Tawerna RPG numer 82

Futbolowa Grafomania

Starły się dziś dwie drużyny,
Z Amsterdamu i z Lizbony...
Jęły walczyć bez przyczyny,
Jęły bić się niczym gromy.

Miało być biało-niebiesko.
Albo czerwono-zielono...
Czerwień była - ale z żółcią!
Zeszczuplało graczy grono.

Była bramka, nie zaprzeczę.
I Holendrzy tak przegrali...
Grane były dziś dwa mecze?
Nie, raz tylko w piłkę grali.

Portugalia i Holandia,
Dwie drużyny z ambicjami.
Rozmieniły się na drobne,
Dając popis dziś faulami.

Luiz Felipe Scolari
Resztę włosów z głowy zerwał.
Tak się w szatni umawiali?
Chciał to przerwać, lecz nie przerwał.

Już na koniec pierwszej części
Costinha miał drugą żółtą
Na swym koncie i w boleści
Zszedł do szatni z miną smutną.

Potem gra się zaostrzyła.
Brzydko Holendrzy walczyli...
Gracz na trawie, piłka w aucie-
Lecz ci akcję prowadzili.

Zemścił się Deco okrutnie
Podcinając obrzydliwca.
Dostał kartkę, nie-czerwoną...
Uśmiech gładził jego lica.

Do siedemdziesiątej ósmej,
Ujrzał drugą żółtą Deco.
A piętnaście minut wcześniej,
Boulahrouz też był daleko.

Trzy to liczba nieparzysta,
A Holandia gra w przewadze.
Sprawiedliwość- rzecz najwyższa!
Bronckhorst sprzyja równowadze.

Mecz był piękny... Kick-boxingu.
Bo to nie piłka kopana.
Chociaż stadion "na dopingu"
Świętować będzie do rana.

I tak oto mamy rekord,
Żółć-czerwień barwą futbolu.
Czy Portugalia bez Deco
Zwalczy rycerzy z Albionu?

Święto świętem, a boks boksem,
Lecz myśleć trzeba o jutrze.
Grają dalej, może fuksem
Fair-play nosa komuś utrze?

Autor: Asthner

Spis Treści

Pewne prawa zastrzeżone. Tekst na licencji Creative Commons.