraf - sport, na ktorym mozna zarobic grube pieniadze (WCG - World Cyber Games - przykladowo..).Reszta sama mowi za siebie..
Wszystko przemija w milczeniu, a milczenie spowija wszystko...
ja troszkę zaluje, ze w warcrafcie jest tyle elementów RPG... wolałbym klasycznego RTSa, ale fakt, bohaterowie byli swietnym pomysłem, a limit jednostek jest konieczny na BN (matuniu jak ja uwielbiam gre na BN... ZA KALIMDOR!! ). kampania tez jest spoczo szkoda tylko ze taka łatwa napociłem sie przy tylko kilku misjach LOL... (gra jest łatwa z wyjątkiem ostatniej misji całej gry [z dodatkiem] zdobycie Tronu Mrozu było cholernie trudne, zwłaszcza w porównaniu do wesołego spacerku w poprzednich misjach o.O Stwierdze jedno - WarCraft 3 to moja najulubieńsza gra :]
Zycze z tego miejsca wsyztskim warcraftofilom GL&HF :]
Pożyczyłem, pograłem, oddałem...moja przygoda z WC(:D) ograniczyła sie do tych trzech słów. W sumie to tylko w III grałem. Może byłem za młody? Może trzeba spróbowac raz jeszcze? Chyba tak!
"One day the sun will shine on you
Turn all your tears to laughter
One day you dreams may all come true
One day the sun will shine on you..."
Przeszedłem WC II i III z dodatkami i uważam że: po pierwsze gra ma niezłą fabułę i świat, po drugie jest zbyt przereklamowana ( jak wszystko od Blizzarda) a filmiki podobnej jakości mają dziesiątki innych gier video.
Bardzo się zagrywałem, pamiętam, w Warcrafta III. Ta gra nieodparcie kojarzy mi się z latem i z wakacjami, szczególnie kampania orków.
Filmiki są bajerne, co u Blizzarda jest standardem właściwie.
notabene, żeby pograć przez BN, specjalnie założyłem sobie stałe łącze (znaczy zakupiłem), choć to zdecydowanie sie zmieniło w obecnej sytuacji, bo obecnie żaden ze mnie pro, a i grać grałem raczej mało. Choć fakt faktem, gra się zupełnie inaczej niż w kampanii, tutaj liczy się refleks i świetne umiejętności.
Ja jestem zapalonym akolita!!Jakis rok temu nie wyobrazalem sobie dnia bez WC3...pozniej mi przeszlo ale czasem wracam do tego RTSa..glownie po to zeby obejrzec filmiki badz zapykac na BN.Wg mnie WC to jedna z najleszpych strategii tego swiata..miejmy nadzieje ze kiedys wyjdzie WC4
Nie no Warcraft III jest genialny. Bardzo dobrze pamiętam godziny spędzone przed kompem(podobnie jak wschody słońca). Jedna z lepszych gierek w jakie grałem.
"It is often said that before you die your life passes before your eyes. It is in fact true. It's called living."
-- Terry Pratchett
"Z głupotą się nie walczy, głupotę się omija"
Jak dla mnie to Warcraft 3 bez dodatku jest o wiele lepszy pod względem fabuły za to z drugiej strony silnymi stronami dodatku są jednostki jak i Bohaterzy. Co do BattleNetu trzeba spędzić wiele godzin żęby sobie na nim poradzić jeżeli nie rozbudowujecie się w ciągu 2-3 macie Rasha xd
.::Widziałem to czego jeszcze nikt nie widział, Doznałem ekstazy której wszyscy pragną.
Znienawidziłem osoby które mnie zdradziły
::.
Daywalker pisze:Jak dla mnie to Warcraft 3 bez dodatku jest o wiele lepszy pod względem fabuły za to z drugiej strony silnymi stronami dodatku są jednostki jak i Bohaterzy.
Dla mnie WIII bez dodatku nie istnieje zarowno fabularnie jak i gameplayowo
Chociaż uwielbiałem WC I i II, to trójka zupełnie nie przypadła mi do gustu. Może za stary po prostu jestem. Filmiki były znakomite, ale grafika w grze... Jak dla mnie beznadzieja, zdecydowanie za mało wielokątów i dziwaczna koncepcja artystyczna. W misjach też nie znalazłem nic, czego bym nie widział setki razy w innych RTS'ach. Cut-scenki z udziałem herosów z gry oraz ich dialogi konkretnie zniechęciły mnie do wczucia się - nie chciałem mieć nic wspólnego z tymi cześkami, jak z "genialnego" filmu Dungeons & Dragons. Ale jak mówię, może za stary na to jestem. Ale w takim razie dlaczego tak mi się spodobał Dawn of War: Winter Assault?
Ja w Warcrafta pogrywam chętnie, ale zawsze z dodatkiem. Jakoś tak mi lepiej idzie. Jest więcej jednostek, kilku ciekawych bohaterów. I ceny jednostek lepsze.