![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|||
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
OPUSZCZONA ŚWIĄTYNIA
Kiedy akcję naszej przygody umiejscawiamy gdzieś w ruinach świątyni/ grobowca/ cmentarza, często popadamy w monotonię... "Szkielet tu zombi tam - ja toporek w ręce mam - i nieumarłych siekam" :D - tak to z reguły wygląda. A gdyby tak spróbować inaczej ?? I tym razem nie zamieszczę tu gotowego scenariusza - znajdziecie tu garść pomysłów na urozmaicenie rozgrywki. So... Enjoy the show!! Systemy: Każdy fantastyczny Sposób pierwszy - taki jeden zwykły szkielet... a może dwa... Tu będzie coś dla tych którzy jednak wolą zasadę "najpierw strzelamy, potem pytamy" czyli zwolenników częstych i urozmaiconych walk. Z moich doświadczeń wynika że mimo iż trudno uczynić ciekawszą samą walkę to od jej efektu zależy sposób w jaki do niej doszło. Dlaczego gracze muszą od tak - natykać się na szkielety ?? A skąd one się tam wzięły ?? Starożytna magia i inne pierdoły - to nie brzmi przekonywująco. Zróbmy więc tak... Idą sobie graczykowie przez cmentarz i słyszą w pewnym momencie dochodzący z jednego z grobowców odgłos wypowiadanych zaklęć... Wchodzą do środka a tam nekromanta przywołuje potworki. I już jest ciekawie. Raz że gracze oprócz zabicia zombiaków mają jeszcze nekromantę do eksterminacji, a dwa że gracze wcale nie muszą z nim walczyć. Może potrzebuje jakiegoś składnika do zaklęcia a nie może wyjść z grobowca ?? Pełna swoboda. Sposób drugi - kara boska Jakiś gracz rozwala Ci sesję?? To dobrze bo do tego questka potrzebujemy ofiary :D Bierzemy gościa który staje na zamaskowanej zapadni w grobowcu... Podłoga się pod nim zapada a on leci w dół. Jak tylko wpadnie to zapadni wraca na poprzednią pozycję i blokuje się. A przed resztą drużyny schody w dół i ogromny labirynt który prowadzi do ich przyjaciela. UWAGA !! Użyj tego questu TYLKO jeśli ktoś rzeczywiście sobie zasłużył na kilkugodzinny odpoczynek od gry. Wcześniej upomnij, zagroź... A jeśli gość jest dalej oporny to się ciesz bo fajnego questa masz. Dodam jeszcze że gracz ten wpada do pokoiku 2/2/2 m do którego prowadzą drzwi zamykane od zewnątrz a które po 3 godzinach przedzierania się przez labirynt mogą otworzyć gracze. Idealne rozpoczęcie jakiejś "podziemnej misji" Sposób trzeci - quest zboczony :) Heh, a może zamiast atakować nieumarłych gracze będą ich bronić? Niech podejdzie do nich piękna wampirzyca i zaoferuję sporo pieniędzy za ochronę wampirów przed nasłaną przez burmistrza drużyną najemników. Już to powinno być ciekawe czyż nie? Zresztą po zabiciu najemników nasi heroes mogą też dostać zlecenia zabicia samego burmistrza. Uwieńczeniem dzieła będzie zdrada nieumarłych i standardowa rzeź. Sposób czwarty - klątwa I najlepsze na koniec. Zamiast maksymalnie komplikować przygody w ruinach czasem lepiej rozbudować to co się dzieje po wyjściu. Gracze wynoszą z jakiegoś grobowca przepiękny, wysadzany diamentami miecz o ogromnej na oko wartości. I co dalej ?? Wyjaśniam. Od teraz wszystkie wyniki rzutów graczy dziel przez dwa. Niech na każdym kroku atakują ich dzikie zwierzęta a napotykane strumienie okazują się dla nich trujące, mimo iż zwierzęta piją z nich bez szkody. Przez ten czas dawaj im dyskretne sygnały że to miecz jest powodem klątwy. Np. przed atakiem wilków miecz zacznie wibrować... Prędzej czy później się domyślą... chyba :) Aha, jeśli chcesz prawdziwy hardcore to spraw aby gracze nie mogli się pozbyć miecza. Niech wyrzucony sam pojawi się w ich plecakach. Żeby się go pozbyć trzeba by go odnieść na miejsce. Kiedy jednak wrócą okaże się że świątynie jest już całkowicie zawalona. Co wtedy ?? Czas na Twoje pomysły :) Na razie chyba wystarczy. Powodzenia na sesjach !!!
Autor: Przemysław "Duch X" Pietrzkiewicz email: xghost@op.pl
|
||||
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |