Manga i Anime

[Targowo.Istore]

Highschool of the Dead to klimat raczej horroru w stylu USA niż anime. Tandetne i pozbawione jakiejkolwiek wartości,przekazu. Nie polecam.

[Diabeł]

A jaki przekaz ma większość anime? No tak, nie ma go. Poza tym, czy wszystko musi posiadać jakiś przekaz, by było warte obejrzenia? Tak uważają chyba tylko jacyś pseudointelektualiści, bo gwarantuje ci, można dobrze bawić się przy tandecie i wcale nie niszcząc w ten sposób swojej psychiki.

Co do HSoTD, to niedawno wyszła OAVaka. Obejrzeliśmy ją z kumplem nie przestając się śmiać. Ciekawe tylko, czy kiedyś powstanie drugi sezon...

Z obecnego sezonu osobiście mi w oko wpadł Tiger & Bunny, polecam wszystkim którzy lubią tematykę superheroes. Bardzo ciekawe spojrzenie na temat i spora dawka humoru. Głowni bohaterowie, biorą udział w reality show Hero TV, który nadaje na żywo wszystkie przestępstwa etc które mają miejsce . Naprawdę przyjemnie się to ogląda

[Solarius Scorch]

No właśnie. Przekaz to opcja.

Oglądam teraz Puella Magi Madoka Magica, serię na punkcie której oszalał cały internet. Na razie obejrzałem pięć odcinków z dwunastu i jest to naprawdę dobre. Nie omfgalekult, ale dobre. Bardzo fajna koncepcja graficzna przy tym.

Inna seria godna uwagi to Nichijou. Pastisz gatunku slice of life. Made of awesome. Nie wpi*la w glebę tak jak np. Squid Girl, ale jednak dobra rzecz. Na razie wyszły chyba 4 odcinki (plus pilot).

[Pita]

Szkoła Umarlaków rządzi. Jest szybka, nasycona fanserwisem, satysfakcjonująca i naprawdę miła dla oka. Wciąga jak cholera i cóż, jak tak bardzo ktoś potrzebuje głębszych treści to znajdzie tam i coś jak będzie głeboko szukał, ale... po co? Rozrywkowe anime jest dobre bo jest rozrywkowym anime, a nie słabe dlatego bo jest rozrywkowym anime.

[Diabeł]

Akurat fanservice, to jest to, co bym wyrzucił z każdego anime.

[Pita]

Tu mi w 4 przypadkach na 5 nie przeszkadzał. A tak to się nie znam, bo oglądam mało nowego anime, więc w "swoich" rzadko widuję owe zjawisko Ale na temat - będzie anime na bazie Persony 4, może nawet będzie fajne ;(!!!111111!!!11!one!

[evilmg]

Ja tam jak widzę zbyt dużo fanservice to moja opinia o anime leci mocno z dół i ciężko potem mi się przekonać żeby oglądać to dalej...

Ze swojej strony mogę polecić anime zwane Gintama. Co to? Naszpikowana absurdalnym humorem parodia wielu innych anime (Gundamy, Naruto, Bleach, Death Note, Evangelion i znacznie więcej), filmów i muzyki. Co ciekawe anime czasem uderza w poważniejszy ton i zmienia się w coś zupełnie innego...

[Targowo.Istore]

No to racja,ciężko temu zaprzeczyć widzą chociażby Gintama. Miesza te wszystkie style o których piszesz. A tak nawiasem to seria Naruto która powstała z DB nie powaliła mnie niczym specjalnym,ale można oglądać.

[Solarius Scorch]

powstała z DB

wut?

OK, rozumiem, to jest shounen i to jest shounen. Ale równie dobrze możesz powiedzieć, że Lobo to taka mutacja Supermana...

[Heos]

Nie mam co oglądać, gdyby znalazł się ktoś kto poleci jakieś dobre anime w stylizacji fantasy będę wdzięczny.

[No Name]

Może Druaga no Tou ~the Aegis of URUK~ (chyba tak się to nazywa).
Czy dobre to kwestia sporna, ale na pewno fantasy. Super pierwszy odcinek, parodiujący gatunek, przynajmniej ten warto obejrzeć.
A całość przeciętna. Jeśli ci się nudzi, to zawsze to coś do oglądania.

[Adda]

Oglądam z siostrą anime "Fairy Tail". Cukierkowa opowieść o sile przyjaźni, magii i innych takich, ale ogląda się świetnie

[Heos]

Znam Ogon Wróżki, bardzo fajne anime z masą świetnych pomysłów. Zresztą wciąż emitowane.

[Solarius Scorch]

Zgadzam się. Zabawny i miły shounen, który nie próbuje być czymś więcej niż jest. *khekhebleachkhekhe*

[Heos]

Nie wiem skąd ta anty Bleach mania, nie jest wcale zły.
Chociaż manga znacznie lepsza od anime, w którym w którym niektóre fragmenty tak strasznie przeciągają i fillerują, że można padaczki dostać.

[Diabeł]

Nie jest taki zły...? No ok, nie jest taki zły. Ale zasadniczo do niczego innego jak do bezmózgiego zabijania czasu się nie nadaje....

A obecny sezon - po prostu szkoda słów

[Solarius Scorch]

Tym razem się z Diabłem zgadzam. Choć zarazem przyznaję się, że Bleacha czasem oglądam...

A póki co szukam czegoś, co dorówna Ikamusume (Squid Girl) z zeszłego roku.