1.
-
- Tawerniany Bard
- Posty: 544
- Rejestracja: piątek, 13 sierpnia 2004, 22:06
- Numer GG: 4825300
- Lokalizacja: Łódź
A masz np. taki problem, że aby zostać zalogowanym, musisz się zalogować _dwa_ razy? Ja tak kiedyś miałem i nic nie pomagało... Samo minęło. ;P
Peace was a lie, there was only passion. It gave me power, too much power to comprehend. Thus no victory was possible - only void remained. Yet my chains are broken and through the Force I'm free.
There is something to be learnt about irony here.
There is something to be learnt about irony here.
-
- Arcymod Tawerniany
- Posty: 1279
- Rejestracja: poniedziałek, 16 sierpnia 2004, 17:13
no właśnie nie - zazwyczaj (w 95% przeypadków) gdy wchodze na forum dział autologowanie, ale jak już się zdarzy,że ono nie zadziała lub zostane wylogowany ni z tego, ni z owego to jeśli zaloguję się raz, to niby jestem zalogowany (mam info o stanie PW i guzi do wylogowywania) ale każdorazowo gdy próbuję "zmienić ekran" (wejść np. do jakiegoś tematu, czy odpowiedzieć na post) to zostaję wylogowany - wielokrotne logowanie nie pomaga (sprawdzałem). I robi mi sie tak tylko na tym forum - na innych jest ok. No ale nic - spróbuję pobawić sie ustawieniami, a jak nie pomoże to przecież problem nie jest na tyle poważny by sobie zbytnio głowę zawracać
-
- Marynarz
- Posty: 361
- Rejestracja: poniedziałek, 18 października 2004, 11:58
-
- Mat
- Posty: 574
- Rejestracja: niedziela, 12 września 2004, 18:03
- Kontakt:
Przepraszam, że przerywam, ale mam nowinę: pobiliśmy rekord ilości użytkowników na forum! Obecnie rekord wynosi 12 użytkowników.
Ono, jak widzę, preferuje "magię umysłu". To podobnie jak Bractwo Śniącego z Gothic. Ci kolesie mają fajnie: ciągle palą jointy i nikt im tego nie zabrania (wręcz im nakazuje), wiecznie mają "wizje" i właściwie nie martwią się o nic. Zazdroszczę im, nie powiem.
Ono, jak widzę, preferuje "magię umysłu". To podobnie jak Bractwo Śniącego z Gothic. Ci kolesie mają fajnie: ciągle palą jointy i nikt im tego nie zabrania (wręcz im nakazuje), wiecznie mają "wizje" i właściwie nie martwią się o nic. Zazdroszczę im, nie powiem.
-
- Bombardier
- Posty: 765
- Rejestracja: sobota, 18 września 2004, 12:59
- Lokalizacja: Piekło skute lodem
Qinur:...
Nie! Nie znowuu!
Qinur: Już nic wam nie pomoże! RAGNAROK JEST BLISKO!! Już niedługo wyjdę z ciała Runiqa i będę (z Rajah'ą i Ono) rządzić światem! A ty, Runiq stracisz MOC! Ha ha ha!
Tja. Prędzej dostanę na gwiazdkę kompa z prockiem 15 000 GHz... SPOKÓJ, QINUR! UŻYJĘ CAŁEJ MOJEJ MOCY I CIĘ ZNISZCZĘ, JAK NIE BĘDZIESZ POSŁUSZNY!
Qinur: Burp...
Nie! Nie znowuu!
Qinur: Już nic wam nie pomoże! RAGNAROK JEST BLISKO!! Już niedługo wyjdę z ciała Runiqa i będę (z Rajah'ą i Ono) rządzić światem! A ty, Runiq stracisz MOC! Ha ha ha!
Tja. Prędzej dostanę na gwiazdkę kompa z prockiem 15 000 GHz... SPOKÓJ, QINUR! UŻYJĘ CAŁEJ MOJEJ MOCY I CIĘ ZNISZCZĘ, JAK NIE BĘDZIESZ POSŁUSZNY!
Qinur: Burp...
-
- Pomywacz
- Posty: 29
- Rejestracja: poniedziałek, 20 grudnia 2004, 00:19
- Lokalizacja: Oś Zła Jaworzno
- Kontakt:
[quote="Khazar]pobiliśmy rekord ilości użytkowników na forum! Obecnie rekord wynosi 12 użytkowników."[/quote]Całą winę za to ponosi MadPhantom, jego xeroboje i jego znajomi. Zlinczować ;]
Ej, powiedzcie czemu niektórzy piszą na kolorowo? Wcale nie widać tego lepiej Kwestia gustu, nadmiaru czasu czy kompleksów?
Ej, powiedzcie czemu niektórzy piszą na kolorowo? Wcale nie widać tego lepiej Kwestia gustu, nadmiaru czasu czy kompleksów?
Clashes of thoughts, of desires and hope lift you up, straight up to the top of the world!
-
- Arcymod Tawerniany
- Posty: 1279
- Rejestracja: poniedziałek, 16 sierpnia 2004, 17:13
cóż, jako pierwszy (i długo jedyny) piszący tu na kolorowo, czuję się niejako wywołany do tablicy... hmmm... a mogę prosić pół na pół? nie jest to raczej wynik nadmiaru czasu (ot - dwa kliknięcia myszką i już), ale - przynajmniej dla mnie - takie kolor lepiej wygląda od tych czarnych cosiów i IMO na tym tle jest lepiej czytelny. Pozatym, rzeczywiście, stanowi to pewien wyróżnik - moje posty przy przeglądaniu forum od razu rzucają się w oczy (to taki znak jakości ) i podejżewam, ze więcej osób zna mnie nie jako "MAd Phantoma" ani gościa z jamnixem w avie, ale jako "tego kolesia co pisze po purpurowemu". IMO wygląda to (a przynajmniej purpura) całkiem ładnie i nie ma co nażekać A kompleksy? eee... prosze o inny zestaw pytań! ;-P
-
- Mat
- Posty: 438
- Rejestracja: czwartek, 25 listopada 2004, 19:53
- Numer GG: 6635964
- Lokalizacja: tu
Ja piszę na kolorowo (niebiesko, ajkby ktoś daltonistą był... ), bo chcę, by moje posty się wyróżniały. A to, że bierim przykład z MAd Phantoma to już inna sprawa
Nie, proszę, tylko nie ty...
Oinglap:
AAAAaaaaaAARRrrrRRRRrrR!!! Ragnarok nadchodzi!!! JA bedę wtedy prawdziwym władcą!!! Zamrożę was wszystkich (bom jest szronowy olbrzym!!!) i tylko parę bestii zostawię przy życiu!!! Zabiję! Zniszczę! Zabiję cię Waltos!!!
Oj, zamknij się, bo cię w kiblu utopię...
Oinglap:
Nieee... Tym razem Oingla cię utopi! Utopi także wszystkich plugawych ludzi, jamodylów, BAZYLówi tylko demony przy życiu zostawi!!! By pomogły mu zdobyć świat!!! HahahahaHAHahahaHAHAhahahahahahahahahahaHAHAHAHAHAHAHAHAhahahaha!!!
Siarap mader faker! Sam tego chciałeś - won z mojego domu!!! Wytaczam ci wojnę... Dam tobie i tym innym tępym bestiom nauczkę, że z ludźmi się nie zadziera... ROZUMIESZ???!!!
Nie, proszę, tylko nie ty...
Oinglap:
AAAAaaaaaAARRrrrRRRRrrR!!! Ragnarok nadchodzi!!! JA bedę wtedy prawdziwym władcą!!! Zamrożę was wszystkich (bom jest szronowy olbrzym!!!) i tylko parę bestii zostawię przy życiu!!! Zabiję! Zniszczę! Zabiję cię Waltos!!!
Oj, zamknij się, bo cię w kiblu utopię...
Oinglap:
Nieee... Tym razem Oingla cię utopi! Utopi także wszystkich plugawych ludzi, jamodylów, BAZYLówi tylko demony przy życiu zostawi!!! By pomogły mu zdobyć świat!!! HahahahaHAHahahaHAHAhahahahahahahahahahaHAHAHAHAHAHAHAHAhahahaha!!!
Siarap mader faker! Sam tego chciałeś - won z mojego domu!!! Wytaczam ci wojnę... Dam tobie i tym innym tępym bestiom nauczkę, że z ludźmi się nie zadziera... ROZUMIESZ???!!!
żyję
-
- Marynarz
- Posty: 361
- Rejestracja: poniedziałek, 18 października 2004, 11:58
Zgodnie z obietnicą, Ono zostało wypuszczone na święta, więc w tym temacie przez jakiś czas tylko ono będzie się udzielało...
Ono: Ono zna fajne przysłowie...Horae cedunt et dies, et mensen, et anni, nec preateritum tempus umquam revertitur...Ono nauczyło się tego powiedzenia, bo Ono sądzi, że pasuje ono do historii o końcu świata, a tak w ogóle, to Ono chciałoby już zacząć zabijać niewinne muchy...
Ono: Ono zna fajne przysłowie...Horae cedunt et dies, et mensen, et anni, nec preateritum tempus umquam revertitur...Ono nauczyło się tego powiedzenia, bo Ono sądzi, że pasuje ono do historii o końcu świata, a tak w ogóle, to Ono chciałoby już zacząć zabijać niewinne muchy...
-
- Mat
- Posty: 574
- Rejestracja: niedziela, 12 września 2004, 18:03
- Kontakt:
-
- Bombardier
- Posty: 765
- Rejestracja: sobota, 18 września 2004, 12:59
- Lokalizacja: Piekło skute lodem
Qinur: RAGNAROK! RAGNAROK!! RAGNAROK!!! ON JUŻ NADSZEDŁ!!! STRZEŻCIE SIĘ, ISTOTY JASNOŚCI! OTO KRES WASZYCH DNI!!! HAHAHAHAHAHHAAHAHAHAHAHAHA!!!!!!!!!!!!!!!!!
No to się doigrałeś.
<Runiq wdziewa na siebię odświętną zbroję płytową o czarnym kolorze z turkusowymi wykończeniami oraz bierze w dłoń Płonące Żądło, a na plecy kuszę snajperską.>
Runiq: Time to die...
[Uiciach! AAAAAAAAAAAAAARGH! Siiiiik! Buch! Rooooagh!!! AAAAAAAA!!!]
Czarny demon: Krew! Krew! Wszędzie pełno mojej krwi... Yeeargh!!
<Runiq tnie setki wrogów mieczem. Ziemia jest usłana trupami. Wszędzie płynie rzeka krwi.>
[Ciiiiiiiiach!!! Siiik!! Sik! Buch! BUMM!!! Sssss... AAAAAAAAAARGH!! AAAA!]
Runiq: Jak tam, Qinur? Pierwsza setka demonów nie żyje. Co ty na to?
Qinur: Wycofać się! Idziemy po posiłki! Zginiesz, Runiq!
<Runiq siada na kamień i wyjmuje bukłak z wodą. Pije.>
Runiq: Przez chwilę było gorąco...
Ciąg dalszy nastąpi...
No to się doigrałeś.
<Runiq wdziewa na siebię odświętną zbroję płytową o czarnym kolorze z turkusowymi wykończeniami oraz bierze w dłoń Płonące Żądło, a na plecy kuszę snajperską.>
Runiq: Time to die...
[Uiciach! AAAAAAAAAAAAAARGH! Siiiiik! Buch! Rooooagh!!! AAAAAAAA!!!]
Czarny demon: Krew! Krew! Wszędzie pełno mojej krwi... Yeeargh!!
<Runiq tnie setki wrogów mieczem. Ziemia jest usłana trupami. Wszędzie płynie rzeka krwi.>
[Ciiiiiiiiach!!! Siiik!! Sik! Buch! BUMM!!! Sssss... AAAAAAAAAARGH!! AAAA!]
Runiq: Jak tam, Qinur? Pierwsza setka demonów nie żyje. Co ty na to?
Qinur: Wycofać się! Idziemy po posiłki! Zginiesz, Runiq!
<Runiq siada na kamień i wyjmuje bukłak z wodą. Pije.>
Runiq: Przez chwilę było gorąco...
Ciąg dalszy nastąpi...
-
- Majtek
- Posty: 86
- Rejestracja: sobota, 18 grudnia 2004, 22:32
- Lokalizacja: z Warhammera prosto z Altdorfu
- Kontakt:
I wtym momenci z innego kranca pobojowisk wyłania sie rycerz w lśniącej białej zbroi miecz ma płonacy a jego biała peleryna lekko porusz sie na wietrze. Patrzy ze swojego chełmu na trupy przy których stoi runik i pije z bukłaka, i przemawia.
KAMIL MASTER: Runiqu jesteś dzielnym wojownikiem ale teraz musimy połączyc swe siły przeciwko złu które nadchdzi poniewaz pojedynczo nie damy mu rady.
Gdy runiq obraca sie w strone tajemniczego wojownika (czyli mnie) widzi jak szrzuje na niego już dobywa broni gdy tajemniczy świsną mieczem koło głowy Runiqa.
Runiq : Myśli moja głowa ciągle jest cała więc po co to było.
obraca sie i zauważa za sobą jeszcze padajacego demona który to mało go nie zabił. A Kamil Master uratował mu życie
KAMIL MASTER: Runiqu jesteś dzielnym wojownikiem ale teraz musimy połączyc swe siły przeciwko złu które nadchdzi poniewaz pojedynczo nie damy mu rady.
Gdy runiq obraca sie w strone tajemniczego wojownika (czyli mnie) widzi jak szrzuje na niego już dobywa broni gdy tajemniczy świsną mieczem koło głowy Runiqa.
Runiq : Myśli moja głowa ciągle jest cała więc po co to było.
obraca sie i zauważa za sobą jeszcze padajacego demona który to mało go nie zabił. A Kamil Master uratował mu życie
-
- Marynarz
- Posty: 199
- Rejestracja: piątek, 10 grudnia 2004, 19:46
- Lokalizacja: z miejsca, gdzie mnie nogi zaniosły ( ostatnio trakt między Mantarem a Skulldust)
- Kontakt:
-
- Mat
- Posty: 438
- Rejestracja: czwartek, 25 listopada 2004, 19:53
- Numer GG: 6635964
- Lokalizacja: tu
I wtedy to na polu walki pojawia sie tajemniczy wiking w złotej kolczudze, z wielkim rogatym hełmem (i wbrew pozorom nie był rogaczem), dwoma lśniącymi, błękitnymi toporami w rękach i rzucił się na Kamil Mastera i odciął mu głowę, która natychmiast się zamieniła w lód (topory są magiczne) i powiedział:
- To za twoją straszliwą ołtografję! Mogłeś nią kogoś zabić! Ale już nie zabijesz...
Potem wojownik odchodzi w stronę zachodzącego księżyca (to szczegół, że jest dzień) i mruczy...
- Ach te dzieci... Ja tam już swojego Oinglapa do skały przykułem... nie będzie mi tu brzydal rebelii wszczynał...
- To za twoją straszliwą ołtografję! Mogłeś nią kogoś zabić! Ale już nie zabijesz...
Potem wojownik odchodzi w stronę zachodzącego księżyca (to szczegół, że jest dzień) i mruczy...
- Ach te dzieci... Ja tam już swojego Oinglapa do skały przykułem... nie będzie mi tu brzydal rebelii wszczynał...
żyję
- BAZYL
- Zły Tawerniak
- Posty: 4853
- Rejestracja: czwartek, 12 sierpnia 2004, 09:51
- Numer GG: 3135921
- Skype: bazyl23
- Lokalizacja: Słupsk/Gorzów Wlkp.
- Kontakt:
Wtem z ponbojawiska wstaje olbrzymi barbarzyński wojownik. Gęste czarne włosy zaplecione w setki... nie! w tysiace warkoczykó powiwały na wietrze niczym sztandary dawno rozbitej armi, a potrżne ciało przysłaniało pobokjowisko płaszczem cienia...
Drzeszcz przeszedł przez ciała wszystkich zebranych. Czy ten mocarz... ten kolos... behemot... czy on... nie był przypadkiem martwy???
Barbarzyńca poruszył się spazmatycznie uczynił wykrok i... zahwiał sie; padł miedzy zwłoki sobie odobnych, odsłaniajac stojacego za nim jaszczura przez grzbiet którego przebiegał purpurowy grzebień. Gad zarzucił ogonemna lewo i prawo, posłał herosom złowrogie spojrzenie, po czem przedzierajac sie przez stosy ciał, połamanych kopii i mieszy oddalił sie truchtem...
Na zgromadzonych padł cień grozy...
Drzeszcz przeszedł przez ciała wszystkich zebranych. Czy ten mocarz... ten kolos... behemot... czy on... nie był przypadkiem martwy???
Barbarzyńca poruszył się spazmatycznie uczynił wykrok i... zahwiał sie; padł miedzy zwłoki sobie odobnych, odsłaniajac stojacego za nim jaszczura przez grzbiet którego przebiegał purpurowy grzebień. Gad zarzucił ogonemna lewo i prawo, posłał herosom złowrogie spojrzenie, po czem przedzierajac sie przez stosy ciał, połamanych kopii i mieszy oddalił sie truchtem...
Na zgromadzonych padł cień grozy...
Pierwszy Admirał Niezwyciężonej Floty Rybackiej Najjaśniejszego Pana, Postrach Mórz i Oceanów, Wody Stojącej i Płynącej...
-
- Majtek
- Posty: 132
- Rejestracja: sobota, 6 listopada 2004, 19:17
- Lokalizacja: Leszno
- Kontakt:
Nagle przed oczami wszystkich pojawił się ubrany w czarny garnitur z czerwonym krawatem, łysy mężczyzna. Na potylicy miał dziwny KOD KRESKOWY... Rozglądnął się po wszystkich zgromadzonych i szybkim opracowanym już ruchem z rekawów wyciągnoł dwie Beretty 92FS. Cień padał na jego oczy wiec nie było mozna zobaczyc jego wzroku, ale zapewne był to okrutny i bez reakcji wzrok zawodowego mordercy. Na rekach miał czarne skórzane rękawiczki. Po chwili sięgnął ręka do kieszeni swojego garnituru, wszystkim przebiegł dreszcz po karku aż po plecy, ale wyciągnął on z tamtąd tylko białą chustke, którą przetarł kilka razy Pistolet (trzymał go w prawej ręce). Wszyscy Prawie jednocześnie odetchnęli z ulgą.
DESTRACTION TRAUCERS
-
- Bombardier
- Posty: 765
- Rejestracja: sobota, 18 września 2004, 12:59
- Lokalizacja: Piekło skute lodem
Runiq: No to jest nas czterech. AAAARGH!
Wtem ciało Runiqa zaczyna świecić na turkusowo i czerwono. Nagle coś wybucha i obok Runiqa stoi rycerz w czarno-czerwonej płytówce i z Upiorną Gwiazdą w ręce. Tak jak Runiq ma białe włosy, ale jego skóra ma kolor węgla.
Qinur: Podoba się, Runiq? Wyszedłem z twojego ciała. Teraz nastanie KRES!
Runiq i Qinur zaczynają walczyć. Pierwszy atak wyprowadza Runiq, ale Qinur go blokuje. Wtem Qinur robi szybki ruch mieczem i paladyn pada na ziemię martwy.
Qinur: Teraz nic mnie nie powstrzyma. KOHORTY! DO MNIE!
Lekkie turkusowe światło pada na ciało Runiqa. Nagle wszystkich oślepia niebiański blask, a po chwili śmiertelna rana paladyna znika.
Runiq: Zagrajmy jeszcze raz...
Runiq atakuje Qinura, ale ten drugi paruje cios i sam wyprowadza kolejny atak. Runiq uchyla się i uderza z pięści w twarz rycerza śmierci. Qinur robi kilka kroków w tył. Runiq wyskakuje i błyskawicznie odcina głowę Qinurowi. Krew tryska na ziemię.
Runiq: To chyba już koniec.
Nagle z ciała Qinura unosi się czarny duch i wlatuje w ciało paladyna. Tuż przed upadkiem Runiq wydusza z siebie:
Runiq: NIE! Znowu?!
Po czym pada na ziemię i traci przytomność. Nadbiegają kolejne demony.
Wtem ciało Runiqa zaczyna świecić na turkusowo i czerwono. Nagle coś wybucha i obok Runiqa stoi rycerz w czarno-czerwonej płytówce i z Upiorną Gwiazdą w ręce. Tak jak Runiq ma białe włosy, ale jego skóra ma kolor węgla.
Qinur: Podoba się, Runiq? Wyszedłem z twojego ciała. Teraz nastanie KRES!
Runiq i Qinur zaczynają walczyć. Pierwszy atak wyprowadza Runiq, ale Qinur go blokuje. Wtem Qinur robi szybki ruch mieczem i paladyn pada na ziemię martwy.
Qinur: Teraz nic mnie nie powstrzyma. KOHORTY! DO MNIE!
Lekkie turkusowe światło pada na ciało Runiqa. Nagle wszystkich oślepia niebiański blask, a po chwili śmiertelna rana paladyna znika.
Runiq: Zagrajmy jeszcze raz...
Runiq atakuje Qinura, ale ten drugi paruje cios i sam wyprowadza kolejny atak. Runiq uchyla się i uderza z pięści w twarz rycerza śmierci. Qinur robi kilka kroków w tył. Runiq wyskakuje i błyskawicznie odcina głowę Qinurowi. Krew tryska na ziemię.
Runiq: To chyba już koniec.
Nagle z ciała Qinura unosi się czarny duch i wlatuje w ciało paladyna. Tuż przed upadkiem Runiq wydusza z siebie:
Runiq: NIE! Znowu?!
Po czym pada na ziemię i traci przytomność. Nadbiegają kolejne demony.