Manga i Anime

Biblioteka Światów
ODPOWIEDZ
Azrael
Bosman
Bosman
Posty: 2006
Rejestracja: niedziela, 17 grudnia 2006, 11:38
Numer GG: 0
Lokalizacja: Nie chcesz wiedzieć... naprawdę nie chcesz wiedzieć...

Re: Manga i Anime

Post autor: Azrael »

A jak Ci sie nasza lista nie podoba, to pozostają jeszcze NARUTO, POKEMONY i BLEACH (Choć to ostatnie akurat trzyma jeszcz eprzyzwoity poiziom przez wiekszość czasu trwania)
Podoba, podoba ale uważam iż pokemony są dużo lepsze niż Bleach.

Obraziłem się na Code Geass... właściwie nie wiem co konkretnie drażni mnie w tym anime, ale podejrzewam, że jest to:
(tekst odnosi się głównie do najnowszych odcinków)
1. Zbyt dużo akcji w jednym odcinku - może to głupio brzmi, ale jeśli w jednym odcinku dwukrotnie zmienia się ustrój, powstaje trzynaście nowych światowych ugrupowań, a główny bohater z największego wroga, robi sobie najlepszego przyjaciela, z koleżanki wroga, ze starego przyjaciela brata, z siostry ciotkę, a z wuja syna... zbyt ostro, zbyt ostro.
2. Dziwne ludzkie zachowania. W tym anime nikt nie zachowuje się naturalnie, wszyscy nie tylko są przesadzeni w ktorąś stronę, ale w dodatku strasznie szybko zmieniają poglądy.
3! SPOILER NIE CZYTAJ! - To co 99 imperator zrobił (przecież miałeś nie czytać, człowieku opanuj się stracisz przyjemność oglądania) między 21, a 22 odcinkiem wywołałoby zamieszki i bunty. W CG jest kompletnie ominięty szary obywatel, liczą się tylko główne postacie.

Pomijając fakt, że tego wszystkiego co tam sie dzieje nie zniósłby Lulu, ani szary obywatel. Ludzie nie wiedzieli by co się dzieje.
Grupa Nieszanowania Praw Ludzkich oraz Wspierania Bratniej Nienawiści na Tawernie

Azrael (Śmierć Wszechświatów) jest ich władcą. Wszystkie inne Śmierci są zależne od niego.
Perzyn
Bosman
Bosman
Posty: 2074
Rejestracja: wtorek, 7 grudnia 2004, 07:23
Numer GG: 6094143
Lokalizacja: Roanapur
Kontakt:

Re: Manga i Anime

Post autor: Perzyn »

Azrael co do punktu 3:
Spoiler: Zaznacz cały
Chciałbym tylko zwrócić uwagę, że to wywołało falę zamieszek i rebelii. Nie wiem czy zwróciłeś uwagę, ale z tłumienia czegoś na kształt powstania wracał w 22 Jremiah. Tu nie chodzi o to, że tego nie ma tylko to dzieje się w tle - 99 może sobie pozwolić na coś takiego bo ma za sobą armię, która potrafi poradzić sobie bez osobistego nadzoru.
Alucard - Hellsinga nie wymieniłem bo TV wcale nie jest taki znów wspaniały a OVA choć fajna to nie dość, że wychodzi raz na rok to jeszcze jak dla mnie w kwestiach technicznych posysa (kreska, cga). Innymi słowy, choć dalej mam sentyment dla tej serii to już nie jestem tak zauroczony jak kiedyś.
Azrael
Bosman
Bosman
Posty: 2006
Rejestracja: niedziela, 17 grudnia 2006, 11:38
Numer GG: 0
Lokalizacja: Nie chcesz wiedzieć... naprawdę nie chcesz wiedzieć...

Re: Manga i Anime

Post autor: Azrael »

Alucard - Hellsinga nie wymieniłem bo TV wcale nie jest taki znów wspaniały a OVA choć fajna to nie dość, że wychodzi raz na rok to jeszcze jak dla mnie w kwestiach technicznych posysa (kreska, cga). Innymi słowy, choć dalej mam sentyment dla tej serii to już nie jestem tak zauroczony jak kiedyś.
Z tych samych względów nie wymieniłem go w obejrzanych. (choć nie ukończyłem jeszcze TV)

Perzyn -
SPOILER! Nie było powiedziane o zamieszkach, tylko że Jeremiah zabił jakiegoś arystokrate. No i było o buntownikach arystokratach, o przeciętnym obywatelu nic. (uznałem, że nie warto tego wsadzać w ramkę)

Czy ktoś zgadza się z moimi zastrzeżeniami? Bardzo trudno było by mi wystawić ocenę temu anime...
Grupa Nieszanowania Praw Ludzkich oraz Wspierania Bratniej Nienawiści na Tawernie

Azrael (Śmierć Wszechświatów) jest ich władcą. Wszystkie inne Śmierci są zależne od niego.
MAd Phantom
Arcymod Tawerniany
Arcymod Tawerniany
Posty: 1279
Rejestracja: poniedziałek, 16 sierpnia 2004, 17:13

Re: Manga i Anime

Post autor: MAd Phantom »


http://www.tawerna.rpg.pl/dane/trpg/taw ... a/bs0.html - tu masz mikro-felieton z paroma seriami anime, które poleciłem ;p

Co do 22 to z tego co pamiętam to była wzmianka o zamieszkach wśród zwykłych ludzi, ale jakoś szczególnie na to uwagi nie zwracałem ;p Co zaś tyczy się się hiperbolicznych zachować i charakterów to całe anime trzyma ten klimat - z kreską włącznie.
Perzyn
Bosman
Bosman
Posty: 2074
Rejestracja: wtorek, 7 grudnia 2004, 07:23
Numer GG: 6094143
Lokalizacja: Roanapur
Kontakt:

Re: Manga i Anime

Post autor: Perzyn »

Twoje zastrzeżenia nie są wzięte z sufitu, choć ja osobiście uważam, że po pierwsze przesadziłeś ze skalą a po drugie to jest między innymi to co stanowi o uroku serii (punkt 1). O punkcie 2 ciężko się wypowiadać, ale większość postaci jest jak dla mnie dość konsekwentna tylko muszą się dostosować do sytuacji. No, ale ja jestem bardzo nieobiektywny więc się na mnie nie powołuj.
Alucard
Bosman
Bosman
Posty: 2349
Rejestracja: czwartek, 22 marca 2007, 18:09
Numer GG: 9149904
Lokalizacja: Wrzosowiska...

Re: Manga i Anime

Post autor: Alucard »

@ Perzyn'a- Zdaję sobie sprawę z niedoróbek Hellsinga TV (Matko Boska, czasem to naprawde kiepskie), ale zauważ, że jest kilka odcinków w serii (szczególnie pierwsze, potczki z Andersonem itp.) które wybijają się na tle średniawej (acz klimatycznej) calości.

A do kreski w Ova aż tak bym sie nie czepiał. Po pierwsze- całkiem niezłe efekty, np. Walter (poza tematem, ciche westchnienie "Walterze, mój Walterze, cóż Ci cholerni japończycy od komiksów tobie zrobili w 9 tomie.. a ja cie tak uwielbiałem"). Poza tym dla samego klimatu warto. Choćby scena w Hotelu:

"SEZAMIE OTWÓRZ SIĘ!"... aż ciarki przechodzą
Mroczna partia zjadaczy sierściuchów
Czerwona Orientalna Prawica
Perzyn
Bosman
Bosman
Posty: 2074
Rejestracja: wtorek, 7 grudnia 2004, 07:23
Numer GG: 6094143
Lokalizacja: Roanapur
Kontakt:

Re: Manga i Anime

Post autor: Perzyn »

Alucard, nie odrzucam Hellsinga tylko przestałem zaliczać go do serii must see dla nowicjuszy (i innych takich co przychodzą i pytają co warto obejrzeć).

Jak się nad tym zastanowić to historii wiele tam nie ma i zostaje tylko klimat i charyzma głównego antybohatera. Dla mnie te dwie rzeczy wystarczą, zwłaszcza, że klimat jest gęsty (a OST serii TV stawiam w rzędzie obok tego z Cowboy Bebop, Berserk i Code Geass) jak syrop i wylewa się z ekranu w stopniu porównywalnym do wiader czerwonej farby. Tak samo nie twierdzę, że Ultimate jest zły, po prostu animacja mnie w nim wpienia (a zbliżenie na usta Alucarda z 1 odcinka nawiedza mnie w koszmarach prawie tak często jak Jarosław K. i jego wesoła kompania). A co do momentów to jak najbardziej. Zarówno cała akcja w Hotelu jak i walka z Rip van Vinkle są poezją, zwłaszcza to drugie bo bardzo udatnie wykorzystuje muzykę z "Freischutz".

Ciekawostka - muzykę dla Hellsing OVA nagrywa Warszawska Orkiestra Filharmoniczna.
Phoven
Bosman
Bosman
Posty: 1691
Rejestracja: piątek, 21 lipca 2006, 16:39

Re: Manga i Anime

Post autor: Phoven »

Sorry, Balalaika - ale przerwę wam tą byczą rozmowę o żałosnym Hellsingu. ^^

Na początek dzięki dla Perzyna, że swoja sesją (która nie doszła niestety w koncu do skutku) sprawił, ze w ogóle sięgnąłem po płytę z nabazgranym markerem Black Lagoon.

Wszystkie 24 odcinki obejrzane wiec pora chyba podsumować. Ja jestem generalnie uprzedzony do M&A dlatego i do BL podeszłem z wiadomą rezerwą. Jak już pisałem dość szybko doszedłem do wniosku, ze jednak to "da sie oglądać". Teraz jednak nieco zmieniłem zdanie - obok Perfect Blue, Elfen Lied i Ghost in the Shell to anime które serio wjechały mi na pozycje "o ja pierd..". Jakkolwiek parę spraw mnie w drugiej serii irytowało to i tak jest to piękny przykład czym powinien być animepunk.

By dbać o dobry image zacznę oczywiscie od wad.
Po pierwsze - bardzo fajnie, że rozbudowano wątki i postaci z pierwszej serii(a) ale niestety jednocześnie BL zaczął kręcić się wokół Levy i Rocka oraz poczynań Hotelu zapomniajac niemal o pozostałych członkach załogi(b) i ich firmie przewozowej.
Po drugie - obie serie mają problem ze stałym poziomem odcinków - raz lepiej, raz gorzej. Czasem po piorunujacym początku przychodzi rozczarowujacy koniec(c) albo odwrotnie(d). Chyba jedyną miniserią która cały czas trzymała poziom była zabawa blizniaków, która dosłownie wgniotła mnie w fotel(e).
I po trzecie - ciągła upierdliwość Rocka przez którą twórcy dodatkowo próbowali przemycić jakieś poważniejsze treści. Co, moim zdaniem - absolutnie się nie udało. ;P
Spoiler: Zaznacz cały
(a)Chodzi ofc głównie o cały Hotel Moskwa ale również o Edę, siostrę przemocy czy Chana, tego szefa z Triady i innych starych znajomych.
(b) Dutcha, kurde - wiecej Dutcha. ;).
(c)Vide akcja z pokojówką w której wszystko w końcu zamieniło sie w jakiś pastisz. No i jeszcze ten durny dzieciak-blondynek, sam sie dziwię dlaczego nikt mu nie posłał kulki, albo chociaż buły w tą irytujacą twarz.
(d)Ostatnia, wieloodcinkowa akcja w Tokio. Zaczeło się tak dennie, że już myślałem, czy seria nie stoczyła się na psy - ale co odcinek to lepiej, choć niestety z troche zwalniającą akcja co jakis czas.
(e)Ostatni odcinek to juz kompletne mistrzostwo - jeden, jedyny raz nie było przewidywalnie, no majstersztyk.
A zalety? Prawdziwie punkowa akcja, Levy&Eda, cholernie klimatyczny świat przedstawiony, Hotel Moskwa z Balalaiką na czele, wyraziści (jak to w punku) bohaterowie oraz oczywiście Roanpur.

Jak zwykle - nie lubie anime ale BL najzwyczajnie w świecie wymiata. ^^
Azrael
Bosman
Bosman
Posty: 2006
Rejestracja: niedziela, 17 grudnia 2006, 11:38
Numer GG: 0
Lokalizacja: Nie chcesz wiedzieć... naprawdę nie chcesz wiedzieć...

Re: Manga i Anime

Post autor: Azrael »

Też skończyłem BL... wczoraj wieczorem i choć uważam, że gdzieś na pewno jest to jedno wspaniałe anime, BL mnie aż tak nie zachwycił - ja chyba zbyt wymagający jestem :(
Możecie mnie zlinczować, ale serio liczyłem na coś między Revi, a Rockiem... coś więcej niż pojara. No, ale robią trzecią serie :twisted:
Phoven - jak na kogoś kto nie lubi anime już sporo pozycji Ci się spodobało... a pomyśl ile jeszcze nie widziałeś :shock: chyba czas, abyś uznał, że lubisz anime. Po prostu tak jak ze wszystkim innym są Rambo, są Butelki Zwrotne i jest Fight CLub.

Dziś w nocy obejrzałem 6 odcinkową komedyjkę... pierwsze dwa odcinki między 22, a 23, trzeci i czwarty między 4 a 5, no i szósty o 6.30...
To najlepsza komedia anime jaką widziałem, zdecydowanie wymiata to wasze Green Green. Ma swoje wady, ale warto chociażby dla odcinka szóstego, który powinien obejrzeć każdy fan anime - naprawdę ma "przesłanie" ;) (kto obejrzy ten zrozumie)
"Golden Boy" - jest pierwszym anime w którym rzeczywiście śmieszyły mnie miny głównego bohatera. Swoją drogą nie wiem dlaczego nakręcono tylko sześć odcinków :shock: Złoty chłopak jest napradę bardzo fajny. Choć oglądałem to na wpół śpiąc więc może mój obraz jest troszkę spaczony... No cóż w każdym razie spróbujcie, tylko nie wyłączajcie w połowie odcinka, bo każdy epizod bardzo rozkręca się po 15 minucie.

Jeśli miałbym do czegoś porównać GB to do GTO. Z tym że postać tego pierwszego robi z siebie mniejszego idiotę i ma poczucie wstydu, a w dodatku jest... hm... lepszy w tym co robi.
Grupa Nieszanowania Praw Ludzkich oraz Wspierania Bratniej Nienawiści na Tawernie

Azrael (Śmierć Wszechświatów) jest ich władcą. Wszystkie inne Śmierci są zależne od niego.
Phoven
Bosman
Bosman
Posty: 1691
Rejestracja: piątek, 21 lipca 2006, 16:39

Re: Manga i Anime

Post autor: Phoven »

Możecie mnie zlinczować, ale serio liczyłem na coś między Revi, a Rockiem... coś więcej niż pojara. No, ale robią trzecią serie
BL straciłby w moich oczach bardzo dużo gdyby do czegoś takiego doszło. Całe szczęście, ze twórcy wiedzą gdzie przebiega granica klimatu. ;P
Phoven - jak na kogoś kyo nie lubi anime już sporo pozycji Ci się spodobało... a pomyśl ile jeszcze nie widziałeś chyba czas, abyś uznał, że lubisz anime.
Taa.. cztery tytuły z kilkunastu tysięcy. Prócz tej czwórki która dla mnie jest na równi z dobrymi filmami aktorskimi podobał mi się tylko DB (wiadomo - sentyment z lat młodzienczych ;P) i Love Hina (jedyna komedyjka anime która serio mnie śmieszyła), ale to już raczej jako ciekawostki.
No i wyobraź sobie, że próbowałem oglądać całkiem sporo anime - ale tylko próbowałem bo aż mnie odpychało w pierwszych odcinkach.
Rzeczywiście - kryptofan ze mnie. ;P
Azrael
Bosman
Bosman
Posty: 2006
Rejestracja: niedziela, 17 grudnia 2006, 11:38
Numer GG: 0
Lokalizacja: Nie chcesz wiedzieć... naprawdę nie chcesz wiedzieć...

Re: Manga i Anime

Post autor: Azrael »

ale to już raczej jako ciekawostki.
No i wyobraź sobie, że próbowałem oglądać całkiem sporo anime - ale tylko próbowałem bo aż mnie odpychało w pierwszych odcinkach.
Rzeczywiście jest wiele animowatego shitu, ale nie wierzę że nie spodoba(ł) by Ci się Death Note itd.... albo Code Geass gdybyś zdołał przebrnąć przez początek przyzwyczaił się do klimtau.

No i jeśli chcesz Cyber Punku polecam Akirę - przebój z dawnych lat do dziś ma niezłą animację. Akcja w 2019 roku w Neo Tokio (Tokio zburzone po trzeciej wojnie światowej).

Są anime i Anime.

P.S na temat CG:
Spoiler: Zaznacz cały
Twórcy złamali swe obietnice, że nie będzie żadnego wskrzeszania ludzi.
Sorry, ale to różowe światełko które ją pochłoneło nie było teleporterem. Już wolałbym Shirley i szczęśliwy happy end.
Grupa Nieszanowania Praw Ludzkich oraz Wspierania Bratniej Nienawiści na Tawernie

Azrael (Śmierć Wszechświatów) jest ich władcą. Wszystkie inne Śmierci są zależne od niego.
Perzyn
Bosman
Bosman
Posty: 2074
Rejestracja: wtorek, 7 grudnia 2004, 07:23
Numer GG: 6094143
Lokalizacja: Roanapur
Kontakt:

Re: Manga i Anime

Post autor: Perzyn »

Azrael - zaprawdę powiadam ci nie miotaj klątw na twórców nim ci obronić się nie spróbują. Albowiem rzecze pismo iż co nie zostało wyjaśnione to nie jest wiadomym i nie może zostać ocenione.
Spoiler: Zaznacz cały
Innymi słowy obejrzyj 23 a przekonasz się, że śmierć Nunnaly została sfingowana przez Schnezera, żeby mógł ją w dogodnej sobie chwili zagrać jako Atu i zszokowoać Leloucha.
Lord de Bill
Pomywacz
Posty: 72
Rejestracja: wtorek, 6 marca 2007, 16:58
Numer GG: 3273175
Lokalizacja: Pomorze
Kontakt:

Re: Manga i Anime

Post autor: Lord de Bill »

Właśnie skończyłem Ergo Proxy. Zmiażdżyło mnie klimatem, fabułą, bohaterami, muzyką... Wszystkim. Dawno nie oglądałem czegoś równie dobrego. Ugh, zaraz się z tego zrobi wodnisty post pełen zachwytów, więc starczy.
Huh, chyba się przekonałem do anime. Wcześniej Hellsinga obejrzałem, takie ostatecznie lekkie i przyjemne, ale aż tak mnie nie trafiło jak EP. Pora poczytać ten temat ;]
Nordycka Zielona Lewica
Bussumarus
Marynarz
Marynarz
Posty: 336
Rejestracja: piątek, 25 lipca 2008, 21:12
Numer GG: 2565250
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Manga i Anime

Post autor: Bussumarus »

Ja przed chwilą obejżałem pierwszy odcinek Green Green i jestem pod wrażeniem. Musze przyznac że to zboczone poczucie chumoru jest zarąbiste :D.
OLDSCHOOL!
Perzyn
Bosman
Bosman
Posty: 2074
Rejestracja: wtorek, 7 grudnia 2004, 07:23
Numer GG: 6094143
Lokalizacja: Roanapur
Kontakt:

Re: Manga i Anime

Post autor: Perzyn »

Mnie za to Green Green zupełnie nie podszedł. Jak widać za mało we mnie zbola żebym lubił takie serie.

Jeśli chodzi i komedie to poza typowymi szkolnymi (po raz 100 padają tu tytuły Azumanga Daioh i Lucky Star) lubię... shoujo. Żeby nie było nie każda taka mi podejdzie, ale trafiają się też perełki. Na przykład Ouran Highschool Host Club. Jest to w zasadzie odwrócona komedia haremowa (dosłownie, w klasyfikacji gatunkowej można natrafić na określenie "reversed harem"). Innymi słowy mamy jedną dziewczynę i bandę facetów - tytułowy host club. Pewnie co poniektórzy poddadzą teraz w wątpliwość moją orientację seksualną, ale to się naprawdę w tym wypadku sprawdza. Bynajmniej nie ze względu na samą formułę, ale na wpasowane w nią postaci. Niby archetypiczne, ale mimo to świetnie zarysowane. Poza tym w serii naprawdę niewiele jest wątku romantycznego (a każdym razie pierwszoplanowego, bo w poszczególnych odcinkach przewija się dość często ale nie w odniesieniu do głównych bohaterów) za to tona humoru.

Ponieważ Alucard celem szerzenia naszej (a co, myśleliście, że użyję słowa "wrażej"? Ha, a takiego...) propagandy u swej lepszej połowy ma Ouran'a na celowniku to pewnie jak obejrzy parę odcinków potwierdzi to co powiedziałem, a przynajmniej obiektywne proporce romansu i komedii w komedii romantycznej.
Brzoza
Bosman
Bosman
Posty: 1796
Rejestracja: poniedziałek, 26 lutego 2007, 10:52
Numer GG: 0
Lokalizacja: Freistadt Danzig

Re: Manga i Anime

Post autor: Brzoza »

W ciągu ostatnich kilku miesięcy obejrzałem niesamowicie dużą ilość Anime, głównie za sprawą dziewczyny. I głównie po łebkach. Dziewczyna lubi oglądać te których zazwyczaj ja przełknąć nie mogę: Mundurki i szkoła i mundurki. (Czyli głownie te dla bab) albo mnie wkurwia ten przelewajacy wodę bambus w łaźni. Albo że pokazują sufit z lampą czasem. Albo krew która nie wygląda jak krew bo wygląda jakby ktoś wałkiem po ścianie czerwoną farbkę maznął. Albo że każdy zły śmieje się tak samo. Albo że prawie zawsze jest postać piegowata w okularach z włosami powyżej ramion. Albo już nie wiem co. w ogóle praktycznie w każdej Anime jest coś co mnie powinno tak konkretnie odrzucać bo anime stworzyło swój własny kanon już. Na koniec narzekania wstępnego powiem ze nie trawię angielskiego dubbingu czy polskiego lektora. Napisy są najlepsze. Dlatego też nie obejrzałem GitS bo miało miks tego i tego. Wracając, są tytuły do których się przyłożyłem i obejrzałem w całości:

NGE: To jest wypas, tylko nikt nie rozumie końcówki.

Akira: Ostatnio się za to wziąłem. Nie mam pojęcia czemu nie wcześniej. Ogółem fabuła dla mnie bardzo prosta (albo nie zrozumiałem, albo nie znam mangi) ale klimat nieziemski, a animacja na niezłym poziomie.

Interlude: Tu też nie wszystko jest do zrozumienia, ale da się zrozumieć końcówkę. Choć niektórzy oglądający to anime musieli być kompletnymi idiotami gdy czytałem komentarze.

Moon Phase - Chyba jedyny serial (nie licząc OMG!) który obejrzałem. A przekonał mnie opening który ma tyle do treści serialu co pięść do nosa. Główna bohaterka stereotypowa, na dodatek wampirzyca, jakież oryginalne. Główny bohater to łamaga zakochany w tamtej , jeszcze oryginalniejsze. Dziadek który posiada magiczne zdolności, też nowość, a fabuła była przewidywalna do bólu(nie licząc może kilku scen[na dodatek kończy się jakby w połowie starć]). Dodatkowo masa kocich uszek, co powinno mnie wkurwiać, ale mi nie przeszkadzało. Przemiksowana europejska kultura też nie przeszkadzała mi. Jednak w tym anime było coś co mnie przyciągnęło niż odepchnęło. Może to wszystko jest podane w nieco inny mniej standardowy sposób? Może to piętno autora mangi, bo z tego co pamiętam najpierw była manga. Uf ale sie rozpisałem. A zapomniałem dodać o humorze - eż nie jest jakiś specjalnie wysokich lotów.

Rosario to Vampire- Też zawiera chyba wszystko czego w anime nie lubię(chłopak wrzucony w świat magii, kiedy sam jest ciamajdą i bezmagiczny, na dodatek tego, wszystkie laski się w nim kochają, omg). A zwłaszcza przemiksowania europejskiej kultury(póki co wszystkie wymienione anime to mają) Żart jest cienki, postacie jak zwykle stereotypowe i jak zawsze takie same. Różaniec na szyi? WTF?! Co nie zmienia faktu że widziałem kilka ostatnich odcinków pierwszego sezonu i wiem nawet że przygotowują następny. Do obejrzenia, bez podniecania. Podoba mi się tylko jedna postać tutaj. A wspomiałem że to jedzie na fali Pottera? Podobnie jak Zero no Tsukaima?

Shinigami no Ballad - To jest fajne, choć denerwuje mnie ten kotek i jakaś sztuczna melanholijność tytułowej postaci. Głównie dlatego jest to ciekawa pozycja bo to kilka różnych luźno powiązanych ze sobą historyjek o śmierci, a dobre jest to że czasem można w kadrze zauważyć postacie które przewinęły się w innych odcinkach, a tu nie występują.

Teraz to się rozpisałem. Dla Was może być to mało patrząc na te Wasze sesje. ;]

EDIT:
Na przykład Ouran Highschool Host Club. Jest to w zasadzie odwrócona komedia heremowa (dosłownie, w klasyfikacji gatunkowej można natrafić na określenie "reversed harem"). Innymi słowy mamy jedną dziewczynę i bandę facetów - tytułowy host club.
Też widziałem, dobrze że przypomniałeś. Dobre do odmóżdżenia się. Nic więcej. Pełno tam pedalskich żartów o bliźniakach, ale są one o tyle dobre że są autoironieczne dla samego gatuku. A bohaterka, jest jak dla mnie bezbarwna, jest tylko narzędziem do ukazania tego.

EDIT2:
Dodałem "narzekania wstepnego" ;]
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Perzyn
Bosman
Bosman
Posty: 2074
Rejestracja: wtorek, 7 grudnia 2004, 07:23
Numer GG: 6094143
Lokalizacja: Roanapur
Kontakt:

Re: Manga i Anime

Post autor: Perzyn »

Większości wymienionych przez ciebie anime nie oglądałem, ale pozwolę sobie dorzucić trzy krótkie komentarze.

NGE - Biorąc pod uwagę co napisałeś o Moonphase to widziałeś albo End of Evangelion albo Death and Rebirth. Tak czy siak jest jeszcze serial Neon Genesis Evangelion i jest równie, a momentami nawet bardziej, pojechany jak filmy.

Rosario+Vampire - nie oglądałem bo wampiry wolę w bardziej horrorzastym wydaniu (a przynajmniej lekkostrawnym gore jak Hellsing... hmm lekkostrawne gore to chyba oksymoron :P), za to odniosę się tezy o tym, że na fali Pottera. I tak najbardziej zakrawającym na zżynę a przy tym unikającym plagiatu jest Mahou Sensei Negima. Dziesięcioletni mag-geniusz uczy angielskiego w japońskiej, żeńskiej szkole z internatem. Tylko, że u Rowling nie było ecchi ani haremu.

GITS - nie wiem czy wiesz, ale polskie wydanie DVD, przynajmniej w wypadku Stand Alone Complex i 2nd GIG, pozwala na wybór oryginalnej ścieżki dźwiękowej z napisami angielskimi, polskimi od wydawnictwa i polskimi fanowskimi. A jeśli by tak nie było to można kupić polskie DVD by zadośćuczynić wymogom prawnym licencji po czym po chamsku pobrać z internetu fansub by w spokoju obejrzeć z właściwym audio.
ODPOWIEDZ