Filmy vs. Książki

Biblioteka Światów
Craw
Bosman
Bosman
Posty: 1864
Rejestracja: poniedziałek, 25 kwietnia 2005, 20:51
Numer GG: 5454998

Post autor: Craw »

nom. a jak gadalem o tym z polonista (jakies poltora roku temu) to mowil mi, ze nie lubi takiej literatury, a niestety musi przerobic ja z uczniami.
Vircung
Marynarz
Marynarz
Posty: 214
Rejestracja: poniedziałek, 25 października 2004, 13:22
Lokalizacja: ...z nienacka...
Kontakt:

Post autor: Vircung »

a ja miałem taką dziwną nauczycielke... przerobiliśmy WSZYSTKIE lektury od deski do deski (zeszyt z gimnazjum przyda nam sie w szkole średniej..) ale o Hobbicie nawet nie mruknęla...

uważam że film powinien być dodatkiem do ksiązki żeby porównać naszą "wizję" świata z "wizją" innych ludzi (w tym przypadku reżyserów)...
Czyń Zło

Na potęgę Moherowego Beretu !!

http://www.i-rpg.net
Craw
Bosman
Bosman
Posty: 1864
Rejestracja: poniedziałek, 25 kwietnia 2005, 20:51
Numer GG: 5454998

Post autor: Craw »

oj, jak bylem w liceum, to w polowie 3 klasy zmienil nam sie polonista. Jak nas przejmowal, nie wiedzielismy nic. W ciagu 1,5 roku przerobilismy caly material i wszyscy zdali polaj na maturce
Narin\Angel
Pomywacz
Posty: 48
Rejestracja: czwartek, 2 czerwca 2005, 20:54
Numer GG: 0

Post autor: Narin\Angel »

Książki i filmy są dobre tak czy siak tylkoże nie wszytkie! Może być film który daje więcej niż jakaś książka i może być książka która daje więcej niż jakiś film. Książka książce nie równa i filmy vice versa więc uważam że nie można tego tak porównywać. Osobiście często mam ochotę coś fajnego poczytać ale kiedy wracam zmęczona ze szkoły to wolę obejrzeć jakiś lekki film przy którym nie trzeba się za bardzo skupiać :wink:
Orion
Szczur Lądowy
Posty: 7
Rejestracja: niedziela, 4 września 2005, 15:39
Lokalizacja: Minas Tirith
Kontakt:

Post autor: Orion »

Film mozna sobie obejrzec po przeczyaniu ksiazki zeby zobaczyc jak widzi wszystko w ksiazce rezyser, ale w zadny sposob nie nalezy kirowac sie tym co sie zobaczylo w filmie. Zawsze jest pominieta masa faktow z ksiazki, poprzekrecane niektore rzeczy. W ksiazce jest wszystko jasno, mozna poczuc na swoj sposob klimat powiesci, wyobrazic sobie samemu postacie, krajobrazy, przedmioty. Podsumowujac to co powiedzialem jestem w 100% za ksiazkami, z reszta nie widzialem jeszcze dobrego filmu na podstawie ksiazki, wiec to chyba mowi samo za siebie.
You're not alone, so don't be afraid in the dark and cold...
LOD
Kok
Kok
Posty: 1348
Rejestracja: niedziela, 14 sierpnia 2005, 17:33
Numer GG: 0
Lokalizacja: Z Karczmy "Pod Wyszczerbionym Toporem"

Post autor: LOD »

Film to o tyle lepsza sprawa że często jest bardziej zrozumiały od książki i książke czytasz w parę dni a film oglądasz w 2h. W tej rywalizacji jestem w pół za książkami i w pół za filmami.
Falka
Tawerniana Wiewiórka
Tawerniana Wiewiórka
Posty: 2008
Rejestracja: poniedziałek, 23 sierpnia 2004, 15:54
Numer GG: 1087314
Lokalizacja: dziupla ^^
Kontakt:

Post autor: Falka »

Jak się uprzesz, to film możesz oglądać parę dni, a książkę przeczytać w dwie godziny :P
Sblam! | "Orły są duże i tupią"
LOD
Kok
Kok
Posty: 1348
Rejestracja: niedziela, 14 sierpnia 2005, 17:33
Numer GG: 0
Lokalizacja: Z Karczmy "Pod Wyszczerbionym Toporem"

Post autor: LOD »

Nie mówię tu o "Katarynce" tylko o normalnej powyżej 70 stronnicowej książce. Nie o opowiadanku. 8)
Falka
Tawerniana Wiewiórka
Tawerniana Wiewiórka
Posty: 2008
Rejestracja: poniedziałek, 23 sierpnia 2004, 15:54
Numer GG: 1087314
Lokalizacja: dziupla ^^
Kontakt:

Post autor: Falka »

Widziałeś kiedyś zawody w szybkim czytaniu? Ja widziałam i wierz mi, 70 stron da się przeczytać w 2h :P
Sblam! | "Orły są duże i tupią"
Orion
Szczur Lądowy
Posty: 7
Rejestracja: niedziela, 4 września 2005, 15:39
Lokalizacja: Minas Tirith
Kontakt:

Post autor: Orion »

Co to ma byc za ksiazka ktora ma 70 stron, dajcie spokoj. Film moze jest bardziej zrozumialy dla tych ktorym sie nie chce troche ruszyc i poczytac.
You're not alone, so don't be afraid in the dark and cold...
Vircung
Marynarz
Marynarz
Posty: 214
Rejestracja: poniedziałek, 25 października 2004, 13:22
Lokalizacja: ...z nienacka...
Kontakt:

Post autor: Vircung »

kto czyta takie krotkie 70 sronicowe ksiazki ?? przeciez to jest na godzinke nie wiecej tam prawie nic praktyczne niema.. ksiazka powinna miec cos kolo 700 stron jak nie wiecej i byc czescia jakiejs serii... wtedy sie zgodze ze mozna to czytac kilka dni.. a jak dobra i wciagajaca ksiazka to nawet krocej.. pamietam jak przeczytalem 5 czesc h(sz)arego po(r)tt(f)ela... 1000 stro i jest robota na 3 dni... doslownie to 3 doby :] no bo wkoncu byla mania a mi sie spodobalo :]....
Czyń Zło

Na potęgę Moherowego Beretu !!

http://www.i-rpg.net
Carchmage
Trocheiczny Tawerniak
Trocheiczny Tawerniak
Posty: 668
Rejestracja: środa, 27 października 2004, 18:54
Numer GG: 3654146
Lokalizacja: Inonia.

Post autor: Carchmage »

Pottera akurat sie błyskawicznie czyta, nie wiem czemu ;P Ja przeczytałem e 2,5 dnia ]:-D A 700 stron i częścią jakiegoś cyklu... te kryteria spełnia POTOP : P. 700 stron i część trylogii, przeczytaj koniecznie! ;D
Ale racja, jeśli ksiażka dobra i ciekawa - to oby jak najdłuższa.
Śnieżysta równina, biały krąg księżyca,
Całunem przykryta nasza okolica,
I zawodzą w lasach brzozy w bieli całe.
Kto zginął tu? Umarł? Nie ja sam skonałem?


(Sergiusz Jesienin, 1925)
BearClaw
Marynarz
Marynarz
Posty: 261
Rejestracja: czwartek, 21 lipca 2005, 12:46
Numer GG: 9458038
Lokalizacja: Z Bractwa Stali...
Kontakt:

Post autor: BearClaw »

Są ludzie, którzy lubią krótkie "odstresowywacze" - książki na raz (tak właśnie około 70 stron) i są też ludzie, którzy preferują całe serie książek po około 300-400 stron (to ja 8) ), kwesita gustu i wyboru.. Ja preferuje całe serie przygód znanych mi już bohaterów, ale inna osoba, może nie lubi wracać do opowiadania ze znanym bohaterem i nie ma czasu na dłuższe czytanie.. :roll:
Wszystko przemija w milczeniu, a milczenie spowija wszystko...
Craw
Bosman
Bosman
Posty: 1864
Rejestracja: poniedziałek, 25 kwietnia 2005, 20:51
Numer GG: 5454998

Post autor: Craw »

To ze cos jest krotkie wcale nie znaczy ze ma malo tresci. Patrz ==> Maly Ksiaze.

Co do wielkich sag, fajnie sie je czyta, gorzej zbiera (a sa tacy ludzie jak ja co lubia miec ksiazki na wlasnosc :|)
Falka
Tawerniana Wiewiórka
Tawerniana Wiewiórka
Posty: 2008
Rejestracja: poniedziałek, 23 sierpnia 2004, 15:54
Numer GG: 1087314
Lokalizacja: dziupla ^^
Kontakt:

Post autor: Falka »

@Craw: ja mam taki sam problem - zbieram książki. Nie pożyczam ich, po prostu je kupuję. Nawet jak nie znam autora, ani nie kojarzę tytułu, potrafię kupić książkę, żeby ją dodać do biblioteczki (bo np. ma łądną okładkę;)). Na chwilę obecną mam 8 nieprzeczytanych książek w kolejce i wczoraj zamówiłam kolejne 3 na Amazonie... To jest nałóg, nie?
Sblam! | "Orły są duże i tupią"
BearClaw
Marynarz
Marynarz
Posty: 261
Rejestracja: czwartek, 21 lipca 2005, 12:46
Numer GG: 9458038
Lokalizacja: Z Bractwa Stali...
Kontakt:

Post autor: BearClaw »

JA również lubie mieć książki na własność, dlatego je kupuje.. A jeśli chodzi do krótkich książek z dużym przeslaniem to można tutaj jeszcze wymienić taką pozycje jak: Alchemik.. 8) Książka warta uwagi, głownie ze wzgledu na przeslanie, jak i na poglad filozoficzny zawarty w niej...
Wszystko przemija w milczeniu, a milczenie spowija wszystko...
Vircung
Marynarz
Marynarz
Posty: 214
Rejestracja: poniedziałek, 25 października 2004, 13:22
Lokalizacja: ...z nienacka...
Kontakt:

Post autor: Vircung »

Carchmage... hmm... potop ?? niewiem mam jakoś mieszane uczucia.. może przez to że lektura ;P

Falka... nie to ne jest nałg =) to jest mania :] a jeśli widzisz białe wiewireczki na okładkach to powinnaś zgłosić sie do lekaza;P

Co do Alchemika (ktry jest świetny i dobrze SKOŃCZONY tzn tak ze nie czuje sie po nim niedosytu...) i innych książek P. Coelho... czy tkoś (pewnie Falka;P) je czytał i moze cos o nich powiedzec ?? Jestem ciekawk czy są rwnie dobre jak Alchemik...
Czyń Zło

Na potęgę Moherowego Beretu !!

http://www.i-rpg.net
ODPOWIEDZ