Był już temat o le parkour to ja zakładam temat o deskorolce i sprawach z nią związanych.Ja jeżdżę już drugi sezon i nie miałem za wielu kontuzji - to jednak bezpieczniejszy do pewnego etapu sport od parkouru.
Przyznajcie się - którzy z was jeżdżą na desce?
Skateboarding
-
- Majtek
- Posty: 130
- Rejestracja: sobota, 3 stycznia 2009, 21:54
- Numer GG: 807895
- Lokalizacja: Łódź czyli miejsce wyklęte dla RPG
Skateboarding
"Każdy Chomik ma swój dzień!" - Minsc
-
- Bombardier
- Posty: 895
- Rejestracja: niedziela, 15 lutego 2009, 17:50
- Numer GG: 0
Re: Skateboarding
ja nie jeżdżę. Tak mi się nasunęło: Freerunerzy to ci co uwielbiają jeździć na deskorolce i jeździć formułą I.
Ale tak serio - decha jest bardzo niebezpieczna. Kiedyś próbowałem ale wszystkie próby zakończyły się fiaskiem, czyt. kontuzje, otarcia i siniolce. Sam sport jako taki mnie nie ciągnie, jako że nie jestem zwolennikiem sportów ekstremalnych.
Ale tak serio - decha jest bardzo niebezpieczna. Kiedyś próbowałem ale wszystkie próby zakończyły się fiaskiem, czyt. kontuzje, otarcia i siniolce. Sam sport jako taki mnie nie ciągnie, jako że nie jestem zwolennikiem sportów ekstremalnych.
no nie wiem. W końcu poprzeczka podczas jazdy deskorolką również się podnosi... A w parkourze zawsze możesz nie skoczyć, odpuścić. A tu wystarczy złe ułożenie nogi, cokolwiek. I jebut!to jednak bezpieczniejszy do pewnego etapu sport od parkouru.
samemu się uczyłeś? Jak zacząłeś, jakie były twe pierwsze kroki? Ciekawość jestem ciekaw czy to ja jestem tak leniwy, ty cierpliwy czy wybitnie nie jest to sport dla mnieJa jeżdżę już drugi sezon i nie miałem za wielu kontuzji
to dalej ja, tylko mi kochany baziu ksywkę zmienił
-
- Majtek
- Posty: 130
- Rejestracja: sobota, 3 stycznia 2009, 21:54
- Numer GG: 807895
- Lokalizacja: Łódź czyli miejsce wyklęte dla RPG
Re: Skateboarding
No wie(p)sz Nesq: Jeśli chodzi o pierwsze kroki to nauczyłem się skakać na deskorolce zanim nauczyłem się porzadnie jeździć więc stanowię przypadek ekstremalny, a jeśli o kontuzje chodzi to pisałem "nie za wielu kontuzji" ponieważ w zeszłym roku zaliczyłem glebę przy 20km/h i miałem zdartą skórę z części tarzy,złamany nos,zdarte kolana tak że mi krew przeszła przez spodnie i otarte kompletnie ręce - ale to był jeden przypadek na 2 lata jazdy bez żadnych niemal ograniczeń z mojej strony więc jednak wychodzi na to że deskorolka jest o tyle bezpieczniejsza o parkouru że wywalasz isę rzadko ale jak już grzebniesz to sam się nie pozbierasz.
"Każdy Chomik ma swój dzień!" - Minsc
-
- Tawerniany Leśny Duch
- Posty: 2555
- Rejestracja: poniedziałek, 13 listopada 2006, 19:14
- Numer GG: 1034954
- Lokalizacja: Las Laurelorn/Dąbrowa Górnicza/Warszawa
Re: Skateboarding
Mój kontakt ze skateboardingiem ogranicza się do zagrywania się swego czasu do upadłego w THPS (nawet w wakacje ostatnie zrobiłem powtórkę ) i może z raz się przejechałem po prostej drodze. W pewnym momencie nawet mi trochę imponowały takie skaterski umiejętności, ale szybko mi przeszło. Na odmianę się nie zanosi A co do kontuzji - to jest tak, że może być długo długo nic, ale jak już, to z grubej rury. Widziałem kiedyś w TV gościa, co mówił o swojej kontuzji - na życzenie prowadzącego zdjął ochraniacz z kolana i... ruszał sobie piszczelem tak, jakby nie miał stawu. Szok. Mimo to ciągle jeździł. Ale jak ktoś jest pasjonatem i się nie boi bólu... Ja tam jednak wolę nie narażać swojej wątłej osoby na szwank
-
- Majtek
- Posty: 130
- Rejestracja: sobota, 3 stycznia 2009, 21:54
- Numer GG: 807895
- Lokalizacja: Łódź czyli miejsce wyklęte dla RPG
Re: Skateboarding
No w końcu ze skateboardingiem jest jak z parkourem - albo ćwiczysz i niezważasz na rany czy kontuzje albo popierwszym zadrapaniu dajesz sobie spokój lub umiesz jedynie takie minimum że jak się pokażesz gdzieś "w towarzystwie" to cie śmiechem zabiją.
"Każdy Chomik ma swój dzień!" - Minsc
-
- Szczur Lądowy
- Posty: 2
- Rejestracja: czwartek, 17 marca 2011, 00:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Skateboarding
ja dałem sobie spokój ze skateboardingiem a raczej byłem do tego zmuszony jak złamałem bardzo poważnie sobie noge i do dzisiejszego dnia nie potrafie chodzic już tak jak kiedyś, kontuzja wykluczyła mnie niestety
mieszkania - mieszkania nieruchomości - nieruchomości Warszawa
-
- Szczur Lądowy
- Posty: 5
- Rejestracja: poniedziałek, 12 stycznia 2015, 18:44
Re: Skateboarding
Ja kiedys jezdzilam ale niestety jest to bardzo kontuzyjne. Po drugim złamaniu sobie odpuscilam