Dżekes. Wymagania: Odporność na ból +5.
Krzyknął: "Patrz, przyjmę to na klatę!" I sam nie wie jak to przeżył. Dziadek mu opowiadał coś o bandzie debili co robili z siebie pośmiewisko, ale nie wierzę, że za robienie sobie krzywdy ktoś będzie ci płacił.
Gracz dwa razy na sesję może użyć tej sztuczki, jednak musi zadeklarować to przed podjęciem niebezpiecznej decyzji. W zależności od niebezpieczeństwa MG opuszcza obrażenia o jeden, dwa, lub w ostateczności trzy poziomy w dół. I żeby nie było nieporozumień, to nie działa podczas walki.
Drwina. Wymagania: Charakter +15.
Siedzimy w jakiejś fabryczce, bronimy się ostatkiem sił strzelając na ślepo. Z trzech stron świata sypią się na nas kule. Każdy wie, że już cało z tego nie wyjdziemy. Nie po tym jak ukradliśmy z transportu Shlutza dwie beczki sproszkowanego Tornado. Ja klnę na czym świat stoi, Gregor modli się do tego swojego boga, a Pete tylko wrzeszczy "Patafiany! Cienkie Bolki! Wypierdy Szczurów!" Darł się tak z pięć minut, po czym zaczął się wychylać i oddawać pojedyncze strzały. Potem krótkie serie. Długie serie. W końcu też się wychyliliśmy i zaczęliśmy siekać. I jakoś z tego wyszliśmy. To co mówił Pete jakoś dziwnie na nich działało...
Bohater wykrzykując oszczerstwa zdrowo wyprowadza przeciwnika z równowagi. Za każdy wykrzyczany segment wróg otrzymuje +10%(broń palna), +15%(łuk, kusza itp.) lub +30(proca, granat, koktajl Mołotowa, kamień) do trafienia. UWAGA! Sztuczka działa tylko na przeciwników wyposażonych w broń dystansową bądź miotaną, i nie działa na istoty o inteligencji mniejszej od człowieka! Więc jeśli walczysz z wilkiem, mutantem, kolesiem wyposażonym w siekierę lub stadem Croats to sobie możesz pokrzyczeć.
Dżołk. Wymagania: Postrzeganie emocji +2, Blef +3.
Jadę sobie dwudziestką trójką na zachód, i zajeżdża mi drogę koleś w ciężarówce. Po chwili hamuje, ja wysiadam w celu obicia kolesiowi mordy, David za mną. A tu z szoferki wychodzi Big B, ten sam któremu ukradłem generator i ciężarówkę pełną bojlerów. I głosem zimnym jak zawsze pyta "Czy ja was skądś nie znam?" A David na to: "Tak, to my ukradliśmy ci generator i ciężarówkę pełną bojlerów!" Tego zamurowało, a David: "Dżołk. Śmieszne. Haha-ha?" Mało się nie posrałem, jak Wielki B wciągnął głośno powietrze, po czym... Wybuchnął śmiechem!. Tak go rozśmieszyliśmy że na odchodne rzucił nam cztery tabletki Tornado. Kiedyś zabiję tego Davida...
Gracz może użyć tej sztuczki 1-3 razy na sesje. W im większych kłopotach gracze się znajdują, tym rzadziej mogą skorzystać. Np. gdy podchmielony szeryf z dwururką w garści przyłapie graczy na kradzieży koła z samochodu, sztuczka "zużywa" się jeden raz. Gdy złapie ich 15 gangerów, którym wiszą kupę kasy, sztuczka zużywa się trzy razy i mogą zapomnieć o wykorzystaniu jej na tej sesji. Oczywiście o wszystkim decyduje MG, i jak gracze wpadną w łapy wściekłego Shlutza to im wszystkie dżołki świata nie pomogą.
ON/OFF Wymagania: Brak
Pająk spojrzał na mnie, stwierdził, że wie gdzie to jest, gdzie są niebezpieczeństwa, i że mnie tam zaprowadzi. Ale piechty. Nie uśmiechało mi się dymać 250 kilosów, ale trudno. Idę pierwszy dzień, nic. Przy drugi zacząłem się przewracać. W końcu trzeciego dnia nie mogłem się ruszyć. A ten szedł jakby wpadł w jakiś trans. Oczy szeroko, idzie mechanicznie, jak jakiś pieprzony robot. Dwa razy mało nie przejechał go samochód, a ten twierdzi że nic takiego nie było. W końcu doszliśmy. Znalazłem to, czego potrzebowałem...
Jeśli gracz wie jak dojść do danego miejsca, pokonywał tą trasę wielokrotnie lub choć dokładnie przebadał mapę, to podczas używania tej sztuczki potrafi "wyłączyć się" podczas marszu, dzięki czemu nie otrzymuje kary za zmęczenie. Ale nie ma nic za darmo, wszystkie współczynniki spadają o połowę, aż do czasu "przebudzenia się".
Autor: Tori
Pewne prawa zastrzeżone. Tekst na licencji Creative Commons.