If you make yourself more than just a man, if you devote yourself to an idea... you become something else entirely.
Emperor, to his new apprentice
Rok 276 wg Rachuby Dolin
Imperium Jhaamdath, Dhinnilith
Zazwyczaj błyszczące posadzki pałacu, w którym jeszcze do dnia dzisiejszego mieściła się siedziba Rady Mistrzów Miecza, teraz zbrukane były krwią setek istot. Ciała niezliczonej ilości ludzi, leżały na marmurowych chodnikach, każde zaś ciało zastygło z wyrazem zdziwienia na twarzy. Przez główny hall, wspieranej setkami kolumn sali, w towarzystwie kilkunastu zbrojnych dzierżących zakrzywione, pokryte krwią miecze, przechadzał się odziany w czarny płaszcz, z założonym na głowę kapturem, niewysoki mężczyzna. Powoli, kąpiąc się w ponurej chwale jaką promieniował widok tylu martwych ciał, szedł w kierunku pomieszczenia, gdzie miała zwyczaj zbierać się rada. Za nim jak cień podążali jego zbrojni.
Powolnym krokiem, trzymając ręce założone za plecami, mężczyzna wszedł do wielkiej, okrągłej sali w której mieściło się jedynie dwanaście ustawionych w półkolu, wykonanych z marmuru krzeseł. Przy każdym z krzeseł leżało ciało. Byli to bogato odziani mężczyźni w równie bogato zdobionych napierśnikach. Wszyscy bez wyjątku dzierżyli w martwych dłoniach miecze. Mężczyzna skierował się do ciała najwyższego mężczyzny, lezącego przy największym z krzeseł. Otwarte ciemnoniebieskie oczy nieboszczyka nagle zwróciły się na stojącego przy nim mężczyznę. Leżący człek najwyraźniej jeszcze żył. Odziany na czarno mężczyzna przykucnął przy nim i ściągnął kaptur z głowy. Twarz jego, tak jak i reszta ogolonej głowy, miała prawie całą bladą skórę pokryta zawiłymi tatuażami a także poprzecinaną paroma bliznami. Ciemne oczy mężczyzny wpatrywały się w niebieskie oczy mrącego człeka. Ten zaś ostatkiem sił odkaszlnął i rzekł prawie szeptem:
-Ty... jak... co zrobi... - następnie jego wzrok zwrócił się na stojących za wytatuowanym mężczyzną wojowników - Nie... uczniowie... oni...
-Wybrali to co lepsze - odezwał się wytatuowany mężczyzna, a głos jego był chłodny i ostry jak nóż - Tak samo jak i ja. Nie ma już żałosnej Rady Mistrzów, bawiącej się w izolacjonistyczną politykę. Nie ma już waszych rycerzy, których karmiliście swymi mrzonkami i swą wypraną ze zdrowego rozsądku, opartą tylko na medytacji ideologią. Nie ma już Dwunastu Miast Miecza. Jestem tylko ja i moje Imperium Jhaamdath. Nawet ciebie już nie ma drogi Mistrzu Miecza...
To rzekłszy mężczyzna wstał i z powrotem naciągnął kaptur na głowę. Następnie, gdy tylko jego ochroniarze zrobili mu przejście począł się oddalać. Spod jego kaptura dobył się niesłychany blask, a w tym samym momencie wszystkie ciała w okrągłej sali zaczęły płonąć. Ostatni Mistrz Miecza krzyczał głośniej niż Imperator się spodziewał, a jego krzyk był jak muzyka dla jego uszu.
Na środku hallu, nowy władca przystanął, pośród setek ciał rycerzy miecza, którzy zginęli z rąk jego uczniów. Imperator odwrócił się do nich i rzekł:
-Wy jesteście przyszłością! Pokierujecie mymi armiami! Wrogowie będą się was obawiać niczym nadchodzącej śmierci. Razem wyrwiemy z przeklętej stagnacji nasz kawałek świata. Będziecie zgubą wielu, lecz najpierw musicie poznać samych siebie. Zawładnąć swymi emocjami, kierować nimi. Nie ubolewajcie nad zniszczeniem zakonu Rycerzy Miecza, albowiem z jego prochów właśnie odradza się nowy. Lepszy.
W zamierzchłych czasach, pod rządami Rady Mistrzów Miecza istniał kraj Jhaamdath. 12 zjednoczonych miast tworzących tą psionikokrację, prowadzonych silną ręką mądrych mistrzów, prosperowało przez ponad pięć tysięcy lat. Jednak w roku -276 RD, przy pomocy krwawej rebelii wspieranej przez grupę skuszonych wizją potęgi i władzy członków Zakonu Miecza, rządy w kraju objął potężny metamózg, który obwołał się imperatorem. Odtąd cały kraj prowadzony władczą ręką tyrana począł prowadzić bardzo agresywną ekspansyjnie politykę. Imperator na wzór dawnego porządku, utworzył własny zakon wojowników, którzy stali się jego zbrojnym ramieniem. W okresie świetności, zakon zrzeszał około tysiąca młodych, ambitnych psychowojowników, z czego ponad połowa stanowiła osobistą gwardię imperatora.
Po niecałych dwudziestu latach panowania agresywne imperium zostało zrównane z ziemią przy użyciu elfickiej wysokiej magii, a ponad połowa Swordkeeperów zginęła. Pozostała reszta, która znajdowała się daleko od granic swego kraju w momencie jego zniszczenia, uszła z życiem i rozproszyła się po prawie całym południowym Faerunie.
Swordkeeperzy w przeciwieństwie do Rycerzy miecza z czasów preimperialnych, nie kierują się żadnym kodeksem. W czasach imperium byli posłuszni słowu swego władcy, zaś po jego upadku każdy zaczął jak najlepiej wykorzystywać swe umiejętności, kierując się czystym pragmatyzmem. Każdy z nich wspomagając się psionicznymi zdolnościami, stanowi iście zabójczego adwersarza i potężnego sojusznika. Podstawą szkolenia Swordkeepera, była nauka kontroli własnych negatywnych emocji, co było ponurym żartem imperatora ze szkolenia rycerzy miecza, którzy musieli się wszelkich emocji wystrzegać. Nie było celem młodego ucznia tłumienie ich, lecz używanie ich w stosownym momencie i w stosownym celu. Gniew wzmagał siłę, strach wzmagał ostrożność, smutek ochraniał umysł. Wyposażeni w tak zabójczy wachlarz umiejętności, Swordkeeperzy byli, a także nadal są potężnymi wojownikami, zabójcami, dowódcami. Kilku z nich przyćmiło nawet potęgą swego nauczyciela.
Dziś Swordkeeperzy rekrutują się zazwyczaj spośród potomków ocalałych z Jhaamdath gwardzistów imperatora, bądź też spośród poszukiwaczy wiedzy, którzy natrafią na pradawne manuskrypty opisujące zakon oraz jego historię. Jakkolwiek współcześni Swordkeeperzy niewiele mają wspólnego ze swymi pierwowzorami, a także niewielu w ogóle interesuje się upadłym imperium wszyscy bez wyjątku od czasu do czasu doświadczają wizji dotyczących upadłego królestwa. Wizji, przebrzmiewających echem krzyków setek swych ginących poprzedników. Wszystkich Swordkeeperów łączy silna więź, utworzona jeszcze przez imperatora, mimo tego, iż większość z nich działa samotnie.
Charakter: Dowolny nie dobry.
Atuty: Speed of Thought, Up the Walls.
Umiejętności: Wiedza (psionika) 8, Wiedza (historia Jhaamdath) 4.
Bab: +3.
Moce: Umiejętność manifestowania mocy Call Weaponry.
Specjalne: Postać musiała mieć styczność z kimś znającym tajniki nauczania stylu walki Swordkeeperów, lub musiała znaleźć lub nabyć starożytne księgi opisujące historię zakonu.
Kość wytrzymałości: k8
Umiejętności klasowe: Autohipnoza (Rzt), Wspinaczka (S), Koncentracja (Bd), Rzemiosło (Int), Skakanie (S), Wiedza (psionika) (Int), Wiedza (historia Jhaamdath), Profesja(Rzt), Jeździectwo (Zr), Przeszukiwanie (Int), Pływanie (S).
Punkty umiejętności na poziom: 2+ modyfikator z Int.
Poz | Bpa | Wytr | Ref | Wola | Specjalne |
1 | 0 | 2 | 0 | 2 | Son of Jhaamdath Empire |
2 | 1 | 3 | 0 | 3 | Mental Leap |
3 | 2 | 3 | 1 | 3 | Sorrow |
4 | 3 | 4 | 1 | 4 | Sudden strike + 1k6 |
5 | 3 | 4 | 1 | 4 | |
6 | 4 | 5 | 2 | 5 | Fear |
7 | 5 | 5 | 2 | 5 | Brother of Jhaamdath Empire |
8 | 6 | 6 | 2 | 6 | Sudden strike + 2k6 |
9 | 6 | 6 | 3 | 6 | Anger |
10 | 7 | 7 | 3 | 7 | Emperor's Chosen |
Poziom | Moce |
1 | - |
2 | +1 poziom |
3 | +1 poziom |
4 | +1 poziom |
5 | +1 poziom |
6 | +1 poziom |
7 | +1 poziom |
8 | +1 poziom |
9 | +1 poziom |
10 | - |
Biegłość w broni i pancerzu: Swordkeeper of Jhaamdath nie zyskuje żadnych nowych biegłości.
Moce znane: Na każdym poziomie poza 1 i 10 postać zyskuje nowe punkty mocy oraz poznaje nowe moce tak jakby kontynuowała awansowanie w poprzedniej klasie manifestującej. Postać nie zyskuje jednak żadnych innych korzyści należących do tamtych klas (takich jak darmowe atuty, atuty metapsioniczne oraz tworzenia przedmiotów).
Jeśli postać posiadała więcej niż jedną klasę manifestującą, musi wybrać do poziomów której klasy doda poziomy Swordkeepera w celu ustalenia punktów mocy, nowych mocy i Limitu metapsionicznego.
Son of Jhaamdath Empire:
Młodzieniec szedł przez wielkie, opustoszałe miasto. Gdzieniegdzie dostrzegał widmowe sylwetki przypominające ludzi, te jednak często rozmywały się, tak że nie można było do końca ustalić czym były. Wszystkie budynki były zniszczone, niektóre sprowadzone do kupki gruzów. Wtem z jednego z ulicznych zaułków począł wydobywać się dym, powoli przybierający kształty krzyczących twarzy. Zbliżał się do młodzieńca i po chwili... młodzieniec leżał z otwartymi oczyma na swej pryczy w swej kajucie. Jeden z jego towarzyszy z zatroskaną miną zwrócił się do niego:
-Co Evans? Znowu złe sny?
-Tak - odrzekł niepewnie młodzieniec - Coraz wyraźniejsze. Jesteśmy coraz bliżej...
Zdolność nadnaturalna jaką jest Son of Jhaamdath jest wynikiem więzi pomiędzy Swordkeeperami a ich imperium i nimi samymi. Więź ta utworzona przez Imperatora miała na celu zintegrowanie zakonu i daniu jego poszczególnym członkom możliwości obserwowania swego kraju. Postać posiadająca tę zdolność wyczuwa obecność innych Swordkeeperów w promieniu 5 kilometrów. Jest też w stanie określić czy Swordkeeper, którego wyczuwa jest Uczniem (posiada zdolność Son of Jhaamdath Empire), Rycerzem (posiada zdolność Brother of Jhaamdath Empire), czy też mistrzem (zdolność Emperor's chosen).
Na dodatek postać w swych snach często doznaje wizji, ukazujących Jhaamdath za czasów jego świetności, lub po jego upadku. Wizje te nasilające się wraz ze zbliżaniem postaci do dawnych granic Imperium. Dają one premię +5 do najbliższego testu Wiedzy (Historia Jhaamdath).
Mental Leap: Postać otrzymuje ten atut nawet jeśli nie spełnia jego wymagań. Jeśli postać posiada już ten atut, nic się nie dzieje.
Sorrow:
Młoda kobieta siedziała na stołku, wystawionym przez spalone domostwo. Jej twarz ukryta była w dłoniach - jedynej tarczy jaką znają zasmuceni. Łzy ciekły jej po policzkach w miarę jak jej szlochy stawały się coraz głośniejsze. Całemu zdarzeniu przypatrywały się dwie osoby. Jedna z nich, najwyraźniej, sądząc po głosie, starsza, rzekła do drugiej osoby:
-Spójrz tylko. Ta kobieta nie zdaje sobie sprawy z tego w jakim stopniu jej smutek ją wzmacnia. Rozpacz ta sprawia iż jest znacznie mniej podatna na wpływy innych, co jest zbawienną "dolegliwością". Dolegliwością, którą i ty musisz w sobie odkryć, mój młody przyjacielu.
Pierwszym z filarów szkolenia Swordkeepera, jest umiejętne wykorzystywanie negatywnej emocji, jaką jest smutek. Postać posiadająca tę zdolność, w chwili zagrożenia, wspomina ciężkie przeżycie, trudne doświadczenie czy jakąkolwiek stratę, co sprawia iż jej myśli krążą jedynie wokół tegoż motywu, co czyni ją odporniejszą na działanie mocy telepatii oraz czarów ze szkoły zaklinania. ostać, która myślami znajduje się przy jakimś ponurym wspomnieniu wywołującym choć minimalny ale żal, czy smutek, otrzymuje premię +4 do rzutów obronnych przeciwko efektom mocy telepatii i czarów ze szkoły zaklinania.
Sudden Strike: Postać uzyskuje zdolność Sudden strike, zadającą dodatkowe 1k6 obrażeń. Na 8-mym poziomie, dodatkowe obrażenia wzrastają do 2k6.
Fear:
Drzwi nagle zatrzasnęły się za młodym uczniem. Jego mistrz zwiódł go w pułapkę, gdyż uznał go za zagrożenie! Jednak jakby na zaprzeczenie tych myśli, w całym labiryncie rozbrzmiał głos:
-Nie obawiaj się, przynajmniej nie teraz. Nie jest to zdrada z mej strony. To test.
-Test? -zapytał zdezorientowany uczeń.
-Tak. Po drugiej stronie labiryntu znajduje się wyjście. jednak na twe nieszczęście po labiryncie krążą setki potwornych, wysysających życie cieni. By przetrwać musisz przejść koło nich.
-To nie zdrada?! Przecież skazujesz mnie na pewną śmierć!
-Nie - odezwał się głos - możesz przetrwać, lecz jedynie wtedy gdy wyzwolisz z siebie swe najgorsze obawy. Musisz mieć przed oczyma wizję ciebie wyssanego przez cienie. Niech twój strach będzie ci przewodnikiem, a przetrwasz. Teraz wyrusz mój uczniu i wiedz, że teraz jest odpowiednia pora by się obawiać...
Strach powinien towarzyszyć Swordkeeperowi na każdym kroku, gdyż wyostrza jego zmysły i przyspiesza reakcje, co daje wojownikowi większe szanse na przeżycie. Postać uzyskuje permanentną premię +2 do inicjatywy ze względu na lekką paranoję. Dodatkowo, gdy postać padnie ofiarą strachu (obojętnie czy magicznego czy normalnego) na czas jego trwania dodaje do wszystkich swych rzutów obronnych modyfikator z Roztropności. Jest to zdolność nadzwyczajna.
Brother of Jhaamdath Empire: Tak jak Son of Jhaamdath Empire, z tym że premia do testu wiedzy wynosi +10 a zasięg wyczuwania innych Swordkeeperów wynosi teraz 10 km.
Anger:
Wysoki mężczyzna dzierżący wielki miecz dwuręczny bezskutecznie próbował przeciąć stojący pośrodku sali żelazny słup. W końcu zmęczywszy się, oparł się o niego by odpocząć. Wtedy z drugiego końca sali odezwał się głos:
-Twym mieczem kieruje tylko twe ramię. A choć silne, to nie podołało temu zadaniu.
Mężczyzna odwrócił się i ujrzał zstępującego po schodach, odzianego w czarne szaty starca.
-Kim jesteś i co tu robisz? Obcy nie mają wstępu do akademii.
Starzec zaś zignorowawszy pytanie mężczyzny prawił dalej:
-Twe ostrze powinien prowadzić gniew. Wyzwolony gniew pozwala pokonać słabości ciała. Brak gniewu jest słabością.
-Ale to stoi w sprzeczności z naukami mistrzów. Mamy wyzbywać się emocji a nie je wyzwalać.
-Więc spróbuj - rzekł starzec.
-Ja... dobrze.
Wziąwszy zamach i włożywszy cały swój gniew na swych mistrzów za ciągłe pouczanie go, upokarzanie i kierowanie do nieprzystających mu robót, mężczyzna przeciął słup w połowie, nawet nie strąciwszy jego górnej części.
-Widzisz już zatem, gdzie leży prawda - rzekł starzec - kwestią najważniejszą jest, czy jesteś gotowy ją dalej poznawać - to rzekłszy wyciągnął starą rękę do mężczyzny.
Gniew i kierowanie się nim prowadzą do siły i potęgi. Tą maksymę znają wszyscy Swordkeeperzy. Postać walcząca bronią oburęczną dodaje do obrażeń podwojony modyfikator z siły, a postać walcząca dwiema broniami, lub bronią podwójną dodaje kompletny modyfikator z siły do obrażeń zadawanych bronią dzierżoną w słabszej ręce.
Emperor's Chosen:
Wyjątkowo blady młodzieniec w wieku około lat dwudziestu, odziany w czarną zbroję mający przy pasie dwa krótkie, zakręcone ostrza, szedł powoli przez holl, w którym dwa lata temu wszystko się zaczęło. Powolnym acz stanowczym krokiem wszedł do okrągłej komnaty tronowej. Stojący w drzwiach gwardziści, jego towarzysze przepuścili go bez zbędnych pytań. Sala okazała się pusta, na tronie nikt nie siedział. Młodzieniec jednak ukląkł na jednym kolanie naprzeciwko tronu. Po chwili poczuł na ramieniu czyjąś dłoń. Rzekł:
-Mistrzu, chciałbym z tobą porozmawiać.
-O - rzekł tak znajomy zimny i ostry głos.
-O medytacji -rzekł młodzieniec nie podnosząc wzroku - a właściwie o tym co medytując odkryłem.
-Dobrze więc. Wstań Iuamilu. Porozmawiamy w drodze.
Krocząc przez puste korytarze gdzie tylko echo im towarzyszyło, mistrz i uczeń prowadzili rozmowę.
-Mistrzu, doszedłem w medytacji do miejsca, o którym mi nic nie wspominałeś. Poczułem...
-Potęgę i władzę? - wtrącił imperator.
-Tak - rzekł młodzian -Czy wiesz coś o tym mistrzu?
-Z pewnością, gdyż to ja w waszych umysłach ukryłem cel.
-Cel?
-Tak. A właściwie nagrodę, którą miał otrzymać najpotężniejszy z moich uczniów. Ty nim jesteś Iuamilu. Domyślałem się że będziesz nim ty, jednak nie przypuszczałem iż stanie się to tak szybko. Jestem tobą mile zaskoczony mój uczniu.
-Jestem...
-Oszczędź sobie pochlebstw. Udaj się do mych kwater. Tu masz kamień aktywacyjny. Tam znajdziesz pomieszczenie przeznaczone do ćwiczenia twych nowo nabytych zdolności.
Postać odkryła w sobie zdolności, którymi Imperator nagradzał swych pierwszych i najlepszych uczniów. Zawsze ukryte w podświadomości postaci gdy tylko osiągnęła ten poziom wtajemniczenia, ujawniły sie by ją wzmocnić. Postać dodaje do listy mocy znanych moce: Breath Crisis i Telekinetic Thrust. Ponadto raz na dzień może użyć jako zdolności psipodobnej mocy Energy Current o poziomie manifestującego równemu poziomowi manifestującego postaci.
W zamierzchłych czasach istniało bardzo niewielu epickich Swordkeeperów, zaś w czasach współczesnych nie ma ich prawie w ogóle. Tym niemniej jeśli jacyś istnieją to żyją raczej w ukryciu przed innymi, poszukując wiedzy, artefaktów i starożytnej potęgi uwięzionej w ruinach Imperium Jhaamdath.
Kość wytrzymałości: k8
Punkty umiejętności na poziom: 2 + modyfikator z Int.
Darmowe atuty: Epicki Swordkeeper otrzymuje darmowe atuty (wybrane z listy darmowych epickich atutów psychowojownika) począwszy od poziomu 13 i następnie co każde 3 poziomy.
Sudden Strike: Zdolność Sudden strike na 12 poziomie zadaje dodatkowe 3k6 obrażeń i dodatkowe 1k6 na każde dodatkowe 4 poziomy Swordkeepera.
Poziom | Moce |
11 | - |
12 | Sudden strike +3k6 |
13 | Darmowy atut |
14 | - |
15 | - |
16 | Darmowy atut, Sudden strike +4k6 |
17 | - |
18 | - |
19 | Darmowy atut |
20 | Sudden strike + 5k6 |
Autor: The Prophet
Pewne prawa zastrzeżone. Tekst na licencji Creative Commons.