Coolkon 2005
Wydaje się, że to niecały tydzień minął od Coolkonu... No cóż. Tak właśnie jest. Ja tam
byłem - pomagałem i uczestniczyłem. Moim zdaniem był to konwent bardzo udany. Takie perełki
jak dobre zapiekanki i przywieziona przez Portal karcianka czasu rzeczywistego "Falling"
tworzyły niepowtarzalny klimat imprezy. Niestety konwent miał też wiele niedociągnięć. Wielu
prelegentów nie pojawiło się w ogóle, czy to z powodu epidemii grypy, czy też innych
osobistych, czy rodzinnych zmartwień. Mimo to organizatorom udało się jakoś zapchać powstałe
dziury, co niestety musiało spowodować liczne, robione na ostatnią chwilę zmiany programu.
Moim zdaniem było warto. Mimo, że od centrum jechało się dłuuugo, a pogoda zmroziła większość
LARPowców, to konwent obfitował w ciekawe wydarzenia. Na szczególne podkreślenie zasługuje
licznie przybyła publiczność na spotkaniu autorskim z Tawerną RPG... ;P
W dziesiejdzej Działce trzy artykuły. Dwa Carrabina i jeden EmpEgo. Czytajcie, bo drugi raz ich
nie damy... :D
Pozdrowienia!
Autor: Rallat
10.03.05r.
|