Choć Ebi na mistrzostwach Europy nie strzelił tyle bramek, ile byśmy chcieli, to jest szansa to naprawić. Tę właśnie możliwość daje nam najnowsza gra wydana przez wydawnictwo Egmont.
Podczas gry w Futbol Ligretto gracze wcielają się w dwie drużyny. Pierwszy z nich poprowadzi reprezentację Polski (nie martwcie się, w grze jest ona zdecydowanie lepiej zbalansowana niż w rzeczywistości), drugi – ekipę reszty świata. Co bardzo istotne, gra przebiega w czasie rzeczywistym, przez co emocje są ogromne. Gracze bezturowo starają się podawać piłkę do swoich zawodników (na każdej karcie widnieje do kogo można odegrać futbolówkę), a karty wykłada się na wspólny stos na środku stołu.
Gracze z każdej drużyny gorączkowo przekrzykują się imionami zawodników, do których mają możliwość podania piłki, by w końcu móc wyłożyć kartę z upragnioną bramką. Jednak by było to możliwe, trzeba przeprowadzić szybką sekwencję podań, o której przerwanie stara się drużyna przeciwna. Grę zwycięża drużyna, która pierwsza osiągnie 5 bramek. Jest w tym szał, jest w tym iskra.
Egmont, do tej pory znany z niezwykle wysokiej jakości i pieczołowitości w wydawaniu swoich gier, pierwszy raz popełnił wpadkę edytorską. Traf chciał, że padło na Futbol Ligretto. Pudełko produktu jakością przypomina takie, w które zazwyczaj pakuje się herbatę. Co więcej, karty są strasznie giętkie, a przy zwariowanej rozgrywce, jaką oferuje gra, wytrwają maksymalnie 10 sesji, jeśli nie zatroszczymy się od razu o specjalne koszulki.
Miłym gestem jest natomiast to, iż specjalnie na potrzeby polskiej edycji, do gry dodawany jest gadżet w postaci gwizdka. Sprawia on, że można się jeszcze bardziej wczuć w piłkarską atmosferę, a zwykle spokojne mieszkanie może przerodzić się w prawdziwy stadion piłkarski. Niestety za grę przyjdzie nam słono zapłacić – aż 39zł, podczas gdy wszystko wskazuje na to, że przy takim wykonaniu i zawartości spokojnie mogłoby to być 25 do 30 zł.
Niestety nie tylko techniczne wydanie czy cena to wady, które rzucają się w oczy. Przede wszystkim należy zauważyć, że Futbol Libretto to gra czysto losowa. Wpływ na to, kto wygra, ma się praktycznie minimalny. Dodatkowo zdarza się, że gole wpadają dosyć przypadkowo. Nie jest to gra dla tych, którzy w imprezowej rozgrywce poszukują choć minimalnej głębi umysłowej. Ponadto tytuł nie zachęci również kogoś, kto z zasady nie trawi piłki nożnej. Samej gry nie określiłbym również jako familijnej - jakoś nie mogę sobie wyobrazić mojej mamy rzucającej z furią karty w czasie rzeczywistym…
Futbol Libretto to gra ciekawa, ale i zarazem specyficzna. Na pewno nie mogę napisać, że spodoba się każdemu. Co więcej, odstrasza nieco średnie wykonanie i względnie wysoka cena. Niemniej jeśli szukasz gry imprezowej wydanej po polsku, a w dodatku lubisz piłkę nożną, kup właśnie ją - nie powinieneś żałować.
Tytuł: | Futbol Ligretto |
---|---|
Autor: | Reiner Stockhausen |
Wydawca: | Egmont |
Ilość graczy: | 2-8 |
Ocena: | 3+ |
Autor: JAskier