Co dla początkujących?
-
- Bosman
- Posty: 2349
- Rejestracja: czwartek, 22 marca 2007, 18:09
- Numer GG: 9149904
- Lokalizacja: Wrzosowiska...
Re: Co dla początkujących?
Zgadzam się z Ravem
Dla młodych graczy GII z dodatkiem szczególnie może być gehenną. Jedynka jest nieco "szybsza" i dynamiczniejsza. Łatwiej ukoksac postać, latwiej nia grać...
chociaż trzeba dodać także trudność questów. Te są jednak trudniejsze w GII (tak mi się wydaje przynajmniej)
Więc GI proponuje dla noobków
Dla młodych graczy GII z dodatkiem szczególnie może być gehenną. Jedynka jest nieco "szybsza" i dynamiczniejsza. Łatwiej ukoksac postać, latwiej nia grać...
chociaż trzeba dodać także trudność questów. Te są jednak trudniejsze w GII (tak mi się wydaje przynajmniej)
Więc GI proponuje dla noobków
Mroczna partia zjadaczy sierściuchów
Czerwona Orientalna Prawica
Czerwona Orientalna Prawica
-
- Pomywacz
- Posty: 20
- Rejestracja: niedziela, 12 sierpnia 2007, 22:22
- Numer GG: 0
Re: Co dla początkujących?
Ja bym w ogóle nie proponował Gothica dla noobów cRPGowych, bo nie będą w stanie odróżnić prawdziwego klasycznego cRPGa od "hybrydy" action/adventure/RPG jaką jest Gothic. Już lepiej wybrać coś z Forgotten Realms albo Fallouta.
-
- Bosman
- Posty: 1719
- Rejestracja: sobota, 4 sierpnia 2007, 12:16
- Numer GG: 11803348
- Lokalizacja: Łóżko -> Lodówka -> Kibel -> Komputer (zapętlić)
Re: Co dla początkujących?
Phi! Gothic nie jest żadną hybrydą! A to, że jest bardzo 'action' pomoże tylko graczom nieoswojonym z RPG do niego podejść. Poza tym, czemu wnioskujesz że gry z FR są bardziej RPGowe? Bo bardziej przypominają strategie turowe? Ok, bliżej im do 'papierowego' RPG, co nie oznacza, że Gothic nie jest klasycznym cRPG (tak, tak, to już klasyczne cudo...)
-
- Pomywacz
- Posty: 20
- Rejestracja: niedziela, 12 sierpnia 2007, 22:22
- Numer GG: 0
Re: Co dla początkujących?
No bo właśnie nie jest klasycznym cRPGiem
Słowa hybryda użyłem ot tak, nieofensywnie względem gry, a ty się unosisz od razu.
Gothica nie można nawet podpiąć mechaniką gry pod serie Elder Scrolls, dlatego to dla mnie mieszaniec xD, a z klasycznego RPGa to ma tyle co wybrakowaną kartę postaci, to że jakaś gra ma rozbudowane dialogi i jest w świecie fantasy nie oznacza od razu że jest "klasycznym" RPGiem Zzanazarah (czy jak się ta gra nazywała), też miał rozbudowane dialogi i świat fantasy, ale to nie był cRPG XD
I nie wiem czemu się śmiejesz, bo to właśnie gry FR są bliżej niż Gothic, ze względu na to że wszelkie dane oblicza w nich system odpowiadający za komputerową wersję dnd, więc przez co innego gra może być JESZCZE bardziej "klasycznym RPGiem" ?
Od razu zaznaczę iż fabuła gry RPGiem nie czyni.
Słowa hybryda użyłem ot tak, nieofensywnie względem gry, a ty się unosisz od razu.
Gothica nie można nawet podpiąć mechaniką gry pod serie Elder Scrolls, dlatego to dla mnie mieszaniec xD, a z klasycznego RPGa to ma tyle co wybrakowaną kartę postaci, to że jakaś gra ma rozbudowane dialogi i jest w świecie fantasy nie oznacza od razu że jest "klasycznym" RPGiem Zzanazarah (czy jak się ta gra nazywała), też miał rozbudowane dialogi i świat fantasy, ale to nie był cRPG XD
I nie wiem czemu się śmiejesz, bo to właśnie gry FR są bliżej niż Gothic, ze względu na to że wszelkie dane oblicza w nich system odpowiadający za komputerową wersję dnd, więc przez co innego gra może być JESZCZE bardziej "klasycznym RPGiem" ?
Od razu zaznaczę iż fabuła gry RPGiem nie czyni.
-
- Tawerniany Leśny Duch
- Posty: 2555
- Rejestracja: poniedziałek, 13 listopada 2006, 19:14
- Numer GG: 1034954
- Lokalizacja: Las Laurelorn/Dąbrowa Górnicza/Warszawa
Re: Co dla początkujących?
Może i nie oznacza, ale lepiej nie szarżować z nazywaniem Gothica klasycznym cRPG. Dodawanie do tego action jakimś grzechem nie jest. Dlaczego? Już spieszę z wyjaśnieniem. Mało jest gier cRPG, które oddają walkę w ręce gracza, tak jak seria Gothic. Dlatego warto zwrócić na to uwagę, że to jest "action". Kumpel długo grał w Gothica, potem poleciłem mu KOTOR-a, mówiąc, że to fajne cRPG. Zainteresował się, a potem dobił mnie tekstem. "Eeee... kijowe, bo sam nie machasz bronią". I potem będzie taki myślał, że cRPG=machanie bronią. Dlatego bym nie "phichał" na nazywanie Gothica np. "action-RPG", żeby rozróżnić grę bardziej zręcznościową niż hardcore'owe (na swój sposób) Baldur's Gate albo Planescape, przynajmniej po to, by uniknąć przytoczonego powyżej rozczarowania. I dlatego, że mimo Gothic jest dobry dla początkujących graczy, to radziłbym jednak sięgnięcie np. po KOTORa, bo to da posmak tego, co oferuje większość dostępnych "prawdziwych" cRPG.Sihamaah pisze:Phi! Gothic nie jest żadną hybrydą! A to, że jest bardzo 'action' pomoże tylko graczom nieoswojonym z RPG do niego podejść. Poza tym, czemu wnioskujesz że gry z FR są bardziej RPGowe? Bo bardziej przypominają strategie turowe? Ok, bliżej im do 'papierowego' RPG, co nie oznacza, że Gothic nie jest klasycznym cRPG (tak, tak, to już klasyczne cudo...)
-
- Pomywacz
- Posty: 20
- Rejestracja: niedziela, 12 sierpnia 2007, 22:22
- Numer GG: 0
Re: Co dla początkujących?
Dokładnie o to mi chodziło Ravandil
Sam bym tego lepiej nie ujął.
Co do KotORa, przeszedłem obydwa i bardzo mile wspominam, szkoda tylko że w dwójce pod koniec mogłem ograniczyć się do używania tylko jednej mocy na każdym wrogu XD (to był force crush chyba, takie cuś jak grip plus lift up i push)
Co do twojej historii z tym kolegą i jego tekstem o machaniu bronią, słyszałem coś podobnego, tyle że odnośnie Dungeon Siege'a, którego przeszedłem ziewając pod koniec (straasznie nudna koncówka wg mnie), koleś również uważał DS za cRPGa i nie dało się mu przemówić do rozumu, że to HackNSlash.
Jeżeli komuś nie pasuje sci-fi to identyczną mechanike gry ma przecież Neverwinter Nights, szkoda, że pod koniec drugiego rozdziału odechciało mi się dalej grać XD
Dalej twierdzę, iż na pierwszego cRPGa najlepiej pasuje Fallout2 albo BGII (byleby zachęcać tą osobę to wydostania się z "posiadłości" Joneletha, potem przecież tak "czuć" tą wolność i łapie się ten klimat X]]])
Sam bym tego lepiej nie ujął.
Co do KotORa, przeszedłem obydwa i bardzo mile wspominam, szkoda tylko że w dwójce pod koniec mogłem ograniczyć się do używania tylko jednej mocy na każdym wrogu XD (to był force crush chyba, takie cuś jak grip plus lift up i push)
Co do twojej historii z tym kolegą i jego tekstem o machaniu bronią, słyszałem coś podobnego, tyle że odnośnie Dungeon Siege'a, którego przeszedłem ziewając pod koniec (straasznie nudna koncówka wg mnie), koleś również uważał DS za cRPGa i nie dało się mu przemówić do rozumu, że to HackNSlash.
Jeżeli komuś nie pasuje sci-fi to identyczną mechanike gry ma przecież Neverwinter Nights, szkoda, że pod koniec drugiego rozdziału odechciało mi się dalej grać XD
Dalej twierdzę, iż na pierwszego cRPGa najlepiej pasuje Fallout2 albo BGII (byleby zachęcać tą osobę to wydostania się z "posiadłości" Joneletha, potem przecież tak "czuć" tą wolność i łapie się ten klimat X]]])
-
- Szczur Lądowy
- Posty: 16
- Rejestracja: czwartek, 7 czerwca 2007, 17:30
- Numer GG: 3085211
- Lokalizacja: Z nie twój interes!
Re: Co dla początkujących?
Moim zdaniem kazda gra jest dobra na poczatek, reszta zalezy tylko od podejscia.
Ja zaczynalem od Morrowinda (ktory ponoc na poczatek dobry nie jest) i gram dalej w wiele rozmaitych cRPGow.
Ja zaczynalem od Morrowinda (ktory ponoc na poczatek dobry nie jest) i gram dalej w wiele rozmaitych cRPGow.
Don't worry, don't cry, take a grass and fly!
-
- Bosman
- Posty: 1719
- Rejestracja: sobota, 4 sierpnia 2007, 12:16
- Numer GG: 11803348
- Lokalizacja: Łóżko -> Lodówka -> Kibel -> Komputer (zapętlić)
Re: Co dla początkujących?
Cóż, moim pierwszym cRPG było Evil Island, a drugim Gothic. Oczywiście, ten drugi to action-RPG, ale także cRPG, więc nie mówcie, że nie Poza tym EI też nie jest takim standardowym cRPG. Ale jakoś rozpalił we mnie chęć do zgłębiania świata eRPeGów
Poza tym, jeśli komuś się BG2 nie podoba, bo nie może samodzielnie machać mieczem, to nie zmieni podejścia niezależnie od tego, czy będzie tę grę uważał za klasycznego cRPG czy za action RPG!!! Tylko tyle, że będzie mylił te pojęcia.
Poza tym, jeśli komuś się BG2 nie podoba, bo nie może samodzielnie machać mieczem, to nie zmieni podejścia niezależnie od tego, czy będzie tę grę uważał za klasycznego cRPG czy za action RPG!!! Tylko tyle, że będzie mylił te pojęcia.
-
- Szczur Lądowy
- Posty: 3
- Rejestracja: sobota, 4 sierpnia 2007, 23:10
- Numer GG: 0
- Kontakt:
Re: Co dla początkujących?
hm...podle mnie, kolejność "zaawansowania" cRPGowego można by rozpocząć w ten sposób:
Evil Islands - miły, łatwy w obsłudze system, przyjemny quest i grafika nie odrzuca (no, chyba, że ktoś nie patrzy na nic, co nie posiada shaderów 4.0)
Icewind Dale (seria) - tak naprawdę pierwsze cRPG (no dobra, hack'n'slash ;]), które przeszedłem, na którym "uczyłem się" całego tego czegoś D&D zwanego . Klimat i fajna rozgrywka. Sequel wprowadza dodatkowo elementy z 3 edycji, co jest kolejnym plusem.
Baldur's Gate (seria) - słowem, po łatwych i miłych gierkach - czas na coś prawdziwie epickiego, opatrzonego ciekawą fabułą, z nieliniowością (pojęcie względne, nie czepiać się) i różnymi zakończeniami i sposobami prowadzenia rozgrywki liczonymi w dziesiątkach możliwości.
Dalej już taki gracz sam powinien wiedzieć, czego chce. Na pewno każdy powinien chociażby spróbować serii Fallout (coś innego od zielonych lasów, baśniowych lasów etc) oraz Planescape: Torment.
Evil Islands - miły, łatwy w obsłudze system, przyjemny quest i grafika nie odrzuca (no, chyba, że ktoś nie patrzy na nic, co nie posiada shaderów 4.0)
Icewind Dale (seria) - tak naprawdę pierwsze cRPG (no dobra, hack'n'slash ;]), które przeszedłem, na którym "uczyłem się" całego tego czegoś D&D zwanego . Klimat i fajna rozgrywka. Sequel wprowadza dodatkowo elementy z 3 edycji, co jest kolejnym plusem.
Baldur's Gate (seria) - słowem, po łatwych i miłych gierkach - czas na coś prawdziwie epickiego, opatrzonego ciekawą fabułą, z nieliniowością (pojęcie względne, nie czepiać się) i różnymi zakończeniami i sposobami prowadzenia rozgrywki liczonymi w dziesiątkach możliwości.
Dalej już taki gracz sam powinien wiedzieć, czego chce. Na pewno każdy powinien chociażby spróbować serii Fallout (coś innego od zielonych lasów, baśniowych lasów etc) oraz Planescape: Torment.
Therefore with my eyes thou shalt see, and with my ears thou shalt hear and never shalt thou move from this place until all is fullfilled unto its bitter end - Summoning - Bauglir
-
- Marynarz
- Posty: 348
- Rejestracja: niedziela, 5 sierpnia 2007, 21:29
- Numer GG: 5181070
- Lokalizacja: Gliwice/Ciemnogród
Re: Co dla początkujących?
Też zaczynałam od Morrowinda i nie wiem, co jest w nim złego dla początkujących. Ja sobie poradziłam i nie mam problemu z innymi cRPGSebatos pisze: Ja zaczynalem od Morrowinda (ktory ponoc na poczatek dobry nie jest) i gram dalej w wiele rozmaitych cRPGow.
Osobiście polecam NWN - proste jak budowa cepa, kolorowe, z przejrzystym dziennikiem, raczej nie powinno zrazić. Chyba, że kogoś fabuła przerazi
-
- Pomywacz
- Posty: 20
- Rejestracja: niedziela, 12 sierpnia 2007, 22:22
- Numer GG: 0
Re: Co dla początkujących?
Gabriel-The-Cloud pisze:Też zaczynałam od Morrowinda i nie wiem, co jest w nim złego dla początkujących. Ja sobie poradziłam i nie mam problemu z innymi cRPGSebatos pisze: Ja zaczynalem od Morrowinda (ktory ponoc na poczatek dobry nie jest) i gram dalej w wiele rozmaitych cRPGow.
Osobiście polecam NWN - proste jak budowa cepa, kolorowe, z przejrzystym dziennikiem, raczej nie powinno zrazić. Chyba, że kogoś fabuła przerazi
Mnie w Morrowindzie nie podobały się tylko te puste przestrzenie pomiędzy miastami, podróż innym sposobem niż łazikiem czy za pomocą butów apostoła była straszliwie nudna.
Podobała mi się za to swoboda działania X] Można było robić prawie wszystko na co się miało ochotę, no i niektóre bardzo "praktyczne" czary, również duży plus.
- Solarius Scorch
- Bosman
- Posty: 1859
- Rejestracja: sobota, 25 czerwca 2005, 13:38
- Numer GG: 0
- Skype: solar_scorch
- Lokalizacja: Cyprysowe Źródła
Re: Co dla początkujących?
[quote="White DeVile]Mnie w Morrowindzie nie podobały się tylko te puste przestrzenie pomiędzy miastami, podróż innym sposobem niż łazikiem czy za pomocą butów apostoła była straszliwie nudna.[/quote]
Mnie akurat turystyka w Morrowindzie bardzo sie podobala, wiec to zalezy od gustu. Moze wiec warto wlasnie tym pograc podczas werbunku? Pokazac, ze w cRPG nie chodzi tylko o bieganie i walenie z banki, ale jest to tez poznawanie swiata? Ze mozna zwiedzic ciekawe miejsca, zobaczyc fantastyczne miasta, albo tez np. wybrac sie w malownicze gory? Sadze ze taka forma aktywnosci jak wirtualna turystyka przyciagnie wielu graczy, w koncu im wiecej rzeczy do roboty, tym lepiej.
Mnie akurat turystyka w Morrowindzie bardzo sie podobala, wiec to zalezy od gustu. Moze wiec warto wlasnie tym pograc podczas werbunku? Pokazac, ze w cRPG nie chodzi tylko o bieganie i walenie z banki, ale jest to tez poznawanie swiata? Ze mozna zwiedzic ciekawe miejsca, zobaczyc fantastyczne miasta, albo tez np. wybrac sie w malownicze gory? Sadze ze taka forma aktywnosci jak wirtualna turystyka przyciagnie wielu graczy, w koncu im wiecej rzeczy do roboty, tym lepiej.
-
- Pomywacz
- Posty: 20
- Rejestracja: niedziela, 12 sierpnia 2007, 22:22
- Numer GG: 0
Re: Co dla początkujących?
No wszystko byłoby fajnie z tym zwiedzaniem gdyby nie to, że aby natrafić na jakąś jaskinie czy dwemerowe ruiny trzeba się było nieźle nałazić po pustych przestrzeniach.
EDIT : po DOSŁOWNIE PUSTYCH polach/górach, zmieniała się tylko tekstura pod tobą, tam nie ma przecież NIC żadnego drzewka, krzaczka, kamienia NIC, w Gothicu przynajmniej jest jakaś namiastka lasu, nie mówiąc już o Oblivionie w którym środowisko jest wspaniale zrobione, ale w Morrowindzie, nie ma nic na drodze z miasta do miasta, nawet creep/moby zdarza się raz na 3-4 minuty.
EDIT : po DOSŁOWNIE PUSTYCH polach/górach, zmieniała się tylko tekstura pod tobą, tam nie ma przecież NIC żadnego drzewka, krzaczka, kamienia NIC, w Gothicu przynajmniej jest jakaś namiastka lasu, nie mówiąc już o Oblivionie w którym środowisko jest wspaniale zrobione, ale w Morrowindzie, nie ma nic na drodze z miasta do miasta, nawet creep/moby zdarza się raz na 3-4 minuty.
Ostatnio zmieniony niedziela, 19 sierpnia 2007, 10:09 przez White DeVile, łącznie zmieniany 1 raz.
- Solarius Scorch
- Bosman
- Posty: 1859
- Rejestracja: sobota, 25 czerwca 2005, 13:38
- Numer GG: 0
- Skype: solar_scorch
- Lokalizacja: Cyprysowe Źródła
Re: Co dla początkujących?
Wiesz, to jak w tym dowcipie: "Nie widze lasu, bo mi drzewa zaslaniaja". Te "pustkowia" to wlasnie to, o co mi chodzi! Gory, lasy, plaze - one wszystkie sa takie piekne. Do tego jeszcze te wschody slonca, rozgwiezdzone niebo, mgielki na bagnach, burze pylowe... Moge tak bez konca. A ruiny itp. to mila niespodzianka, jak kapliczka czy strumien odkryte gdzies w Beskidzie.White DeVile pisze:No wszystko byłoby fajnie z tym zwiedzaniem gdyby nie to, że aby natrafić na jakąś jaskinie czy dwemerowe ruiny trzeba się było nieźle nałazić po pustych przestrzeniach.
Odchodzimy jednak od tematu o lata swietlne; proponuje do niego powrocic. Ja sam nie bardzo widze sens poszukiwania odpowiedzi na ten problem, bo kazdy ma inne gusta i niech ludzie graja w co chca. cRPG, wbrew lekkiej forumowej propagandzie, nie jest jakas lepsza forma rozrywki komputerowej, wiec nie ma po co specjalnie za nimi agitowac. Sa gry lepsze i gorsze, a wsrod cRPG sa jedne i drugie. Jesli k0gos one nie bawia, coz - nie pogra sobie w pare fajnych pozycji... Za to byc moze zagra w inne dobre gry, ktore wcale nie musza byc przy tym glupsze czy mniej rozwijajace - np. strategie albo przygodowki.