Żelazny ucisk
Nie - tandetnej miłości
Bez mówienia o niej
Nieważne są słowa
Jakiekolwiek by nie były
Nieważna jest mowa
Gdy patrzy mi w oczy
Doskonale wiem
Co chce powiedzieć.
Moim życiem kieruje magia
Magia wplatana w moje palce
Gładzące go po hebanowoczarnych włosach.
Zbyt mocno walczę
By nie być
By nie żyć
Banalnie, po prostu
Ot tak, do końca
Jak człowiek?
Jak zwierzę?
Jak człowiek?
Zgniję w ziemi
Zapłaczę się
Trupem?
Na zupę, w zupę?
Bo nikt nie zapamięta
Mojego imienia.
Lubię wracać
Jak na mnie czekają.
Autor: Etenanesa