Tawerna RPG numer 80

D&D vs. WFRP

Wielu z nas zna takie systemy RPG jak Neuroshima, Kryształy Czasu, WRFP, Idee Fixe, czy D&D. Wielu z nas także marzy o takich systemach. Czemu marzy? Bo w większości przypadków (Idee Fixe się wyłamuje) takie systemy są strasznie drogie. Taka druga część podręcznika do WFRP kosztuje ponad sto złotych. No dobra, ale nie o tym miałem dzisiaj pisać. Ci, którzy zaoszczędzili już pieniądze na zakup systemu mają pewnie dylemat. Jaki system kupić? Który lepszy? Tu z pewnością warto postawić na jeden z dwóch najpopularniejszych systemów. Mowa tu o pierwszej części WFRP i D&D. A w tym tekście postaram się porównać te dwa systemy i podpowiedzieć tym, którzy nie wiedzą, który wybrać.

Najważniejszą rzeczą w systemie jest podręcznik. Pod względem ilości wygrywa na pewno D&D. Tu niemalże co pół roku wychodzi nowy egzemplarz. W WFRP jest tych podręczników mniej. Jednak w podręcznikach chodzi przede wszystkim o treść, a nie o ilość. Tu trzeba przyznać punkt WFRP. Panowie od Warhammera piszą podręczniki bardziej przejrzyste pod względem treściowym. D&D próbuje wydać wiele podręczników w bardzo krótkim czasie. To sprawia, że jakość tych podręczników jest o wiele niższa niż podręczników do WFRP.

Kolejnym bardzo ważnym punktem jest trudność systemu. Co z tego, że ktoś kupi sobie podręcznik podstawowy za 50-70 złotych, skoro nie zrozumie tego wszystkiego co znajduje się między dwoma sztywnymi okładkami. Tu także WFRP okazuje się być lepszy od D&D. Pierwsza część Warhammera jest stosunkowo łatwa w zrozumieniu i nadaje się dla początkujących fanów systemów RPG. Magowie z Wybrzeża pokazali światu system trudniejszy, ale to też nie jest wadą, gdyż ci, dla których WFRP okaże się za łatwy, mogą w każdej chwili przerzucić się na Lochy i Smoki. Mimo to punkt swój przyznaję Warhammerowi.

Cena. Te cztery literki stanowią czasami dla dzisiejszego człowieka wielki problem. Kupić, czy nie? Mieć oryginalny system, czy ściągnąć nielegalny w PDF? Te pytania zadaje sobie dziś wielu młodych ludzi interesujących się fantasy. Podstawowa wersja WFRP, podobnie jak D&D kosztuje około 70 zł. Dodatki do obu części wahają się w cenie 20-30 złotych. I to jest główna wada obu systemów. Według mnie podstawowa wersja powinna kosztować, góra 40 zł. Dodatki powinny się wahać w okolicach 20 złotych. Jak widać jednak autorzy obu systemów są nieugięci w swoich zamiarach i uparcie podtrzymują ceny systemów. A szkoda. W tym punkcie zdecydowałem się nie przyznawać swojego punktu żadnemu produktowi.

Czym jest system RPG bez własnego, zmyślonego świata? Niczym! Dlatego każdy system go ma. Podobnie jest z pojedynkującymi się systemami. Jest tylko jedna różnica. Wykonanie świata. Zaciekawienie swoimi krainami gracza. Głupim posunięciem byłoby wykonanie świata z samymi lasami, bez miast, dolin, pustyń, gór, potworów i innych jakże ważnych dodatków. Nie dziwne więc, że oba systemy posiadają światy wypełnione po brzegi tymi dodatkami. Bo to jest to co klient/gracz lubi najbardziej. ?Klient Naśpany? powiedziałby jeden znajomy Chińczyk ze skeczu kabaretu Ani Mru Mru.

Tu jednak w pełni świadomy oddaję swój punkt Magom z Wybrzeża i ich systemowi D&D. Te piękne mlekiem płynące krainy, miasta, a w nich rynki pełne straganów z najróżniejszymi przyrządami, od mieczy i zbroi postragany z przemiłymi paniami, które oferują swoje łóżkowe usługi. Te góry i lasy pełne najróżniejszych i najstraszniejszych potworów. Te pustynie i odludzia na których swój ciężki żywot wiodą pustelnicy. Świat Warhammmera nie jest, aż tak składnie przedstawiony jak ten z Duengons & Dragons. Dlatego tu wygrywa zdecydowanie ten drugi.

Każdy świat RPG musi obfitować w potwory. Tak się przyjęło i tak będzie po zarania dziejów. Dlatego tak ważną cechą dobrego systemu jest pokaźny bestiariusz. I tak, D&D jak i WFRP mają obfity podręcznik w którym zamieszczone są wszystkie bestie, mniej lub bardziej groźne. Tu systemy te również nie różnią się za bardzo. Ale minimalną przewagę zdaje się mieć jednak WFRP. Tu potwory są barzdiej zróżnicowane. Od goblinów, przez żywiołaki na potężnych smokach kończąc. W D&D potwory są tylko na wybranych terytoriach na ziemi i czasami pod wodą. W Warhammerze są wszędzie. Ziemia, pod ziemią, woda, powietrze wypełniają każdą część świata. Dlatego przyznaje punkt dla WFRP.

Po tych pięciu punktach pojedynku tych dwóch systemów widać wyraźnie, że lepszym systemem jest WFRP. D&D jest systemem dobrym, ale robionym zdecydowanie za szybko. System ten mógłby być trochę bardziej dopracowany. Wtedy na pewno dorównałby Warhammerowi.

Autor: Duriel

Pewne prawa zastrzeżone. Tekst na licencji Creative Commons.