Wampiry i wilkołaki w filmach i książkach

- BAZYL
- Zły Tawerniak
- Posty: 4853
- Rejestracja: czwartek, 12 sierpnia 2004, 09:51
- Numer GG: 3135921
- Skype: bazyl23
- Lokalizacja: Słupsk/Gorzów Wlkp.
- Kontakt:
Pragnąc dolać nieco oliwy do ognia musze napisać, że wbrew temu, co twierdzą niektórzy przedmówcy, przebicie wampira kołkiem nie uśmiercało go, a jedynie unieruchamiało. Na czym polegało więc zabijanie kołkiem? Na unieruchomianiu wampira i czekaniu na wschód słońca...
To oczywiście jedna z wersji...
To oczywiście jedna z wersji...
Pierwszy Admirał Niezwyciężonej Floty Rybackiej Najjaśniejszego Pana, Postrach Mórz i Oceanów, Wody Stojącej i Płynącej...

-
- Pomywacz
- Posty: 70
- Rejestracja: czwartek, 31 sierpnia 2006, 21:03
- Lokalizacja: Neverwinter=>
- Kontakt:

-
- Bosman
- Posty: 1691
- Rejestracja: piątek, 21 lipca 2006, 16:39

-
- Pomywacz
- Posty: 70
- Rejestracja: czwartek, 31 sierpnia 2006, 21:03
- Lokalizacja: Neverwinter=>
- Kontakt:
Server Revres pisze: BAZYL ==> To zależy jaki świat, jaka książka. Ja osobiście uważam że wampira (jeśli, co zaznaczam uważamy go za istotę) może zabić wszystko co przebije mu serce, nie zależnie czy kołek czy kula. Co to za różnica?
W filmie Underworld wilkołaki do zabicia wampirów uzywają napromieniowanych kul i wampir gdziekolwiek dostanie i tak umiera

-
- Bosman
- Posty: 1691
- Rejestracja: piątek, 21 lipca 2006, 16:39
Eragon, co do kul - film Unerworld uważam za kretyński i bezsensowny, na dodatek właśnie przez niego powstało w sieci pełno serwisów i gier opartych na temacie wojn wampiry a wilkołaki. A że zwykle jest ten konflikt pokazany całkowicie bezsensu to jest to dla mnie dodatkowy minus.
Jeśli chodzi o artefakt: Odpowiedz właściwie nie istnieje. Ponieważ to wszystko zależy od świata w jakim odgrywa się opowieść. Napisałeś mi na GG że chodzi ci o Zapomniane Krainy. Powiem szczerze że na DnD zbytnio sie znam - dlatego odpowiedzieć ci nie potrafie. Poruszajac ten temat, wampiry w DeDekach są straszliwie spłycone. To tak na prawde kolejny stwór z bestariusza. Musze przyznać że boli mnie to. Dlatego też w sesji PBF na Tawernie RPG "Planobiegacze" staram sie w miarę pogłębić wizerunek księcia ciemnosci w DnD. Oczywiście i Deqaves (bo tak sie zwie ma postać) jest straszliwie płytki w porównaniu np. z wampirem z WoDy. Jednak przynajmniej ma jakąś sensowną osobowść. Dziękuje za wysłuchanie mej wypowiedzi.
Jeśli chodzi o artefakt: Odpowiedz właściwie nie istnieje. Ponieważ to wszystko zależy od świata w jakim odgrywa się opowieść. Napisałeś mi na GG że chodzi ci o Zapomniane Krainy. Powiem szczerze że na DnD zbytnio sie znam - dlatego odpowiedzieć ci nie potrafie. Poruszajac ten temat, wampiry w DeDekach są straszliwie spłycone. To tak na prawde kolejny stwór z bestariusza. Musze przyznać że boli mnie to. Dlatego też w sesji PBF na Tawernie RPG "Planobiegacze" staram sie w miarę pogłębić wizerunek księcia ciemnosci w DnD. Oczywiście i Deqaves (bo tak sie zwie ma postać) jest straszliwie płytki w porównaniu np. z wampirem z WoDy. Jednak przynajmniej ma jakąś sensowną osobowść. Dziękuje za wysłuchanie mej wypowiedzi.

-
- Pomywacz
- Posty: 70
- Rejestracja: czwartek, 31 sierpnia 2006, 21:03
- Lokalizacja: Neverwinter=>
- Kontakt:
mi sie Underworld podobał
lubie takie nawalanki
w grze Nosferatu:Gniew Malachiego wampiry fajnie wyglądają, są takie mroczne i prawdziwe
grafika ani fabuła nie powala ale ścieżka dźwiekowa zapiera dech w piersiach 
Ostatnio ściągnąłem sobie filmy "Wywiad z wampirem" i "Królowa potępionych". Oba filmy są świetne
. Choć bardzo zdiwiło mnie to, że w filmie wampiry mają odbicie w lustrze
. Wszytkim "fanom" wampirów polecam te filmy
. Fajny jest też Van Helsing
Znacie jeszcze jakies filmy z wampirami?? Zauważyłem że w tych filmach ("Wywiad...", "Królowa potępionych") jest baardzo duzy nacisk położony aby pokazać uczucia wampirów, ich namiętności, bóle i ogólnie na psychikę. Polecam filmy.
Znalazłem chyba źródło powstania "wampira" wśród ludów średniowiecznych. Jest taka choroba genetyczna, której objawy są takie że człowiek wygląda jak wampir.
Wejdźcie na http://pl.wikipedia.org/wiki/Porfiria i przeczytajcie "porfiria a wampiryzm".
[Złączyłam posty. Następnym razem jak znajdę jeden pod drugim, to skasuję losowy - dop. FLK]




Ostatnio ściągnąłem sobie filmy "Wywiad z wampirem" i "Królowa potępionych". Oba filmy są świetne




Znalazłem chyba źródło powstania "wampira" wśród ludów średniowiecznych. Jest taka choroba genetyczna, której objawy są takie że człowiek wygląda jak wampir.
Wejdźcie na http://pl.wikipedia.org/wiki/Porfiria i przeczytajcie "porfiria a wampiryzm".
[Złączyłam posty. Następnym razem jak znajdę jeden pod drugim, to skasuję losowy - dop. FLK]

-
- Bosman
- Posty: 1691
- Rejestracja: piątek, 21 lipca 2006, 16:39
1) Nie pisz 2 postów pod sobą prosze
Że jestem czepialski? Oczywscie ze tak
2) "Wampiry" w podaniach ludowych powstały już w mitologi słowian a pierwsze stwory podobne do dzisejszego wyobrazenia wampira powstawaly juz w starożytności. A Porfiria zaś jest chorobą niezależną od strożytnych (co najwyzej w niewielkim stopniu) wierzen ludowych


2) "Wampiry" w podaniach ludowych powstały już w mitologi słowian a pierwsze stwory podobne do dzisejszego wyobrazenia wampira powstawaly juz w starożytności. A Porfiria zaś jest chorobą niezależną od strożytnych (co najwyzej w niewielkim stopniu) wierzen ludowych


-
- Pomywacz
- Posty: 70
- Rejestracja: czwartek, 31 sierpnia 2006, 21:03
- Lokalizacja: Neverwinter=>
- Kontakt:

-
- Buńczuczny Tawerniak
- Posty: 1441
- Rejestracja: wtorek, 20 grudnia 2005, 19:04
- Lokalizacja: Baile Atha Cliath
- Kontakt:
Co ty dziecko wygadujesz, przezycie wszystkich ze swojej rodziny to piekne przezycie. Sale weselna spowija cisza, krew siega ci kostek, wycierasz ostrze szabli o szmaty najblizszego krewniaka, i poprostu wychodzisz. Gladko, milo i przyjemnie. Nic strasznego.
Moje demony nie odchodza, zasypiaja, ale zawsze sa obecne. Ktos potrafi nucic dla nich ciche kolysanki, ja sam potrafie tylko ryczec im wprost do ucha piesni wojenne. Ten ktos, spiewajac, jednoczesnie kladzie delikatnie palec na moich ustach.

-
- Pomywacz
- Posty: 70
- Rejestracja: czwartek, 31 sierpnia 2006, 21:03
- Lokalizacja: Neverwinter=>
- Kontakt:

-
- Marynarz
- Posty: 370
- Rejestracja: niedziela, 20 sierpnia 2006, 00:22

-
- Pomywacz
- Posty: 70
- Rejestracja: czwartek, 31 sierpnia 2006, 21:03
- Lokalizacja: Neverwinter=>
- Kontakt:
W takim razie zrobiłbym sobie własny harem
i wybierałbym takie które by sie nie kłóciły o mnie
tylko musiałbym jakos sprawiedliwie dzielic między nie czas
wydaje mi sie że życie wampira jest fajne dopóty dopóki nie masz 100 lasek i nie możesz spędzać z każdą czas, bo musisz jeszcze coś zjeść
ale jakos bym sobie poradził
życie wampira jest (wg mnie) zarąbiste 







-
- Tawerniana Wiewiórka
- Posty: 2008
- Rejestracja: poniedziałek, 23 sierpnia 2004, 15:54
- Numer GG: 1087314
- Lokalizacja: dziupla ^^
- Kontakt:
ROTFL'n'LOL po prostu.
Myślisz, że wampirzyce zgodziłby się na życie w haremie? :D
Każda świeżo 'zwampirzona' panna prędzej czy później olałaby Cię i poszła robić sobie męski harem ;)
Myślisz, że wampirzyce zgodziłby się na życie w haremie? :D
Każda świeżo 'zwampirzona' panna prędzej czy później olałaby Cię i poszła robić sobie męski harem ;)
Sblam! | "Orły są duże i tupią"

-
- Marynarz
- Posty: 370
- Rejestracja: niedziela, 20 sierpnia 2006, 00:22

-
- Pomywacz
- Posty: 70
- Rejestracja: czwartek, 31 sierpnia 2006, 21:03
- Lokalizacja: Neverwinter=>
- Kontakt:

-
- Marynarz
- Posty: 370
- Rejestracja: niedziela, 20 sierpnia 2006, 00:22
hmm dyskusja o obyczajowości wampirów
wiązanie sie jest niodłączni związane z kompromisami a te zazwyczaj są nieprzyjemne
(my dalej o wampirach mówimy?
)
związki służą zaspokojeniu pewnych potrzeb (np potrzeba rozwiazania problemu z goleniem się) pomijajac sfere emocjonalną większosc da sie zaspokoić (a sfere emocjonalną mozna spróbować przekierować w inne obszary aktywności i zająć sie czyms bardziej wartośćiowym ) bez budowania związków

wiązanie sie jest niodłączni związane z kompromisami a te zazwyczaj są nieprzyjemne
(my dalej o wampirach mówimy?

związki służą zaspokojeniu pewnych potrzeb (np potrzeba rozwiazania problemu z goleniem się) pomijajac sfere emocjonalną większosc da sie zaspokoić (a sfere emocjonalną mozna spróbować przekierować w inne obszary aktywności i zająć sie czyms bardziej wartośćiowym ) bez budowania związków


-
- Bosman
- Posty: 1864
- Rejestracja: poniedziałek, 25 kwietnia 2005, 20:51
- Numer GG: 5454998
