Gra o Tron
-
- Chorąży
- Posty: 3712
- Rejestracja: niedziela, 10 września 2006, 10:31
- Lokalizacja: Wro
Re: Gra o Tron
A mi się podobał drugi sezon, szczególnie dwa ostatnie odcinki.
W zeszłe wakacje, po pierwszym sezonie, chciałem się zabrać za książki ale przeczytałem kilka stron i stwierdziłem, że aż takie wspaniałe to dzieło nie jest, żeby drugi raz czytać o tym samym i stwierdziłem, że będę burakiem, który zna tylko serial
W zeszłe wakacje, po pierwszym sezonie, chciałem się zabrać za książki ale przeczytałem kilka stron i stwierdziłem, że aż takie wspaniałe to dzieło nie jest, żeby drugi raz czytać o tym samym i stwierdziłem, że będę burakiem, który zna tylko serial
.
-
- Mat
- Posty: 453
- Rejestracja: środa, 4 listopada 2009, 10:31
- Numer GG: 0
Re: Gra o Tron
ahhhh cały drugi sezon już wyszedł (cierpliwie, niezmiennie czekałem na dzień, w którym wszyscy maniacy Gry O Tron których znam, będą mi zazdrościli że oni "już po" a przede mną jeszcze calutki sezon... xD) co oznacza, że przez najbliższe kilka dni nie wylezę z pokoju, oglądając kolejne odcinki
Osobiście to upek mi się podoba - wciągający i łączący wszystkie postacie
- BAZYL
- Zły Tawerniak
- Posty: 4853
- Rejestracja: czwartek, 12 sierpnia 2004, 09:51
- Numer GG: 3135921
- Skype: bazyl23
- Lokalizacja: Słupsk/Gorzów Wlkp.
- Kontakt:
Re: Gra o Tron
Druga seria to niestety równia pochyła. Bardzo dużo względem książek zmienili, jeszcze więcej pominęli - przez co logika całości istnieje tylko pozornie. Prosty przykład:
- Spoiler: Zaznacz cały
W ostatnim odcinku Greyjoy jest otoczony w Winterfell i całą noc niepokoi go dźwięk rogów oblegajacych. Potem następuje zdrada, jego ludzie się buntują, ogłuszają go, palą Winterfell i... niezatrzymywani opuszczają obleganą twierdzę.
Pierwszy Admirał Niezwyciężonej Floty Rybackiej Najjaśniejszego Pana, Postrach Mórz i Oceanów, Wody Stojącej i Płynącej...
-
- Chorąży
- Posty: 3712
- Rejestracja: niedziela, 10 września 2006, 10:31
- Lokalizacja: Wro
Re: Gra o Tron
@Bazyl: no i tu się zaczynają schody bo tym, co czytali książkę się nie podoba a mi się n a przykład podoba. Pisałem już wcześniej, że chciałem się zabrać za książkę ale jest zwyczajnie w świecie za gruba i nie mam trochę czasu teraz, żeby nadganiać do serialu. Druga sprawa jest taka, że historia nie jest dla mnie aż tak ciekawa, żeby czytać drugi raz o tym samym, w tak krótkim odstępie czasu. Trochę żałuję, że nie zacząłem czytać książek zanim zabrałem się za serial
.
-
- Kok
- Posty: 1304
- Rejestracja: środa, 25 lutego 2009, 16:48
- Numer GG: 28552833
- Lokalizacja: Police
Re: Gra o Tron
Ja tak jak wevewolf robię niedługo seans drugiej części gry o tron. Wszystko przede mną i się z tego cholernie cieszę!
00088888000
- BAZYL
- Zły Tawerniak
- Posty: 4853
- Rejestracja: czwartek, 12 sierpnia 2004, 09:51
- Numer GG: 3135921
- Skype: bazyl23
- Lokalizacja: Słupsk/Gorzów Wlkp.
- Kontakt:
Re: Gra o Tron
Mi się pierwsza seria podobała. Druga też jest spoko, ale ma głupią fabułę - jak ktoś zna książkę, to cierpi z tego powodu. Drugi przykład głupoty:Deep pisze:@Bazyl: no i tu się zaczynają schody bo tym, co czytali książkę się nie podoba a mi się n a przykład podoba. Pisałem już wcześniej, że chciałem się zabrać za książkę ale jest zwyczajnie w świecie za gruba i nie mam trochę czasu teraz, żeby nadganiać do serialu. Druga sprawa jest taka, że historia nie jest dla mnie aż tak ciekawa, żeby czytać drugi raz o tym samym, w tak krótkim odstępie czasu. Trochę żałuję, że nie zacząłem czytać książek zanim zabrałem się za serial
- Spoiler: Zaznacz cały
Jon Snow zostaje na chwilę, aby zabić rudą dzikuskę. W tym czasie jego towarzysze się powoli oddalają. Po kwadransie walczenia ze sobą, postanawia ją oszczędzić i wyrusza w pogoń za towarzyszami. Po godzinach pościgu, nocy spędzonej na pustkowiu, kolejnych godzinach pościgu, wciąż ich nie dogania, a co więcej trafia prosto w łapy dzikich...
Pierwszy Admirał Niezwyciężonej Floty Rybackiej Najjaśniejszego Pana, Postrach Mórz i Oceanów, Wody Stojącej i Płynącej...
-
- Kok
- Posty: 1304
- Rejestracja: środa, 25 lutego 2009, 16:48
- Numer GG: 28552833
- Lokalizacja: Police
-
- Szczur Lądowy
- Posty: 6
- Rejestracja: piątek, 8 czerwca 2012, 12:06
- Numer GG: 45888
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: Gra o Tron
I książki i serial są niesamowite. To samo podejrzewam względem gier RPG Game of Thrones, które właśnie na podstawie tej historii powstają. Sama fabuła jest niesamowita, generalnie drugi władca pierścieni się objawił. Serial urzeka, czekam z niecierpliwością na kolejną trzecią serię.
______________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________
make me like farmer games!
______________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________
make me like farmer games!
-
- Marynarz
- Posty: 290
- Rejestracja: poniedziałek, 29 grudnia 2008, 13:44
- Numer GG: 2609448
- Lokalizacja: Ostrowiec
- Kontakt:
Re: Gra o Tron
Szczerze napisawszy to nie bardzo rozumiem szał jaki wywołuje ten serial, obejrzałam kilka odcinków i, nie powiem, zły nie jest, ale żeby też jakoś szczególnie wciągał? Raczej znudził - to już bardziej. Pewnie kiedyś go dokończę ze względu na jego tematykę, ale nie jest to jeden z tych seriali, które mogę oglądać odcinek po odcinku mówiąc sobie, że ten już jest ostatni i że potem wezmę się za coś pożytecznego.
-
- Pomywacz
- Posty: 27
- Rejestracja: czwartek, 16 czerwca 2011, 15:30
- Numer GG: 33639815
Re: Gra o Tron
Po poczytaniu paru recenzji i powyższych postów, postanowiłem obejrzeć- niestety nie mam już HBO. Chciałem przeczytać- nie ma w bibliotece. Chciałem kupić- niestety po zakupie gitary zostało mi tylko 50 zł, a w empiku pierwszy tom kosztuje 56 :/ -ofc twarda oprawa, z miękkiej nic mogłoby nie zostać, a te 6 brakujących złotych to niby nie problem, ale wolę wszystko kupić za własne, ciężko zarobione pieniądze niż zapożyczać się u wszystkich spokrewnionych ze mną.
Może za rok.
Może za rok.
-
- Kok
- Posty: 1304
- Rejestracja: środa, 25 lutego 2009, 16:48
- Numer GG: 28552833
- Lokalizacja: Police
-
- Bosman
- Posty: 1796
- Rejestracja: poniedziałek, 26 lutego 2007, 10:52
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Freistadt Danzig
Re: Gra o Tron
No nie, nie jest. Bo i nie ma być to przełomowa literatura moralnego niepokoju plasująca się gdzieś między gunterem grassem a buszującym w zbożu. To jest fantasy w którym atakują nas trzymające w napięciu cliffhangery co każdy rozdział. Mozna w sumie na to narzekać. Ale ciągle jest to bardzo szczegółowo wymyślony świat fantasy, w którym wszystko solidnie splata się jak dobrze zrobione wiklinowe siedzonko. I stworzyć taką rzeczywistość, która przy tym wszystkim będzie autentyczna (nie chodzi mi o realizm) to ciężki kawał chleba. Rzecz którą podziwiam jak cholera. Gra o Tron to dobry, solidny pop.Alien pisze:Przeczytałem pierwszy tom i jakoś nic specjalnego to to nie jest.
-
- Kok
- Posty: 1304
- Rejestracja: środa, 25 lutego 2009, 16:48
- Numer GG: 28552833
- Lokalizacja: Police
Re: Gra o Tron
Dlatego wrażenie robi ogrom świata Nie styl, i nie miałem zbyt wygórowanych oczekiwań.
00088888000
-
- Marynarz
- Posty: 210
- Rejestracja: czwartek, 21 kwietnia 2011, 22:09
- Numer GG: 19534484
- Skype: arctoris
- Lokalizacja: Meklemburgia
- Kontakt:
Re: Gra o Tron
Przestaję oglądać ten serial, dopóki znowu nie pojawi się Jaqen
A tak szczerze, wszyscy których lubię, giną, a jakoś do Daenerys czuję odrazę Wkurza mnie ta postać cholernie, scena pod tym wielkim miastem, jak próbowała grozić kupcom jest po prostu żałosna -_-
Mój ulubiony Jaqen zniknął, Aria rokuje nieźle, a Jona porwały jakieś dzikusy
Jakoś nie uśmiecha mi się obserwowanie poczynań Lannisterów, Ser Lorasa i jego "ślicznej siostrzyczki".
No, a po Starkach to już w sumie pozamiatane A Theon podobno nieźle pocierpi
A tak szczerze, wszyscy których lubię, giną, a jakoś do Daenerys czuję odrazę Wkurza mnie ta postać cholernie, scena pod tym wielkim miastem, jak próbowała grozić kupcom jest po prostu żałosna -_-
Mój ulubiony Jaqen zniknął, Aria rokuje nieźle, a Jona porwały jakieś dzikusy
Jakoś nie uśmiecha mi się obserwowanie poczynań Lannisterów, Ser Lorasa i jego "ślicznej siostrzyczki".
No, a po Starkach to już w sumie pozamiatane A Theon podobno nieźle pocierpi
Kocham śpiewać, ku rozpaczy moich sąsiadów
-
- Marynarz
- Posty: 290
- Rejestracja: poniedziałek, 29 grudnia 2008, 13:44
- Numer GG: 2609448
- Lokalizacja: Ostrowiec
- Kontakt:
Re: Gra o Tron
Super. A teraz pytanie: słyszałaś o czymś takim jak spoiler? Bo nie jesteś jedyną osobą która ogląda ten serial. Dobra, może pisałam, że na razie go zostawiam, ale pisałam też że kiedyś do niego wrócę. Mogłabyś nie psuć przyjemności oglądania innym? Bo w Twoim poście, poza informacjami co z kim się dzieje, jest niewiele fajnych rzeczy wnoszących coś w temat. Jeśli miałaś ochotę nam opowiedzieć co będzie dalej to mogłaś zaznaczyć, że zamierzasz robić spoilery.Iblisiątko pisze:Przestaję oglądać ten serial, dopóki znowu nie pojawi się Jaqen
A tak szczerze, wszyscy których lubię, giną, a jakoś do Daenerys czuję odrazę Wkurza mnie ta postać cholernie, scena pod tym wielkim miastem, jak próbowała grozić kupcom jest po prostu żałosna -_-
Mój ulubiony Jaqen zniknął, Aria rokuje nieźle, a Jona porwały jakieś dzikusy
Jakoś nie uśmiecha mi się obserwowanie poczynań Lannisterów, Ser Lorasa i jego "ślicznej siostrzyczki".
No, a po Starkach to już w sumie pozamiatane A Theon podobno nieźle pocierpi
I ogranicz trochę te emotikony, to drażniące. Wygląda jakby post pisała dwunastolatka. A może pisze?
A wracając, bo widzę, że niektórzy też co nieco czytali... Co prawda nie miałam do czynienia z wersją papierową Gry o Tron ani żadną inną poza serialem, ale rzeczywiście trzeba się zgodzić z tym, że nawet w tej telewizyjnej wersji świat jakoś trzyma się kupy i że jest całkiem nieźle zrobiony. Jak pisałam sama fabuła mnie nie wciąga, być może to wszystko jest zbytnio przedłużane, nie wiem, ale jak też pisałam zły nie jest - i na pewno na jego korzyść przemawia świat.
-
- Mat
- Posty: 453
- Rejestracja: środa, 4 listopada 2009, 10:31
- Numer GG: 0
Re: Gra o Tron
Świat to akurat niczego nowego do gatunku nie wnosi, Corvus.
Na mnie właśnie zadziałała natychmiast ta cała sieć spisków, umów, zdrad i gier. Fabuła, innymi słowy. Książka jest super, choć pisana bardzo prostym, mało barwnym językiem. W tym jednak konkretnie przypadku, uznaję to za plus. Czytałem pierwszą część już po parokrotnym obejrzeniu pierwszego sezonu, i i tak niektóre kwestie dopiero zaczynałem rozumieć. Wszystkie te powiązania między rodami, zależności między postaciami i smaczki poukrywane w szeregu nazwisk i zdarzeń, to jest to.
Moimi ulubionymi postaciami są Varys Pająk i Littlefinger. To dwa największe skurwysyny jakie tylko można sobie wyobrazić, jednak ich inteligentna "gra" i knowania, są absolutnie czadowe. A już ich rozmowy, w której posługując się jedynie drobnymi sugestiami grożą sobie nawzajem... Z tego samego powodu cenię Tyriona
Natomiast co mnie troszkę raziło w serialu... Wydaje mi się, że to wina niewielkiego budżetu. Niektóre sceny walki są ślamazarne i doskonale widać jak bohaterowie fingują niektóre ciosy i uderzenia. Tak samo, podejrzewam, że było poza ich zasięgiem zrobienie olbrzymiej sceny batalistycznej. I tak obrona stolicy w końcówce II sezonu wyglądała marnie - jakby skrawek mury jakiegoś małego zamku atakowało trzydziestu ludzi z jednego statku. On the other hand wybuch floty Stannisa był breathtaking.
Corvus, czas dla ciebie na poprzyczepianie się do "anglikanizmów" Do czegoś w końcu musisz, nie?
Na mnie właśnie zadziałała natychmiast ta cała sieć spisków, umów, zdrad i gier. Fabuła, innymi słowy. Książka jest super, choć pisana bardzo prostym, mało barwnym językiem. W tym jednak konkretnie przypadku, uznaję to za plus. Czytałem pierwszą część już po parokrotnym obejrzeniu pierwszego sezonu, i i tak niektóre kwestie dopiero zaczynałem rozumieć. Wszystkie te powiązania między rodami, zależności między postaciami i smaczki poukrywane w szeregu nazwisk i zdarzeń, to jest to.
Moimi ulubionymi postaciami są Varys Pająk i Littlefinger. To dwa największe skurwysyny jakie tylko można sobie wyobrazić, jednak ich inteligentna "gra" i knowania, są absolutnie czadowe. A już ich rozmowy, w której posługując się jedynie drobnymi sugestiami grożą sobie nawzajem... Z tego samego powodu cenię Tyriona
Natomiast co mnie troszkę raziło w serialu... Wydaje mi się, że to wina niewielkiego budżetu. Niektóre sceny walki są ślamazarne i doskonale widać jak bohaterowie fingują niektóre ciosy i uderzenia. Tak samo, podejrzewam, że było poza ich zasięgiem zrobienie olbrzymiej sceny batalistycznej. I tak obrona stolicy w końcówce II sezonu wyglądała marnie - jakby skrawek mury jakiegoś małego zamku atakowało trzydziestu ludzi z jednego statku. On the other hand wybuch floty Stannisa był breathtaking.
Corvus, czas dla ciebie na poprzyczepianie się do "anglikanizmów" Do czegoś w końcu musisz, nie?
Osobiście to upek mi się podoba - wciągający i łączący wszystkie postacie
-
- Pomywacz
- Posty: 56
- Rejestracja: środa, 28 lipca 2010, 03:34
- Numer GG: 26186046
- Lokalizacja: Szpital dla obłąkanych
Re: Gra o Tron
Ja się przyczepię
Sam serial jest dla mnie, póki co, niezły (raczej z braku epickich alternatyw) i za Chiny nie potrafię zrozumieć fascynacji niektórych osób. Gdyby nie elementy fantasy, prawdopodobnie uznałbym go za następne historyczne "widowisko" typu "Dynastii Tudorów" czy innych. Tych intryg i psychologii postaci jest trochę za dużo. W sumie doszedłem do wniosku, że cały serial by się rypnął, gdyby dodać nieschematyczną postać spoza świata. Dla mnie aktorzy grają w serialu, w którym grają, że grają. Ale nie jestem specjalistą, więc jedynie przedstawiam własną opinię.
I Wevewolf, na litość Boską, nie obrażaj w bezsensowny sposób matek fikcyjnych postaci. Jak tak można?
Sam serial jest dla mnie, póki co, niezły (raczej z braku epickich alternatyw) i za Chiny nie potrafię zrozumieć fascynacji niektórych osób. Gdyby nie elementy fantasy, prawdopodobnie uznałbym go za następne historyczne "widowisko" typu "Dynastii Tudorów" czy innych. Tych intryg i psychologii postaci jest trochę za dużo. W sumie doszedłem do wniosku, że cały serial by się rypnął, gdyby dodać nieschematyczną postać spoza świata. Dla mnie aktorzy grają w serialu, w którym grają, że grają. Ale nie jestem specjalistą, więc jedynie przedstawiam własną opinię.
I Wevewolf, na litość Boską, nie obrażaj w bezsensowny sposób matek fikcyjnych postaci. Jak tak można?
Mam swój świat, swoje kredki i... zero zdolności artystycznych...