Zombie i tematy związane z apokalipsą, zniszczeniem świata, upadkiem cywilizacji itp. od zawsze były moim konikiem. Jeśli tylko znalazłem coś ciekawego na ten temat, potrafiłem spędzić całą noc nad lekturą, narażając się tym poważnie rodzicom. Bo jak miałem wytłumaczyć im, że te wielkie wory po oczami to zasługa poszerzania swej wiedzy na jakiś fantastyczny temat, którego i tak nie rozumieją. Może gdybym siedział nad fizyką kwantową...
Pewnej niedzieli przeglądałem stronę Tawerny RPG w poszukiwaniu czegoś ciekawego. Długo mi to nie zajęło. Przebijając się przez recenzje trafiłem na Wojnę Zombie. Przeczytałem zamieszczony fragment i zostałem wciągnięty. To było to. Tego właśnie szukałem. Nie minęło wiele czasu, gdy przysiadłem się do lektury. Wprowadzenie, pierwszy rozdział. Pierwszy wywiad i zniknąłem. Nie wiem, kiedy minęło kilka godzin, a ja byłem już głęboko w środku książki.
Max Brooks, autor tej wspaniałej lektury, wybrał oryginalny sposób na przedstawienie swej historii. Zrobił to poprzez wywiady z ludźmi, którzy mieli szczęście (lub nie) przeżyć wojnę z zombie. Wywiady są ułożone chronologicznie. Stopniowo opowiadają historię od pierwszych przypadków zarażeń po zakończenie wojny i mozolne oczyszczanie planety z pozostałych żywych trupów. Jest to osiem rozdziałów, każdy poświęconym kolejnym przełomom w wojnie: ostrzeżeniom, oskarżeniom, wielkiej panice, "Przełom", "Front wewnętrzny w Ameryce", "Dookoła świata – i ponad nim", Wojnie totalnej i pożegnaniom. Zdarza się, że rozmowy z tymi samymi osobami pojawiają się w różnych rozdziałach.
Wywiady są tak realistyczne, że po krótkiej chwili zapomina się o tym, iż są fikcją. Przyznam to szczerze – czytając tę książkę w ciemnym pokoju, zdarzało mi się zerkać na drzwi. Lektura takich tekstów przypomina czytanie dobrego sprawozdania wojennego. Zwłaszcza że zombie stanowią tło. Wszystko skupia się wokół ludzi, głównie jednostek. Autor buduje klimat przez ukazanie psychiki człowieka, przemian jakim on podlega.
Czytając wywiad z ukraińskim żołnierzem, nie miałem żadnych wątpliwości, że tak właśnie postąpiłoby jego dowództwo. Max Brooks doskonale poznał kulturowe uwarunkowania różnych nacji i w przekonujący sposób przedstawił sposób myślenia ludzi znajdujących się w sytuacji beznadziejnego zagrożenia życia.
Nie przeczytałem tej książki. Ja ją połknąłem. Zajęło mi to niecałe 24 godziny z przerwami na podstawowe czynności (w tym kilkugodzinny sen od czwartej rano). Jeszcze tylko jeden wywiad...
, Jeszcze tylko do końca rozdziału.
Chyba każdy zna to uczucie. Nieustannie towarzyszy ono lekturze. Jest to książka fantastyczna, lecz napisana w tak niesamowity sposób, że pozwala o tym zapomnieć już po pięciu minutach. Max Brooks jest również autorem Zombie Survival, czyli podręcznika o tym, jak przetrwać w obliczu ataku zombie. Koniecznie muszę się z tym zapoznać. Tymczasem wyjdę na balkon i upewnię się, czy żaden nieumarły nie dobija się właśnie do bramy.
Tytuł: | Wojna Zombie [World War Z] |
---|---|
Autor: | Max Brooks |
Wydawca: | Red Horse |
Rok: | 2008 |
Stron: | 500 |
Ocena: | 6 |
Książka ukazała się pod patronatem Tawerny RPG.
Autor: Blantus