Tawerna RPG numer 71

Część Wam!

Marzenia. Jak sklasyfikować to słowo? Czy nadzieja także jest marzeniem? A potrzeba (np. na wynalazki)? Uważam, że tak. Może się mylę, ale tylko trochę...

Marzenia. Czy sesje RPG nie są ucieczką w krainę marzeń? Gdzie jest się bohaterem i kimś kto coś potrafi. Który żyje, oddycha, rozmawia, marzy... Marzy o nowej umiejętności i sztuczkach, marzy o ocaleniu świata, a może o...

Marzenia. Czy to nie one odróżniają nas od zwierząt? Dzięki nim staliśmy się władcami nad zwierzętami, a nie równymi im. Dzięki nim nie siedzimy już na drzewach i nie tłuczemy się maczugami po głowach.

Teraz mamy elektronikę, PCty i TRPG. Wszystko dzięki marzeniom pewnych ludzi.

A co będzie później? Do czego doprowadzą nas marzenia? Może do Molocha, a może...

Marzenia. Samo słowo nie jest nacechowane negatywnie, ale historia nauczyła nas, że kiedy szaleńcy, spragnieni potęgi i władzy, zaczynają marzyć, robi się gorąco. Niebezpiecznie gorąco. (I na nieszczęście ludzkości ci szaleńcy zwykle trzymali władzę...)

Marzenia. Spójrzmy na to z innej strony. Jeśli są złe to muszą być też dobre. Jak ludzie. Oczywiście wiele osób marzyło o pięknych rzeczach. Znanych chyba nie muszę wymieniać, ale wystarczy rozglądnąć się wokół siebie - np. na rodziców, którzy marzą by dziecko miało jak najlepiej w życiu...

Marzenia i Pieniądz. Tu zaczyna się dziać. Człowiek, który jest materialistą i jego jedynym marzeniem jest więcej, więcej, więcej, itd., tak naprawdę przestaje marzyć. Staje się maszyną bez fantazji i bez serca.

...Co się dzieje kiedy ich nie ma? Kiedy nie ma nadziei - która jako tako marzeniem jest? Wniosek jest prosty. "Ostatnia umiera nadzieja" - mówi Wam to coś? Ci, którzy przestają marzyć giną. Stają się roślinami, suchymi i zwiędłymi. Jak ptak z poprzedniego wstępniaka. Poddają się i padają.

Jak wiele znanych osób. (Nie będę pisał o kogo dokładnie mi chodzi, ci którzy znają jego twórczość sami się domyślą). Zaczął brać. Myślał, że ucieknie w krainę marzeń. A on coraz to bardziej się stamtąd oddalał. Od rzeczywistości także. Narkotyki uwięziły go w otchłani, nicości i to one go zabiły...

Marzenia. To esencja duszy. I nie dostaliśmy ich ot tak sobie. Każde z nich, większe, lub mniejsze, coś tworzy. Daje nam coś. Nadaje sens naszemu życiu.

Ludzie! Nie bójmy się marzyć! Nie bójmy się żyć!


W tym numerze mało tekstów, bo jestem sam i pracuję nad większym projektem, który może w przyszłości zagości na łamach TRPG. Dlatego ogłaszam wszem i wobec:

Poszukiwani ludzie do pomocy od zaraz! Jeśli ktoś czuje się na siłach - niech napisze do mnie.

Na zakończenie:

Pamiętam dobrze ideał swój
Marzeniami żyłem jak król
Siódma rano to dla mnie noc
Pracować nie chciałem, włóczyłem się
Za to do puszki zamykano mnie
Za to zwykle zamykano mnie
Po knajpach grywałem za piwko i chleb
Na szyciu bluesa, tak mijał mi dzień

Tylko nocą do klubu Puls
Jam sesion do rana, tam królował blues
To już minęło, ten klimat ten luz
Wspaniali ludzie nie powrócą
Nie powrócą już

Lecz we mnie zostało coś z tamtych lat
Mój mały intymny muzyczny świat
Gdy tak wspominam ten miniony czas
Wiem jedno, że to nie poszło w las
Dużo bym dał by przeżyć to znów
Wehikuł czasu to byłby cud
Mam jeszcze wiarę, odmieni się los
Znów kwiatek do lufy wetknie mi ktoś

Tylko nocą do klubu Puls...

Dlaczego dałem akurat ten utwór? Zamiast słów o muzyce wstawcie słowa o RPG. I co? Pytanie kierowane jest do starszych graczy, którzy mają rodziny i pracę, a nie mają już czasu na spotykanie się w drużynie i zabijanie kolejnych smoków - ale może to lepiej?

Autor: Children of Blooms

Pewne prawa zastrzeżone. Tekst na licencji Creative Commons.