Tawerna RPG

To jeden z moich utworów natury fantasy, raczej demo pod względem technicznym. To tylko informacja dla tych, którzy już by to chcieli wytknąć

Utworek przyjemny, choć dość prosty. Wiem jednak po sobie ile pracy wymaga nagrywanie i komponowanie, wiec plusik bo po pierwszym, szybkim przesłuchaniu nie usłyszałem, żeby cokolwiek się rozjeżdżało... Wezmę do PL.

Jak na mój gust nieco zbyt elektroniczne i syntetyzowane, a kompresja to jeszcze pogłębia.

acha... akordy i melodyjka kojarzą mi się z muzyką New Age ; )

Proszę o więcej.

Faktycznie... Bardzo przyjemne, na prawdę

Też chcę więcej... Więcej! xP

Podoba mi się, lubię słuchać tego typu muzyczek. Masz tego więcej?

Cieszę się, że niektórym podoba się ten utworek
Mam jeszcze kilka nie skończonych, ale i na nie przyjdzie czas

Słuchajcie, komentujcie i oceniajcie, każdy Wasz komentarz może wpłynąć kiedyś na ostateczną wersję utworu.

Miły utwór. Z lekka przejmujący.
Mi się przypomniała muzyczka z Tzara, chociaż tam była ciutkę prostsza. Moim zdaniem początek jest jakiś dziwny - te narastające dźwięki. Za to środek utworu - piękny.

Odsłuchałem jeszcze raz i próbowałem sobie wyobrazić tę muzykę.
Początek zdecydowanie świątynia, pochodnie, wielka sala, magowie stojący i czarujący magiczne płomienie.
Środek skojarzył mi się z wielką bitwą i ta chwila smutnej muzyki.Ach, niczym smierć woja na tej bitwie.
A koniec wyobraziłem sobie tak : powrót wojsk i dostarczenie wiadomości do ukochanej woja, iż on sam nie żyje.

Ja to jestem dziwny. Żeby sobie wyobrażać utwór.

Hmh... Miejscami przypomina to dobre wstawki w Blind Guardian, ale wolę coś zdecydowanie mniej elektronicznego.

Słuchanie tego utworku wysłało moje myśli daleko ku poprzedniej generacji gier strategicznych (patrz Kajtek Raulin) ale poza tym nie mam jakiś innych skojarzeń, jako muzyka do słuchania nie przypadło mi to do gustu... Średnio wypada też jako podkład na sesji. Nie zrozum mnie źle ale ta melodia jest idealna jako tło do poczynań graczy ale jest za krótka.

Więcejwięcejwięcejwięcejwięcejwięcejwięcej.

@Kajtek nie jesteś dziwny pod tym względem, wszyscy tak mają.

PO pierwsze podziwiam autora za samo stworzenie czegoś takiego... robic muzyke, to juz jest coś.

Wolałbym mniej elektroniki. To po pierwsze. No i troszke mdławe to jest...
Nie umiem oceniac muzyki- to 2 takie myśli, które mi od razu przyszy na mysl. A tak poza tym, to całkiem całkiem



A co do wyobrażania sobie muzyki, to chyba KAŻDY z wyobraźnia tak ma. Pamiętam, jak potrafiłem sobie sluchac soundtracku z Star Wars i wymyslać fabułę dla stworzonego w wypbraźni Jedi... eee... wy nie?

Force pisze:@Kajtek nie jesteś dziwny pod tym względem, wszyscy tak mają.

Nie wszyscy. Ja jestem jeszcze dziwniejszy i tak nie mam. Jedyne, co do mnie przywołała ta muzyka, to miłe odczucia estetyczne i podziw dla autora. Ale ja nie mam już za grosz wyobraźni...

Qler pisze:Mam jeszcze kilka nie skończonych, ale i na nie przyjdzie czas

No to czekam Jak widać po komentarzach, nie tylko ja...

Qler, zajmujesz się tworzeniem muzyki zawodowo? Albo studiujesz to może? Bo masz na prawdę wysokie umiejętności. Nie wiem jak tam obecnie ze demosceną, ale mógłbyś się zaprezentować i tam...

Alucard pisze: A co do wyobrażania sobie muzyki, to chyba KAŻDY z wyobraźnia tak ma. Pamiętam, jak potrafiłem sobie sluchac soundtracku z Star Wars i wymyslać fabułę dla stworzonego w wypbraźni Jedi... eee... wy nie?

My też! Ja to w ogóle jestem ekstremalnym przypadkiem, bo twierdzę, że dźwięki mają kolory Ale kończmy offtop.

Sihamaah pisze:Qler, zajmujesz się tworzeniem muzyki zawodowo? Albo studiujesz to może?

Odpowiedź na to pytanie nie jest dla mnie oczywista, bowiem nie studiowałem nigdzie muzyki, nie jestem także zawodowcem, aczkolwiek jest szansa, że moje utwory będą rozbrzmiewać na deskach małych teatrów podczas przedstawień mojej znajomej. Od strony formalnej nie jest to jeszcze mój zawód, ale to mi czas pokaże

Zarówno ten utwór jak i "Sad Times", który zamieszczono w dwóch tawernach (chyba w tej nowej teraz jest) nie jest utworem typowo do sesji. Po prostu zaoferowałem Narmo pomoc w sferze artystycznej związanej z muzyką, a on zamieścił ten utwór w Tawernie jako muzyka na sesję, bo tylko tam to pasowało. Tak więc utwory, które bym tutaj zamieszczał są po prostu utworami w klimacie fantasy.

PS. Jeśli ktoś jakimś sposobem nie słyszał utworu "Sad Times", mogę go tutaj zamieścić. To nie problem.

Co się stało, że przy takiej liczbie wyświetleń tego posta, ocen, czy komentarzy co do tego utworku jest tak mało? Mógłbym sam sobie postawić ocenę, ale przecież nie o to chodzi. Nie zamieściłem tego tutaj żeby się chwalić, nigdy w życiu! Jestem dosyć skromny, a celem zamieszczenia tutaj dla Was tego utworu jest podzielenie się nim i otrzymanie jakichś wskazówek co do realizacji.

Ocena nie jest tak ważna jak Wasze komentarze, które podpowiadają mi co słuchacze o tym myślą. Utwór nie jest jakimś arcydziełem, ale po tych godzinach spędzonych na wymyślaniu i realizacji chciałbym poznać Waszą opinię, jak to wyszło. Nie pytam, czy było warto, bo tego jestem pewien. Pytam tylko jak Wam się to podoba - tylko tyle.

Jak już mówiłem, działasz jak zawodowiec

Ludzie, obudzić się! Stworzenie utworu to nie byle przedsięwzięcie, należy pomóc autorowi choćby przez pokazania, co się sądzi o efekcie pracy.

Jak dla mnie "Sad Times" stoi dużo wyżej... Znaczy bardziej do mnie trafia. Ale to tylko opinia kolesia, którego ulubiony dźwięk wytwarza podwójna/potrójna/etc. stopa

Dzięki Sihamaah za zrozumienie . Avitto! To ja sie tym bardziej cieszę, bo to już coś, skoro Tobie podoba się takie "Sad Times"!

Co się stało, że przy takiej liczbie wyświetleń tego posta, ocen, czy komentarzy co do tego utworku jest tak mało? Mógłbym sam sobie postawić ocenę, ale przecież nie o to chodzi.

Skoro sam sobie nie wystawiłeś oceny skąd wiesz ile ich jest?

Słuchać to bym tego nie mógł, ale jako podkład do papierowej gry może być.

Azrael pisze:Skoro sam sobie nie wystawiłeś oceny skąd wiesz ile ich jest?

Heh, to bardzo proste! Klikam na "Pokaż wyniki" i "wła la"!

Co do możliwości, czy też chęci do słuchania, często mam tak, że słuchając coś z 30 razy w końcu mi sie to spodoba