Moim zdaniem żaden z niego mistrz jak i żaden amator.
Pratchett potrafi pisać ładnie, opisy miejsc i ukazane postacie w jego książkach są często wybitne ale też nie raz zdarzają się opisy bardzo nędzne. Na pewno trzeba mu pogratulować Bagażu i Śmierci nie zapominając oczywiście o Rincewindzie. Uważam, że śmierć ukazany przez Pratchetta jest chyba najlepszą postacią, to w jaki sposób oddał postać Śmierci robi naprawdę duże wrażenie.
To co mnie zraziło to brak spójności między kolejnymi częściami Świata Dysku. Z każdą kolejną częścią cykl traci na klimacie, w końcu dochodzimy do momentu w którym autor zaczyna pisać o tosterach co w moim odczuciu psuje klimat całości. Oczywiście jest to moje zdanie.
Terry Pratchett - Mistrz czy amator?
-
- Szczur Lądowy
- Posty: 2
- Rejestracja: czwartek, 24 września 2009, 22:48
- Numer GG: 6896362
- Solarius Scorch
- Bosman
- Posty: 1859
- Rejestracja: sobota, 25 czerwca 2005, 13:38
- Numer GG: 0
- Skype: solar_scorch
- Lokalizacja: Cyprysowe Źródła
Re: Terry Pratchett - Mistrz czy amator?
Zgadzam się zasadniczo, choć może w tym właśnie tkwi siła Świata Dysku: dzięki różnorodności tematów, każdy znajdzie w nim coś dla siebie?Ariz pisze:Moim zdaniem żaden z niego mistrz jak i żaden amator.
Pratchett potrafi pisać ładnie, opisy miejsc i ukazane postacie w jego książkach są często wybitne ale też nie raz zdarzają się opisy bardzo nędzne. Na pewno trzeba mu pogratulować Bagażu i Śmierci nie zapominając oczywiście o Rincewindzie. Uważam, że śmierć ukazany przez Pratchetta jest chyba najlepszą postacią, to w jaki sposób oddał postać Śmierci robi naprawdę duże wrażenie.
To co mnie zraziło to brak spójności między kolejnymi częściami Świata Dysku. Z każdą kolejną częścią cykl traci na klimacie, w końcu dochodzimy do momentu w którym autor zaczyna pisać o tosterach co w moim odczuciu psuje klimat całości. Oczywiście jest to moje zdanie.
Dotyczy to zresztą nie tylko tematyki, ale i konwencji; jest tam i fantasy przygodowe, i jakby kryminał, i jakby thriller... Klimat też się zmienia, choć oczywiście zawsze jest to komedia.
-
- Mat
- Posty: 518
- Rejestracja: czwartek, 28 czerwca 2007, 12:51
Re: Terry Pratchett - Mistrz czy amator?
Zapominacie, że Świat Dysku nie stoi w miejscu. Przecież od czasów Koloru Magii do najnowszych części minęło mnóstwo lat czasu fabularnego. W ŚD jest już zupełnie nowa epoka a jedynie śmierć i patrycjusz są nieśmiertelni
-
- Chorąży
- Posty: 3653
- Rejestracja: sobota, 19 listopada 2005, 11:02
- Numer GG: 777575
- Lokalizacja: Poznań/Konin
Re: Terry Pratchett - Mistrz czy amator?
Wypośrodkowany ani mistrz ani amator ale potrafi rzecz prosta tak prosto opisać że staje się ciekawa inaczej można spojrzeć na niby zwykłe aspekty. A mówię to pod kątem jego książki "Nacja" i tak sobie pomyślałem, że Tarantino w Bękartach Wojny chyba zastosował ten sam główny wątek wydarzeń równoległych to znaczyło by ze mistrz Tarantino ma podobne myślenie jak ten wypośrodkowany pisarz a może on jednak też jest mistrzem....