W dzisiejszym wstępniaku kilka słów zahaczających o teorię literatury. Definicji poezji jest mnóstwo, ale niezmiennie powtarzającym się w nich motywem, jest stwierdzenie, że poezja to pewna zależność występująca na płaszczyźnie: brzmieniem - znaczenie.
Mówiąc prościej, to moment, kiedy estetyczna funkcja brzmienia zaczyna odgrywać ważną rolę w funkcji poznawczej. Takie połączenie może dostarczać czytelnikowi niesamowitych doznań - kiedy dzięki doborze odpowiednich głosek słyszymy szelest wody, albo gdy za pomocą odpowiedniej wersyfikacji, tonu, czy sylab, w świadomy sposób sterujemy dynamiką, dramatyzmem i ogólnym nastrojem utworu.
Wydaje się, że większości osób, albo zapomina o tym, albo w ogóle nie potrafi wykorzystywać tych dobrodziejstw poetyki, teorii literatury, czy nawet językoznawstwa.
Wszystkich początkujących wierszopisarzy
(bo o poetach to jeszcze za wcześniej mówić) zachęcam do czytania tekstów poruszających problematykę teorii. Dzięki temu można pisać dużo świadomiej.
Nie znajdziecie ich raczej w księgarni, nie chcę też wymieniać tytułów, jestem przekonany, że pracownicy w każdej książnicy, czy większej bibliotece, udzielą stosownej informacji i pomogą w wyborze lektury.
Autor: Narmo
Pewne prawa zastrzeżone. Tekst na licencji Creative Commons.