
Książki które lubię, książki które polecam...

-
- Marynarz
- Posty: 261
- Rejestracja: czwartek, 21 lipca 2005, 12:46
- Numer GG: 9458038
- Lokalizacja: Z Bractwa Stali...
- Kontakt:
Trochę mroczna książka? Hmm... Cóż tutaj mogę polecić "Czarną Drogę" - książka ze świata Diablo, która jest jedną z lepszych z tej serii...(swoją drogą to również bardzo dobrze została napisana "Nim zapadnie ciemność" osadzona w realiach StarCrafta oraz "Ostatni Strażnik" - tutaj akurat realia WarCrafta). Z mrocznych książek, mogę jeszcze polecić "Miasteczko Salem" - całkiem nastrojowy horror o wampirach, który został nawet przeniesiony na wielkie ekrany, jednak moim skromnym zdaniem, film nie umywa się do ksiażki... 

Wszystko przemija w milczeniu, a milczenie spowija wszystko...


-
- Majtek
- Posty: 86
- Rejestracja: sobota, 21 stycznia 2006, 21:02
- Lokalizacja: Ashenvale, ew. California Petrykozy :)
- Kontakt:
Mogę również polecić książki z serii w realiach światów Blizzarda - szczególnie "Nim zapadnie ciemność", świetnie pokazuje o co chodziło Konfederacji i jak z ludźmi postępowali. Poza tym jest to doskonały prolog do gry "Starcraft".
To co najlepiej zapamiętałem z książki to pierwsze i ostatnie słowo: "Złociste..."
To co najlepiej zapamiętałem z książki to pierwsze i ostatnie słowo: "Złociste..."
per aspera ad astra... *Seneca*

-
- Majtek
- Posty: 126
- Rejestracja: poniedziałek, 14 listopada 2005, 10:50
- Numer GG: 12017892
- Lokalizacja: Zimny dołek zwany Jelenią Górą
Na feriach przeczytałem i mogę polecić:
-"Boga nilu" Wilbura Shmita- Ciekawa i wciągająca książka w realiach starożytnego Egiptu, jeśli czytałeś "Egipcjianina Sinuhe" i spodobał ci się to jest książka dla ciebie.
-Seria "Swiat czarownic" Andre Nortona- Co prawda przeleciałem dopiero 4 tomy ale już widać, że autor umie pisać dobre powieści i zapewne pozostałe tomy są równie dobre.
-"Boga nilu" Wilbura Shmita- Ciekawa i wciągająca książka w realiach starożytnego Egiptu, jeśli czytałeś "Egipcjianina Sinuhe" i spodobał ci się to jest książka dla ciebie.
-Seria "Swiat czarownic" Andre Nortona- Co prawda przeleciałem dopiero 4 tomy ale już widać, że autor umie pisać dobre powieści i zapewne pozostałe tomy są równie dobre.
De gustibus non est disputandum, no nie?

-
- Tawerniana Wiewiórka
- Posty: 2008
- Rejestracja: poniedziałek, 23 sierpnia 2004, 15:54
- Numer GG: 1087314
- Lokalizacja: dziupla ^^
- Kontakt:
Andre Norton to kobieta :>
'Świat czarownic' też czytałam, dawno temu. Ale i tak polecam, bo wprawdzie nie pamiętam już o czym było, ale wiem, że mi się podobało ^^
'Świat czarownic' też czytałam, dawno temu. Ale i tak polecam, bo wprawdzie nie pamiętam już o czym było, ale wiem, że mi się podobało ^^
Sblam! | "Orły są duże i tupią"

-
- Tawerniany Trickster
- Posty: 898
- Rejestracja: wtorek, 22 listopada 2005, 10:35
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:

-
- Majtek
- Posty: 126
- Rejestracja: poniedziałek, 14 listopada 2005, 10:50
- Numer GG: 12017892
- Lokalizacja: Zimny dołek zwany Jelenią Górą
Kolejna wartą polecenia książką o której napiszę są:
"Trzy serca i trzy lwy" Poula Andersona, książka jest przyjemnie napisana, jedyńe zakończenie rozczarowuje, szczególnie patrząc na resztę opowiadania bo widać, że autor gdyby trochę bardziej się wysilił mógłby stworzyć coś lepszego, mimo to jednak warto zwrócić na nia uwagę.
Co do mojego ostatniego posta:
Cóż, pomyłki się zdarzają, autorka ma dość mylące imię a ja nie upewniłem się. A Curie-Skłodowska jak najbardziej był meżczyzną, udawał tylko kobietę żeby przepuszczali go w kolejkach do spożywczaka
.
"Trzy serca i trzy lwy" Poula Andersona, książka jest przyjemnie napisana, jedyńe zakończenie rozczarowuje, szczególnie patrząc na resztę opowiadania bo widać, że autor gdyby trochę bardziej się wysilił mógłby stworzyć coś lepszego, mimo to jednak warto zwrócić na nia uwagę.
Co do mojego ostatniego posta:
Cóż, pomyłki się zdarzają, autorka ma dość mylące imię a ja nie upewniłem się. A Curie-Skłodowska jak najbardziej był meżczyzną, udawał tylko kobietę żeby przepuszczali go w kolejkach do spożywczaka

De gustibus non est disputandum, no nie?

-
- Marynarz
- Posty: 261
- Rejestracja: czwartek, 21 lipca 2005, 12:46
- Numer GG: 9458038
- Lokalizacja: Z Bractwa Stali...
- Kontakt:
Ja niedawno skonczylem czytać "Wojowników Ulryka". Ksiazka mi sie bardzo podobała i ma w sobie ten pewien mroczny klimacior Warhammera. Napewno warta uwagi pozycjia, ze wzgledu na mistrzowskie wrecz przejscia miedzy perspektywa trzeciej osoby a pierwszej.. Pozatym akcja jest żywa, a bohaterowie zapadaja w pamiec i wzbudzaja sympatie czytelnika. Szczerze polecam! 

Wszystko przemija w milczeniu, a milczenie spowija wszystko...

-
- Majtek
- Posty: 86
- Rejestracja: sobota, 21 stycznia 2006, 21:02
- Lokalizacja: Ashenvale, ew. California Petrykozy :)
- Kontakt:
Hmm, co powiecie na klasykę? Po długim czasie skusiłem się w końcu przeczytać "Wehikuł czasu" Herberta Wellsa. Nie powiem, podobało mi się. Historia ciekawie opowiedziana i sama w sobie ciekawa. Zastanawia mnie jedynie, czy człowiek dotrwa do roku 800000ne i czy w ogóle będzie jeszcze istniaja Ziemia?
per aspera ad astra... *Seneca*

-
- Marynarz
- Posty: 298
- Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2005, 19:02
- Lokalizacja: Szczecin
Wells to pozycja obowiązkowa.
Mnie w tej książce oczarował sposób narracji, brakowało natomiast przemyśleń głównego bohatera (no dobrze, były, ale słabo zarysowane, przytłumione ówczesną manierą).
Spragnionym zaś monotonnych wykładów filozoficzno-kulturalnych polecam "Czarodziejską Górę" Tomasza Manna. Książkę czyta się wprawdzie strasznie długo, jej dialogi są mocno bronione zasiekami odwołań, jednak zostawia po sobie jakiś ślad. Dzisiaj często się łapię na tym, że mimowolnie, podczas rozwijania jakiejś myśli, nawiązuję do niej. Często brakiem zgody, rzadziej afirmacją. Ale nadal trzymam ją w pamięci.
Mnie w tej książce oczarował sposób narracji, brakowało natomiast przemyśleń głównego bohatera (no dobrze, były, ale słabo zarysowane, przytłumione ówczesną manierą).
Spragnionym zaś monotonnych wykładów filozoficzno-kulturalnych polecam "Czarodziejską Górę" Tomasza Manna. Książkę czyta się wprawdzie strasznie długo, jej dialogi są mocno bronione zasiekami odwołań, jednak zostawia po sobie jakiś ślad. Dzisiaj często się łapię na tym, że mimowolnie, podczas rozwijania jakiejś myśli, nawiązuję do niej. Często brakiem zgody, rzadziej afirmacją. Ale nadal trzymam ją w pamięci.
If the ocean was vodka
And I were a duck
I would swim to the bottom
And never come up
But since it ain't vodka
And I'm not a duck
Pass me the bottle
And shut the fuck up
And I were a duck
I would swim to the bottom
And never come up
But since it ain't vodka
And I'm not a duck
Pass me the bottle
And shut the fuck up

-
- Marynarz
- Posty: 256
- Rejestracja: niedziela, 20 lutego 2005, 09:07
- Numer GG: 6025304
- Lokalizacja: Bolesławiec
- Kontakt:
A czy ktoś zgłębia tutaj Cook'a? Glenna Cooka? Tego od Czarnej Kompanii oraz zblazowanego, wymietego detektywa Garreta, rozwiązującego trudne sprawy w świecie fantasy? Polecam, lektura bawi, jak rzadko która. Nic tam do przetrawienia nie znajdziecie, tylko czystą rozrywkę.
"Życie przecieka między palcami, gdy nie turlasz kostkami" - Platon 
I am the Anti-Pope, Zlad the 666th!

I am the Anti-Pope, Zlad the 666th!

-
- Majtek
- Posty: 100
- Rejestracja: niedziela, 22 stycznia 2006, 13:06
- Lokalizacja: Zewsząd...
- Kontakt:
Polecam kilka książek, które moim zdaniem są bardzo dobre ( Nie należą może do najlepszych ale mi się podobają)
„Skarb w Srebrnym jeziorze” – Karola May’a
„Psy Wojny” – Frederick Forsysth
„Cuba” – Stephen Coonts
I jeszcze coś na poprawienie humoru na weckend po ciężkim tygodniu:
„Forrest Gump” / „Gump i spółka” Winstona Grooma (idiotyczne ale humor poprawiają
)
„Skarb w Srebrnym jeziorze” – Karola May’a
„Psy Wojny” – Frederick Forsysth
„Cuba” – Stephen Coonts
I jeszcze coś na poprawienie humoru na weckend po ciężkim tygodniu:
„Forrest Gump” / „Gump i spółka” Winstona Grooma (idiotyczne ale humor poprawiają

Bella Horrida! Bella!
"Quidquid latine dictum sit, altum videtur"
"Quidquid latine dictum sit, altum videtur"

-
- Marynarz
- Posty: 261
- Rejestracja: czwartek, 21 lipca 2005, 12:46
- Numer GG: 9458038
- Lokalizacja: Z Bractwa Stali...
- Kontakt:
"Wehikuł czasu" to naprawdę świetna książka! Chociaż ja osobiście ją przeczytałęm dobre cztery lata temu, jak nie więcej, to jednak pamiętam, iż się przy niej nieźle ubawiłem! To fakt, iż jest ona warta polecenia. Natomiast całkiem niedawno skończyłęm czytać Harrego Pottera i księcia Półkrwi! Cóż.. Powiem, iż książka jak wszystkie jej poprzedniczki trzyma naprawdę dobry wysoki poziom (przynajmniej według mnie) i mi się bardzo podobała! Wiele zwrotów akcji, wiele niedopowiedzeń, urozmaica ją i sprawia iż chce się ją czytać dalej, coraz więcej i więcej! Już czekam z nieciepliwością na ostatni tom! Zakończenie książki jest wręcz rewelacyjne! Sprawia iż czytelnikowi pozostaje oczekiwać na finałowy tom o młodym czarodzieju! Naprawdę bardzo dobra pozycja warta przeczytania, ale tylko jeśli się czytało wcześniejsze tomy... Mogę też jeszcze dodać, iż jest ona bardziej mroczniejsza od swoich poprzedników oraz bardziej dojrzalsza.... 

Wszystko przemija w milczeniu, a milczenie spowija wszystko...

-
- Majtek
- Posty: 86
- Rejestracja: sobota, 21 stycznia 2006, 21:02
- Lokalizacja: Ashenvale, ew. California Petrykozy :)
- Kontakt:
Nowy Potter - rzeczywiście świetny. Ale nie wiem dlaczego, zakończenie mnie trochę zawiodło. Ma ono zachęcić czytelnika do wyczekiwania na kolejną część, ale jakoś tak płytko, zbyt szybko potoczyła się akcja i w zasadzie jestem zawiedziony końcem. Chociaż nie powiem, Książe Półkrwi naprawdę mnie wciągnął i czytałem go z zapartym tchem i mogę uznać, że jest to jeden z lepszych tomów o przygodach Chłopca, Który Przeżył lub, jak kto woli, Wybrańca 

per aspera ad astra... *Seneca*

-
- Marynarz
- Posty: 261
- Rejestracja: czwartek, 21 lipca 2005, 12:46
- Numer GG: 9458038
- Lokalizacja: Z Bractwa Stali...
- Kontakt:
A mi właśnie wręcz przeciwnie! Zakończenie się bardzo podobało, ponieważ według mnie jest ono odpowiednio wywarzone i daje to uczucie ciekowści! Wiele pytań po przeczytaniu książki się pojawiają, przez co czytelnik ma sporo do myślenia i oczekuje z zapartym tchem co będzie w następnym tomie! Dla mnie zakończenie po prostu rewelka! Choć fakt, że pozostawia niedosyt
P.S.
Jeśli chodzi o Wehikuł, to dzięki za korekte
, napisałem z błędem, nawet nieświadomy, iż piszę robiąc taki bug
, ale na przyszłość będę pamiętał, tylko jeszcze w jednym poście mam tego samego buga... Ale przecież człowiek uczy się na błędach
THX

P.S.
Jeśli chodzi o Wehikuł, to dzięki za korekte



THX

Wszystko przemija w milczeniu, a milczenie spowija wszystko...


-
- Majtek
- Posty: 86
- Rejestracja: sobota, 21 stycznia 2006, 21:02
- Lokalizacja: Ashenvale, ew. California Petrykozy :)
- Kontakt:
