Strona 1 z 2
*** No LUV 4 Google (14.02.2006) ***
: wtorek, 14 lutego 2006, 00:00
autor: krucaFuks
Jutro, tj. w Walentynki 14.02.2006r. planowany jest jednodniowy bojkot produktów Google. Protest ten związany jest z polityką Google z Chinach, a w szczególności z ich zgodą na cenzurowanie wyników wyszukiwania, wpisów w Bloggerze oraz GoogleNews w chińskich wersjach ich produktów. Cenzurze podlegają tak wywrotowe hasła, jak 'demokracja', 'prawa człowieka' czy 'dalajlama'. O 'Tienanmen' czy 'Tybet' już nie mówiąc. Zdaniem wielu osób (w tym mojej skromnej osoby) stoi to w lekkiej sprzeczności nie tylko z ideałami, które wg wielu tworzą istotę kultury euroatlantyckiej, ale także w jawnym kontraście z polityką Google, które chwali się m.in., że:
Misją Google jest uporządkowanie światowych zasobów informacji, aby stały się one powszechnie dostępne i użyteczne.
(
http://www.google.pl/corporate/index.html )
Przedstawiam kilka linków, dla osób zainteresowanych akcją oraz wypowiedziami na jej temat:
http://noluv4google.com/
http://ratujtybet.org/
http://googleblog.blogspot.com/2006/01/ ... china.html
Gorąco zachęcam do przyłaczenia się do akcji; przynajmniej na ten jeden dzień. Wbrew pozorom, takie akcje często odnoszą duży skutek, jest to jeden z najskuteczniejszych sposobów wpływania na politykę dużych koncernów. Proszę, podzielcie się także swoimi opiniami na ten temat, a jeżeli pomysł wam się spodobał, powiadomcie o akcji swoich znajomów.
ps. Osobiście jestem wielkim zwolennikiem produktów Google. Może dlatego bardzo mnie zaniepokoiła ich polityka...
: wtorek, 14 lutego 2006, 10:26
autor: Falka
Przyłączam się do protestu, bo mi także nie podoba się ich polityka w Chinach.
Wyjątkowo ciężko będzie mi się obejść bez Googla dzisiaj, bo od wczoraj research robię w pracy i googlam masę informacji. Ale co tam, warto się pomęczyć dla słusznej sprawy.
Tylko teraz pytanie: jakiej wyszukiwarki używać? W końcu Yahoo nie jest wcale lepsze od Googla w sprawie Chin, a msn.com ssie :/
W pracy polecili mi
http://ask.co.uk, mam nadzieję, że się sprawdzi ^^
(Ale na wszelki wypadek zapytam: zna może ktoś coś lepszego? Nie moge przecież sobie wygooglać wyszukiwarki, nie?)
: wtorek, 14 lutego 2006, 10:44
autor: fds
Wyszukiwarki jakie znam (w miarę dobre) to:
http://www.altavista.com/
http://www.netsprint.pl/serwis/
http://www.gooru.pl/
Też dzisiaj się z nimi męczę
Mam gdzieś google'a. Nie będzie prezentu w walentynki.
: wtorek, 14 lutego 2006, 11:26
autor: krucaFuks
Ja osobiście przerzuciłem się na
Altaviste
z tego co wiem, to
http://www.lycos.com/
albo
http://www.lycos.co.uk/
też są w porządku.
Yahoo, MSN i Cisco są nie lepsze. W szczególności Yahoo! może się poszczycić kilkoma wyrokami za "działalność wywrotową" dla chińskich dysydentów (nawet po 10 lat!), które zapadły dzieki temu, że Yahoo! podkapowało ich do chińskiego rządu. (patrz np.
http://blog.studentsforafreetibet.org/?p=152 )
Chciałbym jeszcze dodać, że sprawa nie jest zupełnie jednoznaczna. Nie wiem czy wszyscy wiedzą, ale w chiński internet znajduje się w całości za firewalle, który filtruje WSZELKIE treści, które przedostają się do tego kraju. Nawet wspomniane Yahoo! informacje o dysydentach przesyła... faksem (nie pamiętam gdzie to przeczytałem, ale uśmiałem się nieźle).
Uważam jednak, że ich wysiłki nie spotykają się z akceptacją, a wręcz przeciwnie. A dla firm tego sektora, wizerunek jest najważniejszy, bo przecież to od liczby odwiedzin na ich stronach zależa ich przychody, prawda? ;->
Zachęcam też do poczytania o całej sprawie, bo jest to bardzo niebezpieczny precedens. Wkrótce może się okazać, że również niektóre państwa europejskie mają ochotę "lekko odfiltrować" niektóre treści w internecie. Ci którzy znają perypetie serwisu
http://indymedia.org/ (polska wersja
http://pl.indymedia.org ) np w USA czy innych krajach, doskonale wiedzą, że wolny przepływ informacji w necie wcale nie jest sprawą tak oczywistą. Poleam stronkę Reporterów Bez Granic (niedawno dostali pokojową nagrodę Nobla)
http://www.rsf.org/ gdzie można znalezc sporo informacji na ten wolnej informacji na świecie.
: wtorek, 14 lutego 2006, 19:09
autor: Ouzaru
To dzis sie ogranicze do Tawerny Przylaczam sie do protestu i popieram go calym duchem
: czwartek, 16 lutego 2006, 14:45
autor: krucaFuks
Jeżeli kogoś zaciekawił ten temat - różne protesty zmuszają całą czwórke winowajców (MS, Yahoo!, Cisco i Google) do zastanowienia się, nad dalszym wchodzeniem w d...ę chińskim decydentom:
http://www.wired.com/news/politics/0,70224-0.html
Czyli jednak nawet takie potęgi muszą liczyć się nadal z opinią publiczną. Oby tak dalej![/url]
: piątek, 17 lutego 2006, 20:51
autor: Craw
O, a ja nawet wzialem udzial w bojkocie. Ale jestem z siebie dumny.
Co do opinii publicznej, to pewnie ze sie musza liczyc. No bo dluzszy bojkot to przeciez olbrzymie straty dla google (reklamodawcy nie najlepiej patrza na takie rzeczy).
: piątek, 17 lutego 2006, 21:41
autor: Ouzaru
Nadal nie korzystam z Google :] Jestem z siebie dumna, oby eMule nie zrobil takiego numeru, bo bedzie ze mna ciezko
: sobota, 18 lutego 2006, 17:21
autor: LOD
Mi to wisi i powiewa, polityką się nie interesuję - szkoda nerwów za młodu.
: sobota, 18 lutego 2006, 17:24
autor: BLACKs
Ja też od google się nie odzywaczaję.
: sobota, 18 lutego 2006, 18:27
autor: krucaFuks
W zamyśle akcja miała być jednodniowa, miałbyć to raczej prostest i zasygnalizowanie problemu. Ja osobićcie już powróciłem do Googla - co nie znaczy, że jeżeli pójdą na dalszą współpracę z rządem Chin (lub podobnie postępującymi niektórymi dyktarurami arabskimi) to nie przerzucę się na coś innego. No chyba, że poznam przekonujące wytłumaczenie takiej a nie innej polityki.
Ale oczywiście dezycję czy kontynuować akcję czy nie, zostawiam każdemu z osobna.
: sobota, 18 lutego 2006, 21:44
autor: Craw
Z tym wszystkim jest jeden maly problem. Google jesli chodzi o wyszukiwarki jest bezkonkurencyjny. Wszystko inne przy nim wysiada. A po za tym z gmail jeszcze ciezej zrezygnowac. To chyba dwa problemy ^^
: niedziela, 19 lutego 2006, 10:57
autor: BLACKs
No właśnie o to mi chodzi. A polityka mnie nie interesuje, mam to gdzieś. Będę używał googli i tyle
.
: niedziela, 19 lutego 2006, 11:57
autor: Ouzaru
Dla mnie sprawa Chin jest bardzo wazna i polityka takze. Moze po prostu Ouzaru w koncu sie starzeje Najpierw Azjaci, potem Rosja, i od nich to juz maly kroczek do naszych granic. W koncu okaze sie, ze u nas tez zrobia Kaczynscy z kosciolem cenzure na takie hasla, jak: antykoncepcja, aborcja, czy praca
Osobiscie mam nadzieje, ze do takich kwiatkow to nie dojdzie
: niedziela, 19 lutego 2006, 14:38
autor: Falka
Ouzaru, zgadam się z Tobą w zupełności. Trzeba walczyć z cenzurą.
We wtorek nie używałam googla, teraz już wróciłam do dawnych nawyków. Ale jestem skłonna całkiem przestać z niego korzystać, gdy polityka Google się nie zmieni. Co jak co, ale wolę pomęczyć się z innymi wyszukiwarkami niż wiedzieć, że firma którą wspieram doprowadza do aresztowań niewinnych ludzi.
Gmaila na szczęście nie mam i nie potrzebuję, więc jeden problem z głowy ^^
To, że niektórym polityka zwisa i powiewa, nie jest dobre. Im więcej ludzi ma politykę gdzieś, tym większe szanse mają beznadziejne partie. I tak oto sytuacja w Polsce się pogarsza, bo zainteresowanych wyborami było jakieś 40% społeczeństwa.
: niedziela, 19 lutego 2006, 14:55
autor: CoB
Ha jak tu być zainteresowanym takimi idiotami. Ja mam politykę gdzieś, ale akcję uważam za dobrą, sam w niej wziąłem udział. A googli nie używam prawie wcale - siedzę i tak tylko na 4 forach ^^
Jeśli mam coś powiedzieć na temat polityki przychodzi mi tylko jedno do głowy: No comment.
: niedziela, 19 lutego 2006, 15:03
autor: BLACKs
Widzę, że im starszy człowiek, tym bardziej polityką się interesuje brrrrr
. Może z wiekiem to się u mnie zmieni, ale póki co polityka blee i używam googli dalej
.