Piosenka
Miecz, siekiera, mlot zaklety,
I juz goblin jest urzniety.
Pilum, oszczep, srebrne strzaly,
i nie zyje pluton caly.
Lanca, glewia, sierp wygiety,
i juz kona ork zawziety.
Rapier, tasak, korbacz wielki,
ziemie gryzie pomiot wszelki.
Dziryt, runka, lekka kusza,
rozpoczyna sie katusza.
Sztylet, kosa, bicz, maczuga,
lista ofiar jest juz dluga.
Nadziak, kukri i nunchaku,
dobre i to - z braku laku.
Czy toporem, czy mlotami,
krew sie leje strumieniami.
Rzeznia, chaos, jatka krwawa,
ach wspaniala to zabawa.
Czas impreze w koncu zwijac,
nie ma kogo juz zabijac.
Oto jednak nowa armia,
Smierc znów wielkie plony zgarnia.
Autor: Duch X
|