Książki zakazane
-
- Majtek
- Posty: 116
- Rejestracja: czwartek, 10 maja 2007, 14:09
- Numer GG: 21666460
- Skype: rata_el_deserto
- Lokalizacja: Mnichowice
Książki zakazane
Mam takie pytanie. Czy w Polsce jest jakaś lista książek zakazanych?
"Widzieliście go? Rycerz chędożony! Herbowy! Trzy lwy w tarczy! Dwa srają, a trzeci warczy!"
-
- Tawerniak
- Posty: 41
- Rejestracja: wtorek, 8 grudnia 2009, 21:06
- Numer GG: 0
Re: Książki zakazane
Z tego co się orientuję, to raczej nie. Zgodnie z zapisem konstytucji mamy pełną wolność słowa - teoretycznie można nawet w książkach propagować nazizm i komunizm. Prawo nie dopuszcza jedynie istnienia organizacji o takim charakterze.
- BAZYL
- Zły Tawerniak
- Posty: 4853
- Rejestracja: czwartek, 12 sierpnia 2004, 09:51
- Numer GG: 3135921
- Skype: bazyl23
- Lokalizacja: Słupsk/Gorzów Wlkp.
- Kontakt:
Re: Książki zakazane
Nie wiem jakie książki powinny być u nas zakazane, ale wiem, że kiedyś Mein Kampf sprzedawali w kiosku ruchu. Uważam że nawet jeśli książka jest niepoprawna politycznie to nie ma sensu jej zakazywać - inteligentni ludzie podejdą do niej z odpowiednim dystansem, a głupcy, nawet jeśli nie dostaną książki, to znajdą sobie inny idiotyzm, żeby pokazać jak bardzo są szurnięci. I nie mówię tutaj o książce, o której pisałem wcześniej - ona powinna być dostępna chociażby jako ważne źródło historyczne.
Pierwszy Admirał Niezwyciężonej Floty Rybackiej Najjaśniejszego Pana, Postrach Mórz i Oceanów, Wody Stojącej i Płynącej...
-
- Marynarz
- Posty: 290
- Rejestracja: poniedziałek, 29 grudnia 2008, 13:44
- Numer GG: 2609448
- Lokalizacja: Ostrowiec
- Kontakt:
Re: Książki zakazane
Na początku kiedy wydano Mein Kampf zostało ono zakazane i wycofane ze sprzedaży dosyć szybko. Teraz zresztą też ciężko trafić (przynajmniej jak kiedyś sprawdzałam to polskiej wersji nie było niemal nigdzie - niemiecka owszem, polska niekoniecznie).
Teoretycznie jednak nic nie powinno być zakazane.
Teoretycznie jednak nic nie powinno być zakazane.
-
- Chorąży
- Posty: 3712
- Rejestracja: niedziela, 10 września 2006, 10:31
- Lokalizacja: Wro
Re: Książki zakazane
Mała dostępność Mein Kampf raczej wynika z tego, że jest niepopularna i poza tym nie ma jakiejś specjalnej wartości filozoficznej czy jakiejkolwiek. Nie czytałem ale moja historyczka mówiła, że to stek niepowiązanych bzdur jak się dobrze przypatrzeć.
.
-
- Pomywacz
- Posty: 56
- Rejestracja: środa, 28 lipca 2010, 03:34
- Numer GG: 26186046
- Lokalizacja: Szpital dla obłąkanych
Re: Książki zakazane
"Mein Kampf" podobno nie można już drukować i upubliczniać, bo w niektórych krajach jest całkiem zabronione, a u nas kiedyś był proces jakiegoś wydawnictwa w sprawie wydania polskiego tłumaczenia. Podobno prawa autorskie książki ma Bawaria, która nikomu nie daje pozwoleń, ku pamięci ofiar wojny. Przynajmniej tak było jeszcze niedawno. Nie chce mi się teraz googlować, więc piszę co pamiętam. Oprócz tego prawo naszego kraju zabrania drukowania i rozpowszechniania kilku (przynajmniej o kilku wiem) książek, z powodu wyroków sądu. Tak zrobili z "Nocnikiem" Żuławskiego. Co do listy książek zakazanych, to raczej wątpię, by istniała. Kościół kiedyś się w to bawił, ale w latach dziewięćdziesiątych dał sobie spokój i przedstawił stanowisko "nieprzychylne" pewnym dziełom, ale nie zakazując czytania.
Co do wcześniejszych opinii o niezakazywaniu książek - zgadzam się całkowicie. Choć to wcale nie musi wyjść na zdrowie. To prawda, że inteligentni ludzie podejdą do książek z dystansem, ale wiele osób za bardzo bierze sobie niektóre do serca. Książki mają to do siebie, że zmieniają "masy", a nie poszczególne osoby. A jak wiadomo z prostym argumentem siły fanatycznych czytelników nawet siła tysięcy argumentów nie wygra.
Co do wcześniejszych opinii o niezakazywaniu książek - zgadzam się całkowicie. Choć to wcale nie musi wyjść na zdrowie. To prawda, że inteligentni ludzie podejdą do książek z dystansem, ale wiele osób za bardzo bierze sobie niektóre do serca. Książki mają to do siebie, że zmieniają "masy", a nie poszczególne osoby. A jak wiadomo z prostym argumentem siły fanatycznych czytelników nawet siła tysięcy argumentów nie wygra.
Mam swój świat, swoje kredki i... zero zdolności artystycznych...
-
- Majtek
- Posty: 116
- Rejestracja: czwartek, 10 maja 2007, 14:09
- Numer GG: 21666460
- Skype: rata_el_deserto
- Lokalizacja: Mnichowice
Re: Książki zakazane
Dziękuję za odpowiedź.
"Widzieliście go? Rycerz chędożony! Herbowy! Trzy lwy w tarczy! Dwa srają, a trzeci warczy!"
-
- Szczur Lądowy
- Posty: 15
- Rejestracja: środa, 20 kwietnia 2011, 13:08
Re: Książki zakazane
Chyba raczej nie ma, czego czasem (czytając niektóre dziełka) szczerze żałuję:)
-
- Chorąży
- Posty: 3712
- Rejestracja: niedziela, 10 września 2006, 10:31
- Lokalizacja: Wro
Re: Książki zakazane
Znalazłem coś takiego: http://alternativereel.com/includes/top ... p?id=00002
.
-
- Majtek
- Posty: 117
- Rejestracja: poniedziałek, 16 lutego 2009, 21:13
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Książki zakazane
O ile pamiętam to prawa Bawarii mają wkrótce wygasnąć, o ile jeszcze nie wygasły.
Całkowita wolność słowa i publikacji, to nie tylko różne interesujące źródła historyczne w bibliotekach, ale i pornografia dziecięca w każdym kiosku, więc (na swój sposób) coś takiego jak książki zakazane istnieje.
I moim zdaniem bardzo dobrze. Argumenty nie muszą być dobre, a argumentacja nie musi być rzetelna, by dotrzeć do ludzi i zamienić ich w posłuszną tłuszczę, czego dowodem jest wspomniany papier toaletowy autorstwa Adolfa Hitlera, teologia w wykonaniu waldensów i albigensów, niektóre egzemplarze z naszej sceny politycznej czy tzw. ,,Teologia wyzwolenia".
Całkowita wolność słowa i publikacji, to nie tylko różne interesujące źródła historyczne w bibliotekach, ale i pornografia dziecięca w każdym kiosku, więc (na swój sposób) coś takiego jak książki zakazane istnieje.
I moim zdaniem bardzo dobrze. Argumenty nie muszą być dobre, a argumentacja nie musi być rzetelna, by dotrzeć do ludzi i zamienić ich w posłuszną tłuszczę, czego dowodem jest wspomniany papier toaletowy autorstwa Adolfa Hitlera, teologia w wykonaniu waldensów i albigensów, niektóre egzemplarze z naszej sceny politycznej czy tzw. ,,Teologia wyzwolenia".
Sporne jest nie to, czy świat materialny zmienia się za sprawą naszych idei, lecz czy na dłuższą metę zmienia się za sprawą czegokolwiek innego.
Tolerancja jest cnotą ludzi bez przekonań.-Gilbert Keith Chesterton
Tolerancja jest cnotą ludzi bez przekonań.-Gilbert Keith Chesterton
-
- Szczur Lądowy
- Posty: 15
- Rejestracja: środa, 20 kwietnia 2011, 13:08
Re: Książki zakazane
Zgadzam się, ale dorzuciłabym do tego jeszcze pokaźny stosik, np. antysemickie pisma świętych katolickich (vide: Maksymilian Maria Kolbe) i wszystkie inne naruszające godność człowieka i mogące stać się uzasadnieniem agresji.
-
- Pomywacz
- Posty: 29
- Rejestracja: czwartek, 14 kwietnia 2011, 17:38
Re: Książki zakazane
Jestem absolutnym przeciwnikiem zakazywania. Każdy czytelnik ma prawo zdecydować, czy chce się zagłębiać w dane czytadło, czy nie.
-
- Szczur Lądowy
- Posty: 15
- Rejestracja: środa, 20 kwietnia 2011, 13:08
Re: Książki zakazane
I dlatego powinna być absolutna wolność w publikowaniu nacjonalistycznych, ksenofobicznych i nawołujących do agresji pism?! To może już teraz zniesiemy konstytucję?
-
- Chorąży
- Posty: 3712
- Rejestracja: niedziela, 10 września 2006, 10:31
- Lokalizacja: Wro
Re: Książki zakazane
A czemu nie?heriko pisze:I dlatego powinna być absolutna wolność w publikowaniu nacjonalistycznych, ksenofobicznych i nawołujących do agresji pism?!
.
-
- Marynarz
- Posty: 290
- Rejestracja: poniedziałek, 29 grudnia 2008, 13:44
- Numer GG: 2609448
- Lokalizacja: Ostrowiec
- Kontakt:
Re: Książki zakazane
Żeby nie napisać "Dokładnie": Dlaczego nie?Deep pisze:A czemu nie?heriko pisze:I dlatego powinna być absolutna wolność w publikowaniu nacjonalistycznych, ksenofobicznych i nawołujących do agresji pism?!
Czy to, że czytam Marksa oznacza, że uważam socjalizm za ósmy cud świata?
A czytam Marksa. Czytałam książkę Hitlera. Czytałam sporo rzeczy, które teraz mogłyby być uznane za nawołujące do agresji. Przeglądałam nawet stronę Krew i Honor.
Dowolność czytania raczej nie zmienia drastycznie naszych poglądów. Gorzej kiedy ktoś utożsamia się z tym co czyta i nienawiść przenosi na innych. Bo czytać można z ciekawości.
Wydaje mi się, że jednak trochę przesadziłeś z tym przykładem pornografii. Jeszcze nigdy nie widziałam pornografii dziecięcej w kiosku. Choć może dlatego, że nie mamy zupełnej wolności słowa. Publikacji bardziej, ale niekoniecznie na łamach wydawnictw czy czasopism.Całkowita wolność słowa i publikacji, to nie tylko różne interesujące źródła historyczne w bibliotekach, ale i pornografia dziecięca w każdym kiosku, więc (na swój sposób) coś takiego jak książki zakazane istnieje.
W końcu to nie Chiny gdzie coraz więcej jest zakazane...
-
- Bombardier
- Posty: 676
- Rejestracja: środa, 26 marca 2008, 20:41
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Kraków, Bielsko w weekendy i święta. :)
Re: Książki zakazane
Pornografia dziecięca to inna sprawa. Pedofilia jest przestępstwem, więc ona w ogóle nie powinna mieć racji bytu.Całkowita wolność słowa i publikacji, to nie tylko różne interesujące źródła historyczne w bibliotekach, ale i pornografia dziecięca w każdym kiosku, więc (na swój sposób) coś takiego jak książki zakazane istnieje.
Myślę że zakazywanie jakiejkolwiek literatury to głupota, gdyż:
a) zakazany owoc bardziej kusi;
b) Ignorancja zabija;
c) Co to tak na prawdę da? Czy ktokolwiek myśli że jeżeli zakażemy skinheadowi czytania hitlerowskiej propagandy, to przestanie wszystkich w koło nienawidzić? Nie, wręcz przeciwnie, będzie się jeszcze bardziej buntował.
"Mistrz gry nie ma duszy! Sprzedał ją diabłu za tabelę trafień krytycznych!"
May the Phone be with you!
May the Phone be with you!
-
- Chorąży
- Posty: 3712
- Rejestracja: niedziela, 10 września 2006, 10:31
- Lokalizacja: Wro