|
POZDRO ZE SZWECJI
Nie pisało się dawno niczego, oj nie pisało. Aż wstyd się przyznać, ale cóż tak wyszło. Ale co ja tu chcę... wakacje jeszcze się nie skończyły, ale już je chce podsumować, a przynajmniej pierwszą ich część.
A więc wakacje 2003 - Norwegia :-D.
Bez konsoli, bez Finala... łzy z tęsknoty płyną strumieniami, żyły popodcinane, trupi wzrok czyli razem z amg zbierałyśmy truskawki, żeby moja best friend a zarazem textwritterka tego kącika mogła sobie kupić Playstation2 i cudowne FFX, a ja żebym z czystym sumieniem mogła jej opowiadać co tam nowego w gierce wyczaiłam ( w normalnych warunkach żal było jej mówić o czymś o czym ona M.A.R.Z.Y. i nie rozumie o czym ja mówię, bo tego nie ma). Ja sobie kupiłam Kingdom Hearts - ponoć wypasiony tytuł (MaVeR tak mówił, albo Toshiro... już nie pamiętam, heh ale wierzę im :-D).Ale co ja tu chciałam... że strasznie już za Finalem tęsknie. Za tym, żeby Yuffie skopała ryjki paru fagasom albo żeby Zell zrobił hmm... coś miłego ;P. I rzecz najważniejsza i najważniejsze z możliwych postanowień czyli przejść FF7,8,9,10 jeszcze raz zanim zaczną się studia (a mi się zaczynają, uwaga.. od września!). Żeby nie było za miło trochę się wyżalę. Zapomniałam sobie zabrać tu filmików z FF-ów żeby chociaż nimi karmić moją spragnioną duszę ;-). Dziś wracam do Polski (Szwecja mode on) i jeszcze wytrzymam ale nie daruję sobie sklerozy (a czytelnik wie co to jest Bilobil? ;P). Amg wszystko się tu kojarzy z FF (w Norwegii i Szwecji) i w sumie się jej nie dziwię bo mi też. Tylko Ci ludzie tacy niemrawi z deczka, ale to się da wytrzymać. A FFX-2 już niedługo... hmmm... podrażnić Was? :-) Tu bez problemu można kupić wszystkie (dosłownie wszystkie) części naszej ukochanej serii ze ślicznymi książeczkami i słodkimi hologramami w niemal każdym sklepie z grami (a takich tu multum).
W każdym razie chciałam się przywitać z Wami ze Szwecji i to właśnie robię :-)
Artykuł ten dedykuję truskawkom w Norwegii, a konkretnie tym z Egge i okolic :-)
Autor: Arisu email:
alka18@wp.pl
|
|
|
|