Tawerna RPG numer 105

Magiczny nóż

Magiczny nóż

Ponoć seks się sprzedaje. Jeśli jednak głównymi bohaterami książki uczyni się parę dwunastolatków, należy o tym zapomnieć. Drugą rzeczą na­pę­dza­ją­cą czytelników są kontrowersje i właśnie na nich oparty został Magiczny nóż. Tak po prawdzie jednak, to dla fana fan­tastyki nie ma tu nic specjalnie szokującego.

Większość bohaterów tej książki po­win­na być już czytelnikom znana z Zorzy północnej. Ponownie w cen­trum wydarzeń stoi Lyra, dziew­czy­nka naz­na­czo­na przez przez­na­cze­nie, mająca odegrać niebanalną rolę w historii ludzkości. Historia zaczyna się jednak od przedstawienia nam Willa Parry. Chłopak żyje w naszym świecie, ma niezrównoważoną matkę, a jego ojciec zaginął kilka lat wcześ­niej. Powodami tego zniknięcia interesują się dziwni i najwyraźniej niebezpieczni ludzie. Will zostawia więc matkę u zaufanej kobiety, a sam ucieka przed prześladowcami. Przy­pad­kiem odnajduje przejście do in­ne­go świata, a tam natyka się na Lyrę. Od tej pory ta dwójka będzie praktycznie nierozłączna.

Świat, w którym przebywają, różni się od naszego. Różni się również od świata Lyry. Lwią część czasu dzieciaki spędzą w Cittagazze, mieście drzwi, z którego można dostać się do dowolnego świata. Miejsce to jest na początku opuszczone. Dopiero wraz z przybyciem innych dzieci, Lyra i Will dowiadują się, jak nieprzyjazna jest kraina, w której się znaleźli. Wspólne przygody połączą tę dwójkę mocnymi więzami przyjaźni. W wyniku zbiegu okoliczności Will zostanie strażnikiem tytułowego magicznego noża, potrafiącego z łatwością przecinać każdy materiał, jak również tworzyć przejścia między światami. W tym momencie chłopak zacznie mieć na kształt świata wpływ równie wielki jak dziewczynka.

I na tym zakończę opisywanie fabuły, bo zdradzanie więcej byłoby trochę nie­st­osow­ne. Drugi tom trylogii jest sporo krótszy od poprzednika i następcy. Niewiele się tu dzieje, za to sporo miejsca zajmuje wyjaśnianie sytuacji bohaterów. Wiele dowiadujemy się o przeznaczeniu Lyry i Willa, ukazane zostaje, co planuje lord Asriel i wpływ, jaki wywiera on na wszystkie światy. Autor buduje fundamenty pod tom trzeci, w którym nastąpi wielki finał i ostateczne rozwiązanie wątków.

Pullman w tej pozycji znacznie ostrzej krytykuje Kościół. Cała fabuła obraca się wokół zła czynionego przez tę instytucję. Może to oburzyć ludzi wierzących, ale to niejedyny kontrowersyjny chwyt, jakim posłużył się pisarz. Spore wrażenie robi scena dzieciaków pragnących zlinczować Lyrę i Willa. Zaślepiony gniewem i nienawiścią tłum istot, które raczej nikomu się z takimi obrazkami nie kojarzą. Nie potrafiłem przejść obojętnie nad tym fragmentem. Widać, że Pullman ma wprawę w tworzeniu postaci, które zaskakują i nie zawsze są tymi, na które wyglądają. Książka jest znacznie bardziej dojrzała od poprzedniczki. Lyra w dalszym ciągu zdobywa korzyści kłamstwem, Will od początku naznaczony jest piętnem mordercy. Dużo mówi się tu o odpowiedzialności za swoje czyny i za innych, zaś słowa Hester Najpierw przetrwanie, potem moralność nie chcą jakoś opuścić mojej głowy. Całość jest napisana sprawnie i z polotem, choć miejscami miałem wrażenie zbytniej prostoty narracji.

Nie podoba mi się za to kompletne niewykorzystanie przez pisarza koncepcji światów równoległych. Cittagaze jest podobno miastem drzwi, miejscem, z którego można się dostać do dowolnego innego świata. W książce jest taki moment, kiedy Will kilkunastokrotnie wycina nożem przejście i zawsze trafia do swojej rzeczywistości. To wręcz niepojęte. W kilku miejscach zaburzony zostaje czas. To, co w kilka dni zrobił lord Asriel, jest niby wyjaśnione, ale niespecjalnie zgadza się z wiedzą wyniesioną z Zorzy północnej. Błyskawiczne pokonywanie dużych odległości czy czas płynący w różny sposób dla różnych bohaterów ukazuje jedynie niedbałość autora. Gusła czarownic są przedstawione w taki sposób, że trudno uwierzyć w ich wyjątkowość. Palec aż sam ma ochotę popukać w czoło. Zakończenie też rozczarowuje. Aby go nie zdradzać, powiem tylko, że jedna z bohaterek robi coś, czego zupełnie bym się po niej nie spodziewał. W dalszym ciągu nie ma różnic w dialogach. Dzieci w tej książce mówią jak dorosłe, dojrzałe osoby. Czegoś takiego będę się czepiał zawsze i wszędzie.

Wydanie przypomina poprzedniczkę. Tym razem okładka utrzymana jest w zielonej tonacji, w tle mamy personifikację gwiazdozbioru Wodnika, a na pierwszym planie tytułowy magiczny nóż. W środku nie wypatrzyłem żadnych błędów. Co najwyżej tytuł przełożono nieco infantylnie.

Historia straciła nieco impet, ale jeśli tom pierwszy cię zainteresował, to po ten sięgnąć musisz. Jeśli nie zainteresował, bo wyglądał na zbyt dziecinny, ta pozycja nadrobi to wrażenie. Tę książkę można zignorować jedynie wtedy, jeśli wydarzenia Zorzy północnej są dla ciebie całkowicie obojętne. Dla mnie została ostatnia pozycja serii. Mam nadzieję, że Pullman nie zawiedzie pokładanych w nim oczekiwań.

Tytuł:Magiczny nóż [The Subtle Knife]
Seria: Mroczne Materie, tom II
Autor: Philip Pullman
Wydawca: Albatros
Stron: 352
Rok wydania: 2004
Ocena: 4

Autor: Paweł 'Oso' Czykwin

Pewne prawa zastrzeżone. Tekst na licencji Creative Commons.