- Co zamierzasz zrobić z tym pomylonym szpiegiem? Masz jakiś pomysł?
- Och, liczyłem na Twoja inwencję. - Uśmiechnąłem się wrednie. -Złamał rozejm...
- No to wojna. Czy w nocy też nas śledzi?
- Chyba nie. Myślę, że noce spędza w domu.
- Powiedział ci?
- Nie, to tylko moje domysły.
- Wobec tego jest szansa, że masz rację. Myślę, ze na początek wykopiemy wilczy dół.
-Wilczy dół? - Domyślałem się, ale chciałem mieć pewność.
- Zamaskowaną dziurę w ziemi. Wpadnie i zrobi sobie kuku.
- To nieetyczne.
- Więc przed wilczym dołem ustawimy tabliczkę ostrzegawczą. Będziesz miał swoją etykę.
- Przeczyta i nie wpadnie, więc po co kopać?
- Napiszemy po polsku. Nie zrozumie ostrzeżenia i wpadnie, a my będziemy mieli czyste sumienia.
Jak się przekonałem, Maciek zawsze miał genialne pomysły. I sumienie z gumy.
Pewne prawa zastrzeżone. Tekst na licencji Creative Commons.