Lektury szkolne
-
- Pomywacz
- Posty: 43
- Rejestracja: niedziela, 4 września 2011, 21:25
- Lokalizacja: Radom
Re: Lektury szkolne
Heh, ja też jestem w pierwszej liceum i mam 40 lektur i 36 osób w klasie. Ludzie błagam NIE IDŹCIE NA HUMANISTYKĘ!
-
- Chorąży
- Posty: 3712
- Rejestracja: niedziela, 10 września 2006, 10:31
- Lokalizacja: Wro
Re: Lektury szkolne
30-40 osób w klasie to akurat standard i nie wiem co to ma do ilości lektur. A jak się wybiera profil humanistyczny to trzeba się liczyć z tym, że trzeba będzie dużo czytać. Cieszcie się, że nie musicie się uczyć łaciny i greki.
A co do Biblii to te fragmenty są przerabiane na lekcjach i tak zazwyczaj i to są niezwykle przydatne fragmenty. Większość i tak już pewnie znacie, więc nie ma co marudzić. Potem to się na prawdę przydaje jako konteksty w wypracowaniach.
A co do Biblii to te fragmenty są przerabiane na lekcjach i tak zazwyczaj i to są niezwykle przydatne fragmenty. Większość i tak już pewnie znacie, więc nie ma co marudzić. Potem to się na prawdę przydaje jako konteksty w wypracowaniach.
.
-
- Marynarz
- Posty: 210
- Rejestracja: czwartek, 21 kwietnia 2011, 22:09
- Numer GG: 19534484
- Skype: arctoris
- Lokalizacja: Meklemburgia
- Kontakt:
Re: Lektury szkolne
Chyba podzielone na trzy klasy te 40 lektur co?Malgrin pisze:Heh, ja też jestem w pierwszej liceum i mam 40 lektur i 36 osób w klasie. Ludzie błagam NIE IDŹCIE NA HUMANISTYKĘ!
Kocham śpiewać, ku rozpaczy moich sąsiadów
-
- Tawerniak
- Posty: 41
- Rejestracja: wtorek, 8 grudnia 2009, 21:06
- Numer GG: 0
Re: Lektury szkolne
Wiesz, niekoniecznie, bo często się zdarza, że jako lekturę podają jakieś fragmenty, które są w podręczniku (np. podają: Biblia; a co jest do przeczytania? rozdział z Księgi Rodzaju, ew. coś z Apokalipsy św. Jana). Ale całych książek to mają pewnie z 8-9... W klasie maturalnej będzie nadrabianie, bo trzeba skończyć w 3 lata program obliczony pierwotnie na 4.
-
- Marynarz
- Posty: 290
- Rejestracja: poniedziałek, 29 grudnia 2008, 13:44
- Numer GG: 2609448
- Lokalizacja: Ostrowiec
- Kontakt:
Re: Lektury szkolne
U mnie najwięcej książek było w sumie w drugiej klasie, w trzeciej też całkiem sporo. źle to było podzielone bo w pierwszej nie mieliśmy prawie nic... A potem znowu o dużo za dużo, no ale...
Ale co do tych 40 lektur... Też byłam na klasie humanistycznej i żadna siła mnie nie przekona, że ta liczba odnosi się do całych książek albo czegoś grubego. Pewnie wlicza sie w to kilka pozycji z poezją i kilka z fragmentami zaledwie kilku-kulkunastostronicowymi.
Ale co do tych 40 lektur... Też byłam na klasie humanistycznej i żadna siła mnie nie przekona, że ta liczba odnosi się do całych książek albo czegoś grubego. Pewnie wlicza sie w to kilka pozycji z poezją i kilka z fragmentami zaledwie kilku-kulkunastostronicowymi.
-
- Marynarz
- Posty: 304
- Rejestracja: piątek, 16 stycznia 2009, 21:10
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Lektury szkolne
Jak tak patrzę po 2 liceum to każdą lekturę przerabiamy jedną, góra dwie lekcje. Nie dość że od samej ilości robi się w głowie mętlik i człowiek nic nie zapamiętuje (trzeba czytać na szybkiego bo za rogiem czają się już następne) to jeszcze sam nauczyciel omawia je po łebkach.
Jaki w tym sens?
Jaki w tym sens?
-
- Chorąży
- Posty: 3712
- Rejestracja: niedziela, 10 września 2006, 10:31
- Lokalizacja: Wro
Re: Lektury szkolne
A to dziwne. My w LO poświęcaliśmy na lektury co najmniej tydzień. No chyba, że chodziło o jakieś krótkie książki gdzie nauczycielka chciała nam pokazać jakiś jeden, konkretny zabieg literacki i nie było potrzeby omawiania reszty lektury.
.
-
- Marynarz
- Posty: 304
- Rejestracja: piątek, 16 stycznia 2009, 21:10
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Lektury szkolne
W sumie to trochę żal mi polonistki z liceum, bo widać że lubi i zna swój przedmiot - a zamiast uczyć musi przygotowywać nas do matury. Stąd te "dwudniowe lektury" i całe to tempo
-
- Szczur Lądowy
- Posty: 1
- Rejestracja: czwartek, 25 października 2012, 14:16
lektury w szkole i nie tylko
Witam! Jestem ciekawa, co sądzicie o książkach dla dzieci i młodzieży, poruszających problematykę wielokulturowości. Takich, które można by wykorzystać w szkole? Czy znacie utwory dające okazję do rozmowy na temat innych kultur, "Innego", "Obcego", tolerancji, stereotypów. Czy obecne lektury dają możliwość poruszania tych tematów? Rozmawialiście o tych zagadnieniach na lekcjach polskiego w szkole? Może polecacie jakieś książki, utwory? Czy takie lektury są dla młodzieży interesujące, czy są potrzebne? Jeśli tak, to jakie polecacie? O czym warto mówić?
-
- Szczur Lądowy
- Posty: 9
- Rejestracja: poniedziałek, 31 grudnia 2012, 09:08
Re: Lektury szkolne
Hmmm... Tematyka wielokulturowości. Wietrze tu jakiś podstęp. Moim zdaniem książki jak książki. Jeżeli są dobrze napisane, przedstawiają temat w ciekawy sposób, potrafią czymś zaciekawić to dlaczego nie? Oczywiście można przeczytać. Mam tutaj też nadzieję że nie chodzi o chłam produkowany przez unię europejską aby produkować dzieciaki zgodnie z chorymi standardami. Oczywiście w Polsce brakuje jeszcze wiele tolerancji, mimo wszystko uważam że nie potrzeba nam ilustrowanych lektór, o tym jak dwóch ojców wychowuje dziecko (nie rozumiem czego to ma uczyć?). Na lekcjach, o ile pamiętam, zdarzało się poruszyć temat wielokulturowości czy tolerancji jeżeli był on przedmiotem danej lektury. Moim zdaniem najlepszym sposobem na nauczenie się tolerancji do inych kultur jest ich poznanie. Myśle że nie zaszkodziłoby gdyby w szkole oprócz Biblii, były też przerabiane fragmenty koranu, czy wybranych pism Buddyzmu. Oprócz tego myślę że powinniśmy poznać nasze korzenie, dowiedzieć się czegoś o słowiańszczyźnie.
-
- Szczur Lądowy
- Posty: 3
- Rejestracja: niedziela, 28 lipca 2013, 18:58
Re: Lektury szkolne
no mi osobiście najbardziej podobała się "Zbrodnia i kara" no i oczywiście "Zemsta" Polecam tym którzy jeszcze nie czytali