Nimniejszym zarządzam plebiscyt na najlepszą lekturę szkolną. W szranki niech stanie Prus i Mickiewicz, niech w śmiertelnym boju zetrą się Shakespeare z Molier. Ja osobiście mam trzy ulubioe lektury do których zawsze chętnie wracam.
"Boska Komedia" Dantego ( szczególnie piekło) "Eneida" Wergiliusza ( mimo że to propaganda Oktawiana Augusta) "Kordian" bo to polskie i Słowacki Mickiewicza nie lubił
A ŻEBYŚCIE ŻYLI W CIEKAWYCH CZASACH... WSZYSCY... TY TEŻ CO SIĘ TAK GAPISZ... WIEM GDZIE MIESZKASZ, WIEM CO JADASZ NA KOLACJĘ, WIEM....
"Ferdydurke" jest nieźle wykrecone
Opowiadania Tadeusza Borowskiego o II WŚ są fajne (pomagaja mi zrozumieć okropieństwa wojny)
Najlepsze lektury?> Krótkie lektury.
Ja jestem dopiero w 3 gim, więc wszystkich lektur nie przerabiałem, ale jak dotąd najbardziej podobały mi się: "Syzyfowe Prace" Żeromskiego "Krzyżacy" Sienkiewicza "Stary człowiek i morze" Hemingway'a
Z moich ulubionych: "Boska Komedia" - ale raczej bliżej początku, bo potem się trochę mdła robi "Mistrz i Małgorzata" - świetna książka, nie mogę się doczekać jej przerabiania (za rok, w 3 liceum), moja ulubiona "Buszujący w zbożu" by J. Salinger - miłe zaskoczenie "Zbrodnia i Kara" - mam jakiś sentyment do Dostojewskiego:)
Pewnie było jeszcze parę innych, ale teraz nie pamiętam... W każdym razie wiem, że na pewno NIE podobały mi się książki pani Musierowicz, którymi katowano mnie w podstawówce i w gimnazjum
Bezapelacyjnie najlepszą lekturą szkolną (wg mnie jakby co) jest Mały Książę. Jest to dla mnie ksiazka magiczna, cienka pod wzgledem stron a gruba trescia, z ktorej wciaz wyplywa smutek i tesknota. Chyba zadnej lektury szkolnej nie przeczytalem z tak wielka przyjemnoscia.
Ahh,
"Kamienie na Szaniec". To chyba jedna z moich najgorszych lektur szkolnych. Poprostu nudziła mnie totalnie. Oczywiście, wiem, że każdy szanujący się obywatel powinien ją przeczytać. Tak też zrobiłem, ale umordowałem się prawie jak z "W pustyni i w puszczy".
Visius pisze:Ahh,
"Kamienie na Szaniec". To chyba jedna z moich najgorszych lektur szkolnych. Poprostu nudziła mnie totalnie. Oczywiście, wiem, że każdy szanujący się obywatel powinien ją przeczytać. Tak też zrobiłem, ale umordowałem się prawie jak z "W pustyni i w puszczy".
"Kamienie na szaniec" to była pierwsza lektura w moim kujońskim życiu, której nie przeczytałam całej - tak mnie strasznie nudziła, że skakalam po rozdziałach ignorując losowe fragmenty...
A z ulubionych jeszcze był "Szatan z siódmej klasy" - jak mogłam zapomnieć ^^"
Większość ciekawych lektur została już wymieniona, więc cóż odkrywczego mógłbym napisać...
Jest pewna lektura do której podchodziłem bardzo sceptycznie, jednak okazała się bardzo przyjemna w odbiorze i ciekawa, a jest nią... nieśmiertelny "Pan Tadeusz"
Bóg na Krzyżu był tylko kolejną religią, która uczyła że miłość i morderstwo są nierozłącznie związane - że w końcu Bóg zawsze pije krew
Ble! W ramach szeroko ujetej polskiej zawiści nie lubie osób którym wszytko idzie z górki i inni uwazają je za niezwykłych geniuszy Niesamowicie infantylna ksiazka...
"Dzieci z Bullerbyn", Astrid Lindgren - bodajże IV klasa podstawówki, teraz pewnie wydałaby mi się infantylna, ale to chyba ta książka, spowodowała, że zacząłem czytać inne książki, więc szacun jej się należy ;p.
"Tomek w krainie kangurów" - w sumie wiele nie pamiętam z tej książki, prócz tego, że mi się podobała i że skończyłem czytać tą serię na arcynudnym "Tomek na tropach Yeti".
"Robinson Cruzoe" - Piętaszek wymiata
"Ania z Zielonego Wzgórza" - niby to "książka dla dziewczyn", ale mi się przyjemnie czytało ;p
"Krzyżacy", Henryk Sienkiewicz - świetna książka, wszystko ładnie opisane (choć niekoniecznie historycznie), szczególnie II tom był ciekawy.
"Kordian", Juliusz Słowacki - lektura z tego tygodnia, sam się dziwię, że mi się spodobała, gdyż za romantyzmem nigdy nie przepadałem, a tu takie zaskoczenie.
Inne książki, które lekturami są, ale nie były u mnie, ale mi się podobały:
"Kamienie na szaniec"
"Mistrz i Małgorzata"
"Hobbit"
"W Pustyni i w Puszczy"
Raz sierpem, raz młotem w czerwoną hołotę! Odmiana nicka mego:
M: Memo; D: Mema; C: Memowi; B: Mema; N: Memem; Msc: Memie; W: Memo!
Pewnie Ameryki nie odkryje, ale co tam:
1. "Krzyżacy"
2. "Chłopcy z placu broni"
3. hehe "Ten obcy" za czasów podstawówki =]
4. i aż strach sie przyznać za konkretnie przerabianą "Kłamczuchą" może nie koniecznie ale za resztą Musierowicz jak najbardziej przepadam, więc i ta.
5. "Zemsta"
6. "Romeo i Julia" xD
No i prawdopodobnie były inne...Innymi słowy łatwiej by było wybrać lektury, których nie strawiłam ^^