Filmy

[Raven]

Powiem wam tak idźcie na "Labirynt Fauna" film powala. Baśń, straszno i śmieszno i tajemniczo i super. Jestem świeżo po obejrzeniu i po poprostu mnie zatkało i coś wspaniałego. A co do 300 to viva bojowy nosorożec. a film całkiem całkiem

[Alrikus]

Mi 300 BARDZO przypadło do gustu. Ale nie oczekiwałem po tym filmie niesamowitej fabuły/realizmu etc. Poszedłem na 300 do kina jako na film który ma być ładny, mają się ładnie bić, ma być fajna muzyka, ciekawe zdjęcia. I te wymagania spełnił w 100%. No dobra, bez kilku procentów bo wilk na początku filmu wyszedł tak jakoś mało realistycznie. Ale poza tym gorąco polecam.

[Tori]

No i zobaczyłem 300. Do filmu podchodziłem niemal jak do partyjki team deathmatch w UTku, i podobał mi się. Wielkie kino to to nie jest, fabuły praktycznie brak, no i te wszystkie wymysły, jak np:
Wilk na początku, który wygląda jak, jak czarny pies z Harrego Pottera
"Mutant", który walczył naostrzonym kawałkiem płaskownika
Nieśmiertelni, tacy niby samurajowie
Następny mutant, ten wielki grubas z ostrzami zamiast rąk
"Ludzie Krowy"(czyżby początki MRK? ), umalowani na biało, z czaszkami bydła na łbach
Bojowy nosorożec -> O dziwo bardzo ładnie zrobiony.
Garbaty zdrajca -> Ludzie mogą się rodzić zniekształceni, ale nie aż tak...

Za to fajnie przedstawili granaty (proch w tych wazach) jako magię

[Tevery Best]

Nieśmiertelni, tacy niby samurajowie

Chodzi o sposób ich przedstawienia, czy też o sam fakt że się pojawili? Bo ja ich pojawienia się bym wymysłem nie nazwał. W wojsku perskim rzeczywiście istniała formacja Nieśmiertelni, której nazwa wywodziła się od tego, że miała stałą liczbę żołnierzy, jeżeli któryś padł, zastępował go w jej szeregach nowy, od dawna trenowany Nieśmiertelny. Był najbardziej elitarny oddział w Persji. Ponieważ wszyscy mieli taki sam ekwipunek, a także chyba nosili maski (ale nie jestem pewien), wśród ludu panował przesąd, że rzeczywiście są nieśmiertelni.

[Force]

Co do 300...
Po tym co opowiedzieli mi koledzy o tym filmie myślałem że oni będą sie tymi nosorożcami przerzucać nawzajem

Podobało mi sie wszytko poza tym ze prawa fizyki nie zostały odwołane całkowicie... Jak epik to epik! Myślałem tez że Spartiaci spiorą wiecej tyłków...
Podobało mi się:
Kserkses i jego tron a szczególnie jak schodzi po schodkach z niewolników : )
"Magia" tak jak napisał Tori
Walka z Nieśmiertelnymi
Kopanie tyłka odziałom Kserksesa.
Radosna naprawa muru perskimi truchłami.
Snajperskie zdejmowanie wysłanników Kserksesa oszczepem.
Scena kiedy oszczep Leonidasa nie trafia w Kserksesa. Wiem że tak nie było ale myśl ze gdyby nie mały podmuch wiatru z prawej to można było zakończyć to wszystko na miejscu ; )

[/url]

[Tori]

Nieśmiertelni, tacy niby samurajowie

Chodzi o sposób ich przedstawienia, czy też o sam fakt że się pojawili? Bo ja ich pojawienia się bym wymysłem nie nazwał. W wojsku perskim rzeczywiście istniała formacja Nieśmiertelni, której nazwa wywodziła się od tego, że miała stałą liczbę żołnierzy, jeżeli któryś padł, zastępował go w jej szeregach nowy, od dawna trenowany Nieśmiertelny. Był najbardziej elitarny oddział w Persji. Ponieważ wszyscy mieli taki sam ekwipunek, a także chyba nosili maski (ale nie jestem pewien), wśród ludu panował przesąd, że rzeczywiście są nieśmiertelni.

O to, że jak oni są niby tacy nieśmiertelni, to na widok muru z trupów wyczuliby pułapkę, a na dodatek po głośnym okrzyku "PUSH!/PCHAĆ!" z drugiej strony nie staliby i nie czekali na rzeź

[Ravandil]

Ponieważ wszyscy mieli taki sam ekwipunek, a także chyba nosili maski (ale nie jestem pewien), wśród ludu panował przesąd, że rzeczywiście są nieśmiertelni.

Oprócz tego mieli jeszcze purpurowe szaty, przez co nie było widać, że są ranni. Ale faktycznie robili wrażenie na polu bitwy i przeciwnikowi leciało morale, gdy wcale ich "nie ubywało" <OFFTOP_MODE_OFF>

[Lea]

Poprę Ravena... Labirynt Fauna to jest film wart obejrzenia. Nie powinnam może ograniczać się do samego stwierdzenia, tylko uzasadnić opinię, ale nie lubię rozpływać się komuś nad filmem, bo później nabiera zbyt dużych lub odmiennych oczekiwań wobec filmu i nietrudno o rozczarowanie. Ja nie wiedziałam o nim nic, poszłam wcześnie i nie spodziewałam się, że będzie jaki jest. Powiem tylko, że nowością dla mnie było, że na tym filmie cały czas coś czułam (głównie zaszczucie).
Tylko dzieci nie zabierajcie...

[eRyahXa0S/Darth Wojtex]

Wczoraj doogladalem swit zywych trupow i m,atrixa: reaktywacje. Obydwa musze ocenic bardzo pozytywnie, choc koncowka matrixa mi zdecydowanie nie pasowala - troszke przypominala cdn z serialow ;/.

[Tevery Best]

No to okazało się, że nie jestem jedynym (The One ), komu podobała się Reaktywacja. Zwykle widziałem i słyszałem na jej temat stanowczo niepochlebne opinie.

[Solarius Scorch]

Mnie też się podobała. Zdecydowanie nie jest to wiekopomne dzieło, ale ogląda się miło (zwłaszcza rozwałkę w pałacyku w górach). Za to do kitu jest Rewolucja - nadęta, banalna i bezczelna.

[Ravandil]

No to okazało się, że nie jestem jedynym (The One ), komu podobała się Reaktywacja. Zwykle widziałem i słyszałem na jej temat stanowczo niepochlebne opinie.

Mnie też się podobała. Tak mi się podobała, że aż... zasnąłem jak leciała w TV Może to przez to, że o 5 do szkoły wstaję. A na "Rewolucjach" byłem kiedyś w kinie w ramach jakiejś promocji. Nie była zła, ale nie było tej głębi z "jedynki" ani walk z Reaktywacji. Dlatego takie średnie raczej.

[Alucard]

Matrix... W sumie to się trochę zawiodłem na reaktywacji i rewolucji...
Niby wiedziałem, że dużą rolę odgrywają walki itp, no ale jednak
Po jedynce byłem zszokowany-to było dzieło próbujące odpowiedzieć na głębsze pytania i ukazać do czego prowadzi rozwój techniki...
Dwójka była tylko bardzo dobrym (powtarzam-bardzo dobrym) kinem akcji i brakowało jej tej głębi. Ogląda się miło i szubko zapomina...
Trójka to nieudany zwrot ku jedynce (pytania, apokaliptyczna wizja upadku ludzkości-oczywiście wszystko dobrze skończyło się dobrze itp.)-przekombinowana, pełna niepotrzebnego patosu, mistycyzmu...

Jedynka-dzieło - 6
reaktywacja-bardzo dobry film - 5-
rewolucja (lub jak na TVN piszą REWOLUCJE <lol> )- Takie nijakie... 4

[eRyahXa0S/Darth Wojtex]

Zbadalem sobie wczoraj Creepshow 2. Dla fanow amerykanskich horrorow lat 80 jak znalazl (wystarczy wspomniec, ze scenariusz pisal Romero w oparciu o historyjki Kinga). Co prawda, nie straszy, jest pelne stereotypicznych zachowan, postaci i akcji, to oglada sie bardzo przyjemnie, mimo, ze biust jset pokazany w sumie ledwo 2 razy we wszystkich trzech historiach razem wzietych.

Biorac pod uwage, ze film jest wydany ze Switem Zywych Trupow, nowszej wersji kruka i Nocnym Zlem w cenie 49 zl, to mysle, ze warto sie na to skusic.

[Nadir]

Matrix- temat rzeka.

Pierwsza część zdecydowanie najlepsza, wnosiła wiele nowego, ciekawa,porywająca...
Reaktywacja- niezła, właściwie nie mam większych zarzutów, choć to już nie to, wiele się powtarzało, no i ta końcówka :/
Rewolucje- nieco zagmatwane, naciągane, ogólnie średnie.

Stara zasada się sprawdza- im dalej tym gorzej...

[Miśko]

im dalej tym gorzej...

*khe, khe* Ojciec Chrzestny *khe, khe*

Labirynt Fauna rzeczywiście świetnym filmem jest. Pierwszy film od dawna, który skłonił mnie do refleksji.

[Ravandil]

im dalej tym gorzej...

*khe, khe* Ojciec Chrzestny *khe, khe*

Ojciec Chrzestny to tylko wyjątek potwierdzający regułę, bo smutną prawdą jest, że sequele wysiadają przy pierwowzorze... Kolejne części są najczęściej robione z rozpędu, dla zbicia kasy. No, ale przecież jest wspomniany wyżej Ojciec Chrzestny, Powrót do Przyszłości, Shrek, czy Naga Broń Przynajmniej tyle