Margaret Weis, Tracy Hickman- Dragon Lance: Smoki Jesiennego Zmierzchu
Witam Was czytelnicy i czytelniczki (jeśli takie są, proszę
ślijcie maile : >>). W chwili, gdy to piszę, zaczął się rok szkolny, ale znalazłem czas na reckę pierwszej
części trylogii Dragon Lance.
Nie będę ukrywał że książka jest standardową
opowieścią fantasy (do bólu standardową). Nie zmienia to jednak faktu, że mimo swojej standardowości jest również zaskakująco dobra.
A więc o czym jest książka? No cóż, co tu wiele mówić- mamy druuużynę, która musi odnaleźć starożytny artefakt aby
ocalić świat :). Nic nowego. Drużyna z kolei składa się z 6 osób, czyli dla każdego coś miłego: Caramon - potężny Barbarzyńca o małym
rozumku, dość zabawna postać :))), jest bratem maga! Raistlin - Brat Caramona, jest Czerwonym Magiem, który poddał się
przedwczesnej próbie sił i zmienił się, jest zdecydowanie
nieprzyjemną postacią. Z drugiej strony zdolny jest do uczuć- choć wysługuje się bratem, jak może, w głębi serca kocha go (lubię tą postać za sarkazm). Tanis - półelf z brodą! Ten przywódca drużyny jest
typem Obwiniającego_Się_Za_Wszystko_Myśliciela_z_Problemami. Flint Fireforge- krasnolud z podnóży gór. Na emeryturze, wiecznie
zrzędzi (za to go kocham ^_^) największy przyjaciel półelfa![jakże oryginalne... - dop. Equi] Tasslehof - Kender (dla nie kojarzących świata- coś jak hobbit), mały, wszędobylski, o
lekkich palcach, szukający ciągle nowych przygód - tak można go
opisać. Sturm - solamnijski rycerz, bardzo honorowy, co też wszyscy członkowie
drużyny skwapliwie wykorzystują :)) Niezbyt ufa czarodziejowi.
Przyznacie że drużynka niestandardowa [no, nie wiem... - dop. Equi], a do tego ciągle się
kłócą, marudzą, wyśmiewają że aż miło [oryginalne, że ho-ho... - dop. Equi] :) To jednak nie koniec- do naszego Dream
Teamu dołączają jeszcze trzy postaci: Riverwind - barbarzyński wojownik, taki smutas który w głębi
jest kochającym, przyjaznym dzieckiem Goldmoon - barbarzyńska księżniczka, ukochana Riverwinda, jest
powierniczką laski z błękitnego kryształu [hahahahahah :) Sorry, zboczony jestem, ale to takie fajne było... :) - dop. Equi]
Tika - młoda, ładna barmanka z problemami uczuciowymi. Zakochuje
się w Caramonie, chociaż boi się i nie wie co robić.
Fabuła opowieści toczy się w świecie Dragon Lance, niegdyś
jednego z najbardziej popularnych rolpleji w świecie AD&D. Ogólnie historia przedstawia się następująco: Huma, wielki wojownik, z pomocą bogów pokonał smoki i nastał czas pokoju. Jak to zwykle bywa, w spokojnych czasach ludzie odwróci się od bogów. Wtedy powróciło zło, a na Kryyn spadła ognista góra niszcząc
najpiękniejsze jego miasto. Ludzie zaczeli znowu wierzyć, ale było za
późno. Bogowie odwrócili się od ludzi. Po kataklizmie świat odradza się powoli, pojawiają się zakony
teokratów, ludzi tworzących nową wiarę. Wówczas to rozpoczyna się fabuła. Jak? Dość schematycznie. Pięciu starych przyjaciół miało się spotkać w gospodzie rodzinnego miasta. Przyjaciele ci pięć lat temu wyruszyli na poszukiwanie nowych bogów. Kiedy mieli się spotkać, stwierdzili że ich miasto się
zmieniło. Teokraci, gobliny... ogólne zamieszanie. dzielna członkini drużyny się nie pojawiła (Kitira),
czarodziej się zmienił, a Sturm jeszcze bardziej zdziwaczał. Hmmm ogólne zmiany + półelf z brodą: to nie wróżyło niczego dobrego. I rzeczywiście - pewnego pięknego dnia przyjaciele niechcący uszkodzili Najwyższego Teokratę i
rozpoczął się pościg... Zdradzę jeszcze tylko że w książce zdarzy się krasnoludowi
pływać!, odbędzie się walka ze Smokiem oraz parę innych,
nieprzyjemnych rzeczy. Co było do przewidzenia książka skończy się happy endem, ale nie dokońca- to I część cyklu (reszty jeszcze nie przeczytałem), dlatego też nie wiadomo, co zdarzy się dalej.
Na podsumowanie: Jeśli lubisz fantasy, smoki, walki, i duże ilości
smokowców oraz zabawnego humoru :) to lektura dla ciebie. PS: widziałem w Empiku Trylogię Dragon Lance (każda część po
9,90 zł) a to mało za 560 str. książki. Ocena: -5.
Silmarile za:
- książka pisana na podstawie sesji! [no to wyobrażam sobie ten humor i konkretne rozpierduchy... - dop. Equi]
- stosunek cena/jakość!
Autor: Pan Feanor
|