Jacka Piekary nie trzeba przedstawiać chyba żadnemu miłośnikowi fantastyki w naszym kraju. Lubiany bardziej lub mniej, wyróżnia się bardzo charakterystycznym stylem. Biorąc do rąk Alicję, niegrubą powieść z sugestywną, utrzymaną w chłodnych odcieniach czerni, bieli i fioletu okładką, od razu nastawiamy się na książkę w tym właśnie stylu – bezpruderyjną, bezkompromisową i, być może, szokującą.
Krótka lektura zawartych na ostatniej stronie okładki informacji może utwierdzić czytelnika w tym przekonaniu. Głównym bohaterem powieści jest Aleks, niespełniony mężczyzna, dobijający do tak zwanego wieku średniego. Wybory, których w życiu dokonywał zwykle kończyły się nienajlepiej i sprawiały, że jego życie przypominało raczej wegetację niż cokolwiek innego. Wszystko zmieniło się jednak wraz z trzema charakterystycznymi dzwonkami do drzwi i wizytą czternastoletniej Alicji, która przyszła przeprosić za stłuczoną szybę. Od tej pory dziewczynka coraz częściej będzie odwiedzała Aleksa, zaś z każdą wizytą jego życiowe niepowodzenia będą zmieniały się w kolejne pasma sukcesów, zawodowych i osobistych. A jaką rolę w tym wszystkim odgrywa nietuzinkowa nastolatka, będzie musiał dopiero odkryć.
Wbrew temu, co może się wydawać po zapowiedzi, nazwisku autora i tonie okładki, Alicja to powieść lekka. Akcja nakręca się niezbyt szybko, brakuje jej spektakularnych zwrotów czy szokujących zdarzeń. Mimo to w kluczowych momentach narracja wybiega nieco przed wydarzenia, przez co czytelnik z napięciem oczekuje swoistego wybuchu i przewrócenia się świata bohaterów do góry nogami, zapowiadanych w ten sposób. Wydawca zakwalifikował tę książkę do gatunku fantastyki i jest to wybór jak najbardziej słuszny. To jednak fantastyka serwowana w sposób bardzo dyskretny, niejako między wierszami, bo w gruncie rzeczy wydarzenia są zwykłe, a magia przedstawionego świata opiera się wyłącznie na domysłach i interpretacjach czytelnika, bardzo umiejętnie budzonych przez autora.
Magia to także najodpowiedniejsze słowo na określenie relacji między Alicją i Aleksem. Przyjaźń jest chyba pojęciem za małym, zaś miłość – zbyt typowym i nie oddającym istoty tej znajomości. Wszystko to jest jednak zasługą kreacji bohaterów, bezsprzecznie najlepszego elementu tej książki. Choć przez karty Alicji przewija się wiele postaci, to tak naprawdę, poza dwójką najważniejszych, są one na tyle marginalne, że mogą być uznane za statyczne tło opowieści. Aleks zaś jest kompletny pod każdym względem. Poznajemy jego przeszłość, nierzadko wybiegamy w przyszłość, a zachowania i motywy bohatera są bardzo naturalne, takie jakich można by się po nim spodziewać. Alicja zaś jest typową czternastolatką, o pragmatycznym, lecz i dziecięcym usposobieniu. Bardzo sugestywne jest to, w jaki sposób komentuje czyny czy słowa Aleksa – prosto, jak dziecko w jej wieku, lecz jednocześnie z głębią, podwójnym sensem, który sprawia, że czytelnik zaczyna postrzegać ją jako coś spoza tego świata. Z drugiej strony lustra.
Nie bez kozery wspominam tutaj Alicję w Krainie Czarów. Co prawda w powieści Piekary nawiązania do książki Lewisa Carrolla są bardzo dyskretne, ale skojarzenia – po samym tylko tytule – na pewno się pojawią. Nawiązania jednak, pomijając to, o którym właśnie wspomniałem, są tym, co najmniej spodobało mi się w tej książce. Właśnie dlatego, że Jacek Piekara użył tu gagów znanych z książek, filmów czy dowcipów (z brodą), kilka w zamyśle humorystycznych komentarzy czy scen, po zaledwie chwili uśmiechu, prowadzi myśli do czegoś zupełnie innego niż fabuła książki, a będącego źródłem danej kwestii.
Choć akcja książki nie pędzi w zawrotnym tempie (właściwie dopiero na ostatnich stronach zaczyna się rozkręcać), to w żadnym momencie nie jest ona nużąca. Przez swoje rozmiary (jest zdecydowanie zbyt krótka) stanowi lekturę na jeden wieczór i po jej zakończeniu czytelnik odczuwa niedosyt, chęć sięgnięcia po kolejny tom. Wydaje się, że Alicja jest tylko wstępem do czegoś, co autor zaplanował na drugi tom, gdzie zbudowana więź między bohaterami zaprowadzi nas do odpowiedzi na pytanie jak się to wszystko dalej potoczy oraz, a może przede wszystkim, kim jest niezwyczajna czternastolatka.
Tytuł: | Alicja |
---|---|
Seria: | Alicja, tom 1 |
Autor: | Jacek Piekara |
Wydawca: | Red Horse |
Stron: | 212 |
Rok wydania: | 2007 |
Ocena: | 5 |
Dziękujemy Wydawnicwu Red Horse za egzemplarz książki do recenzji.
Autor: BAZYL