Komputery czy konsole? - gry

cRPG Corner
ODPOWIEDZ
Aras
Tawerniak
Tawerniak
Posty: 248
Rejestracja: poniedziałek, 9 lipca 2007, 09:25
Numer GG: 9986661
Lokalizacja: Puszcza

Re: Pecety czy konsole?

Post autor: Aras »

To samo moge powiedziec o sobie i o pc.
stary jaka różnorodność? xD od lat: zagram dziś z starcrfat czy warcrfat? a może w CSa, albo nie w kwaka xD nie dość że nowości jak pies napłakał to jeszcze bez jakiejś oryginalności pokroju nie wiem okami, kolosów, Ico, Otogi...
Nowy sprzet, jesli sie go z glowa skonfiguruje, spokojnie powinien starczyc na dwa-trzy lata, potem wystarczy dolozyc ramu, ew. wymienic karte graficzna i masz kolejne poltorej do dwoch lat.
na tyle lat ciągnięcia wszystkiego na high-detalach? :) chciałbym wiedzieć jaki kupisz teraz komputer żeby za trzy lata zagrać w coś na wysokich detalach... bez szejkowskich zagrywek tylko mi tu, tak do 3 koła.
nie lubie zaskakujacych pomyslow i nowych rozwiazan.
no właśnie widzę. Wszystko na kanwę hitów zsprzed lat, a i tak nic im nie potrafi dorównać, najlepsze gry na pc to te które wyszły do roku 200o. Do teraz słysze szlochy za baldurami, diablo, starcraftem, tak mały ruch w interesie panuje
Wyobraz sobie, ze np. ja nienawidze wyscigow, nie trawie arcade'owek, slashery mi zwisaja i powiewaja, bitki nudza mnie po parunastu minutach i mam uczulenie na wielkie oczka i jRPG.
heh tak, urodziłeś się do pc xD jestem ciekaw w ile slasherów przyciąłeś, czy poza mortal kombat znasz jakieś bitki (ta była ostatnia na pc xD), rozumiem, że tytułów stricte multiplayerowych i gier action-adventure też poprostu nie cierpisz i nie rozumiesz jak można ciągle grac w coś pokroju MGSów, PoPów i DMC.
Co do jRPG rozumiem całkowicie :D
Nie wiem jak konsolowcy nie robia pod siebie, przecierz omija ich tyle zajebistych DLA MNIE tytulow.
ile znowu tytułów? xD no napisz mi ile przekozaków wysżło na pc przez ostatnie powiedzmy 3lata- ekskluzywnych, świerzych, niszczących. PC stoi starymi rpgami, plus stary fpp (CS) i WoW. Nic się tu nie dzieje
Obrazek
Pita
Tawerniany Berserk
Tawerniany Berserk
Posty: 1044
Rejestracja: poniedziałek, 26 grudnia 2005, 14:17
Numer GG: 9350651

Re: Pecety czy konsole?

Post autor: Pita »

Szelmon pisze:Kocham cRPG, FPSy i strategie, a jesli chodzi o moje gusta, PC w tych trzech kategoriach rzadzi niepodzielnie. Nie wiem jak konsolowcy nie robia pod siebie, przecierz omija ich tyle zajebistych DLA MNIE tytulow.
widzisz ja też lubię cRPG, FPSy i RTSy. I poza ostatnim gatunkiem konsole nie mają się czego wstydzic. Zauważ, że nawet 2 z 5 najlepiej sprzedających sie gier ostatniej generacji (w to wlicza się PC) to 2 konsolowe FPSy. Pozostałe 3 to GTA xD. Ekskluzywnych serii (o multiplatformach i konwersjach zapomnijmy na chwilę) jest ogrom na konsole. Po prostu ogrom i dla mnie wiele z nich spełnienie zachcianek. A do tego multiplatformy i konwersje i wypada, że FPPy są mocą obecnych konsol. Tego nie zmienisz, najgorętsze produkcje E3 to FPSy, na FPSy biją się 3 konsole. To nie czasy PSXa na którym dobre FPSy można było policzyc na palcach jednej ręki drwala alkoholika. Ale zaznaczam - na PC też jest sporo odpowiadających mi. O cRPGach gadaliśmy już nieraz i nie dwa. TESy, Baldur, Diablo, Arx Fatalis, PoC, Fable, Mass Effect, JAde Empire, KOTORy itd no tak przecież mało i grac w co nie ma, że aż strach. A że dla mnie podziały są średni-fajne, bo ja wrzucam ogólnie jRPGi, cRPGi, H&S, action-RPG, tRPGi do jednego wora. I np. jRPGi stawiam równo z cRPGie. Wyżej stawiam tRPGi xD. I lubię sobie przegryzc Vagrant Story, np. Shin Megami Tensei 3, później odpalic TESa IV, Jade Empire, polevelowac w Diablo i Champion of Norrath, i w koncu zapuscic tRPGi : TO, FFT, Disagea, Front Mission. Jakos problemu z różnorodnością i ilością nie mam. Szczególnie, że wszystkie czołowe cRPGi obecnie wychodzą też na next-geny, lub są na nie zapowiedziane, a częśc pojawia się po prostu dużo szybciej (MAss Effect - nie jest zapowiedziany na PC, ale zapewne za rok go zapowiedzą czuje w kościach). Ja i tak np. czekam na info o Shin Megami Tensei IV i nowej grze YAZZa - i jęsli będą jakims cudem jedynie na PC, kupię takiego PC.
Har Har Har
Szelmon
Buńczuczny Tawerniak
Buńczuczny Tawerniak
Posty: 1441
Rejestracja: wtorek, 20 grudnia 2005, 19:04
Lokalizacja: Baile Atha Cliath
Kontakt:

Re: Pecety czy konsole?

Post autor: Szelmon »

Ja to wszystko wiem Pita. Nie wiem czy zauwazyles, ale moja wczesniejsza wypowiedz w calosci ociekala ironia, a to dlatego, ze rozsmiesza mnie ten konsolowy ortodoks, ktore mi chce na sile wciskac kit o "miazdzacej przewadze" konsol, i za cholere nie potrafi skumac, ze to tylko jego zdanie. Podejrzewam ze o PC ma bladziusienkie pojecie, bazujace na listach od czytelnikow PSXexterme z numerow sprzed kilku lat. Czemu ci ludzie potrafia wymienic tylko Starcraft, Warcraft i Quake, i to w porywach intelektualnej weny. Ja sie w takim razie wylaczam z dyskusji na jakis czas, bo mi tu fanatyzmem zaczyna smierdziec za bardzo.
Moje demony nie odchodza, zasypiaja, ale zawsze sa obecne. Ktos potrafi nucic dla nich ciche kolysanki, ja sam potrafie tylko ryczec im wprost do ucha piesni wojenne. Ten ktos, spiewajac, jednoczesnie kladzie delikatnie palec na moich ustach.
Pita
Tawerniany Berserk
Tawerniany Berserk
Posty: 1044
Rejestracja: poniedziałek, 26 grudnia 2005, 14:17
Numer GG: 9350651

Re: Pecety czy konsole?

Post autor: Pita »

Szelmon pisze:Ja to wszystko wiem Pita. Nie wiem czy zauwazyles, ale moja wczesniejsza wypowiedz w calosci ociekala ironia, a to dlatego, ze rozsmiesza mnie ten konsolowy ortodoks, ktore mi chce na sile wciskac kit o "miazdzacej przewadze" konsol, i za cholere nie potrafi skumac, ze to tylko jego zdanie. Podejzewam ze o PC ma bladziusienkie pojecie, bazujace na listach od czytelnikow PSXexterme z numerow sprzed kilku lat. Czemu ci ludzie potrafia wymienic tylko Starcraft, Warcraft i Quake, i to w porywach intelektualnej weny. Ja sie w takim razie wylaczam z dyskusji na jakis czas, bo mi tu fanatyzmem zaczyna smierdziec za bardzo.
Ja np. uważam że nie fanatykuje, twierdze też, że nie powinnienes się wyłączac - ja tłumaczyłem niektóre rzeczy userom only-PC (nie chodzi mi o Ciebie akurat) jak gadali głupoty. Dyskutujmy, nie kłócmy się. Bo jak na razie topic mimo wszystko jest na poziomie. A Aras...on się wypowiada chaotycznie. A chodzi mu po prostu o braki w niektórych gatunkach na PC. Atomsfera na forum też sprzyja argumentacji, że gracze tylko tęsknią za grami które wymieniał, zamiast np. zachwycac się chocby OBkiem, Deus Ex, nowym H&S.
Podobnie ze Starcraft - duzo osób go wspomina mimo, że IMHO lepszy jest Warhammer 40K - a dawno nie cieszyłem tak michy jak w czasie rozgrywek w sieci przebiłem się przez gwardię imperialną Tomka z forum. A Aras np. ma złe doświadczenia z forum CDA gdzie przez XX stron udowadniano mu, że MK3 to najlepsza bijatyka xD. Warto z nim dyskutowac, musi się wkrecic w klimat forum bardziej. A jeśli uwielbia slashery, platformery, action-adventure itp co wymienił to nie ma po co patrzec w stronę PC. Ot tak mniej więcej licze, że mnie zrozumiałes. (wiesz słonce za mocno wali, moglem cos zle napisac xD_
Har Har Har
Szelmon
Buńczuczny Tawerniak
Buńczuczny Tawerniak
Posty: 1441
Rejestracja: wtorek, 20 grudnia 2005, 19:04
Lokalizacja: Baile Atha Cliath
Kontakt:

Re: Pecety czy konsole?

Post autor: Szelmon »

Uuuu, biedny Aras. Mam pytanie, po co ktos kto sam przyznaje, ze gra tylko na konsolach wchodzi na forum CDA? Czyzby po to by siac flejmik? Skoro juz jestesmy przy CDA, to nigdy nie przeczytalem na jego lamach obrazliwych slow pod adresem konsolowcow (jest nawet dzialik "odmienne stany grywalnosci" o grach na konsole), za to w PSXextreme nie raz nie dwa czytalem teksty o "przyglupach blaszakowcach", az dziw mnie bral ze cos takiego ma miejsce w ppofesjonalnym pismie dla graczy, malo tego ze publikowali listy skrajnych debili, to jeszcze redaktor odpowiadajacy na te listy wyrazal cich badz czsami nieco glosniejsza aprobate dla nich. Nie zapomne tekstu o "spuszczaniu sie na wiesc o nowym GeForce'ie" czy cos w tym stylu i o tym ze biednym glupim pctowcom tylko to pozostaje. Tekst padl ze strony jednego z redaktorow. Czyzby jakies kompleksy?
Wiec nie tlumacz goscia, ze ma jakis uraz. Od urazow sa psychoanalitycy, a nie fora internetowe. A jego teksty o Starcrafcie, Warcrafcie i Quake'u sa na poziomie tlumaczen, ze MK3 to najlepsza bitka na swiecie...

edit:
W zyciu nie gralem w Starcrafta, Warcrafta, Quake cz CSa. Kurde... wychodzi na to ze ja w nic w zyciu nie gralem :?
Moje demony nie odchodza, zasypiaja, ale zawsze sa obecne. Ktos potrafi nucic dla nich ciche kolysanki, ja sam potrafie tylko ryczec im wprost do ucha piesni wojenne. Ten ktos, spiewajac, jednoczesnie kladzie delikatnie palec na moich ustach.
Pita
Tawerniany Berserk
Tawerniany Berserk
Posty: 1044
Rejestracja: poniedziałek, 26 grudnia 2005, 14:17
Numer GG: 9350651

Re: Pecety czy konsole?

Post autor: Pita »

Szelmon pisze:Uuuu, biedny Aras. Mam pytanie, po co ktos kto sam przyznaje, ze gra tylko na konsolach wchodzi na forum CDA? Czyzby po to by siac flejmik?
Jest tam (był?) temat o konsolach. I w nim się wypowiedział, min. o bijatykach. A to banda idiotów najechała na niego, nie on na nich. W topicu o konsolach chyba mogł wyrazic swoje zdanie, prawda? no chyba, że powstał on do bluzgania ludzi z konsolami. Ja tez tam byłem, ale....poziom idiotów z klapkami na oczach był zbyt niski bym podjął rękawice. Z Tobą można podyskutowac na poziomie, choc obu nas czasami ponosi. Tam się nie dało, uwierz. A, że Aras próbował, jego sprawa, miał prawo.
Szelmon pisze: Skoro juz jestesmy przy CDA, (.....)
Czytam co mi wpadnie z doskoku, nie pamiętam tego motywu z PSXE jak ktos tak napisał. Pamieam inny - jak redaktor napisał, że na wszystkim jestw co pograc - komorki, arcade, PC, konsole, handheldy. Na wszystkim. I nie obchodzi mnie co prasa polska pisze. Żaden magazyn nie jest dla mnie opiniotwórczy, wole dane serwisy gatunkowe. Choc N+ kiedys uwielbiałem.
Szelmon pisze: Wiec nie tlumacz goscia, ze ma jakis uraz. Od urazow sa psychoanalitycy, a nie fora internetowe.
dałem XD. W sensie żart. Nie ma urazu, potrafi tez najechac . A miał racje w wymienainych gatunkach. Ja też mogę połowe ludzi z tego topicku tu od idotów zwyzywac bo ich poziom wiedzy był żenujący. Ale wole pogadac i tłumaczyc.
Har Har Har
Aras
Tawerniak
Tawerniak
Posty: 248
Rejestracja: poniedziałek, 9 lipca 2007, 09:25
Numer GG: 9986661
Lokalizacja: Puszcza

Re: Pecety czy konsole?

Post autor: Aras »

Dobra proponuję zejście z mojej osoby, szelmon wlazłem na forum CDA co by sprawdź czy naprawde wystepują tam w większości małe zgarbione trolle z gimnazjum, i nie myliłem się. Takie doświadczenie socjologiczne xD ale wypowiadałem się w tematach o grach na konsole, o pctowych nie pisałem. Chcesz to sprawdzaj, nick: aras-ocb.

Jednak jak Cię poprosiłem o wypisanie listy przekozaków, dabesciarskich gierek z pc z ostatnich 3 lat, to już nie odpowiedziałeś.


Nie jestem ortodoksem, mi chodzi TYLKO o gry, i patrze na wszystko z perspektywy gracza. Nie takiego pierdu-pierdu, co sobie pare razy w tygodniu jakąś partyjkę rozegra i styka. Dla mnie gry to pasja, uwielbiam doznawac w nich czegoś nowego, sprawdzac kolejne pomysły na gameplay, sledzić fabuły i je porównywać, wykecac szalone osiągi, lizac ściany, zachywcać się widokiem cyfrowego słońca, naparzać po pare godzin dziennie by gnoić innych swymi kombosami. to sa dla mnie gry, ciągle musże coś nowego mieć, coś musi iść do przodu, zaoferować nową akcję nie zadowalam się tym samym pitu-pitu przed pare miesięcy godzinkę dziennie.

tu trzeba ustalić najpierw kto jak gra... ja z takim trybem 'chce zobaczyć wszystko' pieje z zachwytu widząc liste pozycji dostępnych dla mnie przy konsoli. zmiany klimatu, tepa, rozgrywki, designu ja tego potrzebuję- dlatego wolę pudęłka pod tv niż karton na dysk twardy :P
Obrazek
Arxel
Kok
Kok
Posty: 1007
Rejestracja: wtorek, 3 stycznia 2006, 17:37
Numer GG: 8564458
Lokalizacja: Z TBM

Re: Pecety czy konsole?

Post autor: Arxel »

Nie chce się wypowiadać w temacie bo lubię i mojego X'a i PC i nie chce żadnego bronić/wysławiać ale chciałbym zauważyć jedną rzecz. Dlaczego w tym temacie do PC porównywane są wszystkie konsole na rynku? Wiadomo, że takie starcie PC przegra lub wyjdzie z niego strasznie poturbowany. Może konsolowcy spróbują udowodnić wyższość każdej konsoli nad PC osobno? I porównywać gry z każdej konsoli do tych z PC osobno? Bo wtedy starcie jest bardziej wyrównane.

BTW. X i Wii rulz!
OŻESZ TY W PYTĘ WRÓCIŁEM NA FORUM :D!
Pita
Tawerniany Berserk
Tawerniany Berserk
Posty: 1044
Rejestracja: poniedziałek, 26 grudnia 2005, 14:17
Numer GG: 9350651

Re: Pecety czy konsole?

Post autor: Pita »

Nikt tu nie próbuje udowodnic, że lepszy jest Wii od PC. Piszemy w zasadzie o Xie i PSach. A przeciez Xbox 360= oba Xy, PS3 = wszystkie 3 PSy. Nikt nie próbuje udowodnic, że SNES, albo Sega Megadrive jest lepszy od PC. BA! Nawet bym nie udowadniał, że DC które jest świetną konsolą, jest lepsze od PC. Bo nie jest. A Wii to tragedia i porażka.
Har Har Har
Szelmon
Buńczuczny Tawerniak
Buńczuczny Tawerniak
Posty: 1441
Rejestracja: wtorek, 20 grudnia 2005, 19:04
Lokalizacja: Baile Atha Cliath
Kontakt:

Re: Pecety czy konsole?

Post autor: Szelmon »

Aras pisze:Jednak jak Cię poprosiłem o wypisanie listy przekozaków, dabesciarskich gierek z pc z ostatnich 3 lat, to już nie odpowiedziałeś.
1. Gothic 2 +Noc Kruka
2. Gothic 3
3. ArmA - Armed Assault, nastepczyni Operation: Flashpoint
4. Boiling Point: Road To Hell
5. Rome: Total War + dodatki
6. Medieval II: Total War
7. Neverwinter Nights 2
8. Warhammer: Mark Of Chaos
9. Call Of Cthulhu: Dark Corners Of The Earth
10. Far Cry
11. Vampire The Masquerade: Bloodlines
12. STALKER: Shadow of Chernobyl
13. Heroes Of Might And Magic V
14. Soldiers
15. Company of Heroes
16. Silent Hunter III
17. Silent Hunter IV

Nie chce mi sie dalej wymieniac, bo nie mam czasu. Czesc z tych gier byc moze wyszla na jakies konsole dlugo po premierze na pc jako konwersje, nie wiem, nie chce mi sie sprawdzac. Gears Of War, sztandarowy exlusive 360tki tez bedzie na PC. Nie wiem jaki ma sens licytowania sie na tytuly, no ale skoro musisz to ok. Mi sie to strasznie szczeniackie wydaje.

Aras pisze:Nie jestem ortodoksem, mi chodzi TYLKO o gry, i patrze na wszystko z perspektywy gracza. Nie takiego pierdu-pierdu, co sobie pare razy w tygodniu jakąś partyjkę rozegra i styka. Dla mnie gry to pasja, uwielbiam doznawac w nich czegoś nowego, sprawdzac kolejne pomysły na gameplay, sledzić fabuły i je porównywać, wykecac szalone osiągi, lizac ściany, zachywcać się widokiem cyfrowego słońca, naparzać po pare godzin dziennie by gnoić innych swymi kombosami. to sa dla mnie gry, ciągle musże coś nowego mieć, coś musi iść do przodu, zaoferować nową akcję nie zadowalam się tym samym pitu-pitu przed pare miesięcy godzinkę dziennie.
No to ja jestem wlasnie takim "pierdu-pierdu" jak to na wlasciwym sobie poziomie okresliles, choc kiedys bylo inaczej. Ty nie jestes zwyklym graczem, a maniakiem, ktory nie ma zycia ;) Dla mnie bomba! Zwlaszcza, ze jeszcze pare lat temu tez tak mialem i PC mi w zupelnosci wystarczal. Tak jak do dzis wystarcza wielu hardcore'owym graczom. Swoja droga prawdziwi hardcorowcy maja do dyspozycji i PC i wszystkie mozliwe konsole, nie jak tacy "pierdu-pierdu" jak ty. Chocby Pita, zeby daleko nie szukac (moze nie ma do dyspozycji wszystkich konsol, ale zna realia PC lepiej niz niejeden zatwardzialy blaszakowiec, dzieki czemu nie chrzani takich glupot jak ty) ;) No ale zeby to skumac musial bys sie klapeczek pozbyc, a to bywa trudne, jak sam zauwazyles na forum CDA.
;)
Moje demony nie odchodza, zasypiaja, ale zawsze sa obecne. Ktos potrafi nucic dla nich ciche kolysanki, ja sam potrafie tylko ryczec im wprost do ucha piesni wojenne. Ten ktos, spiewajac, jednoczesnie kladzie delikatnie palec na moich ustach.
Szelmon
Buńczuczny Tawerniak
Buńczuczny Tawerniak
Posty: 1441
Rejestracja: wtorek, 20 grudnia 2005, 19:04
Lokalizacja: Baile Atha Cliath
Kontakt:

Re: Pecety czy konsole?

Post autor: Szelmon »

Kupilem PSP :D Jeszcze sie laduje. Od jutra bede sie zaglebial w swiat "bitek, slasherow, kozackich scigalek" i co tam jeszcze ;) Na razie mam Sid Mayer's Pirates!. Chyba zaczne lubic jazde altobusem i dlugie czekanie na przystankach :D
Moje demony nie odchodza, zasypiaja, ale zawsze sa obecne. Ktos potrafi nucic dla nich ciche kolysanki, ja sam potrafie tylko ryczec im wprost do ucha piesni wojenne. Ten ktos, spiewajac, jednoczesnie kladzie delikatnie palec na moich ustach.
Aras
Tawerniak
Tawerniak
Posty: 248
Rejestracja: poniedziałek, 9 lipca 2007, 09:25
Numer GG: 9986661
Lokalizacja: Puszcza

Re: Pecety czy konsole?

Post autor: Aras »

hm osobiście jestem psp'kowym pesymistom i nie widzę u siebie tego sprzętu :P ale perspektywa przenośnego emu PSXa to jest naprawdę moc, Szalmon, jeżeli nie miałes przyjemności kontaktu z szarą platformą to masz przed sobą taką dozę kozackich pozycji ze strach się bać (je je^^). Granie w szarakowe rpgi na hamaku i gdzie się tylko da, to zdecydowanie mocna opcja i dla niej zakupię kiedyś owy sprzęcior (najszybciej gdy będzie za 400 zł, bo narazie nie jest wart swej ceny imho)
Obrazek
Szelmon
Buńczuczny Tawerniak
Buńczuczny Tawerniak
Posty: 1441
Rejestracja: wtorek, 20 grudnia 2005, 19:04
Lokalizacja: Baile Atha Cliath
Kontakt:

Re: Pecety czy konsole?

Post autor: Szelmon »

Widzialem uzywane konsolki po 130 euro, czyli bardzo blisko 400zl.

Z szaraczkiem mialem wiecej kontaktu niz z PS2, 3, xboxami i cala reszta.

PSP wymiata!!! Jestem wniebowziety. Narazie mam tylko Pirates! i wiecej mi nie trzeba. Teraz. Bo potem jak zaczne niuchac za gierami, to nic mnie nie powstrzyma.

Przy okazji Ares, podeslij mi na PW gry na psp, Twoim zdaniem watre szczegolnej uwagi. Pita juz mi bardzo pomogl, ale nie zaszkodzi tez opinia nastepnego konsolowego kozaka ;)
Moje demony nie odchodza, zasypiaja, ale zawsze sa obecne. Ktos potrafi nucic dla nich ciche kolysanki, ja sam potrafie tylko ryczec im wprost do ucha piesni wojenne. Ten ktos, spiewajac, jednoczesnie kladzie delikatnie palec na moich ustach.
Tevery Best
Tawerniak
Tawerniak
Posty: 1271
Rejestracja: środa, 14 lutego 2007, 21:43
Numer GG: 10455731
Lokalizacja: Radzymin

Re: Pecety czy konsole?

Post autor: Tevery Best »

Szelmon pisze: Z szaraczkiem mialem wiecej kontaktu niz z PS2, 3, xboxami i cala reszta.
O, to tak jak ja. I nie czuję się odtrącony przez światową społeczność graczy :lol: . PSX RULEZ! Całe życie będę pamiętał, że pierwsza gra, w jaką grałem, to był Wip3out, na gwiazdkę roku 1999 bodajże. Mlask, mlask... Spyro The Dragon, Crash 3, CTR, FIFA 2000... Ech, to były gry. Tylko Baldura tam nie ma.
Szelmon pisze: PSP wymiata!!! Jestem wniebowziety. Narazie mam tylko Pirates! i wiecej mi nie trzeba. Teraz. Bo potem jak zaczne niuchac za gierami, to nic mnie nie powstrzyma.
Pirates! są świetni na każdej platformie (ja gram na piecyku), Sid Meier to w ogóle wirtuoz komputerowej rozrywki. Czego by nie zrobił, jest to genialne. No, może poza Civ III, o której słyszałem wiele niepochlebnych opinii. A to prawda, że PSP ma moc obliczeniową (i grafikę w grach) równą pierwszemu PS - owi?
Pita
Tawerniany Berserk
Tawerniany Berserk
Posty: 1044
Rejestracja: poniedziałek, 26 grudnia 2005, 14:17
Numer GG: 9350651

Re: Pecety czy konsole?

Post autor: Pita »

Tevery Best pisze:Tylko Baldura tam nie ma.
Jest, tylko nieoficjalnie. Pisałem o tym w topicku o BG, ale kto by mnie tam czytał xD?
Tevery Best pisze: A to prawda, że PSP ma moc obliczeniową (i grafikę w grach) równą pierwszemu PS - owi?
Wciąga go nosem, mocą jest kawałek słabszy od PS2, ale dużo mocniejszy od PSXa. A obie przewyższa np. bogatą sceną, programami, homebrew itp
Har Har Har
Ravandil
Tawerniany Leśny Duch
Tawerniany Leśny Duch
Posty: 2555
Rejestracja: poniedziałek, 13 listopada 2006, 19:14
Numer GG: 1034954
Lokalizacja: Las Laurelorn/Dąbrowa Górnicza/Warszawa

Re: Pecety czy konsole?

Post autor: Ravandil »

Tevery Best pisze:
Szelmon pisze: Z szaraczkiem mialem wiecej kontaktu niz z PS2, 3, xboxami i cala reszta.
O, to tak jak ja. I nie czuję się odtrącony przez światową społeczność graczy :lol: . PSX RULEZ! Całe życie będę pamiętał, że pierwsza gra, w jaką grałem, to był Wip3out, na gwiazdkę roku 1999 bodajże. Mlask, mlask... Spyro The Dragon, Crash 3, CTR, FIFA 2000... Ech, to były gry. Tylko Baldura tam nie ma.
Pamiętam, jaki to był szok mój pierwszy kontakt z PSX xD W sumie wtedy jeszcze kompa nie miałem i jak zaczarowany potrafiłem wpatrywać się w telewizor. Ta cudowna grafika, bajeczna grywalność... Potem mi przeszło, grafika wydaje się teraz paskudna, ale nie przeszkadzało mi to, żeby grać ostatnio w Spyro na emulatorze. Mała walka ze sterowaniem i było fajnie. Zresztą, co do sterowania, to pamiętam jaki to był szok, przesiąść się z FIFY na PSX na piłkę kopaną na PC. O ile na PSX młóciłem każdego każdym na World Classie, to na PC nigdy powyżej Proffesionala nie dawałem rady :P Jak widać mam trochę pozytywnych doświadczeń z konsolami (na PS2 grałem parę razy u znajomego, męczyłem Nintendo jeszcze innego kolegi) i nawet bym się nie podjął mówienia, co do gier jest lepsze (szczególnie w fanatycznym tonie). Ja w sumie i tak jako sprzęt wolę PC, bo mogę sobie posłuchać muzyki i przeglądać stronki (głównie forum ;) ), a od czasu do czasu w sobie coś zagram.
PS. A co do PSP - bardzo fajna sprawa, niezastąpiona rzecz na wycieczkach, kiedy z kumplami bijemy rekordy takedownów w Burnoucie :P Miłe były też partyjki Wormsów na N-Gage na nudnych lekcjach :P
Nordycka Zielona Lewica


Obrazek
http://www.lastfm.pl/user/Ravandil/

Obrazek
Dźwiedź
Majtek
Majtek
Posty: 97
Rejestracja: poniedziałek, 27 września 2004, 01:53
Lokalizacja: Wawa
Kontakt:

Re: Pecety czy konsole?

Post autor: Dźwiedź »

Szelmon pisze:
Dźwiedź pisze:Ostatnio miałem nieprzyjemność męczyć CoD: Roads to Victory na PSP - sterowanie beznadziejne do bólu. Killzone'a też nie bardzo potrafię sobie wyobrazić.
Killzone na PSP to gra taktyczna, a nie FPS.
KZ Liberation w wersji polskiej też mam na składzie, miałem na myśli to na PS2.
ODPOWIEDZ