Gdy piszę ten wstępniak, mam w perspektywie nadchodzące Święto Zmarłych, a także Halloween. Czas dla mnie szczególny, również ze względu na hobby. To w tym okresie odbywały się najlepsze sesje RPG (tak, tak, wbrew pozorom zdarza mi się czasem grać). Ciemne popołudnia i szczególny klimat późnej jesieni zawsze skłania do długich planszówkowych sesji.
Podczas gdy gdy czytacie ten wstępniak, już jest po Haloween, jednak nie powinno to przeszkodzić w zorganizowaniu jakiegoś fajnego tematycznego spotkania towarzyskiego (takie halloweenowe afterparty). Jak by to miało wyglądać? Ano, na przykład bierzemy wszystkie posiadane gry o Zombie i gramy całe popołudnie/noc, zapalamy w pokoju świeczkę, puszczamy nastrojową muzykę. Gry planszowe mogą dorównać klimatem sesjom RPG, zapewniam. Spróbujcie sami!
Autor: JAskier