Madeline pisze:Chciałam nawiązać do tego, że ważne jest, w jakie gry gra się właśnie będąc dzieciakiem.
Ja grałem w socobana, q-berta, króla lwa i alladyna. Co to o mnie świadczy?
A co do tego, czy gry wypaczają światopogląd. Myślę, że nie. Przecież tak samo oddziaływać by mogły książki, czy filmy. Powiem szczerze, uważam, ze już filmy potrafią bardziej zryć psychikę niż gry. Znaczy tak mi się zdaje.
Ja myślę że co do tych filmów się mylisz, zakładając że gra komputerowa to nowa forma sztuki, tak samo jak sztuką jest film, obraz, muzyka, poezja, proza, komiks, to tylko kolejne medium do przekazywania historii, przekazywania wartości. Ofc, nie zauwazyłem ostatnimi czasy gier prócz Path które by skłaniały w bezpośredni sposób do przemyśleń, ale nie jestem gamerem, więc nie wiem czy coś w tym stylu nowego wyszło, nie interesuję się tym. W Path też nie grałem. Prawda jest taka że każde medium rządzi się innymi prawami, ale na równych prawach mają możliwość opwoiedzenia tej samej historii, innymi sposobami. Więc tak, mylisz się.