Pyrtles: Jak można nie lubić Godzilli?? I tu nie ma miejsca na pluralizm wypowiedzi!!!
Eq: Jak BAZz chce to niech se krytykuje, ale przecież każdy wie, ze nie ma nic rozkoszniejszego niż facet 1,80 w gumowym kostiumie, masakrujący miasta z kartonu i plastikowe czołgi (misterium świata zabawek - miały światełka i ruchome części!), a to wszystko wśród latających dookoła małych, żółtych ludzików ;)
BAZYL: Widzę, że masz wysublimowane poczucie estetyki, Equi...
EmpE: Nie estetyki, a erotyki... Eq po prostu kocha fetysz - może być nawet wielkich facetami w wielkich prezerwatywach.
Eq: Jak to było w "Air America"? Dywersja - zrzucimy na Vietcong prezerwatywy o długości 30 metrów i pomyślą, ze jesteśmy tacy męscy :)
EmpE, owszem, kocham fetysz :P Oglądać :) Uprawiać... hmm... no cóż, nie zawsze mi pozwalasz... :>
BAZYL: No chłopaki... To ja czekam na Wasz wspólny art: "Fetysze w RPG"... może się wreszcie na coś przyda to wasze świntuszenie ;P
Falka: musze się pożalić, ślę na listę, bo nie mogłam się zdecydować, kogo na priv męczyć ;) a chodzi o to, ze szukam właśnie fajnej pracy i musiałam wypełnić jeden test online. no wiec kliknęłam na linka, którego mi przysłano i zonk! 'Nieprawidłowa przeglądarka, proszę zainstalować Internet Explorer'!! _-_ od kiedy IE jest prawidłowa przeglądarka?!?! pod Opera nie działało, pod FireFoxem tez nie. nawet Safari odpaliłam, i dalej nic. wiec wymiękłam i włączyłam IE pod Maca... 'Nieprawidłowy system operacyjny, proszę zainstalować Windows'!! _-_ Wściekła jestem, idę mordować ludzi, którzy ten test napisali...
BAZYL: Najpierw zamorduj tych, którzy sprawili ze połowa archiwum TRPG działa wyłącznie pod IE... Namiary Torpencja mogę podać ;-)
Falka: cel namierzony, dziś wieczorem odpalę torpedę :>
EmpE: tylko wyceluj tak, żeby cos poroża zostało... powieszę sobie nad komin(ki)em. :P
Eq: Ciesz się, ze nie poszłaś na inny komp, bo by wyświetliło: "Nieprawidłowy komputer, proszę spróbować na maszynie IBM" :P A na IBM i tak by było: "nieprawidłowy użytkownik. My po prostu nie chcemy z Tobą pracować!" :PPPPPP
Eq: Byłem wczoraj w Geancie i rozbroiła mnie pani w przechowalni (plecaków itd.). Spisywała bowiem reklamacje z klientka plecaków notowała jej dane. W pewnym momencie spytała - "przepraszam, ulica konstytucji którego maja...?". Well... Gaz, gaz, gaz na ulicach! :)))))))
Falka: Powybieraj jakieś fajne i nie ślij tego w Wordzie. Teksty Letha wytnij całkiem, lepiej nie robić z niego gwiazdy numeru :PP
Lethias: ..bo wpadnę do Wrocka, zostawię ciężarną Karolę or sumthin', ogólnie narobię Ci dymu w rodzinie... =P
EmpE: tej, jak cos zostanie jeszcze tego dymu, to zamawiam :P.
Lethias: O, właśnie...i wezmę EmpE'a ze sobą *doniosły, złowieszczy śmiech*
Falka: powinnam właśnie siedzieć w garach i gotować obiadek (raz na miesiąc wypada moja kolej;)),
Eq: Mieszkacie tam w 30-tke czy tak sobie cenią Twoja kuchnie? :P
Falka: bardziej niż kuchnie, mój chłopak ceni sobie swoje zdrowie... to się nazywa zdrowy związek - facet goni mnie OD garów :D
Eq: Niejedna kobieta by tak chciała :) Skarb, nie mężczyzna :PPP A gotuje cos poza spaghetti z puszki i zupą nic? :P
Falka: akurat od gotowania spaghetti to ja byłam (czas przeszły jak najbardziej na miejscu - od kiedy spaliłam garnek już tego nie robię -_-"), ale on za to boskie żarełko robi! Na sama myśl mi ślinka cieknie :-)~~~ kurczak z żurawiną, kaczka w sosie śliwkowym... damn, zaśliniłam się ;)
Eq: Kaczka? :P A za kłusownictwo nie macie problemów? :P Ja wiem, ze w okolicy trochę stawików i rzeczek jest, ale kiedyś się wsypiecie :P
Lethias: O, nie. Złapałem katar, a do soboty, z przyczyn, których pozwolę sobie nie przybliżyć =P, musze być zdrowy. Czy ktoś zna jakieś cudowne sposoby na to choróbsko?
EmpE: chcesz to Ci cos zmontuje. Może od tego nie wyzdrowiejesz, ale zapomnisz, ze masz katar ;P.
Lethias: Pospolite lekarstwa na katar - zmieszane - dają swoja droga zaskakująco dobre efekty...ale dzięki za propo...i tak sesja za pasem, co oznacza ok. miesięczny detoks(jasne, Leth, kto Ci uwierzy...;P)...niemniej...po sesji następuje świętowanie jej zakończenia...hehe...i wakacje...
Carchmage: Ja też mam katar. Nie znam żadnego sposobu, ale ludowe lekarstwa ponoć prawie zawsze pomagają ;p. Wiec zatańcz dookoła ogniska w opasce na biodrach z liści tytoniu posypując się rozmarynem i lejąc na siebie pólnocno-wietnamski koktajl z tłuszczu knura i seghlibdugarnu. Następnie wytarzaj się w błocie i posyp się liśćmi marihuany i podpalonymi konopiami indyjskimi (to działa na oczyszczenie nozdrzy). Później wykąp się w popiele ze spalonego kokosa (obowiązkowy popiół ze spalonego mleczka kokosowego!) zmieszanego z wódką. Mojej babci to pomogło ;p
Lethias: Dzięki za pomoc, naprawdę, doceniam...ale wole się naćpać farmaceutykami, faza po paracetamolu wymieszanym z paroma innymi składnikami jest całkiem, całkiem...a liści mi szkoda na takie zabiegi =)
Lethias: Czyli jak zwykle, a myślałem, ze po moim odejściu ruszycie z kopyta, pluszaki...słodko
Eq: Ruszyliśmy tak ostro, ze jeno ślady kopyt zostały i tylko co jakiś czas słychać czyjeś ciche rżenie :)))
BAZYL: To EmpE Equiego zwietrzył... ;P
GhanD: gdyby dagon był administratorem to za rozmowę na tematy polityczne byście polecieli na dwa dni :P
Eq: A wiesz, to tez mi się na swój sposób podobało :> Boże, ale wtedy naprawdę loty były :P
GhanD: lubisz z jak ktoś cię karci? :) a masz a masz :)HRHRHR :P loty były psychiczne :P
EmpE: Eq miał pewnie po znajomości dodatkowo cielesne :P.
Eq: Krzywdź mnie, krzywdź mnie, mój Ty chemiku! :)
GhanD: AAAAAAAAA mogę cię czymś oblać na klatę:P geezz..
Eq: Tylko jeśli żre! I na suty, na suty!
Ghnad: aż mnie serce zabolało : ))) ale spoko cos wyprodukuje :)
Eq: Na broda(wy:P) może być to samo, co na pięty... :P
GhanD: jestem napięty jestem :"P siuppp poleciało :P
Eq: To Cię trzeba rozluźnić, Janiu :P Może jakieś bolcowanie...
Falka: nikt się nie odzywał z wyjątkiem mojej normalnej inaczej siostry ;) a tak serio to nie wiem, lista zaczęła podupadać jak się wypisałam i przestałam robić sztuczny tłok ;)
Eq: Heheheh :) A teraz będziesz się odzywać? :>
Falka: mam stale łącze i kompa przy łóżku, pewnie ze będę :D
Eq: BaH! Let's rock :P
Lethias: Popracuj nad angielskim, Eq. Powinno być "Leth rocks" =3
Eq: Powinno być Leth sucks :>
Lethias: W Twoich i EmpEgo marzeniach nocnych...
EmpE: Leth, przecież wszyscy dobrze wiedza, ze ja nie musze pozostawać tylko w sferze marzeń o Tobie ;P.
Eq: Dziennych. W nocnych fucks...
Lethias: Chyba zapomniałeś o użyciu strony biernej...oszczerca bez serca. I do tego zboczeniec =P
Eq: W końcu za cos musisz mnie lubić... ;P
Eq: Nie można jakiegoś odcienia pod brąz or smth? Niby nie meczy, niby nie przeszkadza, ale nie wiem, nie robi na mnie korzystnego wrażenia.
GhanD: hjm mam takie same odczucie kiedy myślę o tobie :))) hehe stęskniłeś się?:P
Eq: GhanD, ten Twój mail jest tak trafiony, jak z koziej dupy trąbka :] Co Ty, do ciula Wacława, piszesz? :)))
GhanD: zawsze miałem dobre wejścia :) to jest odpowiedz na stary mejl jakiś : ) a co do wujka Wacława to wszystko ok przekażę pozdrowienia : ) nie rozumiem czego nie rozumiesz?:)
Eq: No ba, wszystkiego! :P Myśmy się zawsze kochali, ale nigdy nie rozumieli, prawda, Janiu? :P Pozdrów jeszcze ciocie Kłodzie i rzeknij, ze Equi zapytuje :>
Falka: rysunki się ogląda, mi tam zwisa kto je rysuje :P
GhanD: tobie rożne rzeczy zwisają podobno : P Falka jak mnie dorwie to mnie sklepie :) a ja się biorę za odpisywanie na mejle od 5maja wiec uhh dziś duże będzie :P
Falka: ze niby co mi zwisa? jakie rzeczy?!? ja nie facet! :P
Lethias: Falciu, ale kobiety tez noszą krawaty...cóż to za nimfomanskie skojarzenia ;P
Autor: Faust
Pewne prawa zastrzeżone. Tekst na licencji Creative Commons.