RUNY
: poniedziałek, 29 stycznia 2007, 12:36
W jednym z dzialow wywiozala sie zacieta dyskusja na temat runow. Pomyslalem wiec, lepiej uchronic chlopcow od upomnien za offtopowanie, i zalorzyc odp temat. Jak pomyslalem tak czynie.
Nie chce mi sie przekopiowywac wszystkich wypowiedzi ktore padly, wiec ustosunkuje sie do paru ktore szczegolnie zapadly mi w pamiec.
Pierwsza rzecz. Czepianie sie grafika o przypadkowe zestawienie znakow runicznych, jest jak najbardziej nie na miejscu. Juz mniejsza o to czy uzyl znakow prawdziwych, czy tez nie (ja w wielu swoich rysunkach umieszczalem Runy ktore sam wymyslilem). Oprocz tego ze alfabet runiczny byl pismsm fonologicznym, stosowano takze (czy moze raczej PRZEDE WSZYSTKIM) jego znaki w praktykach magicznych. Wypadaloby wiec znac, chocby przyblizona wykladnie tradycyjna, strone jasna i ciemna znakow, by moc czepiac sie ich szyku, czy jego braku. Poza tym praca grafika nie polega na znajomosci wszystkich alfabetow swiata, a na tworzeniu grafik. Jezeli garfika ma miec klimaty arabskie, to nie bede sie czepial jesli grafik uzyje bohomazow przypominajocych arabskie pismo, zamiast prawdziwego pisma. Comprende?
Dwa. Ktos tam wspomnial o "debilnych praktykach wrozbiarskich". Coz moge rzec. Ten ktos ma raczej blade pojecie o runach, jesli rzuca takimi wypowiedziami. A moze ja te wypowiedz zle zrozumialem, moze chodzilo o te "komercyjne" runy. Nie wiem. W kazdym razie jest to temat tak obszerny, ze nie wystarczy wiedza oparta na internetowych stronach dla ciekawskich podrostkow, aby moc sie wypowiadac z calkowita pewnoscia siebie. Traktowanie runow jak zwyklego pisma, to jak traktowanie laptopa jak deski do krojenia. Zreszta co sie bede rozpisywal. Zapraszam do rozmowy. Walcie co myslicie na ten temat.
Nie chce mi sie przekopiowywac wszystkich wypowiedzi ktore padly, wiec ustosunkuje sie do paru ktore szczegolnie zapadly mi w pamiec.
Pierwsza rzecz. Czepianie sie grafika o przypadkowe zestawienie znakow runicznych, jest jak najbardziej nie na miejscu. Juz mniejsza o to czy uzyl znakow prawdziwych, czy tez nie (ja w wielu swoich rysunkach umieszczalem Runy ktore sam wymyslilem). Oprocz tego ze alfabet runiczny byl pismsm fonologicznym, stosowano takze (czy moze raczej PRZEDE WSZYSTKIM) jego znaki w praktykach magicznych. Wypadaloby wiec znac, chocby przyblizona wykladnie tradycyjna, strone jasna i ciemna znakow, by moc czepiac sie ich szyku, czy jego braku. Poza tym praca grafika nie polega na znajomosci wszystkich alfabetow swiata, a na tworzeniu grafik. Jezeli garfika ma miec klimaty arabskie, to nie bede sie czepial jesli grafik uzyje bohomazow przypominajocych arabskie pismo, zamiast prawdziwego pisma. Comprende?
Dwa. Ktos tam wspomnial o "debilnych praktykach wrozbiarskich". Coz moge rzec. Ten ktos ma raczej blade pojecie o runach, jesli rzuca takimi wypowiedziami. A moze ja te wypowiedz zle zrozumialem, moze chodzilo o te "komercyjne" runy. Nie wiem. W kazdym razie jest to temat tak obszerny, ze nie wystarczy wiedza oparta na internetowych stronach dla ciekawskich podrostkow, aby moc sie wypowiadac z calkowita pewnoscia siebie. Traktowanie runow jak zwyklego pisma, to jak traktowanie laptopa jak deski do krojenia. Zreszta co sie bede rozpisywal. Zapraszam do rozmowy. Walcie co myslicie na ten temat.