Rzeczywiście, Bibliotece Światów w tym numerze czegoś brakuje. Brak tekstów BAZYLa, któremu najwyraźniej przedłużył się wyjazd i już mi na ten miesiąc swoich tekstów nie wyśle. Szkoda, ale nic straconego - na bank będą za miesiąc. Tak to już jest - za braki w tekstach odpowiedzialni jesteśmy my i tylko my. Ale z drugiej strony kiedy piszę te słowa jest 19-ty lipca; niektórzy z nas dopiero od niedawna cieszą się zasłużonymi wakacjami. Dlatego proszę o odrobinę wyrozumiałości.
A mam chyba podstawy, by o to prosić, bo BŚ w tym miesiącu prezentuje się mimo wszystko nieźle. Ze świeżynek jest oczywiście recenzja Wojny Światów
- ekranizacji klasyki science-fiction, za którą zabrał się sam Steven Spielberg. Film nie rozczarowuje i z pewnością warto go obejrzeć w kinie, do czego zachęca Craven. Z prawdziwych ciekawostek polecam także moją recenzję 22:22
, amatorskiego, polskiego horroru, chyba pierwszego, z którym się zetknąłem na przestrzeni ostatnich kilku lat. Dla miłośników Tolkiena jest z kolei tekst zapowiedziany już przed miesiącem, dotyczący ekranizacji Silmarillionu
. Może mnie i GhanDa poniosła fantazja; ale w końcu od czego ona jest?
Za miesiąc kolejna porcja tekstów, m.in. zapowiedziane teksty BAZYLa i drugi tekst z serii "FANTASTYCZNA klasyka". Serdecznie zapraszam
Autor: Equinoxe
Pewne prawa zastrzeżone. Tekst na licencji Creative Commons.