Więc brałeś mnie ostro noga
po nodze, dłoń po dłoni,
przód - tył, lewo - prawoA potem odpychałeś i tamci
brali mnie ostrzej do góry
i na dół, noga za nogą
oddech za oddechemOn patrzył, grał i nie mógł
nic zrobić, nie chciałam przestać -
łączyłam je i rozchylałam,
brałam i dawałamStwarzaliśmy się do każdej melodii,
na secenie, na stole, na plaży -
i nigdy się nie dowiemy, czy to my
w rytm serca, czy serce według naszego rytmuZostawileś mnie ubraną jedynie
w nasz taniec - popychałeś, odpychałeś -
on mógł tylko grać byś robił
to ostrzej lub łagodniejZostawiłam Cię ubranego jedynie
w naszą muzykę - wchodziłam i wychodziłam -
on mógł jedynie grać, kiedy chciał
bym przestała być samą namiętnością
Autor: Aurora