Eglarest pisze:
kurde i następny co nudził się przed kompem w domq co wy ludzie ! co się z wami porobiło takie słońce było a wy kisiliście dupska w domach !!
Boli cię to ;> no powiecmy że 80% czasu w domku byłem reszte to nie wiem...chyba gdzieś byłem...
No wiesz, nie kazdy ma tak bogate życie towarzyskie jak Ty .
A ja całymi dniami wcale nie siedziałem przed kompem. Czasami spałem . No i trochę rower pomęczyłem.
No, fajnie się jeździ po polskich drogach z wielkimi dziurami, tirami wyprzedzajacymi przy stówie i bez odpowiednich ścieżek rowerowych. (czyli takich na których można rozwinąć normalną prędkość) . No, ale już nie narzekam.
Nie jeździłem na rowerze od czterech lat, nie ma to jak cztery koła i wygodny fotel Nie lepiej wziąść samochód i trochę paliwa spalić? Choć w sumie trochę tłuszczyku powinienem spalić...
No nic, benzyny mamy więcej - korzystajmy póki jest.
Co to znaczy normalnych prędkości Heimdall? 40 kilka? To jest szybko
e tam w Polsce jest duzo sciezek rowerowych zawsze mzona jeździć po szlakach i lasach albo po drogach mniej urzywanych i niemsartwic sie o tiry a ni o nic
AC mysle ze normalna predkosc w rozumieniu Heima to bedzie jakies wlasnie 40 ale w naszym rozumieniu tych zmotoryzowanych to jakies 220 tudziez 260 jak ktos ma motorek:d
No, normalna prędkość na rowerze to gdzieś tak cztery dychy. Chyba nie oczekujecie, że rowerem będę jechał z prędkoscio 200 km/h . Chociaż rekord prędkości na rowerze podchodzi gdzieś pod 200.
A dzisiaj sobie wszedłem na forum, zajrzałem do Spraw Forum, patrzę, a AC ma prawie 100 postów więcej niż wczoraj. Aż się bałem zajrzeć do offtopa .
Heimdall pisze:A dzisiaj sobie wszedłem na forum, zajrzałem do Spraw Forum, patrzę, a AC ma prawie 100 postów więcej niż wczoraj. Aż się bałem zajrzeć do offtopa .
Mój śmiech chyba było słychać na ulicy
Ale bez spamu - tylko merytoryczne wypowiedzi
A co do roweru, ja kiedyś jak jeździłem to najszybciej miałem 48, a potem się odbiłem i poleciałem kilka metrów (rower i licznik dalej poleciały) i mój licznik prędkości więcej już nie działał
O, znalazłem ten rekord:
"Rekord prędkości jazdy na rowerze wynosi 268,83 km/h. Został on ustanowiony przez Freda Rompelberga z Holandii, jadącego za osłoną przeciwwietrzną po torze Bonneville Salt Flats w stanie Utah 3 października 1995."
rany boskie z taką prędkością to na motorze się ciśnie !! niezle jestem w delikatnym szoku niesądzilem ze tyle sie da na rowerq mzoe się przerzucę na rower